• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Muzyka ziemi niczyjej. Rusza festiwal Dni Muzyki Nowej

Borys Kossakowski
11 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Światowej sławy Kronos Quartet wystąpi w Trójmieście po raz pierwszy. Światowej sławy Kronos Quartet wystąpi w Trójmieście po raz pierwszy.

Muzyka nowa to muzyka z pogranicza, pas ziemi niczyjej rozdzielający współczesną kameralistykę, muzykę klasyczną, etniczną i improwizowaną. Program drugiej edycji festiwalu Dni Muzyki Nowej, który potrwa w klubie Żak i Filharmonii Bałtyckiej od czwartku do niedzieli, został zdominowany przez instrumenty smyczkowe. Absolutnym rarytasem będzie występ Kronos Quartet, który po raz pierwszy odwiedzi Trójmiasto.



Każdy koncert Lucky Dragons to performance z udziałem publiczności. Każdy koncert Lucky Dragons to performance z udziałem publiczności.
Johan Johansson - przedstawiciel oszczędnej w słowa, skandynawskiej melancholii. Johan Johansson - przedstawiciel oszczędnej w słowa, skandynawskiej melancholii.
Twórcy festiwalu postawili sobie za cel prezentować muzykę, która wyprzedza o krok dziennikarskie definicje. Program festiwalu jest krótki: zaledwie pięciu artystów i cztery dni koncertowe. Skondensowany line-up i uważna selekcja to jednak skuteczne antidotum na informacyjny nadmiar doby Internetu.

Punktem kulminacyjnym festiwalu będzie zamykający imprezę koncert Kronos Quartet w Filharmonii Bałtyckiej w niedzielę. Amerykanie zaprezentują kilka polskich prawykonań, między innymi "WTC 9/11" Steve'a Reicha. Usłyszymy też utwory Clinta Mansella ze ścieżki dźwiękowej do filmu "Requiem for a dream".

- Kronos Quartet to ewenement na skalę światową - mówi Piotr Nowicki, pianista trójmiejskiego zespołu Kwartludium. - Nikt nie zdobył takiej popularności wykonując muzykę współczesną. Są niezwykle otwarci na muzykę, nie zamykają się w żadnym getcie. Grają muzykę autorską, fantastyczne covery, choćby Hendriksa, inspirują się też muzyką etniczną z Afryki czy Azji. W dodatku zdobyli sławę, choć nigdy nie mizdrzyli się do publiczności.

Drugim z trzech kwartetów smyczkowych zaproszonych na Dni Muzyki Nowej jest założony w 1978 roku Kwartet Śląski. Zespół, w przeciwieństwie do Kronos Quartet, dotąd był raczej wierny muzyce współczesnej. W czwartek w klubie Żak, gdzie odbędą się również piątkowe i sobotnie koncerty, muzycy złamią tę zasadę i zaprezentują m.in. aranżacje utworów Grzegorza Ciechowskiego.

- Kwartet Śląski to najlepszy polski kwartet smyczkowy - twierdzi Dagna Sadkowska, skrzypaczka zespołu Kwartludium. - Mają ogromne doświadczenie i całe mnóstwo prawykonań na koncie. A skoro tylu kompozytorów pisało utwory specjalnie dla nich, to o czymś świadczy. Słyszałam wiele koncertów tego zespołu i z całą pewnością jest to produkt najwyższej jakości. Szczególnie cenię klasę i brzmienie pierwszego skrzypka Szymona Krzeszowca.

Podobnie jak w zeszłym roku, organizatorzy postanowili zaprosić przedstawiciela skandynawskiego minimalizmu. Tym razem padło na islandzkiego kompozytora i producenta Johanna Johannsona, który w piątek wystąpi z kwartetem smyczkowym. Artysta ma na koncie współpracę m.in. z Markiem Almondem, Pan Sonic czy Jaki Liebezeitem. Jego długie i oszczędne kompozycje mają w sobie niezwykłą dawkę pięknej melancholii. Z pewnością będą stanowić ciekawy kontrast dla pozostałych kwartetów.

Program uzupełnią występy zespołów Małe InstrumentyLucky Dragons w sobotę. Pierwsi to dobrze znani w Gdańsku mistrzowie... małych instrumentów. Wykorzystują zminiaturyzowane pianina, gitary, ukulele, flety oraz wiele przedziwnych przedmiotów. I choć wyglądają niepoważnie, to ich muzyka jest grana w stu procentach na serio.

Lucky Dragons to zespół, który zachwycił uczestników OFF Festival w 2009 roku. Podczas koncertów tworzą wraz z publicznością niezwykłą wspólnotę, odwołując się w ten sposób do plemiennego wspólnego muzykowania. Ich koncerty łączą w sobie elementy warsztatów, performance'u, laboratorium dźwięku, improwizacji i muzycznej instalacji.

- Muzyka Nowa często dzieje się na marginesie, ale to nie znaczy, że ma marginalne znaczenie - podsumowuje Karolina Rec, kuratorka festiwalu z Klubu Żak, organizatora Dni Muzyki Nowej. - Często zmienia bieg historii muzyki poprzez wydarzenia przełomowe. Osobiście najbardziej mnie interesują nowatorskie techniki grania. Lucky Dragons podczas występów zamieniają salę koncertową w żywą instalację, zapraszając do grania publiczność. Małe Instrumenty to z kolei zupełnie świeże podejście do kwestii instrumentarium. Kronos Quartet od lat przełamuje wszystkie schematy myślenia o kwartecie smyczkowym, często traktowanym jako zestaw instrumentów muzealnych. Wykorzystują różne systemy muzyczne, których na pozór nie da się w takim składzie wykorzystać.

Festiwal Dni Muzyki Nowej odbędzie się od czwartku do soboty, 12-14 stycznia, w klubie Żak. Koncert finałowy Kronos Quartet odbędzie się w Filharmonii Bałtyckiej. Bilety kosztują od 10 zł do 100 zł.

Paweł Romańczuk opowiada o zespole Małe Instrumenty, który zagra na festiwalu Dni Muzyki Nowej.

Wydarzenia

Dni Muzyki Nowej (9 opinii)

(9 opinii)
festiwal muzyczny, muzyka alternatywna

Miejsca

Zobacz także

Opinie (11) 2 zablokowane

  • Czy Ścianka będzie męczyć kota znów? (4)

    • 8 3

    • nie (1)

      panie planeta, nie będzie

      • 0 0

      • dzięki, Karolino.

        • 0 0

    • mowi się "męczyc konia" (1)

      • 2 0

      • mówi się "muskać pieniek"

        • 0 0

  • Absolutnie nie !!!!

    W tym roku będą kotem szlifować ścianki gipsowe :-)))

    • 4 1

  • Piekne

    zdjecie otwierajace artykuł, muzycy sziadzący w krzakach, zatradnijcie edytora,

    • 2 0

  • Kronos

    Wspaniale, że przyjeżdżają, ale prawda jest taka, że odkąd odeszła od nich Joan Jeanrenaud, to już nie jest Kronos - nazwa pozostała, ale to już nie jest Kronos Quartet.

    • 1 1

  • widzę, że wydarzenie wywołało całe 6 (jak na tę chwilę, nie licząc tego) komentarzy, w tym cztery głupie (w tym mój własny),

    jeden nie na temat, i jeden tylko z powodu pierwszego (głupiego). Nie ma to jak płonący Hummer. Karolino, a może zorganizujesz coś w ten deseń właśnie? Może festiwal muzyki granej na płonących suwach?

    • 3 3

  • naprawde warto tego posluchac

    naprawde warto tego posluchac,troszke przezyc radosci tu na Ziemi,aj,za 11 miesiecy mamy koniec swiata

    • 2 0

  • a może by tak zespól guano

    ostatnio uslyszalem o tym jakże szacownym gdańskim przedsiewzięciu muzycznym. Chwala

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Podczas jubileuszowej X edycji festiwalu w Sopocie, piosenkarz Robert Charlebois wręczył dyrygentowi Henrykowi Debichowi: