- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (40 opinii)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (106 opinii)
- 3 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 4 Recenzja "Challengers": intensywne kino (39 opinii)
- 5 100cznia otworzyła sezon (44 opinie)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
Degrengolada, czyli koncert Nosowskiej w Filharmonii Bałtyckiej
Nosowska wciąż jest na topie. Świadczą o tym dwa wyprzedane koncerty w Gdańsku, a także nowa płyta, która niczym nie ustępuje wydanej przed pięciu laty "Baście". W sobotni wieczór, na scenie Filharmonii Bałtyckiej, artystka zaprezentowała publiczności piosenki z "Degrengolady" oraz kawał całkiem niezłej konferansjerki.
A jest to wybór osobliwy, bo nikt chyba nie ma wątpliwości, że piosenkarka bez problemu zapełniłaby znacznie większe sale. W dodatku "Degrengolada" wcale taka spokojna nie jest. To płyta, która równie dobrze sprawdziłaby się w warunkach klubowych. Można do niej krzyczeć i można do niej skakać. Niejeden widz w czasie sobotniego koncertu tupał sobie nóżką pod filharmonijnym fotelem. Dlaczego więc koncerty siedzące?
Kolorowa parada i tłumy na otwarcie Jarmarku Bożonarodzeniowego
Myślę, że Katarzynie Nosowskiej, bardziej niż na porwaniu tłumu do zabawy, zależało na tym, żeby zostać wysłuchaną. W materiałach promocyjnych trasy koncertowej pada zdanie, że są to piosenki dla ludzi, którzy lubią, kiedy muzyka coś znaczy. I rzeczywiście "Degrengolada" wypełniona jest treścią. Katarzyna Nosowska mierzy się na niej z przemijaniem, opowiada o szukaniu prawdy o sobie, odrzucaniu fałszywych przekonań, dojrzewaniu, odpuszczaniu i zwróceniu się ku naturze.
Koncerty trasy "Widzimy się wieczorem" są jak spotkanie z przyjaciółką, którą widzimy raz na kilka miesięcy, ale wciąż łączy nas nić porozumienia, dzięki której rozmowa trwa całą noc. Nosowska nie szczędzi konferansjerki, opowiada, o czym zaraz zaśpiewa i skąd czerpała inspirację do tekstów piosenek. Bywa zabawnie i poważnie jednocześnie. Nie brakuje charakterystycznej dla niej skromności i swoistego zawstydzenia sceną, ale odnoszę wrażenie, że jest to już pewnego rodzaju kokieteria, z której artystka dobrze zdaje sobie sprawę.
Katarzyna Nosowska z synem
Gdzie zjeść w Trójmieście? Sprawdź nowe lokale
To jeden z tych koncertów, którego klimat trudno jest oddać słowami. Myślę, że każdy z widzów wyszedł z niego z czymś innym - refleksją, ukojeniem, tematem do przemyśleń. Było intymnie, chwilami poruszająco, a chwilami porywająco. "Degrengolada" to płyta, którą przeżyć można na dwa sposoby - przemyśleć w Filharmonii, a później wykrzyczeć w klubie. Ciekawa jestem, czy będzie ku temu okazja.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2023-11-26 11:35
Cudowny czas
Jak to dobrze, że mogłam doświadczyć tych wszystkich wyśpiewanych emocji, myśli i doświadczeń. Dziękuję całemu zespołowi.
- 22 9
-
2023-11-26 10:06
Przedstawienie muzyczne
U Nosowskiej melodia jest tylko pretekstem do wprowadzenia ludzi do swojego świata wyobraźni. To taki teatr kukiełkowy dla dorosłych, gdzie przez melorecytację artystki można dać się uwieść w inny wymiar rzeczywistości. Określenie ,,koncert" nie oddaje charakteru jej występu.
- 28 10
-
2023-11-26 08:35
Bardzo trafne
Podsumowanie wczorajszego koncertu.
- 19 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.