- 1 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (48 opinii)
- 2 Zwiastun filmu "Kolory zła: Czerwień" Netflixa (36 opinii)
- 3 Ludzie, gdzie wy tak łazicie!? (115 opinii)
- 4 Kolejny szum medialny dotyczący "365 dni" (43 opinie)
- 5 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (568 opinii)
- 6 Ogolona głowa u kobiety wywołuje emocje (277 opinii)
Generał Daimos, Yattaman czy Dragon Ball? Anime z lat 90.
Mitologizacja lat 90. nie jest przypadkowa. To było pierwsze prawdziwe zetknięcie z całym światem, również w kontekście popkulturowym. Dostaliśmy na srebrnej tacy wszystkie wspaniałości, które wcześniej mogliśmy oglądać przez szybę. I to taką mocno zabrudzoną. Dotyczyło to również anime - to właśnie wtedy przedstawiono nam animacje z Kraju Kwitnącej Wiśni. To był przełom i dla wielu zarazem miłość od pierwszego wejrzenia.
Cosplay w Trójmieście - zlot fanów animacji, gier i komiksów
Nie zmieniło to naszego świata, ale same produkcje już to zrobiły. Dzień w dzień z zapartym tchem śledziliśmy losy ulubionych bohaterów. Czekaliśmy na kolejne pasmo tytułów. Najpierw na Polonii 1, później na RTL7. Przypomnijmy sobie, co ukształtowało całe pokolenie urodzone na przełomie lat 80. i 90.
Tygrysia Maska
Warsztaty plastycznie w Trójmieście
Generał Daimos
Yattaman
Dragon Ball
Kina w Trójmieście - cały repertuar w jednym miejscu
Dragon Ball, Dragon Ball Z i Dragon Ball GT. Trylogia opowiadająca historię Son Goku i jego przyjaciół walczących ze złymi kosmitami. Na Ziemi, w kosmosie, w zaświatach. Fenomenalna historia o przyjaźni - to przede wszystkim. Były tu kapitalne sceny walki, momenty niebywałych wzruszeń, wielkie zaskoczenia, ale przede wszystkim były fantastycznie napisane postaci - praktycznie każda jedna miała coś, czym przykuwała uwagę. Było ich tyle, że każdym mógł wybrać swojego ulubionego bohatera. Do dziś całe pokolenie Millenialsów jest w stanie dokładnie opisać, co się działo w poszczególnych seriach, wymienić dobrych i złych czy powiedzieć różnicę pomiędzy kulami ziemskimi i nameczańskimi. A mówimy o ponad pół tysiąca odcinków - żadne inne anime nie odbiło się w Polsce tak szerokim echem.
Czarodziejka z księżyca
Całość franczyzy wyciśnięto do ostatniej kropli, ale też trudno się dziwić - była to kura znosząca złote jaja. Globalny fenomen, który trwa do dziś. Wtedy, w latach 90. niemal każda dziewczynka chciała być na szkolnych balach przebierańców jedną z ulubionych bohaterek sagi. Tyle że to nie była historia wyłącznie dla dziewczynek. Jasne, kobiecie postaci wiodły tu prym, ale opowieść o walce dobra ze złem, a także o przyjaźni oraz problemach związanych z nastoletniością sprawiały, że w "Czarodziejce z księżyca" mógł odnaleźć się każdy.
Oczywiście to nie wszystkie tytuły, które gościły na naszych ekranach. Wiele osób ogromną sympatią darzyło postać mini-koszykarza Gigiego, inni z zapartym tchem śledzili przygody blondwłosego Zorro albo kibicowali Paulowi w jego podróżach przez Zaczarowany Świat, była też "Księga Dżungli", perypetie w Królestwie Kalendarza czy niebywałe wręcz historie czarodziejki Sally. Nieco później na RTL7 sporą popularnością cieszyli się "Slayers" i "Łowcy Dusz", ale aż tak mocno nie odcisnęły się na świadomości całego pokolenia.
Nie zmienia to jednak faktu, że nie wiedząc nic o anime, nie wiedząc, że to japońskie animacje, daliśmy się im porwać. A kiedy zaczął pojawiać się pierwszy szybki internet, mogliśmy zgłębiać wiedzę i poznawać inne, coraz lepsze tytuły.
Opinie wybrane
-
2023-01-22 18:29
Dragon Ball wygrywa :) (5)
W ankiecie można było zaznaczyć tylko jedną odpowiedź. Zaznaczyłem Dragon Ball. Gdyby była możliwość zaznaczenia drugiej odpowiedzi to byłaby to Tygrysia Maska.
Dziś w erze natychmiastowej gratyfikacji, tik toka, smartfonów, instagrama itd. może być ciężko zrozumieć emocje towarzyszące oglądaniu Dragon Ball gdzie przez pięć odcinków z rzędu bohaterowie stali naprzeciwko siebie szykując się do walki... która trwała kolejne piętnaście odcinków :P- 77 7
-
2023-01-23 14:15
oglądałem te bajki w latach 90 ale w życiu nie natknąłem się na Dragon Ball
chyba że puszczali to o innej porze niż pozostałe
- 0 0
-
2023-01-22 22:03
Mały Son Goku (1)
Ja jestem fanką przygód małego Son Goku, jak spotkał Kurilina. Uwielbiam młodego szatana Serduszko. Te ich młodzieńcze podróże. Bulma, Yamcha, Jiaozi i cała spóła. Oczywiscie Genialny Żółw. Uwielbiam ich wszystkich, walki tez były piękne. Łezka mi się kręci na to wszystko
- 10 0
-
2023-01-23 08:39
Po 20 latach nadal wracam do Mang od czasu do czasu
"Ścisk pysk" by już dzisiaj nie przeszedł :)
- 6 0
-
2023-01-22 19:21
Hah (1)
To fakt niektóre walki trwały z 15 odcinków i cały czas trzymały w napieciu.
- 18 0
-
2023-01-22 19:58
15 odcinków? Niektóre główne walki trwały chyba z 2 razy tyle. Taka np. walka Goku i Frezera.
- 15 0
-
2023-01-22 14:08
(4)
Generał Daimos o 17:30, po seansie mama się "odpalała" z pytaniem czy lekcje zrobione...
- 71 1
-
2023-01-23 17:41
ja pamiętam że to rano puszczali. Może były dwie pory. Mam ogromny sentyment do tych bajek. Jestem z 81 więc miałem z 10 lat.
- 1 0
-
2023-01-22 22:10
(1)
teraz za pytanie czy lekcje odrobione to dziecko jest przyzwyczajone, że zaraz zadzwoni na niebieska linię, że rodzice zmuszają do lekcji
- 5 7
-
2023-01-23 17:42
bez przesady, moje nigdzie nie dzwonią, a chyba jestem większym terrorystą niż moi rodzice
- 2 0
-
2023-01-22 21:50
To samo;)
10/10
- 7 0
-
2023-01-22 15:17
polonia 1 (4)
Pierwsza polska telewizja komercyjna (jeszcze przed Polsatem) mająca w szczycie 30% udziałów w rynku. Doskonałe anime! co ciekawe, telewizja nadal nadaje ale agonalnie.
- 64 0
-
2023-01-24 09:17
I tak najlepsze były reklamamy na polonia 1
Zwłaszcza te po 22.00
- 0 0
-
2023-01-22 18:57
Pierwsza była Orunia Sky (2)
A Polonia 1 to było kilka regionalnych prywatnych telewizji zrzeszonych przez Nicole Grauso pod jednym szyldem i wspólnym pasmem
- 13 1
-
2023-01-22 21:45
Jeszcze byla "Nasza" gdzie leciał Kapitan Jastrząb. (1)
I to było dla mnie z dragon ball na równi nr 1.
- 10 0
-
2023-01-23 17:43
no właśnie, czegoś mi tu brakuje, o Tsubasie nic nie napisali
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.