- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (36 opinii)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Woj. Pomorskiego (37 opinii)
- 3 Robią sobie jaja od 45 lat (6 opinii)
- 4 Recenzja "Challengers": intensywne kino (6 opinii)
- 5 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (577 opinii)
- 6 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (54 opinie)
"Nigdy się nie poddawajcie". Bambi - nowy głos kobiecego rapu w B90
W piątek wieczorem stoczniowy klub B90 przejęły nastolatki. Raperka młodego pokolenia, Bambi, która wyruszyła w swoją pierwszą trasę koncertową, promującą debiutancki album "in real life" zgromadziła dużą publikę, która bawiła się doskonale. Czy protegowana Young Leosi przerosła swoją mistrzynię? Sprawdziliśmy, o czym opowiada nowa postać damskiego hip-hopu.
Chociaż odpadła w trakcie programu, nie poddała się w swoich muzycznych próbach. W 2021 roku wzięła udział w 4. edycji projektu SBM Starter, wyławiającego młode talenty, którego uczestnikami byli chociażby Mata czy Szczyl. Ostatecznie, dwa lata później, mając 20 lat, Michalina podpisała kontrakt z wytwórnią muzyczną Young Leosi, czyli Bailla Ella Records.
Kobiecy rap rośnie w siłę
- Bambi to supermądra, zabawna, ambitna, energiczna i przeogromnie charyzmatyczna kobieta - mówiła o koleżance po fachu Young Leosia w jednym z wywiadów. - Bardzo szybko znalazłyśmy wspólny język i w studiu i poza nim. Niesamowicie pokrzepiający jest dla mnie widok tak młodych dziewczyn, które wchodzą w ten świat bez strachu i na swoich zasadach. Myślę, że kolejne 10 lat będzie przełomowe, jeśli chodzi o damski rap w Polsce i myślę, że Bambi jest tego najlepszym przykładem.
Po występie Michaliny w B90 trudno nie zgodzić się ze słowami Young Leosi. Bambi jeszcze zanim pojawiła się na scenie, zaznaczyła myśl przewodnią swojego koncertu. To za sprawą odtworzonego nagrania Bedoesa, mówiącego, aby "wyjść z koncertu z głowami podniesionymi w górę, wierząc, że skoro Bambi może stać na scenie, to każdy może stać, gdzie chce".
- Jest was tutaj tak wiele i to mi pokazuje, że dałam radę. Dlatego jedyne czego może wam brakować to odwagi. Jeśli ktokolwiek z was się boi spróbować podjąć ten pierwszy krok, pokazuję wam, że to jest wasz czas, więc nigdy się nie poddawajcie ziomale, nigdy - mówiła wzruszona ze sceny w trakcie koncertu.
To jest właśnie wyraźna różnica, która oddziela większość twórców młodego pokolenia od tych nieco starszych - wzajemny hype, czyli wspólne motywowanie się, cieszenie się (nawet niewielkimi) sukcesami innych i docenianie ich twórczości. Bez zazdrości i oceniania.
Zaskakujący koncert Sanah. Wjechała na scenę w... trumnie
Cieszyć się życiem
Debiutancka płyta Bambi ma imprezowy klimat, formą przypominający hity Young Leosi. Jednak wśród tanecznych kawałków, które skutecznie rozruszały publikę w B90, słychać było opowieść o przyjaźni, rozterkach towarzyszących dorastaniu czy trudnościach w szukaniu własnej ścieżki w branży muzycznej.
Oczywiście, Bambi nie jest - i nie stara się być - poetką, dlatego w warstwie tekstowej niektóre fragmenty mogą wywołać uśmiech na twarzy starszego odbiorcy. Warto jednak pamiętać, że płytę stworzyła jeszcze jako nastolatka. Na koncercie nie zabrakło z resztą poważniejszych momentów, tak jak podczas lirycznej piosenki "Grawitacja", która na chwilę zatrzymała publikę w zamyśleniu i została nagrodzona brawami czy podczas utworu "Za dużo w szyję", będącego feministycznym manifestem raperki: "Tak jak one wszystkie mam dość oceniania. Nazwą cię szonem, jak trochę przesadzasz. Tępą dziewicą, jak go nie uprawiasz. Gadasz z ziomkami, to pick-me girl. Wolisz dupeczki, to lesbą jest. Ma wyjebane, bo nosi dres" - melorecytowała ze sceny.
Melorecytowała, ponieważ rap Bambi wpasowuje się w nową formę hip-hopu z charakterystycznym, nienaturalnym akcentowaniem słów i przeciąganiem sylab. Michalina ma jednak mocny głos i słychać to wyraźnie w śpiewanych fragmentach, których spokojnie może być w jej twórczości więcej.
Bambi w B90 pokazała, że świetnie czuje się na scenie, a jej charyzma umie poprowadzić publikę i zapewnić dobrą zabawę przez cały wieczór. Tłum nastolatków skakał, śpiewał i bawił się do takich piosenek, jak "IRL", "Vuelo", "Latawce" czy "Big big girl". Jak mówiła raperka, gdański koncert był jednym z pierwszych przystanków na jej trasie koncertowej i bez wątpienia można zaliczyć go do udanych.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-03-23 13:07
60 lat temu starsi tak samo marudzili, gdy ich dzieci szalały pod sceną. (5)
Krzycząc "szi lows ju, jejeje!!!"
Normalna kolej rzeczy.- 15 23
-
2024-03-25 07:51
80 lat temu jeśli już
Pomijając sens tego porównania. :-)
- 4 1
-
2024-03-23 13:24
serio? zestawiasz autentycznych wykonawców ze współczesnymi cyrkowymi tworami autotune (3)
- 22 5
-
2024-03-24 14:31
Naucz się czytać ze zrozumieniem. (2)
Zestawiam ze sobą reakcję ówczesnych "starych" ze współczesnymi. Wykonawcy nie mają tu znaczenia.
- 3 3
-
2024-03-24 15:04
Owcześni starzy krytykowali mniej lub bardziej "dziwnych" ale jednak wykonawców/artystów. (1)
Obecne Bambiki itp to jedno wielkie nieporozumienie - beztalencie stworzone na 1 sezon.
- 5 1
-
2024-03-28 23:27
Cóż, może właśnie taki świat im starsze pokolenie przygotowało,
gdzie rządzą korporacje, konformizm i napędzanie jałowego rozwoju przez kolejny sezon płytkich podniet. Może już żadnego wyboru poza tym już nie ma.
- 0 0
-
2024-03-23 09:41
Każde pokolenie ma swój bunt i swoje "gwiazdy"... (3)
I trudno się temu dziwić.
Inna sprawa, że w obecnym zalewie internetowego kiczu i tandety, gdzie ważniejsze są lajki i zasięgi niż faktyczny warsztat muzyczny, takie "gwiazdki" spadają z firmamentu szybciej niż leonidy w sierpniową noc. Ale może na tym właśnie cala rzecz polega, żeby wykorzystać na maksa swoje 5 minut, zrobić "gruby hajs" i odejść w niepamięć niż wytrwale doskonalić swe umiejętności i być wzorem i gwiazdą przez dziesięciolecia, jak "stara gwardia".- 46 1
-
2024-03-23 15:46
W sierpniu spadają Perseidy. Leonidy są w listopadzie.
- 9 1
-
2024-03-23 11:55
Przede wszystkim niewiem czemu klasyfikuje się (1)
powyższą twórczość jako rap. To jest muzyka popularna, pop jak kto woli z elementami disco rapu. Ale to nie jest rap. Raperami byli Magik, Liroy czy Karramba a teraz to choćby Mata czy Szczyl. Trochę przyzwoitości proszę. Tak samo analogicznie Bracia czy Feel to nie punkrock. Litości.
- 15 3
-
2024-03-23 11:59
to przede wszystkim nie jest muzyka
Żeby utwór nazwać muzyką winien jest on posiadać rytm, melodię oraz harmonię. Rap można określić jako melodeklamację z podkładem dźwiękowym. Marna rozrywka dla niewybrednego intelektualnie odbiorcy. Szkoda się nad tym rozwodzić.
- 18 4
-
2024-03-23 09:52
Niestety (7)
Różne były pokolenia młodzieży. To obecne to jedynie co zrobi to zagładę cywilizacji, Ale kiedyś to musiało nastąpić bo taka kolej jest życia na Ziemi.
- 62 15
-
2024-03-23 13:04
Gdy ty byłaś młoda, starsi też narzekali.
Na twoje pokolenie.
Taka jest kolej rzeczy.
Tym bardziej teraz, gdy świat tak szybko się zmienia.
Obejrzyj np. film "Konopielka", książkę też polecam.- 9 6
-
2024-03-23 11:50
O kazdym pokoleniu tak gadali.
- 9 2
-
2024-03-23 10:18
(2)
Oni są tak słabi, ze wystarczy ktoś, kto krzyknie/mruknie - nigdy sie nie poddawajcie, kocham was! - i juz sikają z zachwytu. Straszne to jest, ale to my ich wychowaliśmy, starsze pokolenie.
- 18 3
-
2024-03-23 10:23
Ty na szczęście nikogo nie wychowałeś (1)
- 1 9
-
2024-03-23 11:09
Romuś powiedz taaaata :)
- 3 1
-
2024-03-23 10:07
(1)
Tak zrzędzili starzy ludzie i w Mezopotamii, i w Starożytnym Egipcie, i we Francji Napoleona. Więc nie ma co się przejmować. Aha, ja też jestem starym dziadem, tylko zdaję sobie z tego sprawę.
- 7 5
-
2024-03-23 13:33
Najstarsze grafiki
Z starożytnego Egiptu, to były wyzwiska w stronę młodzieży
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.