• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Doki 2017 rozdane. Poznaj zwycięzców

Alicja Olkowska
10 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
aktualizacja: godz. 18:06 (10 grudnia 2017)
Doki wręczono po raz trzeci. Na zdjęciu: tegoroczni laureaci. Doki wręczono po raz trzeci. Na zdjęciu: tegoroczni laureaci.

W sobotni wieczór w klubie B90 podczas finałowej "antygali" wręczono Doki, czyli nagrody przyznawane za dokonania w muzyce alternatywnej na Pomorzu w 2017 roku. Wieczór uświetnił występ specjalnego projektu muzycznego pod wodzą Michała "Gorana" Miegonia. W niedzielę pomysłodawca nagród, Arkadiusz Hronowski poinformował, że była to ostatnia edycja Doków.



Po raz pierwszy usłyszeliśmy o Dokach w 2015 roku, gdy z inicjatywy Arkadiusza Hronowskiego, związani z Trójmiastem dziennikarze muzyczni wskazali najciekawszych wykonawców z Pomorza. Na zwycięzców czekały statuetki ze zużytych palników acetylenowych wykonane, a jakże, na terenie gdańskiej stoczni.

W międzyczasie skład jury się powiększył i obecnie twórców nominują i wybierają aż dwie kapituły: pierwsza (Przemysław Gulda "Gazeta Wyborcza Trójmiasto", Jarosław Kowal Soundrive.pl, Jakub Knera noweidzieodmorza.com, Tomasz Rozwadowski "Dziennik Bałtycki", Kamil Wicik Radio Gdańsk oraz Daria Owczarek Trojmiasto.pl), skupia się na działaniach stricte muzycznych, druga (Krzysztof Polkowski, malarz, rektor ASP Gdańsk; Jacek Staniszewski, muzyk, malarz, grafik, pedagog ASP Gdańsk; Robert Sochacki, artysta video, performer, wykładowca ASP Gdańsk oraz Mariusz Kobaru Kowal, fotograf, charakteryzator) koncentruje się na pracach wizualnych, lecz bezpośrednio związanych z muzyką.

Sobotnia gala przyciągnęła przede wszystkim trójmiejskie środowisko muzyczne. Kameralna uroczystość okazała się jedną z tych, na których raczej nie ma przypadkowych osób, a atmosfera jest swobodna i daleka od zaplanowanej co do sekundy konferansjerki. Zatem nie bez powodu nazywa się ją często "antygalą". Ciekawym urozmaiceniem było zaproszenie na scenę pracowników zaprzyjaźnionej z B90 firmy stoczniowej. Panowie na oczach publiczności wykańczali statuetki palników, które chwilę później wręczali zwycięzcom laureaci i nominowani poprzednich edycji Doków.

  • Publiczność.
  • William Malcolm wystąpił w specjalnym projekcie Doki Ensamble.
  • Artysta - nagroda ex-aequo Trupa Trupa i Jacaszek 09.12.2017 Niezależna Antygala Muzyczna w klubie B90
  • Przemek Dyakowski dołączył do Doki Ensamble.
  • Jacek Staniszewski zapowiada kolejnego laureata. W tle widać pracownika firmy stoczniowej, który podczas gali wykańczał statuetki palników.
  • Nagroda specjalna "Stary Palnik" - Jan "Yach" Paszkiewicz (odbiera syn).
W kategorii "Album" zwyciężył Stefan Wesołowski za płytę "Rite of the End", zaś w kategorii "Artysta" wygrali ex-aequo muzycy zespołu Trupa Trupa oraz Jacaszek. W kategorii "Utwór" jury przyznało palnik za "Latarnię" Popsysze, natomiast "Nową twarz" objawił jazzowy Immortal Onion. W kategorii "Najlepszy zespół koncertowy" triumfował Hatti Vatti i jego "Szum" Live. Bohaterem drugiego planu został Jarek Marciszewski, który również występuje w nagrodzonym chwilę wcześniej zespole Popsysze. W głosowaniu internetowym, czyli kategorii "Zespół, który ma najwięcej znajomych", bezkonkurencyjny okazał się trójmiejski zespół jazzowy, Tomasz Chyła Quintet.

Specjalną nagrodę zwaną "Starym Palnikiem", stworzoną z myślą o artystach, twórcach i animatorach kultury z bogatym dorobkiem, przyznano Janowi Yachowi Paszkiewiczowi. Niestety, ze względu na problemy zdrowotne, pomysłodawca m.in. Festiwalu Polskich Wideoklipów Yach Film, nie mógł przybyć na wydarzenie.

Najlepszy "Plakat koncertowy" stworzył Jarosław Świerczek (koncert Mateusz Pospieszalski Quintet w Spatifie), który tego wieczoru na scenę wychodził dwa razy - zwyciężył także w kategorii "Okładka" (płyta "Zatrzymaj wojnę" zespołu Tymon And Transistors). W kategorii "Wideo" jury doceniło pracę Joanny RusinekKonrada Kulczyńskiego, a w kategorii "Foto koncertowe" Aleksandrę Pawelec.

Po części oficjalnej przyszedł czas na Doki Ensamble, czyli powoływany specjalnie na czas "antygali" projekt, w którego skład wchodzą artyści poruszający się często po skrajnie różnych muzycznych obszarach. W tym roku szefem artystycznym został Michał "Goran" Miegoń, znany m.in. z zespołów Kiev Office i The Shipyard, a wraz z nim na scenie wystąpili: Aga Tre (wokalistka Drewnofromlas), Paulina Dudek (wokalistka i gitarzystka The Pau), Jacek Prościński (perkusista Reni Jusis i w projekcie Lasy), Marcin Lewandowski (basista zespołu Judy's funeral), Paweł Przyborowski (gitarzysta i wokalista wydający pod własnym nazwiskiem), Artur Bieszke (gitarzysta i wokalista Lastryko), William Malcolm (wokalista Nightrun87), Piotr Bieza (wokalista Blindead), Kalafior Derambo (raper) oraz doskonale znany trójmiejskim fanom jazzu, Przemysław Dyakowski . Publiczność usłyszała wybrane utwory nominowanych artystów, lecz w niecodziennych, chwilami bardzo odważnych interpretacjach.

Kolejna antygala Doki planowana jest na przyszły rok.




Aktualizacja, niedziela godz. 18.06:

Wszystko wskazuje na to, że Doki 2017 były jednak ostatnią edycją plebiscytu. W niedzielę Arkadiusz Hronowski zamieścił na Facebooku wpis, w którym dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza w przyszłości organizować kolejnych nagród (zachowano pisownię oryginalną):

III edycja DOKÓW za nami. Przez te 3 lata udało się nieco poruszyć nasze lokalne środowisko muzyczne. W niewielkim stopniu zwrócić uwagę na to, że jednak muzyczne Trójmiasto nie musi się wciąż kojarzyć z Kombii i Franciszkiem Walickim. Emocje towarzyszące tej nagrodzie pokazały, że ma ona niemałe znaczenie. Jako pomysłodawca, początkowo fundator i dalej organizator DOKÓW od początku stawiałem na niezależność i transparentność tej nagrody. Tego jestem całkowicie pewien. Jak również tego, że aby budować markę potrzeba wielu lat. Potrzeba też oprócz dobrego projektu, dobrych architektów, solidnego wykonawcy oraz współpracy. Pragnę pogratulować wszystkim nominowanym i zwycięzcom trzech edycji DOKÓW. Dziękuję za zaangażowanie jury. Dziękuję wszystkim muzykom ochoczo zaangażowanym w tworzenie trzech różnych wcieleń Doki Ensemble. Dziękuję też całej ekipie B90 za współpracę. To była ostatnia edycja Niezależnej Nagrody Muzycznej DOKI. Muzyczne, alternatywne Trójmiasto jest jak piaskownica. Zabawa i ciągła kłótnia o zabawki.

Specjalny koncert podczas antygali Doki 2017:

Na scenie m.in. słynny jazzman Przemysław Dyakowski.

Wydarzenia

Doki 2017 (3 opinie)

(3 opinie)
festiwal muzyczny, muzyka alternatywna, gala

Miejsca

  • B90 Gdańsk, Elektryków

Zobacz także

Opinie (81) 5 zablokowanych

  • szkoda, że to koniec (4)

    Myślałem, że organizatorzy imprezy mają odpowiednie przygotowanie mentalne, bo czego innego mogli się spodziewać, jeżeli nie żenujących komentarzy i hejtu? Sama inicjatywa bardzo ważna, bo może dla niektórych to nagradzanie znajomych, ale prawda jest zupełnie inna. Sam dostałem Palnik, a osobiście nie znam nikogo z jury. Palnik przydał mi się natomiast we wniosku o grant, zwiększył szansa na dofinansowanie działalności zespołu i to jest bardzo, bardzo realne wsparcie! Jestem zawiedziony, że komentarze i hejt zwyciężają, myślałem, że organizatorzy Doków nie poddadzą się przez malutkich, zawistnych ludzi.

    • 20 6

    • Mój znajomy dostał nawet dwa palniki i nadal wydaje płyty tylko dla rodziny i kolesi.

      • 5 8

    • (2)

      Myślę, że nie o hejt tu chodziło, wszak organizator dość jasno wskazuje, że to SCENA trójmiejska jest piaskownicą. Nie interesuje mnie to i nie wnikam, ale raczej niektórzy artyści z czymś wyskoczyli...

      • 5 1

      • raczej daje do zrozumienia, ze calkowicie zawiodla transpaRENTNOSC, nie dalo sie tego dluzej ukryc. (1)

        "Jako pomysłodawca, początkowo fundator i dalej organizator DOKÓW od początku stawiałem na niezależność i transparentność tej nagrody.

        "

        • 3 1

        • no tutaj to jedna ortografia zawiodła

          • 4 1

  • Ach, ci niedobrzy hejterzy słuchający Dody. (4)

    To przez nich na widowni było tylko 45 osób, z czego połowa to jury i rodziny różnych popsyszów.

    • 8 10

    • i ty (3)

      bo przecież widziałeś na własne oczy, a poza tym co za różnica? to nie koncert, żeby frekwencja była najważniejsza

      • 4 4

      • Ja ślepy. Nie widzę tych fotografii z widowni. (2)

        • 2 4

        • (1)

          Ty ślepy, widzisz 45 osób i nawet rozpoznałeś członków rodzin muzyków Popsysze

          • 8 3

          • Sercem czeba paczeć, sercem. A nie kolesiostwem dziennikarsko-wykonawczem.

            • 5 4

  • Najlepszy utwór 2016 w wyk. jakiegoś Rara. Przez półtora roku TRZY komentarze na youtubie. (2)

    Prawdopodobnie wszystkie od rodziny.

    • 7 10

    • i to niby jest miarodajne? (1)

      to przecież nie są fryderyki, jakość, a nie ilość!

      • 7 6

      • Nie jest miarodajne.

        Najlepiej jeśli nikt nie słucha i nie komentuje. Wtedy jest alternatywa na maxa maksów.

        • 6 6

  • I nie udało się zrobić nowego spatifu w Gdańsku. (2)

    Mimo że i tu sami swoi.

    • 7 9

    • (1)

      co ma rozdanie nagród do klubu?

      • 4 2

      • Chodzi o kolesiostwo ujaranych znajomków. W Gdańsku coś ich za mało, albo mają mniejszą siłę przebicia niż ci w spatifie. Tu takie tow. wzajemnej adoracji z III ligi.

        • 5 9

  • Szkoda, że na własnym podwórku zabija się takie inicjatywy (12)

    Zawiść i niewiedza komentujących doprowadzają do upadku jedynej takiej inicjatywy na Pomorzu. Łatwo się wszystkim hejtuje, ale szkoda, że nikt nie widzi, że dla tych młodych kapel ten Palnik naprawdę coś znaczy. Wczoraj 90% artystów, chyba tylko za wyjątkiem Trupy, wychodziła na scenę i podkreślała, że to pierwsza nagroda, jaką kiedykolwiek otrzymali. Bardzo fajnie powiedział gość ze Spoiwa podczas wręczania nagrody, jak ważne jest docenienie w jakiejkowliek formie, zwłaszcza na początku drogi. To naprawdę daje kopa do działania. Ludzie tutaj się nie nauczą doceniać pomysłów i działań, zdepczą wszystko co tylko wyrośnie na tym zgniłym gruncie.

    • 21 6

    • Ach, ci hejterzy. To przez nich widownia pękała w szwach. (11)

      • 6 5

      • (10)

        a ten dalej swoje... co ma do tego widownia?! mógł nawet nikt nie przyjść, to nie ma znaczenia, to mógłby być nawet internetowy plebiscyt

        • 4 3

        • Skoro hejterzy zabijają takie kolesiowate inicjatywy, to chyba ich wina, że na widowni była garstka znajomków tylko? (9)

          Czy chodzi o zabawę dla nikogo? Upsss przepraszam dla samych swoich, oczywiście.

          • 4 4

          • (8)

            Widzę, ze wciąż za trudne, nie potrafisz zrozumieć prostego zdania - nie chodzi o frekwencję na imprezie, chodzi o uhonorowanie tych, którzy działają.

            • 3 5

            • Ogarnij się, człeku. (7)

              Piszesz w pierwszym zdaniu, że zawiść komentujących doprowadza do upadku tej kolesiowatej imprezy.

              Czyli zawistni komentatorzy to hejterzy, prawda?

              Czyli upadek imprezy, to także żenująca frekwencja (bez biletów w dodatk) skoro się zaprasza publikę, prawda?

              Czego jeszcze nie rozumiesz? Winni są hejterzy słuchający No Limits. Gdyby nie oni, to bankiecik cieszyłby się wielką frekwencją i nikt nie myślałby o zakończeniu cyklu.

              A może taką moc sprawczą mają komentatorzy portalu, że jak skrytykują OSCARY, to też gala będzie odwołana? :-)))))

              • 5 4

              • Moje zdanie:

                czytam to i dochodze do wniosku że nie powinno być miejsca na krytykowanie i wtedy by dalej za rok były te doki

                w koncu co szkodzi pochwalic cos nawet jak sie nie podoba?
                ja lubie piosenke "ciagnik" blendersow ale sie nie przyznaje do tego bo to znaczy że sie nie znam na altenatywie i nie mam prawa glosu

                zreszta brody nie mam to juz zupelnie mnie wyklucza

                • 4 4

              • (5)

                Człeku, to nie ja pisałem o zawiści! To, że ty produkujesz wszystkie negatywne komentarze pod tym wątkiem nie oznacza jeszcze, że pozytywne też pochodzą od jednej osoby.

                Nie prawda, frekwencja nie ma tu nic do rzeczy. Gdyby miała, to np. Yach Film już 10 lat temu przestałby istnieć.

                • 4 3

              • Zawiść i niewiedza komentujących doprowadzają do upadku jedynej takiej inicjatywy na Pomorzu. (4)

                To nie twoje słowa, człeku?
                A przynajmniej nie bronisz tej tezy, produkując tu wszystkie posty zachwalające te badziewne doki?

                To nie ty, człeku, piszesz, że frekwencja jest nieważna i mógłby nawet nikt nie przyjść?

                Toż to właśnie potwierdza dla kogo ta impra skoro może nikt nie przychodzić. Dla samych swoich. A coś takiego zawsze kończy się upadkiem. I żadni hejterzy nie mają tu nic do rzeczy.

                • 2 5

              • (3)

                Jakby ci to napisać - no nie ja, a frekwencja nie ma nic do rzeczy, bo czy frekwencja na Fryderykach albo Oscarach ma znaczenie? oczywiście nie, bo liczy się nagroda

                • 4 3

              • Najpierw niech te palniki mają choćby znaczenie dyplomu domu kultry w Kutnie. (2)

                Potem można domalować im gębę czegoś tak ważnego jak Oscary. Na razie wartość tych wzajemnych umizgów jest jak poklepanie się po pleckach wśród kolesi na Openerze. Prawie całe towarzycho zblatowane.

                • 3 5

              • (1)

                to też zobaczyłeś na zdjęcia, fantasto?

                • 2 3

              • Nie, to akurat na Openerze właśnie. I nie tylko tam.

                • 2 1

  • Bardzo przepraszam... (7)

    W zeszłym roku miałem czelność skrytykować DOKI. Teraz widzę, że przyczyniłem się w ten sposób do upadku tego pięknego przedsięwzięcia.

    • 7 8

    • Nie przepraszaj, bo nie masz za co (6)

      Ja krytykowalem Doki w zeszłym roku, w tym roku i cieszę się, że w przyszłym roku już nie będę musiał krytykować ;-) Koniec tej żenady musiał nastąpić. Szkoda prądu! Panie Arkadiuszu, gratulacje dla Pana za odważną decyzję i odcięcie się od tego towarzystwa wzajemnej adoracji.

      • 6 6

      • (4)

        co za bełkot... niech ktoś w końcu przedstawi jakieś dowody na to całe "kolesiostwo", poza tym, ze widział dziennikarza rozmawiającego z muzykiem (szok i niedowierzanie)

        • 4 4

        • (3)

          Jeżeli nominacje zgłaszają i przyznają nagrody te same osoby, to o obiektywizmie nie może być mowy. A gdzie tutaj jest głos słuchaczy i publiczności? Na szczęście ta komedia za rok nie będzie już odgrywana. I bardzo dobrze, Bo mogłaby być kolejna kategoria: Najlepszy radiowy dziennikarz muzyczny. Nominacje do tej nagrody proponuje sam dziennikarz radiowy i jest jedyną osobą uprawnioną do oddania głosu w tej kategorii. Po wielu burzliwych dyskusjach oddaje w końcu... głos na siebie ;-)

          • 4 6

          • A jaki to miałoby sens? Nagroda publiczności też była przyznawana na Dokach, ale nie ma na świecie ŻADNEGO plebiscytu, gdzie decyduje TYLKO publiczność. Wyobrażasz sobie przyznawanie Oscarów przez publiczność? Albo nawet Złotych Lwów? Pewnie wygrałby "Botoks"! Takie nagrody mają sens tylko wtedy, gdy przyznają je eksperci zajmujący się muzyką zawodowo od lat. Tylko wtedy ma to wartość, a nie kiedy decydują Adrian z Kariną.

            • 7 4

          • cytat: Jeżeli nominacje zgłaszają i przyznają nagrody te same osoby, to o obiektywizmie nie może być mowy (1)

            Nic dodać, nic ująć. Wstydu nie mają.
            Zresztą jak można spodziewać się obiektywizmu dziennikarza odnośnie muzyka, który jest jego kolesiem? Dziennikarskie dno.

            • 7 4

            • ahahah

              ale ciemnota... jak można obiektywnie pisać czy oceniać muzykę? jak w ogóle można obiektywnie oceniać? przecież to oczywiste, że chodzi o subiektywne przekonania ekspertów, ale jest ich 6 w jury, więc wyciąga się z tego reprezentatywny głos. nie ma przecież obiektywnie dobrej muzyki!

              • 4 4

      • na pewno wszystkie nagrody których nie dostaliśmy są kolesiowskie

        Na galach rozdań nagród w różnych dziedzinach w Polsce i na świecie obecni na widowni są: nominowani, nagrodzeni, ich osoby towarzyszące i współodpowiedzialni za sukces, prasa, ewentualnie członkowie jury. tutaj było tak samo czyli gala jak każda inna. na oskarach masz tysiące bo każdy film to 50osobowa ekipa + os. towarzyszące. no kolesiostwo jak nic na tych oskarach, szok!
        jeśli byłaby przyznawana nagroda za uzyskanie największej liczby wyświetleń/komentarzy, na yt czy sukces komercyjny to dostały by ją zespoły które to osiągnęły. wygrały te które w opinii jurorów stworzyły najlepszy utwór, płytę etc. nie najpopularniejszą. Ale co ja tam wiem. jestem częścią kolesiostwa.

        • 7 5

  • Fotografia koncertowa

    Fotografia koncertowa to bardzo ważna kategoria, bo i sama taka fotografia to duża sztuka. Jeżeli chodzi o tegoroczne DOKI to moim zdaniem najlepszy był Wojciech Miklaszewski. Od lat obserwuje jego fotki koncertowe. Bardzo dobre oko, czucie klimatu i dobre łapanie emocji. Dziękuje Panie Wojciechu i życzę samych dobrych ujęć ! :)

    • 6 3

  • Co to z cyrki? (4)

    Kiedy klikam w łapkę popierającą komentarz, to działa.
    Negatywna opinia nie jest widoczna.
    A wszystko tak, aby opcja chwalenia Doków była dominująca.

    • 6 10

    • (2)

      ahahahaa, płaczę! Teoria spiskowa rozszerza się! Teraz już nawet trojmiasto.pl należy do kręgu kolesiów! kto będzie następny? pewnie niemiecki kapitał, masoni albo kosmici razem z żyjącym w Argentynie Hitlerem!

      • 5 3

      • akurat redakcja bierze w tym udzial wiec pudlo. (1)

        • 3 5

        • oczywiście, Hitler też

          • 4 3

    • strzel się w czoło, bo to już o paranoje zakrawa, serio

      • 1 3

  • hm. (2)

    taaa. Kiedy tak czytam te komentarze to sobie myślę, że większość ich autorów nie była na edycji tych Doków i komentują wszystkie poczynania osób w tę imprezę zaangażowanych jako rodzaj zmowy bądź ustawki tudzież klapy organizacyjnej. Wątpią w wybory dokonane, bo przecież oni dokonali by innych bardziej obiektywnych i sprawiedliwych. Cieszy ich odnajdywanie wszelakich skaz swym czujnym okiem "eksperta i znawcy". Nie wiedzą ile i jakiej jakości artystycznej prace zostały zgłoszone. Nie zdają sobie sprawy też ile trzeba poświęcić czasu by nagrać dobry materiał na płytę czy też na rzecz koncertu, ile godzin trwa praca nad szatą graficzną do płyty, plakatem do koncertu, jakim wysiłkiem technicznym i finansowym jest przygotowanie tej imprezy. Łatwość wypowiadania się i kreowania ocen na nie w sosie szyderstwa jest idealną ilustracją polaka "inteligenta" rodem z "Wesela" Wyspiańskiego albo tekstów Gombrowicza, w których rzeczowa krytyka została zastąpiona krytykanctwem. I nie wypada nam się dziwić czytając te komentarze, że na poziomie kultury trudno nam się wydobyć z czarnej dziury z taką ochotą i wyjątkową przyjemnością serwowaną przez komentatorów amatorów.

    • 10 7

    • O Bozie, Bozie, hejterzy nie płaczą nad tym, że pan artysta musi włożyć wysiłek w nagranie płyty wydanej w nakladzie 23 egz. (1)

      Bzidcy ci hejterzy, bez serca.

      • 5 4

      • nie mam pytań

        Wątpliwości, które miałem odnośnie merytorycznego poziomu uprawianej tu krytyki ostatecznie rozwiane.

        • 0 4

  • Koniec winą trolli?

    Wierzycie że koniec gali jest winą internetowych trolli czy paru marudnych kolegów z branży? Chwile wcześniej znika Metropolia Jest Okey, tu akurat tłumaczenie mieli sensowne (wyczerpanie formuły), ale tutaj? Arek to mądry facet, biznesmen z głową na karku. Jest jakieś tąpnięcie w trójmieście, to jakiś grubszy temat.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Z jakiej dzielnicy pochodzi Tomasz "Lipa" Lipnicki?