- 1 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (15 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 3 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (28 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (102 opinie)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Olszynka odkryta! Relacja ze Streetwaves
Streetwaves to szereg zaskakujących wydarzeń artystycznych w nietypowych miejscach. Jak na przykład koncert na łące.
Największą atrakcją festiwalu Streetwaves nie są jego artystyczne happeningi, ale możliwość odkrycia zakamarków dzielnic Gdańska nieznanych zwykłemu mieszkańcowi. W sobotę festiwal gościł na Olszynce, w niedzielę potrwa cały dzień na Siedlcach. Wstęp wolny.
Na łące trwał piknik z warsztatami artystycznymi dla dzieciaków, na tarasie widokowym nad Opływem Motławy grali młodzi muzycy, w pustostanie na podwórku można było oglądać wystawę współtworzoną przez mieszkańców, działkowe tereny zamieniły się w poligon do działań artystycznych, na jednym z domów namalowano graffiti, a ruiny Dworu Olszyńskiego i reduty zamieniły się w sceny koncertowe.
A to i tak nie wszystkie atrakcje. Wyliczać można bez końca - co krok przechodnia atakowały działania artystyczne. I o to właśnie chodzi organizatorom z Instytutu Kultury Miejskiej. Ich cel to zakrojona na jak największą skalę inwazja kultury w peryferyjnych dzielnicach Gdańska. Dla lokalnych mieszkańców - jednodniowa metamorfoza ich ulic i ogródków. Dla wszystkich pozostałych - wycieczka w nieznane.
Bo największą atrakcją festiwalu Streetwaves nie są jego artystyczne happeningi, ale możliwość odkrycia miejsc, o których istnieniu przeciętny mieszkaniec Gdańska nie miał pojęcia. Przez cały dzień kilka setek osób przechadzało się i pokonywało na rowerach brukowane drogi Olszynki, zaglądało do zakamarków tutejszych podwórek i działek czy odpoczywało w słońcu na łąkach nad Opływem Motławy.
Ta chyba najmniej znana dzielnica Gdańska okazała się miejscem pełnym urokliwych zakątków, zaskakujących miejsc i - jakże kontrastującej z oddalonym zaledwie o półgodzinny spacer wielkomiejskim centrum - sielankowej atmosfery.
W niedzielę Streetwaves ruszy o godz. 12 w dzielnicy Siedlce przy Zbiorniku Powstańców Warszawskich . Szczegółowe informacje o programie można znaleźć tutaj.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (55) 9 zablokowanych
-
2013-06-02 12:40
Odkrywajmy razem kolejne slamsy-wszak i tak nikt tego nie rozumie w czym ani gdzie entuzjastycznie uczestniczy (5)
polskie miłe dzieci w wieku od zero do 120 lat jako typowi słowianie bez większych wymagań czy oczekiwań i standartów moga siedzieć w każdym syfie i sie gapic na siebie mrucząc z radości.Posadź ich lub postaw byle gdzie nie pokazuj właściwie niczego -po co?I tak zaklaskają uszami na widok balonika,plastiku czy co tam im zawloką przed gały.Potem się dziwią czemu w Niemczech czy Anglii jest tak a u nas to być nie może .Bo tam jest inna estetyka,elegancja i styl a tu możecie se jeszcze ruskich sprosić i tez im się spodoba.Dziadostwo jest wszech otaczające a prawie nikt tego nie dostrzega.
A jak się komuś nie spodoba to malkontent, właściwie mienszewik mentalny...- 11 6
-
2013-06-02 12:48
ok, zgadzam się, że jesteśmy zacofani, (2)
ale wg mnie zacofanie to jest uwarunkowane historycznie, a nie etnicznie.
Pytanie, czy do rozwoju prowadzi nastawienie pozytywne czy negatywne.- 4 0
-
2013-06-02 13:07
Myslę że "pozytyw" tu polega na posprajowaniu pustostanu i wygłupianiu się w ruinach dworu olszyńskiego (1)
który za mojej młodości nie tak wszak odległej wcale ruiną jeszcze nie był -i tu miejsce na mój pesymizm(czyli widzenie negatywne).Że jak coś było jeszcze wartościowe architektonicznie i historycznie to dopuściliśmy przez brak kultury i szacunku a wręcz przez niezrozumienie co jest tak naprawdę w takim miejscu jak Gdańsk ważne- a są to autentyczne budynki,prawdziwe zabytki(choćby baszta pod Zrębem,czy wzmiankowany wyżej dwór)),nawet mocno wparte odbudową czy restauracją a nie nasze biedne tanie zabawy żebraków w harce, igrce , kupały itp korowody.
- 4 1
-
2013-06-02 13:28
pozytyw polega na tym, żeby pójść (jeżeli ma się ochotę) i doświadczyć,
potem ocenić na podstawie tego doświadczenia, a nie z góry walić piorunami, bo się na filmiku zobaczyło tandetny balonik z diodką w środku.
Mi też się nie podoba dewastacja zabytków, ale to nie wina festiwali czy innych przedsięwzięć tego typu, że u nas nie ma kasy i zapewne świadomości i kultury, żeby o nie dbać .
Np okna z pcv w Dworze Olszyńskim.
A co wysprejowali, tego nie wiem w tej chwili, ale jeśli zabytek, to nie jest to wina organizatora, który nie musi być wrażliwy dobra ogólne, ale instancji, która wydała na to pozwolenie.- 3 2
-
2013-06-03 16:09
(1)
to jest po prostu smutne - to że ludzie tłumaczą, że radocha z czegoś jest głupia. na szczęście, to twój problem :) idę się radować słońcem i klaskać uszami na widok zieleni!
- 2 1
-
2013-06-03 20:57
dziwne że w ogóle zszedłeś z drzewa trza tam było zostać wesolutko i zielono
dla ludzi o najprostszym systemie mentalnym powinny być specjalne fora typu budze się zasypiam ale bylo fajnie a kto nie klaska ten kiep
- 0 0
-
2013-06-02 13:13
Przecież kolej miała być na Rębiechowo
pomorska, metropolitalna.
- 2 1
-
2013-06-02 16:07
Kim Nowak
Dzika energia tej muzyki + burza w tle to było coś niesamowitego, ludzie tańczący na scenie i w deszczu. Super impreza warto było przyjechać. Bardzo pozytywny klimat. Polecam się wybrać.
- 8 7
-
2013-06-02 21:26
Obrzałem materiał filmowy
i jestem pod dużym wrażeniem poziomu artystycznego. Nie mogę sobie wybaczyć, że przegapiłem takie wydarzenie kulturalne.
- 10 4
-
2013-06-02 22:02
(2)
"Streetwaves to szereg zaskakujących wydarzeń artystycznych w nietypowych miejscach. Jak na przykład koncert na łące"
jo, super!- 6 1
-
2013-06-03 12:58
tez umarlam:D
- 1 0
-
2013-06-04 09:10
Ale co ci właściwie tu przeszkadza? To, że można w niecodziennej atmosferze posłuchać fajnej i przyjemnej muzyki i świetnie się zrelaksować?
- 1 0
-
2013-06-03 01:16
z daleka nie widze ale rozumiem ze to tanczy Budyn alko Tusek.
tylko tyle zostalo z tego wielkiego miasta
- 2 1
-
2013-06-03 06:41
Promocja publiczna (3)
picia piwa pod patronatem Instytutu Kultury Miejskiej. Jeżeli mieszkańcy ,, zapomnianych" uliczek na Siedlcach nie wiedzieli jak można publicznie w towarzystwie dzieci pić piwo to już wiedzą. Ciekawi mnie też czy na sprzedawane posiłki i prowizorycznego stoiska , bez zabezpieczeń higienicznych a może i sprzedający bez uprawnień i książki zdrowia, była zgoda i gdzie te pieniądze poszły bo jakoś kasy fiskalnej nie widziałem.
- 7 8
-
2013-06-03 10:55
syf (2)
A caly syf zostal czyli smieci worki ze smieciami kartony butelki wszystko pod oknami mieszkancow teraz to dzielica dopiero jak slamsy wyglada dziekuje bardzo
- 2 2
-
2013-06-03 12:33
Hehe no nie ma jak minusowanie prawdy ze organizatorzy po sobie nie sprzataja eh to tylko o nich dobrze swiadczy...
- 0 0
-
2013-06-03 12:33
Hehe no nie ma jak minusowanie prawdy ze organizatorzy po sobie nie sprzataja eh to tylko o nich dobrze swiadczy...
- 0 0
-
2013-06-03 08:02
Porażka dla kultury (2)
"Grał zespół CSU" raczej wył i szarpał druty. Zrobili rykowisko pod oknami mieszkańców, którzy rano muszą wstać do pracy, do szkoły. Matki i tatusiowie mocno podpici ( piwo lało się rzeką), małe dzieci i grupa młodzieży bez pomysłu na życie. Ciekawe za czyje pieniądze ten spęd dzikusów, któremu wtórował do nocy dzika muzyka.
- 5 4
-
2013-06-03 23:03
w niedzielę muszą rano wstać do tej szkoły/pracy? bo koncert CSU był w sobotę droga Mieszkanko.
- 0 0
-
2013-06-03 23:11
do pracy?
Szanowna Pani,
To była sobota - więc dzieci na pewno nie szły do szkół i większość ludu pracującego zapewne w tym dniu też miała wolne. I z nazwą zespołu także Pani nie trafiła, bo akurat ten zespół (CSU) grał bardzo spokojną, nastrojową muzykę. Mam nadzieję, że głosując na PiS także Pani się pomyli:))
Z wyrazami szacunku,
Tadeusz- 2 0
-
2013-06-03 12:40
hej wy smutni ludzie
Oj smutni, sfrustrowani ludzie. Sami nic nie zrobią, nawet na wybory nie pójdą ale nic im się nie podoba. Spęd dzikusów? Od siedzenia przed telewizorem po pracy świat nie pięknieje.
Wszyscy mają tak wysublimowany gust, a w domach meblościanki i domy z pustaków z wieżyczkami. I perskie dywany.
Chcecie żeby w Polsce było jak za granicą, to przestańcie krytykować w taki sposób.
gratuluję,- 13 4
-
2013-06-03 14:13
Chyba ten happening należy okrzyknąć wydarzeniem kulturalnym roku
Czy ten w czapce, który tańczy to Budyń?
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.