- 1 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (66 opinii)
- 2 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (39 opinii)
- 3 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (23 opinie)
- 4 Robią sobie jaja od 45 lat (17 opinii)
- 5 Recenzja "Challengers": intensywne kino (19 opinii)
- 6 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
Odmieniona Sarsa w nowym teledysku z Piotrem Roguckim
Sarsa to artystka, która przebyła długą drogę w polskim show-biznesie. Na przestrzeni lat dała się zapamiętać fanom jako popowa, wrażliwa wokalistka o charakterystycznym wizerunku scenicznym. Sarsa jednak przeszła nagłą i nieoczekiwaną zmianę w swoim wizerunku artystycznym i pokazuje prawdziwą twarz Marty, a wraz z nią piosenkę "JPRDL" opublikowaną w piątek 6 października. 5 listopada Sarsa wystąpi w Starym Maneżu. Bilety dostępne.
Już nie Sarsa... tylko Marta
- Warszawa jest centrum dowodzenia i tam wszystko dzieje się intensywnie. Kiedy przyjeżdżam do stolicy, to jestem non-stop głodna. Chyba spalam dwa razy więcej energii niż w domu. Nie mam jednak czasu zjeść coś zdrowego, tylko łapię, co mam pod ręką. Dlatego cieszę się, że mieszkam z dala od tego świata. Mamy tu z Pawłem w Gdyni własne studio, w którym produkujemy muzykę do filmów. To też daje nam odskocznię od Sarsy. I jest fajnie - mówiła Sarsa w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej.
Abakanowicz inspiracją legendarnego domu mody
Po latach spędzonych na scenie jako Sarsa, której znakiem rozpoznawczym stały się rogi z włosów, nastąpiła zmiana. Wokalistka uznała, że chce zerwać z wizerunkiem Sarsy i pokazać swoją twarz, tak też powstała płyta "Jestem Marta", która została opublikowana 6 października po licznych zapowiedziach jako piąty album artystki.
Wolta artystyczna u Sarsy
W porównaniu z poprzednim albumem, Sarsa przeszła prawdziwą woltę artystyczną, która wpłynęła na jej nowe brzmienie. Na płycie pojawił się m.in. melorecytowany "Prolog 5 minut", postpunkowy "Balet" nagrany wspólnie ze Zdechłym Osą, ballada "Księżyc", która obrazuje Martę z bardziej kobiecej i delikatnej strony. Materiał zapowiada się bardzo ciekawie i realnie może być krokiem przełomowym dla artystki.
"*Jestem Marta" to pierwszy album Sarsy, który ukazał się nakładem wytwórni Kayax, co jest kolejną odmianą w życiu artystycznym wokalistki. Materiał z najnowszego krążka artystki będziemy mogli usłyszeć na żywo już tej jesieni. Sarsa rusza w klubową trasę koncertową. Pierwszy koncert odbędzie się już 28 października w Krakowie, a kolejny odbędzie się już w Gdańsku, dokładniej w Starym Maneżu, już 5 listopada. Na wydarzenie można jeszcze kupić bilety, jednak warto się spieszyć.
"JPRDL"
6 października Sarsa dodała jedną z najważniejszych piosenek na płycie. Promującą nowy krążek piosenkę "JPRDL" z gościnnym udziałem Piotra Roguckiego. Jak sama napisała - inspiracją do scenariusza teledysku był performance Mariny Abramović - Rest Energy. A sam utwór nawiązywać ma do metafory jaskini Platona, z którą większość osób mogło zetknąć się na filozofii. Zgodnie z myślą Platona świat nie jest jednorodny, a to, co nas otacza, jest iluzją i nie oddaje prawdy.
Znani trójmiejscy artyści zachęcają młodych do głosowania
- Ten utwór jest o moich przemyśleniach na temat iluzji świata, sposobie myślenia i ogólnie o sensie życia, który przekazuje nam system i w który po pierwsze wierzymy, a po drugie jesteśmy w tym tak głęboko, że praktycznie od pokoleń nie jesteśmy w stanie wyjść z tej bańki. Czasami, gdy chcemy złamać ten program, okazuje się, że tworzymy następny - kolejną iluzję. Gdzie zatem szukać źródła, czyli prawdy? Może się okazać, że balans i "prawda" jest w nas, a nie w świecie zewnętrznym. - mówi Sarsa.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-10-07 20:06
(2)
Wulgaryzmy, kontrowersja to po prostu tani produkt. Sprzeda sie bez problemu, ale pozytku z tego zadnego.
- 34 2
-
2023-11-20 12:18
(1)
Rozumiem, przekaz ważny itp, ale czy właśnie nie "kasuje się" go poprzez użycie nizinnego, marketingowego chwytu? Po co to? Jakas moda na przeklinanie jest teraz wśród "artystycznej elity", a oni za tą modą poszli, tak przekonani, że w piosence pokazują nowe oblicza
- 0 0
-
2023-11-27 13:50
Wulgaryzmy, są były i będą elementem języka, a w naszej rodzimej muzyce pojawiły się już w latach 70tych ubiegłego wieku - i co? I są nadal. Oczywiście, można powiedzieć "na kopytko pegaza, umykaj stąd czym prędzej" jednak czy to naprawdę wyrazi artystę, który kipi emocjami?
Cóż, długo trwa ta "moda"...- 0 0
-
2023-10-07 17:36
nie znałem
Nigdy nie słyszałem o Sarsie, więc trudno mi oceniać metamorfozę. Sama piosenka o tytule wulgarnego skrótu, nie przypadła mi do gustu. Nie jestem w stanie się w niej doszukać ani ciekawych słów, ani przyjemnej do słuchania melodii. Jak dla mnie jest to dość dziwne dzieło, którego bardzo ciężko się słucha i nie znajduję w nim niczego przyjemnego.
- 30 1
-
2023-10-08 08:52
W komunikacji miejskiej też codziennie słyszę taki manifest artystyczny. (1)
Artykułowany bez poczucia żenady już przez kilkuletnie dzieci. Sarsa - Marta matka też to usłyszy za kilka lat od swojego dziecka i nie będzie miała żadnych argumentów na swoją obronę.
- 6 1
-
2023-11-20 12:20
I każdy, tak jak ci artyści mówi, że on miał ważny powód i tyle uczuć mu się nagromadzilo... no musiał to z siebie wyrzucić;)
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.