- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (159 opinii)
- 2 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (19 opinii)
- 3 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (45 opinii)
- 4 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (55 opinii)
- 5 100cznia otworzyła sezon (58 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (65 opinii)
Święta, święta i po świętach. Dlaczego wciąż na coś czekamy?
W lodówce czekają jeszcze resztki sałatki, świąteczne ciasta zapakowane w plastikowe pojemniki, ruszyły wraz z rodziną w podróż po Polsce. Jeszcze tydzień, może dwa i z domów znikną wiosenne wieńce, kolorowe jajeczka i żółte kurczaczki. Co wtedy? Rozpoczniemy odliczanie do majówki.
"Święta, święta i po świętach" - chciałoby się powiedzieć pierwszego poświątecznego dnia pracy, kiedy objedzeni jajkami i żurkiem próbujemy na nowo wdrożyć się do codzienności. Tymczasem na horyzoncie majaczy kolejny cel - majówka.
Sylwester, Trzech Króli, tłusty czwartek, Walentynki, Wielkanoc, majówka, czerwcówka, wakacyjne urlopy, Wszystkich Świętych i oczywiście Boże Narodzenie. Nie oszukujmy się, zawsze jest na co czekać. Atmosferę czekania podkręcają sklepy i agencje marketingowe, które na długo wcześniej serwują nam produkty i reklamy związane z nadchodzącą okazją. W błędne koło oczekiwania wpaść łatwo, a jak z niego wyjść?
Może po prostu spróbować cieszyć się tym, co jest teraz? Wiosną, na którą tak długo w tym roku czekaliśmy, kwitnącymi drzewami, ciepłym wiatrem i przedsezonowym brakiem tłumów na plaży? Może zamiast żyć od daty do daty, zapytajmy samych siebie, na co właściwie tak czekamy i spróbujmy dać to sobie już teraz? Jeden dzień urlopu poświęcony na beztroskie leniuchowanie, sałatka jarzynowa zjedzona bez okazji, romantyczna randka w niewalentynkowy wieczór lub pączek zjedzony w zupełnie nietłusty poniedziałek. Małe przyjemności nie muszą być częścią wielkich okazji.
"Patrz Bożenko - kwiecień, zaraz lato zleci, Wszystkich Świętych i znowu zima będzie" - humorystyczny obrazek z takim opisem okrążał swego czasu sieć. I choć trochę w tym żartu, to jednak trochę prawdy, bo większość z nas, nie zawsze świadomie, do czegoś odlicza. A przecież życie, to prawdziwe życie, dzieje się głównie "pomiędzy"...
Opinie wybrane
-
2024-04-03 09:36
Gdy wciąż na coś się czeka to nie żyje się w czasie teraźniejszym
I to jest powód dlaczego lata tak szybko mijają. Od jednego punktu do drugiego. Byle zleciało, a to co pomiędzy jest niezauważalne
- 10 1
-
2024-04-02 16:24
Bo czekanie na cos samo w sobie jest przyjemne (4)
Warto jest miec jakis cel. Ja sama ciagle na coś czekam, na pewno caly rok czekam tez na 3tyg wakacji w sierpniu.
- 23 1
-
2024-04-03 19:53
Miałem możliwość konwersacji z pewnym chinczykiem
Kwestia mentalności. Ciągle gonimy i gonimy . Mówię; już wtorek rano , 4 dni do weekendu. A on na to ...a co ty takiego robisz w weekend? A ja : nie muszę iść do pracy. Dlatego ciągle ma coś czekamy nie umiemy się cieszyć dniem codziennym bo w pracy musimy zapie. zamiast pracować wydajnie . Ci co plusuja opinie wyżej pokazują swoją postawą jak im życie ucieka. Myślą że to jest dobre.
- 1 1
-
2024-04-03 08:51
niewolnictwo (2)
to przykre;( 52 tygodnie harujesz na na 3 tygodnie urlopu....
- 8 1
-
2024-04-03 13:25
Tak to mega przykre. Też tak niestety mam i brak pomysłu jak to zmienić. Bezrobocie nie wchodzi w grę.
- 2 0
-
2024-04-03 11:52
Sugestywna opinia
No bo trzeba zasłużyć najpierw..
- 0 1
-
2024-04-02 16:05
(2)
Podobno z psychologicznego punktu widzenia dobrze na coś czekać (święta, wiosna, urlop, zima... ). Jak człowiek już na nic nie czeka, to jest przeważnie nieszczęśliwy.
- 36 2
-
2024-04-03 19:22
Kiedyś rozmawiałem z chińczykiem.
Mówię; już wtorek rano , 4 dni do weekendu. A on na to ...a co ty takiego robisz w weekend? A ja : nie muszę iść do pracy. Dlatego ciągle ma coś czekamy nie umiemy się cieszyć dniem codziennym bo w pracy musimy zapie. zamiast pracować wydajnie . Ci co plusuja opinie wyżej pokazują swoją postawą jak im życie ucieka. Myślą że to jest dobre.
- 1 0
-
2024-04-03 13:24
Czekam na wiele rzeczy a jestem nieszczęśliwa, więc to nie jest reguła.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.