- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
- 3 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (17 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (33 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (106 opinii)
Kortez znowu wyprzedał koncert. Relacja z Muzycznego
Fenomen Korteza nie słabnie. Muzyk wyprzedał kolejny koncert - w poniedziałek zagrał w Teatrze Muzycznym.
"Kortez, powiedz coś do nas" - nie wytrzymała w połowie koncertu jedna z fanek na widowni. Oczywiście, muzyk zbył to bez słowa. Jestem przekonany, że nawet nie spojrzał spod kaptura w stronę, skąd doleciał okrzyk. Odpowiedział piosenką "Hej Wy". Skończył, zebrał burzę oklasków i po kilku sekundach ruszył dalej, grając kolejny kawałek. Skupiony nie na widzach, ale w pełni oddany swojej muzyce. I tak przez cały, prawie półtoragodzinny występ.
Bo Kortez to gwiazda jak na scenę polskiej muzyki popularnej bardzo nietypowa. Wyprzedaje spore sale koncertowe (na poniedziałkowy koncert w Teatrze Muzycznym od dawna brakowało biletów), jego kawałki zalewają fale radiowe, a na youtubie miliony fanów odtwarzają teledyski. A on sam jest jakby z boku tego szaleństwa wokół jego osoby.
Koncerty w Trójmieście
Nie mizdrzy się na portalach społecznościowych i imprezach branżowych, a na scenie kontakt z fanami ogranicza do zamykającego koncert "dziękuję". Zamiast tego robi swoje - skryty za kapturem, skupiony całkowicie na fortepianie czy gitarze, zawadiackim głosem śpiewa smutne ballady o zwyczajnym życiu i trudnej miłości.
W Gdyni zaczął od "Trudnego wieku", zagrał m.in. "Pierwszą", "Dobry moment" i oczywiście obowiązkowo "Zostań", "Bumerang" i "Pocztówkę z kosmosu". Łącznie kilkanaście kawałków z niecałej czteroletniej kariery artysty. W tym głośne, bluesowe "Kominy", wyjątkowo energetyczny jak na Korteza kawałek, który na chwilę przełamał sceniczną ciemność.
Bo Kortez od początku gra przy bardzo oszczędnym oświetleniu, a gdy momentami realizator je wzmacnia, reflektory świecą w stronę publiki - czasem wręcz ją oślepiając i zamazując kontury muzyków na scenie. Być może wszystko to po to, aby widz zamknął oczy i - tak samo jak Kortez - skupił się na muzyce. W ciemności każdy dźwięk i każde słowo staje się przecież wyraźniejsze.
A Korteza posłuchać warto, bo choć zdarzają się w jego twórczości i słabsze momenty, to jest to przede wszystkim muzyka szczera i autentyczna. I co najważniejsze - pozbawiona sztucznej i jakże często fałszywej szczęśliwości lansowanej przez większość popowych artystów. A to rzecz w showbiznesie niespotykana.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (53) 4 zablokowane
-
2019-01-22 10:44
(3)
Znacie inne słowo poza "mega"?
- 13 1
-
2019-01-22 11:12
(1)
Ja znam: kilo, deka, mili, nano...
- 5 1
-
2019-01-22 11:55
femto
mikro
- 2 0
-
2019-01-24 06:49
giga, tetra
- 0 0
-
2019-01-22 11:16
(1)
Kortez jesteś moją drugą miłością. Twoja muzyka to poezja! Nie znam prawdziwszego artysty od Ciebie
- 3 10
-
2019-01-24 09:10
Paula
jeszcze mało poznałaś, ale to przywilej młodości
- 0 0
-
2019-01-22 11:26
dziś
każdy dziś może być poetą lub muzykiem... o ile się jeszcze myśli. Dziś to rzadka cecha człowieka.
- 7 0
-
2019-01-22 11:29
Doceniam ...
umiejętność tworzenia nastroju przez artystę, lubię jego naturalność i bezpretensjonalność, lubię piosenki ... Gdyby jednak bardziej popracował nad dykcją ...
- 14 0
-
2019-01-22 11:54
Nie byłem (2)
Bo słuchałem i mi się nie podobało. Wszystkie te Kortezy, Organki to zwykła moda wylansowana przez radiowe play listy. Jakby nie męczyli tym na okrągło w RTV to nikt by sobie nie zawracał głowy
- 18 8
-
2019-01-22 12:00
Dobrze powidziane
- 3 0
-
2019-01-22 20:54
Czyżby?
Akurat Kortez był mało lansowany przez radio .... Sam się broni swoją naturalnością, prawdziwością oraz talentem których mało na współczesnym rynku muzycznym ....
- 2 0
-
2019-01-22 12:36
Im bardziej wtórne, tym większa kariera w Polsce.
I dziwić się, że nic z Polski nie wygrywa zagranicą. A ten tu? Śpiewa z pewną wk...jącą manierą w głosie. Masakra.
- 8 6
-
2019-01-22 12:40
Kortez to rzeczywiście fenomen
Siedzi, jęczy do mikrofonu, nie można go zrozumieć, depresja szaleje, a bilety wyprzedaje.
- 18 6
-
2019-01-22 12:42
Nie podoba mi sie to (1)
taki cwaniaczek wielki artysta a to tylko polski artysta co najwiekszym artystom swiata moze buty czyscic wedlug mnie bo nie oszukujmy sie nigdy nie dorowna queenowi czy komus takiemu. Pozdrawiam
- 2 11
-
2019-01-24 09:14
sporo kompleksów z Ciebie wychodzi
ps. Jestem fanem Queen i nie za bardzo podoba mi się depresyjna twórczość corteza
- 0 0
-
2019-01-22 13:34
Słabsze momenty??!
- 1 0
-
2019-01-22 14:25
Integracja (3)
Równie dobrze można posłuchać w domu z płyty.
Żadnej integracji z publicznością...a oto przedewszystkim na koncertach chodzi. Zapłacić stówè i posłuchać płyty. Smutne.- 13 3
-
2019-01-22 14:35
hehe, w punkt (2)
- 2 0
-
2019-01-22 14:55
Smutne (1)
To tak ..jakby zaprosić do domu gości i pójść do łazienki pranie robić ..albo się kąpać...
- 0 0
-
2019-01-22 17:20
Trochę prawda, ale ten kto był na jeszcze jakimś koncercie wie, że integracja następuje po koncercie. Wtedy są rozmowy, spojrzenia w oczy, żarty , zdjęcia , wtedy poświęca widzom 100%. Niestety tutaj tego zabrakło, bo nie było spotkania po koncercie. Na koncercie jest w swoim świecie i nie wychodzi z niego- taki typ. Jak komuś się nie podoba to przecież nic na siłę ;) zapewniam że zyskuje przy bliższym poznaniu :D w sensie po koncercie :)
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.