• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmieniony "Czarny czwartek" na dużym ekranie

Łukasz Rudziński
24 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Wydarzenia Grudnia 70' dotąd pozostawały bez filmowego komentarza. Wchodzący pod rozszerzonym tytułem pełnometrażowy film "Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" wreszcie wypełnia tę lukę. Film, w stosunku do grudniowej prapremiery, został poprawiony przez realizatorów. Z tej okazji dla Czytelników mamy konkurs z nagrodami.



Film Antoniego Krauze jest rekonstrukcją dramatycznych wydarzeń w Gdyni, zakończonych brutalną pacyfikacją manifestantów przez oddziały wojska i milicji w 1970 roku. Obraz opowiada tragiczną historię Brunona i Stefanii Drywów, jednej z rodzin, która najbardziej ucierpiała podczas wydarzeń grudniowych.

Zobacz, gdzie i w jakich godzinach można zobaczyć "Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł".


Przed filmem Antoniego Krauze do wydarzeń Grudnia 70' nawiązał Andrzej Wajda w obrazie "Człowiek z żelaza". Jesienią gotowy ma być kolejny film Wajdy "My, naród polski", poświęcony Lechowi Wałęsie. Przed filmem Antoniego Krauze do wydarzeń Grudnia 70' nawiązał Andrzej Wajda w obrazie "Człowiek z żelaza". Jesienią gotowy ma być kolejny film Wajdy "My, naród polski", poświęcony Lechowi Wałęsie.
Produkcja, reklamowana jako 'jedna z największych i najbardziej oczekiwanych polskich produkcji od czasu filmu "Popiełuszko. Wolność jest w nas"' nie może przejść bez echa. Zostanie zgłoszona do wielu festiwali w Polsce i na świecie.

- Film zgłosimy na Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, Warsaw Film Festival i prawdopodobnie też na Camerimage. "Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" już został zgłoszony na Festiwal Filmowy w Cannes, jeśli nie zostanie do niego zakwalifikowany, to zgłosimy go także na Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Karlowych Warach - mówi Natalia Beer z firmy Nordfilm, która zajęła się produkcją filmu. - Zależy nam też na tym, aby dotrzeć do Polonii w USA i Kanadzie. Chcemy pokazać film na wszystkich zagranicznych festiwalach kina polskiego, m.in. w Los Angeles, Chicago, w Nowym Jorku. Staramy się o dystrybucję filmu w tamtejszych kinach.

"Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" nieco różni się od wersji prezentowanej podczas grudniowej premiery dla rodzin i bliskich ofiar. Związane jest to z długim czasem postprodukcji, który zmusił producentów do przesunięcia dystrybucji na luty.

- W grudniu pokazano bardzo surową wersję filmu. Woleliśmy wprowadzić film na duży ekran nieco później, ale za to w możliwie najlepszej wersji. Zaszły niewielkie zmiany. Michał Lorenz postanowił wprowadzić poprawki w muzyce. Dopiero teraz ukończona została korekcja barwna obrazu, więc film będzie wyglądał jeszcze lepiej - zapewnia Natalia Beer.

W filmie wystąpiło około 100 aktorów, w tym wielu związanych z Trójmiastem, m.in. Michał Kowalski (Brunon Drywa), Cezary Rybiński, Marta Klamus-Jankowska, Grzegorz Wolf, Grzegorz Gzyl, Wanda Skorny, Karolina Piechota, Bogdan Smagacki, Dorota Lulka, Bernard Szyc, Rafał Ostrowski czy znany performer Krzysztof "Leon" Dziemaszkiewicz. Zaangażowano 500 statystów i wynajęto około 60 pojazdów z tamtych lat, w tym czołgi.

Realia 1970 roku odtworzono z najmniejszymi detalami. W grudniu 1970 roku na ulicach był jedynie szron , a w czasie tworzenia filmu (luty-marzec 2010) leżał śnieg, więc przez wiele godzin odgarniano go z ulic, na których kręcono zdjęcia.

Obraz Antoniego Krauze wchodzi do kin w piątek 25 lutego rano, jednak już w czwartek (24.02) o godz. 20, film pokaże Multikino Gdynia. Uroczysta premiera skończonego obrazu miała miejsce 21 lutego w Teatrze Polskim w Warszawie. Na 23 lutego zaplanowano specjalny pokaz filmu w sejmie RP.

Opinie (116) ponad 10 zablokowanych

  • Gabka

    Dziwne, ale nawet w pierwszych lactah po tzw. transformacji, czyli zajęciu opuszczonych miejsc po komunistach przez neokomunistf3w, nic pozytywnego na temat tej kreatury nie powstało. Nawet wtedy gdy u władzy byli tylko czerwoni i rf3żowi. Pytanie jakie się nasuwa to: - czy nawet ONI mieli problem z dotarciem do pozytywnej działalności tego jegomościa? Nawet tak "wybitny" reżyser jak Kuc nie podjął się tego zadania? Może Mazowiecki z Żakowskim napisaliby jakiś scenariusz. A co. Niech się wszyscy pośmieją.

    • 0 0

  • Z tymi realiami to bez przesady (4)

    Np. w teledysku Kazika widać, że ludzie wyskakują na peron z kolejki elektrycznej EN-57, a w 1970 r. jeździły jeszcze stare składy "berlińskie" (podłoga wagonu równo z peronem). Skoro realizatorzy nie wiedzieli, skąd wziąć taki skład, to można było po prostu tę scenę inaczej sfilmować.

    • 10 6

    • Tak samo nie bylo Nysy 522, powiny byc N59, ale zdobycie tych 2 sztuk, ktore graly w filmie i tak graniczylo z cudem. Dlatego zostaly zastapione Nysami 522 (o 521 juz nawet mozna bylo zapomniec). Wejdz na serwis aukcyjny i zobacz ile takich pojazdow mozna kupic i w jakim sa stanie. I tak bardzo duzo elementow technicznych zostalo wiernie odtworzonych. W sumie to w tym filmie nie chodzi o aspekty techniczne ale o pokazanie historii.

      • 0 0

    • to są już szczegóły bez znaczenia dla prawdy historycznej (2)

      • 4 2

      • szanuję twój pogląd (1)

        ale w takim razie niech się nie chwalą, cytuję: "Realia 1970 roku odtworzono z najmniejszymi detalami." skoro nie ma to pokrycia w faktach.

        • 4 1

        • przesadzasz

          • 2 4

  • I ta głucha cisza tuż po seansie...

    • 3 1

  • to może dziwne (4)

    ale fascynuje mnie stan wojeny - że ludziom jeszcze chiało się i wierzyli że mogą cos zmienic

    • 36 5

    • stan wojenny?

      to nie jest o stanie wojennym, a o wydarzeniach zwanych grudniowymi z 1970 roku; jak widać znajomość historii najnowszej nie jest naszą mocną stroną...

      • 2 0

    • nie tak. (1)

      Ludziom się nie chciało - połowa ludności Polski miała bardzo dobrze, bo miała w rodzinie np. partyjnych.. To po prostu robotnicy sięzbuntowali, bo ceny jedzenia skoczyły do góry.

      • 2 0

      • To dokładnie jak teraz :-)

        połowa ma konszachty rodzinne lub biznesowe z PO i będa się tego trzymać. Stąd takie gwałtowne spry i dychotomie w społeczeństwie. Dokładnie jak wtedy. Walczą o byt i sposób walki nie ma większego znaczenia - czy to straszenie przeciwnikiem politycznym czy złośliwości nieobiektywnych dziennikarzy czy mówienie o obciachowości jednych i kultowości drugich. Inne środki, cel ten sam -wygodnie przetrwać.

        • 5 2

    • nie wiem jakich głupot Ci naopowiadali w szkole ale w 1970 nie było stanu wojennego

      • 17 2

  • cos dusi w gardle-jak człowiek uswiadomi sobie,że te świnie w więkrzosci wróciły do KORYTA..!zal tych ofiar,żal..państwo powinno tym rodzzinom też doć takie odszkodowanie jak tym smoleńskim...tu niby wypadek a u nas premedytacja-zabójstwa z premedytacją!!!!!!!!!!!

    • 2 0

  • piorunujący zwiastun ... (3)

    Poszedłem na King's Speech ... przed projekcją puścili zwiastun "Janka" w postaci teledysku z muzyką Kultu. Wbiło mnie w fotel, szczęka opadła, tak jak i całej zgromadzonej widowni (a było pełniutko) ... nikt nawet nie pisnął, a cisza trwała. I po tym nie udało mi się wejść w klimat "króla", który to ponoć lekką komedią jest.
    Nie wiem czy cały film jest równie dobrze zrobiony ... ale zwiastun rewelacja. Poczułem się, jakbym tam był. Choć może to też trochę dlatego, że pamiętam czołgi na boisku sportowym naszej szkoły ...

    • 18 5

    • poszukaj se psychaitry (1)

      • 3 2

      • oki ... to jeszcze daj mi znać na jakiej podstawie to wywnioskowałeś(aś) ... bo może faktycznie potrzebna mi pomoc ...

        • 0 0

    • taa...

      a potem obudziłeś się i poszedłeś do szkoły...

      • 2 2

  • szał z czawartkiem jak z fejsem ... (5)

    jakaś głupia lawinowa moda ...

    • 16 93

    • straciłeś właśnie jedną z lepszych okazji w życiu żeby pomilczeć

      • 1 1

    • (1)

      młody i głupi

      • 4 0

      • takich wielu jest jak ty

        • 1 1

    • Wypadałoby, żeby większoś, a przynajmniej mieszkańcy trojmiasta zobaczyli ten film... To nasza historia... okrutna, ale prawdziwa...

      • 8 2

    • Tak to już jest - że idiotów nie trzeba wskazywać- sami sie ujawniają...

      • 29 4

  • Brawo dla autora plakatu (3)

    filmu jeszcze nie widziałam, ale plakat jest świetny. Po całej lawinie takich samych polskich i amerykańskich plakatów do głupiutkich komedii - ten to miła odmiana. Oby i film dorównał tej ocenie.

    • 62 6

    • Plakat świetny - ale trochę inspirowany plakatem filmu DROGA (2)

      • 2 1

      • mi tez sie podoba (1)

        Na filmie o ks Popieuszce dwie dziewczyny wychodzac z kina dzieliły sie ze sobą wrażeniami i jedna do drugiej powiedziała:
        -fajny nie?
        -acha, ale do końca myślałam, że mu się uda.
        I ręce mi opadły

        • 7 1

        • Nie no spadłem z krzesła z beki!:)

          • 1 0

  • film

    Widziałam go wczoraj (przedpremiera), naprawdę niesamowity. Film bardzo wzruszający (przepłakałam ponad połowę) i taki troche prara-dokumentalny bo przeplatany wstawkami z orginalnych nagrań - bardzo subtelnie i zgrabnie notabene. Polecam wszystkim, zwłaszcza szkoły powinny pójśc na to jako na obowiązkowa lekturę. Naprawde dobry film. Gomułka zagrany poprostu rewelacyjnie, podobnie Kliszko.

    • 7 1

  • Jakby się nad tym zastanowić, to zabawna sprawa (7)

    Za życia szli protestować przeciwko podwyżkom cen.

    Po śmierci i zmianie ustroju uznano, że kierowały nimi jedynie patriotyczne pobudki i chęci odzyskania tzw. "wolności".

    Nawiasem mówiąc, tzw "wolność" odzyskaliśmy i teraz przeciwko powszechnym podwyżkom nikt już nie protestuje.

    • 31 10

    • Wnosek jest taki

      że tak na prawde chodzi o wolność a nie cene kiełbasy

      • 1 0

    • na pewno? (3)

      na paczątku protestowali intelektualisci bo nie było wolności słowa, mozliwosci mówienia prawdy, krytykowania włądzy, mozliwosci wyjazdu za granicę itp ale przeciwko nim wysłano robotników którym wmówiono że to wrogowie ludu pracującego, dopiero jak robotnikom zaczeła zaglądać bieda do garnka zrozumieli ze ci "jajogłowi intelektualisci" mieli rację i dopiero wtedy robotnicu zaczeli organizować i popierac strajki. Po zmianie ustroju wiekszosc społeczeństwa myslała ze bedzie lezeć brzuchem do góry a pieniadze bedą rosły na drzewach a tutaj ZONK trzeba zapierniczać spłącać kredyty i najwazniejsze MYŚLEĆ bo za to najlepiej płacą

      • 3 2

      • intelektualisci teraz tez maja wiele czasu (1)

        i jakos nie widze zamieszek na politechnice na akademi medyczne czy w koncu na UG. Czyzby zostali tak dobrze wytresowani przez nowy system ze mozna bylo zostawic ich klatki otwarte?

        • 1 1

        • Dobre podsumowanie :-)

          IMHO dokładnie tak jest. Te wszystkie certyfikacje, habilitacje i inne kastowe s...acje robią swoje. Nikt nie chce iść na dno, każdy kto jeszcze odrobinę myśli zaciska zęby i kurczowo się trzyma swojego stołka, aby nie zablokować sobie przewodu takiego czy innego. Zrobiło sie z tego zwykłe wyrobnictwo. Kiedyś taki intelektualista jak się obraził na zły system po mniejszych lub większych przebojach lądował jako wielki pan dysydent na salonach tej kultowej Zachodniej Europy, która swoją kultowość ma już dawno za sobą. Żył tam sobie jak pączek w maśle udając bohatera (nawet jeśli relegowali go z uczelni za kradzież rolki papieru toaletowego). A teraz? Alternatyw brak - co najwyżej taki osobnik bez kolekcji tytułów i odpowiednich kontaktów, jak bryknie zbytnio może wylądować przy przysłowiowym zmywaku na tym mitycznym Zachodzie walcząc o swoje miejsce z imigrantem z Libii lub Tunezji, a za chwilę może i z wkurzonym miejscowym. I po co mu to? Na tym właśnie polega ten system "nieograniczonej wolności i swobód wszelakich".

          • 1 1

      • Intelektualiści zawsze są marudni :-)

        i robią zamieszanie, a potem reszta dostaje cięgi :-)

        • 1 0

    • Dokładnie tak jak piszesz. Dorobiono ideologię do

      pobudek ekonomicznych. Z jednym się mylisz, nie odzyskaliśmy żadnej wolności (no chyba że ktoś jaką taką uznaje możliwość biegania z gołą d... i tęczową flagą po ulicy, ale kur....o było również promowane w radzieckich łagrach - wiadomo że zaspokojenie prymitywnych instynktów tłumi agresję itp.). Zmieniliśmy jedynie strefę wpływów. Z punktu widzenia szaraka, ta jest gorsza bo bardziej podstępna. Wtedy było wiadomo kto jest potencjalnym wrogiem. Teraz banksterzy, spekulanci itp. zniewalają nas krok po kroku aż poerócimy do poziomu niewolników budujących piramidy. Niemozliwe? Spójrzcie jak łatwo przychodzi im pozbawianie ludzi ich podstawowych praw. Czy 15 lat ktokolwiek dopuszczał w ogóle myśl, że emerytur może nie być? Jak przychodzi co do czego to przyczyna nie leży w nich, ale zawsze w was. To was za dużo - zdychać z głodu; to za mało - nie ma kto bulić na wasze emerytury. A to że niewyibrażalne pieniądze robi się na spekulowaniu żarciem to nieistotne. Bandyci zaczęli od nieruchomości i zamiast kary spotkała ich nagroda w postaci derywatów na surowce i żywność. Czy ktokolwiek z was zakładając lokatę ze strukturą w instrumenty lokowane na giełdach surowcowych, zdaje sobie sprawę jakie kuku robi sobie i innym?

      • 2 5

    • pierwszy normalny

      wśród rzeszy oszołomów.

      • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Konkursy

Konkursy KWINTesencje

KWINTesencje

3 podwójne zaproszenia

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdyński kwartalnik kulturalny nosi tytuł: