• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cafe Absinthe kończy działalność

Łukasz Stafiej
31 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Absynt słynął z hucznych i tłumnych imprez. Ostatnia odbędzie się w sylwestra. Absynt słynął z hucznych i tłumnych imprez. Ostatnia odbędzie się w sylwestra.

Po 15 latach jedna z najbardziej znanych klubokawiarni w Gdańsku kończy działalność - ostatnią imprezę zaplanowano w sylwestra. Powodem zamknięcia Cafe Absinthe nie są kłopoty finansowe czy kiepska frekwencja, a przebudowa budynku Teatru Wybrzeże, w którym lokal się znajduje. Jest jednak szansa, że Absynt wróci w innej lokalizacji.



Czy bywałe(a)ś w Absyncie?

Cafe Absinthe, zwany po prostu Absyntem albo Absem, to jeden z najdłużej działających barów w Gdańsku. Gdy w 2004 roku lokal ruszał w budynku Teatru Wybrzeże przy Targu Węglowym, z miejsca stał się drugim domem dla tutejszej bohemy artystycznej. Z czasem dorobił się również opinii jednej z najbardziej szalonych imprezowni w mieście. Do historii przeszły anegdoty o tańcach na stołach czy barze i huczne imprezy do bladego świtu.

- Przez te 15 lat widziałem tam wszystko - śmieje się właściciel Absyntu, Karl Kuellmer, Amerykanin, który ćwierć wieku temu związał się z Gdańskiem. - Były tutaj wszystkie rodzaje emocji - wielkie radości i wielkie rozpacze. W kolejce do toalety zaczęło się wiele małżeństw i równie dużo rozwodów. To bardzo ważny kawał mojego życia.
Zamknięcie lokalu nie jest dla właściciela nagłą wiadomością. O wyprowadzce wiedział od dawna, bo jest ona związana z trwającym od jakiegoś czasu potężnym remontem budynku Teatru Wybrzeże.


- Teraz przyszedł czas na remont Dużej Sceny, czyli budynku, gdzie mieści się m.in. Cafe Absinthe. Prace ruszą wiosną, a remont obejmie m.in. widownię, foyer czy mechanikę sceny. Klub, podobnie jak znajdująca się po sąsiedzku księgarnia, wyprowadzają się, ponieważ po remoncie nie przewidujemy funkcjonowania zewnętrznych podmiotów w obiekcie - tłumaczy rzecznik Teatru Wybrzeże, Grzegorz Kwiatkowski.
Karl Kuellmer, właściciel oraz didżej w Absyncie. Na imprezie pożegnalnej również zagra. Karl Kuellmer, właściciel oraz didżej w Absyncie. Na imprezie pożegnalnej również zagra.
Ostatnią imprezę w Absyncie zaplanowano na sylwestrowy wieczór. Klub zostanie otwarty o godz. 20, wejście będzie kosztować 10 zł (dla posiadaczy kart klubowych - za darmo). Rezerwacje nie są prowadzone. Wieczór poprowadzi Karl, menedżer DJ MNOW, jeden z najstarszych stażem didżejów Tomek UK oraz absyntowy rezydent MefjuDi. Za barem goście spotkają bardzo dobrze sobie znaną załogę barmańską.

Bywalcy, którzy nie mogą pogodzić się z utratą swojego ulubionego lokalu, na 1 stycznia planują symboliczną akcję "W Nowy Rok zapalę znicz pod Absem". Na Facebooku skrzyknęło się w tym celu kilkaset osób - pierwsi ze świeczkami planują być już o godz. 6.

- Pracujemy nad tym, aby Absynt wrócił do Gdańska w innym miejscu, ale szczegóły będę w stanie zdradzić dopiero za kilka tygodni - dodaje Kuellmer.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy od osób związanych z Absem, rozważany jest lokal w Wielkiej Zbrojowni.

Wydarzenia

Ostatnia impreza w Absyncie - Sylwester 2019/2020

10 zł
clubbing / disko, sylwester

Miejsca

Zobacz także

Opinie (72) ponad 10 zablokowanych

  • I co? Żadnego znicza? O 11.00 nic nie stało....

    • 10 0

  • Wielka szkoda, miejsce - legenda. Gdyby te ściany potrafiły mówić ;)

    • 6 5

  • Bo się rozpłacze, ciasnota i brak wentylacji

    • 18 4

  • Opinia wyróżniona

    Monika

    Ahhh Ile to wspomnień mam z tym lokalem... mam nadzieję, że jednak się otworzą gdzieś niedaleko może i nawet w u zbrojowni i oby z tym samym składem zza baru .
    Ps. Wszystkiego co dobre w nowym 2020

    • 25 23

  • Karwasz twarz. Nie ma Balladyny a oni tu gadają o jakimś bzdecie. (3)

    Co to za temat. Knajpa dla
    plastusi się zamyka.

    • 24 9

    • Bestialko zburzona (1)

      A lie historii widziała..

      • 3 2

      • Dużo

        A ile za nią się działo, w lasku... Kilku tam zostało...

        • 5 0

    • Ballasia.... To były przygody....

      • 6 2

  • (3)

    Ojj kilka razy konczylem tam melanż. . . Fakt, lokal już kultowy. No ale teraz w zbrojowni? Obawiam się,że pójdą z duchem czasu i zrobią zbyt "swiatowo" bez obecnego klimatu. Choć dawno tam nie byłem. Kiedyś był jeszcze Yesterday Celtic John bull pub. Piwnica "kurkowa". Oj i wiele innych. Chodziło,szwedalo się..

    • 83 11

    • Kultowy to był: (1)

      Margo we Wrzeszczu, Żak, Rudy Kot, Lastadia, Kaponiera, Forty... O jakim "kulcie" wspominasz?

      • 15 5

      • Kaponiera

        i Forty to było coś. Można było wszystko... Nikt się nie wp...ł. W mordę też było można dostać. A ja tam spotkałem drugą połowę... Jest ze mną do dziś...

        • 11 1

    • Widzę konesera dobrych lokali w Gdańsku. Pozdro!!!

      • 27 4

  • Wracajcie

    Wracajcie szybko, są tacy co tylko tam chodzą, przywróccue nam klimacik

    • 3 9

  • Kto nie widział tańców na stole, późnym porankiem, nie lajkuje :))

    Dawno nie byłem, ale bardzo mi się podobało w tej knajpie, bo zawsze można było na nią liczyć. Wchodzisz w niedzielę o 7.00 a tam dopiero się rozkręca.. :))

    • 24 8

  • jedyna knajpa której zamknięcia żałowałem to Stajnia na Żabiance koło hipodromu

    • 3 11

  • absynt

    musi trwać,nie ma innej opcji, happy New year

    • 3 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Trójmiejska odpowiedź na przebój “Nie ma cwaniaka na Warszawiaka” to: