• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co dalej z klubem Wolność? Po konferencji prasowej

Mateusz Groen, Ewa Palińska
4 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 

Strajk przedsiębiorców w klubie Wolność:

Gdański sanepid wydał decyzję o zamknięciu klubu WolnośćMapkapubu Play OffMapka w Gdańsku. Według urzędników w obiektach tych doszło do bezpośredniego narażenia życia bądź zdrowia osób w nich przebywających. W weekend służby sanitarne i policja przeprowadziły działania wymierzone w przedsiębiorców otwierających swoje lokale, do czego na specjalnej konferencji prasowej odnieśli się właściciele Wolności i Play Off oraz Paweł Tanajno, lider Strajku Przedsiębiorców.



Wydarzenia online w Trójmieście


Czy uważasz, że lokale gastronomiczne powinny być otwarte?

Utrzymująca się pandemia COVID-19 spowodowała zamknięcie wielu sektorów gospodarki, w tym również gastronomii i rozrywki. Przedsiębiorcy twierdzą jednak, że decyzje rządu zamykające firmy nie mają mocy prawnej i wobec niewystarczającej pomocy rządowej coraz częściej decydują się na otwieranie swoich biznesów.

Popularność zyskują ogólnopolskie i lokalne akcje społeczne #OtwieraMy czy #BaltyckieVeto. Wiele lokali zostało otwartych, co w efekcie powoduje kontrole sanepidu i policji. Weekendowa kontrola w klubie Wolność i pubie PlayOff zakończyła się decyzją administracyjną o zamknięciu tych lokali na mocy artykułu 27 Ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, mówiącym o bezpośrednim zagrożeniu życia lub zdrowia.

3 lutego w klubie Wolność odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli branży gastronomicznej. 3 lutego w klubie Wolność odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli branży gastronomicznej.
- W piątek, 29 stycznia, ok. godziny 23 do lokalu weszło około 35 funkcjonariuszy policji. Wśród nich byli funkcjonariusze z wydziału walki z przestępczością gospodarczą. Ponadto odwiedziły nas panie z sanepidu oraz funkcjonariusze Urzędu Celno-Skarbowego. Policjanci zaczęli wypraszać klientów, których w tym momencie było około 30. Mówili im, że lokal będzie od dnia dzisiejszego zamknięty. Decyzję o zamknięciu lokalu dostaliśmy 30 stycznia o godzinie 3:30. Została wysłana przez telefon komórkowy. Do dnia dzisiejszego nie mamy jednak dokumentu, który pracownicy sanepidu powinni nam przedstawić po przeprowadzeniu kontroli. My chcemy tylko przeżyć, a czujemy się zastraszani i traktowani jak przestępcy - mówią Adam i Anna Kosińscy, prowadzący pub Play Off.
Czytaj też: Restauratorzy mówią "dość" i zapowiadają otwarcie lokali

Podczas zorganizowanej wczoraj wieczorem w klubie Wolność konferencji prasowej przedsiębiorcy mówili, że otwierając swoje lokale, nie łamią prawa. Otwarcie klubu mimo pandemii Krzysztof Łukowicz argumentuje nagrywaniem materiału wideo, na co jego zdaniem pozwala prawo.

- Działamy zgodnie z rozporządzeniem. Robię dokładnie to, co inni z branży. Tworzę relacje audiowizualne. Montujemy materiał audiowizualny, podpisuję umowy ze wszystkimi uczestnikami, które wysyłane są następnie do ZUS-u. Realizujemy tu te nagrania, które pokazują osoby załamane pandemią. Tutaj nikt nie doszukał się znamion przestępstwa. Ani prokuratura, ani sanepid, ani nawet policja - mówi Krzysztof Łukowicz, właściciel klubu Wolność.
Przedstawiciele gastronomii podkreślali, że ich zdaniem obecne działania są niezgodne z konstytucją i wszelkie kary są w ich mniemaniu bezprawnie nakładane i egzekwowane.

- Sprawy zgłaszane przez przedsiębiorców do sądów są umarzane i mamy nadzieję, że będzie też tak w naszym przypadku. Premier Morawiecki pokazując wykresy stref zielonych, żółtych i czerwonych, zadeklarował, że jest to swoisty "rozkład jazdy" na najbliższe sześć miesięcy. Obecnie jest 2,66 proc. zachorowalności w Gdańsku, więc my jesteśmy w strefie zielonej. W tej strefie kluby muzyczne mogą wpuszczać pełne 100 proc., co i tak zmieniliśmy, bo obecnie wpuszczamy jedynie 25 proc. Dodatkowo zarzucane nam stworzenie zagrożenia zdrowia i życia ludzi zdaniem Sądu Najwyższego musi być bezpośrednie - dodaje Krzysztof Łukowicz.
Wyliczenia właściciela klubu Wolność dotyczące możliwości zarażenia się COVID-19 w jego lokalu. Wyliczenia właściciela klubu Wolność dotyczące możliwości zarażenia się COVID-19 w jego lokalu.
Jego zdaniem w klubie Wolność nie zachodzi bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia gości. Sporządził on wyliczenia, z których - jak twierdzi - wynika niewielkie prawdopodobieństwo zarażenia się wirusem w lokalu, ryzyko zarażenia zmniejsza się m.in. dzięki specjalnemu systemowi wentylacji. Krzysztof Łukowicz twierdzi, że system ten zapobiega rozprzestrzenianiu się wirusa.

Sanepid skontrolował otwarte lokale w Gdańsku



W konferencji udział wzięli przedstawiciele branży gastronomicznej, prawnik i lider strajku przedsiębiorców Paweł Tanajno.

Lider Strajku Przedsiębiorców wypowiedział wiele mocnych słów pod adresem rządu i zapowiedział walkę na drodze prawnej z decyzjami ograniczającymi swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Zadeklarował też pociągnięcie do odpowiedzialności na drodze procesów cywilnych funkcjonariuszy policji i urzędników sanepidu, którzy biorą udział w czynnościach przeciwko przedsiębiorcom.

Do udziału w konferencji zaproszeni zostali przedstawiciele sanepidu oraz policji; z zaproszenia ostatecznie nie skorzystali. Krzysztof Łukowicz zapowiedział zaś, że klub Wolność na razie pozostanie zamknięty, a on sam złoży odwołanie od decyzji sanepidu.

  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Krzysztof Łukowicz, właściciel klubu Wolność.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Krzysztof Łukowicz, właściciel klubu Wolność.
  • Klub Wolność
  • Paweł Tanajno, lider strajku przedsiębiorców.
  • Paweł Tanajno, lider strajku przedsiębiorców.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Krzysztof Łukowicz, właściciel klubu Wolność.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Krzysztof Łukowicz, właściciel klubu Wolność.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.

Komentarz sanepidu ws. klubu Wolność i nałożonych na niego kar



Alina Hamerska, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku kilkakrotnie podejmowała działania w związku z łamaniem prawa przez właściciela klubu Wolność.

Pierwsza kara administracyjna została wystawiona w grudniu. To administracyjna kara pieniężna na kwotę 30 tys. zł, nałożona wskutek łamania obostrzeń. Kara ta została nałożona w trybie natychmiastowym, z zastosowaniem Art. 10 KPA, który mówi o tym, że w wyjątkowych okolicznościach można odstąpić od udziału strony w postępowaniu, co powoduje, że taką decyzję można bardzo szybko nałożyć. Dopiero w toku postępowania odwoławczego druga strona może odnieść się do zasadności nałożonej kary.

Dlaczego sanepidowi tak zależało na szybkim ukaraniu właściciela klubu Wolność?

- Szybkie działanie było konieczne, ponieważ zachodziło ryzyko, że klub zdecyduje się zorganizować imprezę sylwestrową, co narażałoby na zakażenie koronawirusem jej uczestników - tłumaczy Alina HamerskaPowiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
Decyzja administracyjna została właścicielowi klubu Wolność doręczona, jest ważna i zobowiązuje właściciela lokalu do przestrzegania tej kary. Niezależnie od tego może toczyć się tryb odwoławczy i - jak informuje sanepid - odwołanie dotyczące tej pierwszej decyzji wpłynęło.

- Rozpatrzeniem odwołania zajmuje się organ drugiej instancji, którym jest Pomorski Wojewódzki Inspektor Sanitarny - wyjaśnia Alina Hamerska. - Podkreślam, że cały czas mówimy o postępowaniu stricte administracyjnym! Do sądowej kontroli decyzji administracyjnej dojdzie dopiero wtedy, kiedy zostanie wyczerpana dwuinstancyjność. W tej chwili nie ma zatem w ogóle mowy o jakichkolwiek sądowych postępowaniach mających dotyczyć właściciela klubu Wolność.
Jest to kara nałożona z rygorem natychmiastowej wykonalności, więc powinna zostać zapłacona natychmiast, niezależnie od tego, czy odwołanie będzie składane, czy nie. Ma być to forma działania prewencyjnego - zniechęcać ukarane osoby do dalszego łamania prawa.

- W przypadku właściciela klubu Wolność taka forma przymusu nie podziałała - wniósł odwołanie, a klub działał nadal. Dlatego też 23 stycznia, kiedy zauważyliśmy, że klub prowadzi działalność, odbyła się kontrola sanitarna - tłumaczy Alina Hamerska. - Na podstawie informacji, jakie zostały zaraportowane, wszczęto tożsame postępowanie administracyjne, również w sprawie nałożenia administracyjnej kary pieniężnej. Prawdopodobnie ta kara zostanie w najbliższym czasie wymierzona. Nie jest wykluczone, że również w wymiarze maksymalnym, a więc w wysokości 30 tys. zł.

Wiemy, że pan nie stosuje się do przepisów i robi to na szeroką skalę - w klubie przebywało bardzo dużo ludzi. Nie możemy rozpatrywać tej sytuacji, powołując się wyłącznie na kruczki prawne. Wiele osób zdaje się zapominać, że właściciel klubu, pozwalając na jego otwarcie, sprowadza na gości poważne zagrożenie. Nie mówimy o małym lokalu gastronomicznym, gdzie - zachowując zasady reżimu sanitarnego - na sali siedzi kilkoro gości w kilkumetrowych odstępach. Na imprezie w klubie Wolność bawiło się kilkaset osób, a żaden dystans nie był zachowany. To stwarzanie realnego zagrożenia!

  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Paweł Tanajno, lider strajku przedsiębiorców.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Paweł Tanajno, lider strajku przedsiębiorców.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Konferencja prasowa w klubie Wolność w Gdańsku.
  • Paweł Tanajno, lider strajku przedsiębiorców.
Sanepid podkreśla też, że nałożona na klub kara to nie mandat - mandaty są wymierzane za drobne naruszenia przepisów, na kwotę nie większą niż 1 tys. zł. Kary administracyjne nakładane są po zapoznaniu się m.in. z protokołem sporządzonym przez inspektorów w terenie.

- Pracownicy, którzy idą na kontrolę, mają za zadanie ocenić sytuację na miejscu. Jeżeli rzeczywiście, jak miało to miejsce w grudniu w klubie Wolność, dochodzi do naruszenia przepisów, osoba kontrolująca spisuje to wszystko w protokole. Nie podejmuje jednak w terenie żadnych działań mających na celu wymierzenie kary administracyjnej - wyjaśnia Alina Hamerska z PSSE w Gdańsku. - Taki protokół jest drobiazgowo analizowany przez inspektora, na spokojnie, już w stacji. Analizuje to też nasz radca prawny i ustalamy, w jakim zakresie możemy działać, jeśli chodzi o wymierzenie kary. Mając na uwadze to, że pierwsza kara nałożona na właściciela klubu Wolność nie przyniosła żadnego rezultatu i że podobnie może się stać z kolejnymi, bo właściciel klubu otwarcie o tym mówi, organ - podczas ubiegłotygodniowej kontroli - zadecydował o zamknięciu lokalu na mocy artykułu 27 Ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, czyli w przypadku stwierdzenia, że w danym obiekcie dochodzi do bezpośredniego zagrożenia życia bądź zdrowia. Przepis ten funkcjonuje niezależnie od przepisów "pandemicznych" - to przepis, z którego inspektor korzysta od bardzo dawna. Dotyczy on różnych sytuacji, często związanych np. z niewłaściwym stanem jakiegoś obiektu gastronomicznego. Przepis mówi jasno, że jeżeli w lokalu dochodzi do zagrożenia życia i zdrowia, to organ ma prawo unieruchomić taki zakład i tak też zadecydowaliśmy.
Co jednak w przypadku, jeśli właściciel klubu Wolność po raz kolejny odmówi poddania się karze i udostępni swój lokal imprezowiczom?

- Organ stosuje przepisy ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, która daje nam różnego rodzaju środki egzekucyjne do wykonania decyzji - tłumaczy przedstawicielka PSSE w Gdańsku. - Według nas najskuteczniejszym takim środkiem jest grzywna w celu przymuszenia, która może wynosić jednorazowo nawet do 50 tys. zł. I z tych środków, w całej rozciągłości, zamierzamy korzystać.
Alina Hamerska podkreśla też, że stacje sanitarno-epidemiologiczne są organami wykonawczymi. Nie tworzą prawa, nie mogą stosować go wybiórczo czy decydować, kogo w przypadku łamania przepisów ukarać, a kogo nie.

- Naszym obowiązkiem jest pilnowanie tego, aby przepisy były przestrzegane - mówi Alina Hamerska. - Zdarza się, że sądy uchylają wydane przez inspektorów sanitarnych kary administracyjne, ale dzieje się tak po indywidualnym rozpatrzeniu każdej sprawy. Sądy są niezawisłe, działają niezależnie. Nie ma zatem gwarancji, że jeśli komuś sąd taką karę uchylił, stanie się tak w przypadku każdego innego przedsiębiorcy. Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do zasadności przepisów, to powinien zgłosić się do organów, które prawo tworzą, a nie tych powołanych stricte do ich stosowania.

Kontrole sanepidu w otwartych lokalach:

Miejsca

Opinie (253) ponad 20 zablokowanych

  • Te obliczenia to robilo dziecko? Byk na byku ... i te procenty.... No nic, co sie zobaczylo, nie mozna "odzobaczyc".

    • 1 1

  • W Gdańsku jak się ma wsparcie "ratusza", można wszystko!!! (3)

    • 18 1

    • Wsparcie

      Oj ma wsparcie, dostał 540000zl

      • 0 0

    • I to cie boli pisowcu?

      • 0 7

    • Sadzać po wypowiedziach i dobrych humorach właściciela klubu, możesz mieć racje.

      Jak mawiają, kruk krukowi oka nie wykole.

      • 4 0

  • Ostro jechać z Januszami, nie cackać się (6)

    Zabrać to co dostali z tarcz i dowalić kary. Co to w ogóle znaczy? Niektórzy mylą demokrację z anarchią. Janusz jeden z drugim unika podatków, składek zdrowotnych a teraz aby zadbać o własną d chce narazić zdrowie ludzi i system zdrowia opłacany przy tych co zajmują się poważną pracą.

    • 63 70

    • Jaka (3)

      pomoc???? przestań słuchać Mateusza i innych a otwórz oczy.

      • 21 9

      • Pomoc jest ale jak gość ma wypisane oficjalnie, że ma 10 działalności (2)

        pierwsza działalność to pilnowanie swoich ubrań a piąta działalność to gastronomia - no to nie dostaje kasy. Cwaniactwo jest ukrócone. I dobrze. Koniec z warsiawiactwem i słoikarstwem.

        • 16 14

        • Wlasciciel

          Właściciel dostał 540.000zł dotacji.

          • 1 0

        • Obyś stracił źródło dochodu i niał z czego żyć zaraz zaczniesz ibaczej gadać pisowski buraku

          • 11 6

    • Ty akurat zajmujesz się bezrobociem i zasiłkami.

      Nie dziwi to wcale bo kto bym chciał wziąć do pracy takiego młota.

      • 0 2

    • zapytanie

      Kto ma Ciebie na utrzymaniu , że takie bzdury piszesz? Spróbuj wytrzymać bez kasy pół roku....

      • 8 3

  • W tym j****ym kraju doskonale się mają różne alternatywne systemy penalizacji, odbierające obywatelowi prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez normalny sąd, przed ukaraniem. Postępowanie administracyjne, sądy doraźne...
    Satrapia wschodnia, bezrozumnego bydła tresura!
    Po co w tym p*******nym kraju, gdzie Konstytucja nie obowiązuje - Trybunał Konstytucyjny?

    • 3 1

  • (18)

    Ja wiem że jest ciężko o wiarygodne informacje.

    Ale analiza epidemiologiczna od kierownika dyskoteki nie wzbudza mojego zaufania.

    • 159 45

    • (1)

      To nie kierownik, tylko właściciel.
      Kończył Politechnikę, dwa kierunki.
      Mnie nie przekonują wyliczenia w tv....

      • 0 1

      • hahahaha

        hahahaha

        • 1 0

    • A tam jest jakaś analiza epidemiologiczna? (7)

      Tam masz prostą matematyke na podstawie danych które podawane są przez rząd, czy nawet trojmiasto pl. Jeżeli ktoś kto posługuje się matematyką na poziomie 6 klasy podstawowej nie wzbudza twego zaufania z tego powodu, to kiepsko z tobą i twoim intelektem...

      • 15 12

      • (4)

        To co on wyliczył, to jaka jest szansa, że w tym klubie jest ktoś z koronawirusem. (jeśli wierzymy w oficjalne dane). Zgodnie z jego uproszczonymi wyliczeniami szansa na spotkanie takiej osoby się w jednym 90 osobowym klubie to 0,13%.
        Jak takich klubów otworzy się 10, to 1,3%, zaś przy 100 klubach to 13%. Dodajmy fitness i restaurację, to jego logika to strzał w stopę.
        Jednak jestem za otwarciem wszystkiego, ale z limitem osób i reżimem sanitarnym

        • 7 8

        • Nooo... a 1300 klubów otwartych to 130%... hahaha

          • 6 0

        • Co to za obliczenia?

          Za takie liczenie procentów masz oficjalny zakaz wypowiadania się w internecie.

          • 6 0

        • ja pierniczę ... wróć do szkoły ... (1)

          ja ci tak tylko wytłumaczę, że nawet jak wejdzie tam milion osób, to dalej z pozytywnym wynikiem testu będzie tam 0,13% ludzi. matematyczne dno.

          • 6 3

          • To jego logika w liczeniu jest bez sensu, ale to 0,13%, co wyliczył, to nie ile osób ma koronawirusa, a jaka jest szansa, że go spotkasz.
            Jak w totka wyślesz 1000 kuponów, to masz większe szanse trafić szóstkę.
            Ale każdy kupon ma taką samą szanse

            • 2 0

      • To są tak zwane dane z d... wzięte

        • 8 0

      • Jesli uwazasz ze sytuacje epidemiczna mozna wyrazic matematyka z szostej klasy to gratuluje.

        • 13 8

    • KordesLG

      A co by Cię przekonało ? Gadająca głowa w TVN lub TVP? Przecież przedstawił ogólnodostępne dane.

      • 2 1

    • A która wzbudza Twoje zaufanie? (2)

      • 4 3

      • Informatyk

        I biznesmen, Pill Gejts

        • 0 2

      • kogoś, kto potrafi liczyć i wie co liczyć?

        • 6 3

    • tym bardziej przekupionych SImonow i bandy Pfizera !!!!

      • 6 0

    • Kierownicy dyskotek, czy tam menadżerowie klubów, to i owszem znają sie na wirusach, tylko że jakby to powiedziec- z innej kategorii...:)

      • 21 7

    • (1)

      Ale dane jakiegos periodyku sprzed roku napisanego na bazie jakiś badań z kilku miast usa, które to dane pokazał minister to już są wiarygodne? Przypominam, że konsekwencją są miliardy złotych!

      • 23 31

      • No mimo wszystko, to są bardziej miarodajne dane niż kierownika dyskoteki. Mimo to uważam, że należy otworzyć gastro.

        • 22 13

  • pogadali i pogadali

    no i co z tego będzie?

    • 1 0

  • Kto pamięta czasy przed wejściem do unii, kiedy rolnicy co chwile byli dobijani przez pogodę i ,,Balcerowiczów''.

    Wtedy środowisko Pana Tanajny wyśmiewało śp. Andrzeja Leppera, czy teraz powinni otrzymać coś innego???

    • 3 0

  • Kto może być restauratorem? (2)

    Patrząc na ceny nieruchomości usługowych w zakresie sprzedaży i najmu to zwykły człowiek może sobie pomazyc o jakimś dużym lokalu w centrum miasta albo knajpie ze sporym metrażem i dobrze urządzona kuchnią.
    Dla mnie gangsterka i układowcy są w stanie ogarnąć takie rzeczy żeby po drodze nie miec problemów z koncesjami, haraczowanien, ochrona, policja, konkurencja...

    • 14 5

    • Największym bandziorem (1)

      Jest państwo. Wolałbym ruskiej mafii haracze płacić.

      • 1 9

      • Przecież możesz płacić potrzebujesz ochrony

        • 0 0

  • aaa

    co z cenami aby się odbić szybko ?, mam nadzieję, że będą wysokie , jak zawsze

    • 4 1

  • Popieram, (18)

    Otwierajcie się, zachowajcie reżim sanitarny i dzialajcie. Ci co siedzą na rządowych pensjach chyba zapomnieli iż ich wypłata =podatki=płacenie podatków przez pracujących przedsiębiorców i ich pracowników.

    • 232 87

    • (5)

      A gdzie oni zachowują?

      • 14 4

      • za takie samowole powinien być zakaz prowadzenia działalności do końca życia - narażasz życie swoje i innych (4)

        albo przenieś działalność do Niemiec, Włoch czy Francji - tam lepiej przecież. Inaczej nie zwalczymy tego g... wogóle

        • 14 40

        • A Stany (3)

          W Stanach wszystko otwarte i nie ma problemu.

          • 7 4

          • a co masz w niemczech? Ty... a może ludzie tam udają że chorują i umierają? we włoszech, Hiszpani, Anglii, Francji - może oni ws (2)

            może faktycznie żyjesz w truman show...

            • 4 5

            • (1)

              skąd masz takie newsy? z zakłamanej tv i netu? :D

              • 2 1

              • nie jestem pewien czy tele - psychoporada pomoże ale może spróbuj...

                • 0 0

    • (5)

      Właśnie widać, jacy są chętni do zachowania reżimu sanitarnego. Nawet na konferencji, wiedząc, że będzie ona emitowana w różnych mediach, ciężko im nałożyć maseczkę. Co druga osoba bez, reszta z odsłoniętym nosem i tylko nieliczni nie mają wylane. To najwyraźniej zlot januszów biznesu, a nie prawdziwych pasjonatów restauratorów/przedsiębiorców. Najwięcej krzyczą cwaniacy. A niech otwierają biznesy, tylko potem, żeby już nie mogli ubiegać się o kasę z tarczy.

      • 14 10

      • Te maski to oznaka tylko i wyłącznie intelektualnej i moralnej pauperyzacji (1)

        galopujący maseczkizm to lekkie zaburzenie mentalne, od co najmniej kilkuset lat czekam na obiecany konsensus naukowy potwierdzający skuteczność gazy, firanki, bawełny czy innych starych kalesonów na choroby roznoszone drogą wziewną.
        W czasie np. hiszpanki też wszyscy zachorowali na te maski i g... to im dało. Co takiego widzicie w tych maskach? Skąd ten fenomen? Dlaczego nie np. eleganckie plastikowe rękawiczki tylko właśnie te maski głupie? :)

        • 8 5

        • No nie wiem, czemu nie rękawiczki... Może dlatego, że dłońmi się nie oddycha?

          • 2 0

      • (2)

        Dlaczego mają zakładać maseczkini sobie szkodzić? Jakie prawo nakłada obowiązek noszenia maseczki? Jeżeli takie prawo istnieje to dlaczego w sądach mandaty są oddalane?

        • 11 12

        • (1)

          Ojeju, bo co, grzybicy płuc dostaniesz od maseczki? Z Wami, foliarzami, nie można już normalnie porozmawiać. W czym Ci szkodzi maseczka? Co powiesz chirurgom i przedstawicielom innych zawodów, którzy zawsze mają maseczki w pracy? Jakoś dziwnym trafem nie ma w tej grupie obłożnie chorych na grzybicę płuc. Pomyśl, jeśli to oczywiście nie będzie za trudne.

          • 11 15

          • chirurdzy maseczki zmieniają, taki foliarz będzie nosił jedną przez miesiąc, podobnie jak bieliznę.

            • 5 1

    • (3)

      Co to jest tzw reżim sanitarny i jakie legalne prawo to reguluje?

      • 19 11

      • Ustawa (2)

        ustawa
        z dnia 2 marca 2020 r.
        o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych

        Ustawa określa:
        1) zasady i tryb zapobiegania oraz zwalczania zakażenia wirusem SARS-CoV-2 i rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej u ludzi, wywołanej tym wirusem, w tym zasady i tryb podejmowania działań przeciwepidemicznych i zapobiegawczych w celu unieszkodliwienia źródeł zakażenia i przecięcia dróg szerzenia się tej choroby zakaźnej;

        • 12 14

        • (1)

          Pytam czym jest reżim sanitarny konkretnie co się kryje za tym pojęciem. Definicja

          • 21 7

          • Sie czepiasz.

            W naszej kochanej ojczyźnie obowiązuje, "jakoś to będzie", "będzie pan zadowolony", "uparł się i daj mu płaszcz".

            • 6 2

    • reżim sanitrany w knajpach, ha ha ha

      pamiętamy jak tez reżim wyglądał w ostanie wakacje - tłum ludzi, stoliki brudne, kelner z maską na brodzie, to z tych rzeczy co widać, a o tym co się działo na zapleczu to lepiej nawet nie myśleć

      • 21 5

    • i co z tego, że zapomnieli ?

      oni już ustawili siebie i swoich bliskich i mają wszystko w nosie

      • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Czyj wizerunek znajduje się na ścianie legendarnego klubu muzycznego Non-Stop w Sopocie?