- 1 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (15 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 3 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (28 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (102 opinie)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Król walca Andre Rieu wystąpi w Ergo Arenie
Materiał archiwalny
André Rieu po raz pierwszy odwiedził Polskę w 2014 roku. Zobacz naszą relację z tego wydarzenia.
Od ponad 30 lat kradną serca słuchaczy na całym świecie swoimi unikatowymi interpretacjami arcydzieł muzyki klasycznej. Już w sobotę 26 maja o godz. 20 Andre Rieu wraz ze swoją Johann Strauss Orchestra ponownie wystąpi w Ergo Arenie, z całą pewnością nie szczędząc swoim fanom (nie tylko) muzycznych niespodzianek.
André Rieu jest obecnie jednym z najbardziej znanych i rozchwytywanych skrzypków świata. Na koncie ma sprzedanych ponad 40 milionów płyt, w tym 411 o statusie platynowych i 171 złotych. Pod względem popularności jego trasy koncertowe znajdują się w czołówce rankingu magazynu "Billboard", obok występów takich gwiazd muzyki rozrywkowej jak Bon Jovi, Miley Cyrus czy Elton John. Holender zasłynął m.in. współpracą z aktorem Anthonym Hopkinsem, który powierzył jego orkiestrze wykonanie napisanego w czasach młodości walca. Zresztą, właśnie "Królem Walca" Rieu jest często nazywany.
Na ten przydomek artysta zasłużył nie tylko talentem, ale przede wszystkim ciężką pracą i starannym wykształceniem. 68-letni Rieu na skrzypcach zaczął grać w wieku pięciu lat. Do konserwatorium uczęszczał w Brukseli, gdzie studiował pod okiem węgierskiego profesora André Gertlera - jednego ze współpracowników Beli Bartoka. Orkiestrę Johanna Straussa, z którą obecnie występuje, Rieu założył pod koniec lat 80. Zaczynali od dwunastoosobowego składu, a obecnie są największą na świecie prywatną orkiestrą symfoniczną, zatrudniającą ponad 100 osób.
Holenderski skrzypek ze swoją Johann Strauss Orchestra odwiedził Gdańsk po raz pierwszy w 2014 roku .
- Myślę, że wybraliśmy odpowiedni czas - mówił wówczas Horns van Estorff, organizator europejskiej trasy koncertowej André Rieu. - W tym okresie wielu polskich słuchaczy zdążyło już poznać André przez internet i zakochać się w jego twórczości. Choć byliśmy w Polsce po raz pierwszy, na widowni spotkaliśmy nie tylko wielu wiernych fanów, w tym zagranicznych, którzy towarzyszą nam w różnych miejscach podczas trasy koncertowej, ale też Polaków, którzy po raz pierwszy mieli okazję osobiście uczestniczyć w koncercie André Rieu. Ich entuzjazm był niesamowity i od pierwszej chwili przekonał nas do tego, żeby wracać do Gdańska w kolejnych latach.
Wieczory z André Rieu oferują doskonałą rozrywkę złożoną ze słynnych na całym świecie, romantycznych i emocjonalnych melodii, mnóstwa niespodzianek, dobrego humoru i wysokiej klasy międzynarodowych solistów. Charyzma, pasja i żywiołowość Rieu sprawiają, że jego występy na scenie są wyjątkowym przeżyciem.
- Ludzie piszą do mnie, mówiąc mi, że powrót do normalności po jednym z naszych koncertów zajmuje im dwa tygodnie. Po prostu fantastycznie jest czuć tę energię i radość każdego wieczoru - wyznaje André Rieu.
Materiał z 2016 roku
Widowiska Andre Rieu obfitują w niespodzianki, nie tylko te muzyczne, czego dowodem jest chociażby ta bitwa na śnieżki.
Po pierwsze, show André Rieu organizowane są ze szwajcarską precyzją - obie części koncertu zaczynają się punktualnie, bez względu na to, czy słuchacze siedzą już na miejscach. Warto zatem wyjść z domu wcześniej niż zwykle, bo dojazd na duże koncerty w Ergo Arenie może trwać dłużej niż zwykle. Całe wyposażenie sceny, włącznie z ekranem znajdującym się za nią, artyści przywożą ze sobą i montują we własnym zakresie. Holenderski skrzypek przywozi ze sobą również najwyższej klasy specjalistów od oświetlenia, obrazu i nagłośnienia, więc nawet najbardziej wybredni słuchacze nie powinni mieć powodu do narzekań.
Warto również zaopatrzyć się w wygodne buty, bo okazji do zatańczenia walca z pewnością nie zabraknie. Możemy spodziewać się też sporej dawki humoru, dobrej zabawy, a także licznych (nie tylko muzycznych) niespodzianek.
Bilety w cenie 380 - 490 zł są jeszcze w sprzedaży, ale trzeba pospieszyć się z zakupem.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (58) 3 zablokowane
-
2018-05-16 13:21
(1)
Melomanka
A kiedy we Wrocławiu ?- 3 3
-
2018-05-16 13:23
No
- 0 2
-
2018-05-16 14:15
(3)
Mam 24 lata i uwielbiam andre !
Co nie znaczy,ze nie słucham rowniez umpa,umpa...nie można sie ograniczać, w muzyce powaznej ,klasycznej tez mozna znaleźć perełki.
Ludzie poszerzajcie swoje horyzonty,nie zakładajcie klapek na oczy i nie skupiajcie się tylko na jednej,wytyczonej drodze.- 12 3
-
2018-05-16 17:47
przecież to jest jak umpa umpa :/
- 5 2
-
2018-05-16 21:57
To jest umpa-umpa tylko robione przez profesjonalną orkiestrę symfoniczną o ile wiesz co to takiego.
- 3 0
-
2022-10-01 11:40
Janusze
Janusze i Grażynki myślą, że obcują z jakąś wyższą kulturą, a tak naprawdę biorą udział w odpustowym przedstawieniu. Te całe pastele, poprawność i wodzirejstwo raczej wzbudzają mdłości.
- 0 0
-
2018-05-17 08:12
bilety za tanie
- 3 0
-
2018-05-17 09:11
Aktualizacja na godz. 9:00
W kasach popozostaje jeszcze 95,3% biletów. 4,7% rozdano pracownikom Lotos S.A., Saur Neptun i Energa S.A i urzędnikom sopockiego i gdańskiego magistratu. Koniki ogłosiły protest głodowy pod bramą wejściową, w obawie o swoje miejsca pracy i byt ich rodzin. Następna aktualizacja 19:30.
- 6 0
-
2018-05-17 09:43
Nieoczekiwana Aktualizacja na godz. 9:30
Powołano sztab kryzysowy, którego celem jest zapełnienie widowni. Wojewoda w trybie nagłym wezwał wojsko i NSZ do obsadzenia sektorów A1 do C6. Trwają pertraktacje w Ministerstwie Edukacji, na temat skierowania młodzieży szkolnej klas 1-8. W wyniku informacji o możliwych starciach pomiędzy pracownikami Saur Neptun, a Energa operator, na tle sporu o odpowiedzialność za zrzut fekaliów do Motławy, wzmocniono siły policyjne, a nad halą krąży helikopter.
- 3 2
-
2018-05-17 09:54
Aktualizacja na godz. 10:00
Organizator informuje, że nieoczekiwanie udało się sprzedać 40 biletów. Błądząca po Gdańsku wycieczka norwegów stwierdziła , że bilety za 480pln są tanie w porównaniu z koniakiem z 7000pln na ul. Długiej.
- 7 1
-
2018-05-17 10:01
walc (1)
Bylem widziałem,wybieram sie.Nie zapomniane przeżycie.Coś wspaniałego.Odnośnie ceny ibiletow i emerytur( jest taki wpis) to pretensje miejcie do AWS Krzaklewskiego Buzka i Tuska.To oni dokonali słynnej reformy emerytalnej.czyli okradli was z praw nabytych.Nastepnie w 2012 przedłużyli średni okres przeżywalności,co też zmniejszyło emerytury.Ci co na to glosowali i chcą nadal niech kupią sobie lustra zamiast telewizorow.Może( w co wątpie bo to ultra prymitywny narod) patrząc w nie poczują choć odrobine wstydu.
- 8 2
-
2018-05-17 15:26
Koncert ok. Byłem w Maastricht Tysiące ludzi na koncercie "open air"
Który rzad był "dobry" dla emerytów? Po 1990 ? Który? Po 1945 ? Moja babcia i inni emeryci za komuny mieli darmowe lekarstwa, darmowe okulary a pobyt w sanatorium był bezpłatny, zwracali nawet za bilet kolejowy. nie jeździli tam tylko "czerwoni" Moi dziadkowie byli prostymi ludźmi. ciężko pracowali i gdy ich dopadły choroby, pare razy byli w sanatoriach w szcz*wnie, Polanicy i Sopocie- 0 0
-
2018-05-28 19:08
Wrażenia po koncercie
Byłam, widziałam, z przyjemnością wysłuchałam. Klasa, wysoka kultura, piękne wykonanie utworów, subtelny dowcip i elegancja. Tego rodzaju koncerty są przeznaczone dla słuchaczy o wysokiej kulturze, również tej muzycznej. Pozostali nie powinni się na nie wybierać. Co do cen biletów - przyznam, że są bardzo wysokie.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.