- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (25 opinii)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (94 opinie)
- 3 Recenzja "Challengers": intensywne kino (31 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 5 100cznia otworzyła sezon (38 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
OMD w B90 - publiczność na długo zapamięta ten wieczór
OMD. Orchestral Manoeuvres In The Dark. Zespół-instytucja, który spopularyzował jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych gatunków muzyki na świecie - synth-pop. Teraz, po 45 latach, wciąż koncertuje, zachwyca i rozpala wyobraźnię fanów na całym świecie. We wtorek gościł w Gdańsku w B90.
To społeczno-polityczne zaangażowanie towarzyszy muzykom do dziś. Najlepiej świadczy o tym najnowsza płyta, "Bauhaus Staircase", która - jak mówi sam zespół - jest najbardziej zaangażowaną politycznie w ich karierze.
Ta polityka czasem przewijała się w trakcie koncertu. Raz nawet lider, Andy McCluskey, przed wykonaniem "Kleptocracy", rzucił ze sceny, że teraz będzie o polityce, ale "nie martwcie się, wciąż tanecznie". Zespół jest w naprawdę dobrej formie. Po niemal pół wieku działalności wciąż jest energia, witalność, kapitalny kontakt z publicznością i autentyczna wdzięczność za tak gorące przyjęcie. Naprawdę przyjemnie oglądało się Anglików na scenie.
Pełna nazwa formacji, czyli Orchestral Manoeuvres In The Dark, idealnie opisuje ich brzmienie i twórczość jako całość. Powstali w bardzo dziwnych czasach. Przełom lat 70. i 80. XX wieku był - szczególnie na Wyspach - okresem bardzo dużego społecznego niepokoju. Disco schodziło z afisza, a przed szereg wypychał się punk ze swoim antyestablishmentowym "fuckiem" na ustach i nie tylko. OMD zrobili coś bardzo ciekawego i odważnego zarazem - muzykę taneczną połączyli z wartościowym przekazem.
Jako jedni z pierwszych tak ochoczo sięgnęli po syntezatory, które dopełniały brzmienie gitar i bębnów. Stworzyli nowy gatunek, który po dziś jest jednym z popularniejszych na świecie. Wprawdzie już takiego szału nie ma, ale jeszcze dziesięć lat temu synth-pop był na absolutnym topie, a kolejne dwuosobowe - a jakże! - zespoły święciły gigantyczne triumfy.
Oniemiali byli zapewne też ci, którzy przyjeżdżali samochodami. Chwilę przed koncertem znalezienie miejsca graniczyło z cudem. Auta były zaparkowane od Stoczni Cesarskiej po ul. Marynarki Polskiej. Tak duża liczba zmotoryzowanych cieszyła zapewne tych, którzy we wtorkowy wieczór do koncertu chcieli napić się piwa, wina lub drinka - kolejki do baru? Brak.
Należy też zwrócić uwagę, że w stoczniowym klubie nie było wyłącznie dojrzałych osób, przypominających sobie lata młodości. O sile OMD świadczy fakt, że to muzyka może nie tyle łącząca, ale porywająca kolejne pokolenia.
Do tej beczki miodu czas dorzucić łyżkę dziegciu. Bo, o ile nie można odmówić OMD zasług dla muzyki rozrywkowej, to nie sposób nie odnieść wrażenia, że ta muzyka bardzo źle się zestarzała. Tak, narażam się tu wszystkim fanom, ale patrząc obiektywnie, dziś to momentami wywołuje bardziej uśmiech niż zachwyt.
Bilety na wszystkie trójmiejskie koncerty znajdziesz u nas!
Dobrze, że ten gatunek na przestrzeni lat ewoluował w coś dużo lepszego. I sami panowie z OMD też z tego czerpią, nagrywając takie płyty jak najnowsza. Cieszy, że wciąż są głodni, chcą się rozwijać, grać, aż wystarczy im sił. Koncerty jednak - zwłaszcza przy tak bogatej karierze - to zupełnie inna bajka. Anglicy zdają sobie sprawę, ile ich muzyka znaczy dla ludzi i w setliście zawierają przede wszystkim swoje evergreeny. Od nie takiego starego "History of Modern (Part 1)" po słynne "Enola Gay".
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2024-02-07 07:55
(3)
Dostałam bilety godzinę przed koncertem od kogoś kto zrezygnował, trafiłam zatem przez przypadek i bez oczekiwań. Ku zaskoczeniu zobaczyłam koncert OMD przepełniony energią wykonawców, która udzieliła się publiczności. Uczestnicy koncertu reprezentowali różne pokolenia i widziałam, że wokół mnie wszyscy dobrze się bawili, aż do bisów i do samego końca było pełno ludzi. Ruchy taneczne rąk wokalisty nie do odtworzenia przeze mnie:)
- 78 1
-
2024-02-07 09:12
(2)
Ale ty bylas na orkiestrowych manewrach w ciemnosci, wiec chyba cos klamiesz, ze cos widzialas.
- 4 13
-
2024-02-07 14:35
(1)
wow, same minusy - chyba coś kiepsko tutaj z grami słownymi/poczuciem humoru
- 1 4
-
2024-02-07 16:02
Bo takie ,,aluzje" wszędzie wszechobecne, że już nudne, brak innego ciętego humoru
- 4 0
-
2024-02-07 07:27
Wspaniała muzyka lat osiemdziesiątych. (4)
W polsce to były straszne czasy. Ogólnie szaro, buro, biednie, do tego wprowadzony stan wojenny. Ale jeżeli chodzi o muzykę, to były najlepszy okres.
- 99 3
-
2024-02-07 16:05
To były piękne czasy dla wielu- młodość, miłość, studia, cudownie było
Nasze małżeństwo trwa do dzisiaj - ślub w 1985.
Nie odczuwało się braków, nikt nie chodził głodny, uroczystości rodzinne, że stoły się uginały, a szarzyzna...cóż...pojęcie względne i subiektywne..., dzisiaj szare twarze i posępne miny ludzi.- 9 2
-
2024-02-07 09:37
Nie było lepszego okresu jak lata 60-70
- 3 7
-
2024-02-07 09:13
(1)
Ale nie "muzyke" tych kolesi.
- 0 24
-
2024-02-07 12:24
Tak, muzykę, tych panów.
- 18 0
-
2024-02-07 07:30
(22)
Gdybym wiedział... Lubię ich kilka kawałków. Moja mama słuchała omd w latach 80. Pamiętam, że był to czas gdy do nas wpadało mase osób (prywatki) albo my jechaliśmy. Zawsze taksówka. Zawsze z przystankiem obok kwiaciarni i monopolowego. Lata 80/90. Lata międzyludzkie...
- 77 0
-
2024-02-07 15:13
Ostatnia płyta nawet nadaje się do słuchania - polecam (1)
OMD po "Universal" trudno juz było słuchać (moim zdaniem oczywiście). Ta nowa płyta jest pełna tej młodzieńczej (hehe) werwy. Polecam!
- 2 1
-
2024-02-07 15:47
Ja lubie tylko ta nowa. Basik fajnie pyka jak na komoreczce slucham w skm.
- 0 2
-
2024-02-07 13:27
Klasyczne marudzenie. Wystarczy sie interesowac tym co oferuja kluby
- 4 2
-
2024-02-07 08:21
no właśnie, gdybym wiedział... (18)
Nic nie było widać na necie, ze będą grać...
Albo słabo patrzałem :-(- 8 11
-
2024-02-08 15:26
Chyba słabo, bo ja się nie wybierałem, a i tak wiedziałem o koncercie.
- 1 0
-
2024-02-07 09:13
Taki fan jestes, ze nic nie wiesz. Ja ich nie znosze a wiedzialem ze koncert jest.
- 5 4
-
2024-02-07 08:54
(15)
Spokojnie, było dużo informacji. Ostatni album przecież też nie ukazał się wczoraj. Za chwilę mamy Depeche Mode, w lipcu Pet Shop Boys. Ciekawostka, ostatnio w ciągu czterech dni, wszystkie te zespoły zaprezentowały nowe single.
Co do OMD, lubię posłuchać, podobają mi się inspiracje Kraftwerkiem.
Dużo się dzieje, tylko mieć kasę i zdrowie...- 15 1
-
2024-02-07 09:15
(14)
Zestawic omd, depeszow i pet szop bojsow razem to troche przypal. Do tego cos o inspiracjach kraftwerkiem. Hoho mamy tu znaffce.
- 2 30
-
2024-02-07 15:13
(1)
Ja pitole, znafffca się odezwał. Po prostu jedyny mający pojęcie o muzyce :D :D Bo wysłuchał wszystkich albumów :D
- 0 3
-
2024-02-07 18:43
Jeszcze miauczysz?
- 1 0
-
2024-02-07 10:40
(1)
Przypal? Co przypal? Chciałeś coś przypalić? Przypał to jest tak niechlujnie pisać. Znaki diakrytyczne, mówi ci to coś?
- 6 0
-
2024-02-07 11:47
No jak chcesz mozesz cos przypalic. Tylko nie zrob niechlujnie bo kometa ci portki spali.
- 2 5
-
2024-02-07 09:58
(2)
No widać gościu, że masz zerowe pojęcie.
Są oczywiste powiązania między tymi grupami, nawet w kwestii supportów.... poszukaj informacji o koncertach DM w latach 90-tych. Każda z tych grup wielokrotnie też wspominała Krafwerk, jako inspirację. Ale to trzeba znać twórczość tych zespołów.
Także wzajemnymi inspiracjami. I każdy z tych zespołów- 14 2
-
2024-02-07 11:46
Ale plastik i naturalna skóra to rozne wykonczenie.
- 1 3
-
2024-02-07 10:00
I każdy z tych zespołów byl też wzajemną inspiracją.
- 8 0
-
2024-02-07 09:43
Każdy z tych zespołów ma swój kawałek muzycznego tortu, (1)
a może nawet każdy jest innym tortem, ale próbowałem każdego, także na żywo i każdy mi smakował. Te zespoły mają wielu wspólnych fanów. Oczywiście znajdą się ortodoksi, który będą godzinami udowadniać wyższość jednego nad innym, ale faktem jest, że wszystkie zapisały się w historii muzyki.
- 23 0
-
2024-02-07 11:45
dobrze ze sie zapisaly, przynajmniej mozna pogadac
- 5 2
-
2024-02-07 09:18
Czy "początki muzyki elektronicznej" to złe zestawienie? (4)
- 16 0
-
2024-02-07 11:42
(3)
"poczatki" uuuu :)
- 0 10
-
2024-02-07 12:23
(2)
Nie " poczatki", chłopaku.
Co to jest "poczatka"? Nie umiesz pisać?- 3 5
-
2024-02-07 13:11
(1)
Tak bardzo nie umię, ze bez problemu kómasz.
- 1 7
-
2024-02-07 14:39
No widać, nie kumasz.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.