- 1 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (16 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (28 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (102 opinie)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Cafe Absinthe kończy działalność
Po 15 latach jedna z najbardziej znanych klubokawiarni w Gdańsku kończy działalność - ostatnią imprezę zaplanowano w sylwestra. Powodem zamknięcia Cafe Absinthe nie są kłopoty finansowe czy kiepska frekwencja, a przebudowa budynku Teatru Wybrzeże, w którym lokal się znajduje. Jest jednak szansa, że Absynt wróci w innej lokalizacji.
- Przez te 15 lat widziałem tam wszystko - śmieje się właściciel Absyntu, Karl Kuellmer, Amerykanin, który ćwierć wieku temu związał się z Gdańskiem. - Były tutaj wszystkie rodzaje emocji - wielkie radości i wielkie rozpacze. W kolejce do toalety zaczęło się wiele małżeństw i równie dużo rozwodów. To bardzo ważny kawał mojego życia.
Zamknięcie lokalu nie jest dla właściciela nagłą wiadomością. O wyprowadzce wiedział od dawna, bo jest ona związana z trwającym od jakiegoś czasu potężnym remontem budynku Teatru Wybrzeże.
- Teraz przyszedł czas na remont Dużej Sceny, czyli budynku, gdzie mieści się m.in. Cafe Absinthe. Prace ruszą wiosną, a remont obejmie m.in. widownię, foyer czy mechanikę sceny. Klub, podobnie jak znajdująca się po sąsiedzku księgarnia, wyprowadzają się, ponieważ po remoncie nie przewidujemy funkcjonowania zewnętrznych podmiotów w obiekcie - tłumaczy rzecznik Teatru Wybrzeże, Grzegorz Kwiatkowski.
Ostatnią imprezę w Absyncie zaplanowano na sylwestrowy wieczór. Klub zostanie otwarty o godz. 20, wejście będzie kosztować 10 zł (dla posiadaczy kart klubowych - za darmo). Rezerwacje nie są prowadzone. Wieczór poprowadzi Karl, menedżer DJ MNOW, jeden z najstarszych stażem didżejów Tomek UK oraz absyntowy rezydent MefjuDi. Za barem goście spotkają bardzo dobrze sobie znaną załogę barmańską.
Bywalcy, którzy nie mogą pogodzić się z utratą swojego ulubionego lokalu, na 1 stycznia planują symboliczną akcję "W Nowy Rok zapalę znicz pod Absem". Na Facebooku skrzyknęło się w tym celu kilkaset osób - pierwsi ze świeczkami planują być już o godz. 6.
- Pracujemy nad tym, aby Absynt wrócił do Gdańska w innym miejscu, ale szczegóły będę w stanie zdradzić dopiero za kilka tygodni - dodaje Kuellmer.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy od osób związanych z Absem, rozważany jest lokal w Wielkiej Zbrojowni.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (72) ponad 10 zablokowanych
-
2019-12-31 19:30
Specjalne pozdrowienia dla Pani L. M., ojjjj piękne to były czasy!
- 7 4
-
2019-12-31 17:44
kopę lat mnie tam nie było.. teraz z żalem czytam o zakończeniu/ przeniesieniu lokalu
księgarni też będzie brakowało.. piszcie gdzie się pojawicie... na pewno będziemy was poszukiwać
- 25 8
-
2019-12-31 17:41
No działo się tam, nie powiem. Wyrwać coś też się udawało, przy niewielkim wysiłku, bo dziewczyny były chętne na szaleństwa.
Ale z czasem coraz bardziej zaczął mi tam doskwierać wieczny ścisk, duchota i kolejka do kibla. A może po prostu się zestarzałem i zacząłem szukać szczęścia i relaksu w nieco spokojniejszych miejscach. Wspomnienia z Absyntu zostaną w każdym razie :)
- 96 6
-
2019-12-31 17:15
Gdzie teraz Paniusie będą szukać swych maczo ostatniej szansy? :(
- 98 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.