• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Już nie Sarsa, a Marta zaśpiewała w Starym Maneżu

Magda Mielke
6 listopada 2023, godz. 07:00 
Opinie (12)
  • W niedzielę Sarsa wystąpiła w Starym Maneżu z nową płytą "*jestem Marta".
  • W niedzielę Sarsa wystąpiła w Starym Maneżu z nową płytą "*jestem Marta".
  • Gościnnie na scenie pojawiła się Rosalie.
  • W niedzielę Sarsa wystąpiła w Starym Maneżu z nową płytą "*jestem Marta".
  • W niedzielę Sarsa wystąpiła w Starym Maneżu z nową płytą "*jestem Marta".

Jej piosenki mają miliony wyświetleń i zdobywają pierwsze miejsca na listach przebojów, a koncerty wyprzedają się w kilka chwil. Ona jednak postanowiła powiedzieć dość i zerwać z wizerunkiem popowej gwiazdki. Wraz z wydaną miesiąc temu płytą piosenkarka wkracza na nowe muzyczne wody i krzyczy "*jestem Marta", nie Sarsa. Swoje nowe oblicze wokalistka zaprezentowała w niedzielny wieczór w Starym Maneżu.



Co sądzisz o nowym wizerunku Sarsy?

Sarsa to piosenkarka, która przebyła długą drogę, aby zaistnieć w show biznesie. Swoje muzyczne poszukiwania rozpoczynała od alternatywnych projektów, później zaś szukała szczęścia w programach talent show, na czele z "The Voice of Poland", który przyniósł jej popularność. W 2015 roku wydała debiutancki, solowy singiel "Naucz mnie", który bardzo szybko stał się przebojem i przez długie tygodnie nie schodził z list najczęściej odtwarzanych piosenek w polskich rozgłośniach radiowych oraz uzyskał status diamentu.

IMPREZY I WYDARZENIA Pop - nadchodzące koncerty w Trójmieście

maj 12
Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."
Kup bilet
maj 9
Stanisław Soyka i Grott Orkiestra
Kup bilet
maj 3
Ryszard Rynkowski - największe przeboje
Kup bilet

Kolejne piosenki: "Zapomnij mi", "Indiana", "Volta", "Pióropousze", "Tęskno mi", "Zakryj" czy "Ze mną tańcz", a także fantazyjne stylizacje i charakterystyczne dwa "rogi" na głowie utrwalały jej wizerunek gwiazdki pop. Spod niego jednak zawsze wyzierało sporo smutku i gorzkich przemyśleń. Na początku października ukazał się nowy, zupełnie niepodobny do reszty album "*jestem Marta", którym piosenkarka rozpoczyna nowy etap w karierze. Zmieniła wizerunek, pokazała nowe oblicze, a przede wszystkim eksperymentuje ze stylem muzycznym.

To już nie jest muzyka, która będzie leciała wszędzie i dla wszystkich. Marta Markiewicz eksploruje głównie alternatywne brzmienia. Już popandemiczne "Runostany" pokazały, jaka muzyka tak naprawdę siedzi w wokalistce. Teraz ten alternatywny rock, połączony z elektroniką, może w pełni wybrzmieć.

Niedzielny koncert w Starym Maneżu był drugim (po Krakowie) przystankiem na trasie promującej najnowszy album "*jestem Marta". I choć niektórzy z przybyłych fanów liczyli, że usłyszą dawne, najpopularniejsze piosenki Sarsy, piosenkarka konsekwentnie trzymała się najnowszej twórczości. Wybrzmiał więc m.in. zagadkowy, melorecytowany "Prolog 5 minut" i buntowniczy, postpunkowy "Balet" na płycie śpiewany w duecie ze Zdechłym Osą czy taneczne, energetyczne i tętniące bitem "Ciasto", opowiadające o potrzebie zrzucenia z siebie starych warstw.

- Bardzo się cieszymy, że możemy grać w Gdańsku. Właściwie to jesteśmy u siebie w pewnym sensie, tzn. Paweł jest najbardziej u siebie, on jest gdańszczaninem. Zawsze to bardzo podkreślam, zwłaszcza że musiał się przeprowadzić do Gdyni, ale ta tożsamość jest w nim głęboko zakorzeniona i po części mnie się również udzieliła - mówiła Sarsa na początku koncertu. - Cieszę się, że widzę tylu fajnych ludzi. Super jesteście, że jesteście tutaj dla nas, a my się cieszymy, że możemy być dla was. Fajnie też, że moja rodzina jest ze mną.
Gwiazdy, które zamieszkały w Trójmieście: Wojewódzki, Figura, L.U.C., Sarsa i inni Gwiazdy, które zamieszkały w Trójmieście: Wojewódzki, Figura, L.U.C., Sarsa i inni
Nie zabrakło niespodzianek. Jedną z nich było gościnne pojawienie się na scenie Rosalie. Dziewczyny zaśpiewały razem utwór "Sercem zjem". Choć ci, którzy liczyli, że usłyszą największe hity Sarsy mogli się nieco zawieść, piosenkarka sięgnęła do kategorii znane i lubiane i zaśpiewała dwa covery: "[sic!]" z repertuaru Hey oraz "Beksę" Artura Rojka.

Tą płytą Marta się odsłania. Teksty, które śpiewa, są jak z pamiętnika - pełne myśli, które musiały kumulować w głowie piosenkarki już od debiutu. Jest szczerze, intymnie, a niekiedy boleśnie. Marta rozlicza się z przeszłością, otwarcie mówi o tym, że dotychczasowy wizerunek był sztucznie wykreowaną szopką. Nie brakuje tu też przemyśleń dotyczących kobiecości czy macierzyństwa. Nie ma flamingów, które dotąd ozdabiały scenę, nie ma koków na głowie, jest wprost i bez ozdobników. Jak w niedzielę wspomniała piosenkarka, Marta nie jest tak dopracowana i metaforyczna jak Sarsa.

Podczas koncertu artystka miała okazję pokazać nie tylko swoje rockowe, punkowe oblicze, ale też nieco spokojniejsze, bardziej melancholijne wcielenie. Trzeba przyznać, że piosenkarka na scenie czuje się jak ryba w wodzie. Ma w sobie luz i mnóstwo dystansu, co umożliwia swobodny kontakt z fanami. Choć w pierwszej części koncertu wydawała się śpiewać sama dla siebie, później się rozkręciła - opowiadała anegdoty i co chwilę żartowała, co często kończyło się "sucharem".

Wydarzenia

SARSA *jestem marta (2 opinie)

(2 opinie)
79 - 109 zł
pop

Miejsca

Zobacz także

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (12)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto odebrał nagrodę za całokształt twórczości podczas sopockiego festiwalu w Operze Leśnej w 1998 roku?