• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego nie można normalnie kupić biletu na duży koncert?

Patryk Gochniewski
10 listopada 2023, godz. 07:00 
Opinie (116)
Dziś, żeby kupić bilety na największe koncerty, trzeba stanąć w długiej kolejce i to... wirtualnej. Na zdjęciu: kolejka na Sanah w Ergo Arenie. Dziś, żeby kupić bilety na największe koncerty, trzeba stanąć w długiej kolejce i to... wirtualnej. Na zdjęciu: kolejka na Sanah w Ergo Arenie.

Koncert. Niby zwykła sprawa - kupuję bilet i idę. W ostatnich latach okazuje się, że to bardziej skomplikowane i denerwujące niż kiedykolwiek. Systemy biletowe zawieszają się, czas oczekiwania w wirtualnej kolejce ciągnie się w nieskończoność. Dlaczego nie można normalnie kupić wejściówki, bez konieczności szargania nerwów? Cóż, to także jeden z absurdów funkcjonowania współczesnego rynku muzycznego.



Nakręcanie atmosfery na długo przed koncertem


Każdy z koncertowych bywalców przez to przeszedł. Oczywiście sprawa dotyczy występów największych graczy na rynku, jednak to wystarczy, aby chętni dostali białej gorączki. Czasem już mają bilet w koszyku, już chcą zapłacić i... błąd. System pada, strona nie działa, bilet przepadł, bo u kogoś akurat jeszcze wszystko działało i zdążył kupić.

Skąd taka potrzeba natychmiastowego kupna? Skąd potrzeba uczestniczenia w koncercie? To trochę tak, jak robił Steve Jobs - nie sprzedawał produktu, a styl życia. No bo jak tu nie pójść na Eda Sheerana, Taylor Swift, Metallikę, Rammstein czy... Dawida Podsiadłę. No właśnie - przecież to nie są ich ostatnie koncerty w karierze. Wrócą - za rok czy dwa, może pięć, jednak siła rażenia marketingu prowadzonego przez bileterie oraz organizatorów jest naprawdę gigantyczna.

Ludzie mają wrażenie, że ominie ich coś wielkiego, może historycznego albo że już nie będzie okazji zobaczenia koncertu na stadionie. Spirala się nakręca, a kupno biletów graniczy z cudem. Ale dlaczego tak się dzieje? Gdzie leży problem i dlaczego - skoro to problem nawracający - nie można sobie z tym poradzić na poziomie technicznym?

IMPREZY I WYDARZENIA Koncerty w najbliższym czasie w Trójmieście

maj 17-18
Juwenalia Gdańskie 2024
Kup bilet
maj 25
Francesco Napoli
Kup bilet


To nic innego jak czysty marketing. Bez względu na to czy mamy do czynienia z nielicznymi już dziś "self-made stars", którym z czasem wytwórnie pomogły wejść na szczyt, gigantami rocka czy też markami stworzonymi głównie za pośrednictwem wielu kanałów marketingowych, szał na bilety trwa w najlepsze. Coś w stylu - nie możecie tego przegapić! No i fani rzucają się jak wściekli, a to powoduje wspomniane na samym początku problemy.

Zdobyć bilet - czasem wyższa szkoła jazdy



"Czy tylko mnie denerwuje, że teraz nie można normalnie kupić biletu przed koncertem?" - to pytanie mojej redakcyjnej koleżanki, która tym samym zapoczątkowała ten tekst. Można. Ale na koncerty klubowe. Na te halowe czy stadionowe, zwłaszcza gdy to najgorętsze nazwy sezonu, już nie. A, nie, chwila. Później okazuje się, że można.

- Na rynek wypuszczane są pule biletów. Przedsprzedaż i sprzedaż regularna ma określoną liczbę wejściówek. Nie oznacza to jednak, że to całość, która ostatecznie będzie w obiegu - mówi mi jeden z pracowników popularnych bileterii, który z wiadomych względów chce pozostać anonimowym. - Przykładowo: na rok przed wydarzeniem mamy 50 tysięcy biletów na stadion. W przedsprzedaży mamy 5 tysięcy, w regularnej 30. Sold out następuje w moment, szybko dodawane są kolejne terminy, które już wcześniej były dogadane, ale ludzie muszą zostać o tym poinformowani w taki sposób, aby mieli wrażenie jeszcze większej wyjątkowości wydarzenia. Chętnych jest czasem wręcz absurdalna liczba. Potem jeszcze na niedługo przed wydarzeniem dodajemy "specjalną pulę", tym samym podkręcając zainteresowanie. Do tego dochodzą bilety zwracane przez osoby, którym zmieniły się plany i czasem nawet w dniu koncertu można złapać wejściówkę - wyjaśnia.

Wygraj bilety na imprezy w Trójmieście - konkursy



Jak słyszę, to nie jest "widzimisię" bileterii, ale system naczyń połączonych. Na to wszystko mają wpływ organizator, serwis biletowy, management, a czasem też i wytwórnia, która chce jak najdłużej utrzymać wysoki poziom zainteresowania swoją kurą znoszącą złote jaja.

Oczywiście - nie dziwi, że Podsiadło wyprzedaje areny szybciej niż Sheeran czy Swift. Po pierwsze jest "nasz", czyli doskonale rozumiemy, o czym śpiewa i wydaje się nam też bliższy jako człowiek, ale też jest... tańszy. Koszty operacyjne takiego wydarzenia są znacząco niższe od tych, które trzeba pokryć ściągając światowych gigantów. Tym samym bilet może kosztować ok. 200 zł, a nie ok. 500 zł czy - jak w przypadku Taylor Swift czy Metalliki - nawet w okolicach 2 tys. zł.

- To jest absolutnie zrozumiałe, że nagły boom na polskie gwiazdy ma przełożenie na szybkość sprzedaży biletów, ale kluczowa jest tu też cena i sam widz czy słuchacz. Pamiętajmy, że przeciętny polski odbiorca muzyki dużo lepiej zna Dawida niż chociażby Eda Sheerana - zauważa mój rozmówca. - Stąd też bardzo łatwo jest utrzymać zainteresowanie jego postacią i tworzyć duże stadionowe wydarzenia, z których zysk jest większy niż w przypadku światowych sław. Odchodzą gigantyczne gaże i koszty transportu. Mówimy o naprawdę wielkich przychodach przy stosunkowo niewielkich nakładach. Jak zatem tego nie wykorzystać do cna?

Ogromna kolejka na koncert Podsiadły w Operze Leśnej

Czerwiec, 2023


Strona się zawiesiła


Wszystko zrozumiałe - monetyzacja jest dziś priorytetem każdego biznesu, ale o co chodzi z tym, że rokrocznie systemy są niewydolne? Nierzadko zdarza się, że kiedy już odstoi się swoje w wirtualnej kolejce, doda się bilet do koszyka, chce się za niego zapłacić i... strona zawiesza się.

- Są to problemy, na które nie mamy tak naprawdę wpływu - słyszę. - Staramy się i przykładamy dużą wagę do tego, aby przepustowość była większa, jednak bileterie to nie giganci technologiczni i mamy swoje ograniczenia - dodaje jeden z moich rozmówców. - Jeśli mamy do czynienia z wydarzeniem, które cieszy się gigantycznym zainteresowaniem, posiłkujemy się nie tylko kolejką, ale też liczbą osób, które mogą być na stronie. Stąd też zdarzają się takie problemy - zauważa. - Niemniej staramy się, aby każdy, kto w końcu dotrze do miejsca, w którym może już kupić bilet, mógł to zrobić. Jak wiemy, zdarzają się jednak momenty, kiedy po prostu serwery przestają odpowiadać. Wówczas faktycznie, już na ostatnim kliknięciu, może się zdarzyć, że zakup się nie uda.
Siła marketingu jest niesamowita. Dotyczy to nie tylko koncertów, ale każdej sfery życia. Niemniej, w przypadku biletów na koncerty, na pewno można by było rozwiązać ten problem, szukając rozwiązań, które pozwolą zniwelować problemy z kupnem biletów. Już teraz dobrą opcją jest rejestracja przed wypuszczeniem wejściówek do obiegu. Tylko jest to źle wypracowane.

IMPREZY I WYDARZENIA Na te imprezy kupisz u nas bilety

maj 10-12
Ogród & Wielka Majówka
Kup bilet
maj 10-11
Festiwal Hevelka 2024
Kup bilet


Rejestracja? W porządku. Ale, powiedzmy, że na koncert może wejść 60 tys. osób - to oznacza, że tyle powinno się zarejestrować. Nie więcej. Również działa zasada "kto pierwszy ten lepszy", ale później ma się gwarancję biletu. Po co się rejestrować i później nie mieć pewności kupna? Czekać pół dnia w kolejce bez gwarancji zdobycia wymarzonego biletu?

Tylko że wówczas nie wyglądałoby tak dobrze marketingowo i trudniej byłoby nakręcać nieustanną spiralę zainteresowania tym czy innym wykonawcą. Dzisiejszy rynek muzyczny - w całości - jest absurdalny. Ma tyle wspólnego z muzyką, co FIFA z piłką nożną. Chodzi tylko o jak najszybsze powiększanie majątku.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (116)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Tytuł koncepcji 7. edycji festiwalu brzmiał "Przemytnicy". Gdzie odbywała się ta edycja?