- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
- 3 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (17 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (33 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (106 opinii)
Chór Alexandrowa ku pokrzepieniu serc
Chór Alexandrowa swoim dopracowanym występem zachwycił zgromadzoną w Ergo Arenie publiczność.
Ciężko nie być pod wrażeniem Chóru Alexandrowa i rozmachu, z jakim był przygotowany jego występ. Kilkusetosobowy zespół zagrał we wtorek koncert w szczelnie wypełnionej publicznością Ergo Arenie.
Ale w zasadzie dlaczego miało to wywołać zdumienie? Warto zastanowić się nad fenomenem Chóru Alexandrowa i tym, dlaczego tak tłumnie przyciągnął widzów, wysuwając się na prowadzenie pod względem największej frekwencji wśród tegorocznych trójmiejskich imprez.
Czy zadecydowała o tym kultura radziecka i okres socjalizmu, który zespół przywołał atmosferą występu, choreografią, strojami ale i nastrojowymi, a czasem i dosyć patetycznymi utworami? A może świadczy o tym zakorzenienie repertuaru w słowiańskiej kulturze (mogliśmy usłyszeć nie tylko rosyjskie, ale też ukraińskie i polskie utwory, jak chociażby pieśń wojskową "Czerwone maki na Monte Cassino", które większość publiczności odsłuchała na stojąco)?
Jeszcze innym powodem może być romantyczny i nostalgiczny charakter wykonywanych kompozycji, często odwołujących się do narodowych wartości albo miłosnych historii, osadzonych w rosyjskich i wschodnioeuropejskich sceneriach? A może - wreszcie - to zakorzenienie we wschodniej kulturze, kontrastujące z często plastikową i tandetną muzyką pop z Zachodu, sprawiło że publiczność bawiła się świetnie i z nutką nostalgii wracała do młodzieńczych czasów z lat 50., 60. czy 70. (na widowni zdecydowanie przeważali starsi odbiorcy), kiedy tego typu widowiska były stałym elementem wielu państwowych uroczystości?
O wartości tego wydarzenia świadczy jednak też precyzja, zsynchronizowanie, dopracowanie i masa wysiłku, jaki włożyli w jego finalny kształt artyści. Wszystko na scenie było odegrane w stu procentach na żywo, a układy taneczne imponowały rozmachem.
Dla młodych może i ten koncert był przepełniony patosem, ale trzeba docenić jego specyficzny charakter. Poza tym to świetna odtrutka od tego, co widzimy w wielonakładowych mediach i miły powrót do przeszłości. W końcu to niecodzienne wydarzenie, czasem dla wielu wzruszające, stworzono także ku pokrzepieniu serc. Na wielu to podziałało dzięki spektakularności, ale też dopracowaniu go w każdym, najdrobniejszym nawet szczególe, jak na Imperium Rosyjskie przystało.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (134) ponad 50 zablokowanych
-
2011-10-26 00:12
Niesamowite
Może to banalnie zabrzmi ale czułem lepszą atmosferę niż na Stingu naprawdę wzruszające i piękne Czerwone Maki szacunek Bracia ...
- 46 13
-
2011-10-26 00:01
Szkoda tylko że nagłośnienie dla bocznych trybun było bardzo słabe, cały efekt to psuło. Takie nagłośnienie dobre było do Teatru Muzycznego a nie na tak wielka Halę. Trochę szkoda. Ale wrażenie niesamowite.
- 20 7
-
2011-10-25 23:58
.
chór, orkiestra, tancerze, wszystko na najwyższym poziomie. niesamowite
- 38 7
-
2011-10-25 23:57
odtrutka na popową sieczkę i rąbaninę
a szczególnie wykonywaną przez królową dożynek Dodę
- 53 7
-
2011-10-25 23:56
kot
warto było
- 32 6
-
2011-10-25 23:52
:)
było super :D
- 28 6
-
2011-10-25 23:43
Przepięknie!!!
- 40 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.