• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Basista Sex Pistols zagrał w Sfinksie

Łukasz Stafiej
17 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Matlock ze swoim zespołem The Philistines pokazali, że potrafią zagrać solidną porcję dobrego rock'n'rolla. Matlock ze swoim zespołem The Philistines pokazali, że potrafią zagrać solidną porcję dobrego rock'n'rolla.

Koncert Glena Matlocka w Sfinksie byłby pewnie lepszy, gdyby publiczność mniej nastawiła się na usłyszenie kawałków Sex Pistols, a po prostu wpadła z zamiarem posłuchania autorskich i pełnych rock'n'rollowej energii piosenek dawnego basisty punkowej legendy.



Niektórzy uważają, że gdyby nie Glen Matlock, to Sex Pistols wcale nie zyskałoby tak wielkiej sławy. Można się z tym nie zgadzać, ale pewne jest jedno - to właśnie ten basista, który z Pistolsami podczas ich gwałtownej kariery w latach 70. grał raptem dwa lata, jest autorem najsławniejszych punkowych hymnów londyńskiej grupy, takich jak "Anarchy In The UK" czy "God Save The Queen".

Podczas niedzielnego koncertu w sopockim S.F.I.N.K.S 700 utworów legendy punku oczywiście nie zabrakło. I - jak można było się spodziewać - to one wzbudziły największą euforię publiczności, która jak na zawołanie wyśpiewywała razem z wokalistą każde słowo piosenek.

Energii tej zabrakło publice podczas pozostałych momentów koncertu, gdy Matlock ze swoim zespołem The Philistines wykonywał autorskie kawałki. Podczas kilkunastu utworów muzycy pokazali, że potrafią zagrać solidną porcję dobrego rock'n'rolla. I wychodzi im to zdecydowanie lepiej niż imitacja Sex Pistols.

Nie były to może odkrywcze kompozycje, a raczej dość przewidywalne połączenie prostych rockowych riffów i melodii, ale nie o fajerwerki, ale energię do dobrej zabawy pod sceną w tej muzyce chodziło. Widać jednak było, że spora część z kilkudziesięciu osób, które wybrało się na koncert, nie przyszło słuchać melodyjnych piosenek The Philistines, ale nastawiło się na kawałki legendy.

To nie tylko wina Matlocka, który już na początku koncertu zaczął wspominać swój występ w Sex Pistols w 2008 roku na festiwalu Open'er w Gdyni. To sprawka marketingu, z którym punk rockowi przecież nigdy nie było po drodze. Koncert Matlocka był bowiem reklamowany jako występ dawnej gwiazdy legendarnego Sex Pistols. Niewdzięczna to rola dla muzyka wciąż być postrzeganym przez pryzmat swoich dawnych dokonań. Na szczęście Matlock wyszedł obronną ręką - przeboje swojej macierzystej grupy dawkował oszczędnie i dopiero po dłuższym czasie udało mu się zarazić publiczność swoim autorskim rock'n'rollem.

Dość kuriozalną wpadkę zaliczyła natomiast ochrona. Próbujących rozruszać pod sceną publiczność, trzech pogujących punków zostało powstrzymanych przez ochroniarza. Choć troska o bezpieczeństwo gości jest najważniejsza, takie sytuacje na koncercie punkowym, którego taniec pogo jest nieodłączną częścią, nie powinny mieć miejsca.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (17) 5 zablokowanych

  • b;leeeeeeeeeee

    • 5 6

  • haha (1)

    Panki na koncercie za 50 zł w modnym sopockim klubie, świat stanął na głowie...

    • 33 2

    • Hehe. Faktem jest.

      • 2 0

  • Vulgar rulez (1)

    Vulgar zniszczyl!!! 666

    • 2 14

    • vulgar

      vulgar wyglada jak 40 letni kolesie w kryzysie wieku sredniego, co realizuja mlodziencze marzenia o byciu gwiazdami rocka hahaha

      • 1 0

  • rysiek z klanu

    punki teraz maja kupe kasy eh te czasy

    • 4 1

  • Teraz to sa bardziej lejdi panki..

    • 8 1

  • Hle hle hle (1)

    Dzis szef polskich pankuff i Spatifa...
    robi se dobrze podlizujac sie wladzy
    ...fe...z takimi pankami lizusami....

    • 5 1

    • Vulgar to gnoje i z.....ścii kolesie

      ...he he dobre, SPATiF-a

      • 2 2

  • Panki

    A gdzie były Panki z Żabianki??? taka tradycja że ich nie ma ??

    • 3 0

  • Bylem na koncercie

    Matlock...było przeciętnie. Vulgar przywalił sporą energię, ale ten zespół to sól w oczach chyba wszystkich, zawiść?. Dlaczego tylko po Vulgar pod koniec koncertu Matlocka było jakieś 40 osób. God Save The Queen w wykonaniu Matlocka to jak Satisfaction w wykonaniu Strachy Na Lachy. A teraz czekam na pomyje.

    • 2 0

  • Do Sfinxa to jedynie po piguły można wejść ! (1)

    a bawić się gdzie indziej

    • 3 5

    • Hm

      Nie bylo dilera na koncercie. Stara gwardia alkoholikow byla.

      • 4 0

  • matlock to pomyj wyzygany przez sida.......

    ...ale jest lepsza wiadomosc dla tych co sa w temacie w tym roku na off festival zagra P.I.L. ......

    • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Projekt, w którym publiczność festiwalu składała dary w kapsule czasu odbył się podczas: