2005-06-06 11:46
"...niezła muza trochę więcej muzy klubowej i mamy Galaxy albo Vive w Gdańsku..." - muzyka "klubowa" w Galaxy czy Vivie? chłopaku, chyba masz błędne pojęcie o musyce "klubowej". Mam nadzieje, ze "Miasto Aniołów" nigdy nie stanie sie miejscem podobnym do Galaxy i Vivy, czyli klubem dla wszelkiego rodzaju buractwa i dresiarstwa!!
2005-06-06 16:13
Może wyjaśnie tą sytuacje bo ją widziałem jeden z (frajerów) szturchnął kelnera który już piwko kładł na stół i sie rozlało i to nie jest wina kelnera tylko tego cwaniaka.Nie lubie dresów.Nigdy więcej dresów w tym klubie.Imprezy każdego dnia są super.Pozdrawiam
2005-06-06 17:23
Towarzystwu na poziomie nie przyszłoby do głowy podstawiac nogi kelnerowi, a nawet jeżeli taka sytuacja zdarzyłaby sie z winy kelnera wszystko zakończyłoby sie inaczej i osoby oblane piwem wspominałyby to sytuacje z dozą dowcipu.
2005-06-06 19:09
Nasi drodzy Klubowicze !
Wielkie halo pt. 7 wylanych piw, czyli afera która zdominowała ostatnich kilka dni na niniejszym forum, zmusza nas do kilku zdań następującego komentarza:
1/ Już przepraszaliśmy (kilka postów wcześniej) wszystkich "zroszonych" wspomnianymi piwami. Przeprosiny podtrzymujemy i raz jeszcze przepraszamy - taka sytuacja nie miała prawa się zdarzyć. Dołożyliśmy już i cały czas będziemy na bieżąco dokładać starań, by wyeliminować choćby cień szansy na zaistnienie podobnych sytuacji w przyszłości.
2/ Jednakże upubliczniona została okoliczność, o której nie zamierzaliśmy wspominać, acz - wywołani do tablicy - zrobimy to.... Otóż - Drodzy Klubowicze - "psychol" powiedział absolutną prawdę !!! Faktycznie kelner został popchnięty !!! Sam się nie popchnął, nie zaplątał się we własne nogi - niestety został popchnięty, nie przez obsługę lokalu, a przez jednego z naszych gości !!! Najwyraźniej koleżanko "zbulwersowana" nie całe towarzystwo bawiące u nas w sobotę było na poziomie ! I to właśnie, Drodzy Klubowicze, zmieni się od razu i raz na zawsze ! Miasto Aniołów to miejsce dla ludzi, którzy potrafią "trzymać klasę" w każdej sytuacji ! Dbać o to będzie SELEKCJONER, który zacznie działać już od najbliższego piątku i którego zadaniem będzie zadbać, by do Miasta Aniołów nie dostał się nikt, kto np. miewa pomysły typu podstawianie nogi kelnerom.
3/ Koleżanko "zbulwersowana" tak owszem - masz rację !!! Towarzystwu na poziomie nie przyszłoby do głowy podstawiać nogi kelnerowi, a nawet jeżeli taka sytuacja zdarzyłby się z winy kelnera wszystko zakończyłoby się inaczej i osoby oblane piwem wspominałyby tę sytuację z dozą dowcipu !!! W tym jednak przypadku pojawia się aferka na forum "trojmiasto.pl". O czymże to świadczy - nie skomentuję ! Jedyne, co możemy zrobić - wyeliminować możliwość zaistnienia złych sytuacji i to właśnie uczynimy. Za każdą cenę, bo sensem naszego istnienia jest dbanie o komfort zabawy naszych klientów, czyli Was - Drodzy Klubowicze ! Jeśli ten komfort jest zakłócany przez innych gości to - sorry - tym innym gościom (a zapewniamy Was - wiemy dokładnie o kogo chodzi) dziękujemy !
4/ Na marginesie - przydałoby się może troszeczkę wyrozumiałości dla ludzi, którzy pracują po to, by ktoś mógł się bawić ?? Nie wiem, tak sobie głośniej dumam nad tym wszystkim...
Uśmiechnijcie się.... :)
Zapraszamy na następne imprezy ! W piątek będzie baaaardzo latynosko ! W sobotę klubowo ! Cały czas - od 12.00 każdego dnia - działa nasza restauracja !!!
Pozdrowionka !
2005-06-07 20:49
Witam wszystkich
Jestem jedną z osób które siedziały przy owym pechowym stoliku. Przykro mi gdy czytam, że jestem drechem. Wszyscy bardzo dobrze widzieli, że ktoś popchnął kelnera. No ja się przyznam szczerze, że tego nie widziałem, siedziałem bowiem przy stoliku a kelner się nachylił nad moimi plecami stawiając owe 7 piw. Pozostali również siedzieli przy stoliku więc nikt nawet nie miał możliwości go popchnąć. Może więc to zrobił jakiś drech, jeśli wogóle, ale napewno nikt z nas.
Kelnerowi współczuję, bo pewnie stracił pracę. Dodam też że już gdy podawał nam pierwsze piwo, niewiele brakowało a by je wylał. Może więc jednak nikt mu tej nogi nie podstawił a jedynie niektórzy mają zbyt wybujałą wyobraźnię.
Wszystkich którzy tak łatwo wydają osądy na temat innych pozdrawiam i życzę miłej zabawy w "Mieście Aniołów"
2005-06-07 20:52
2005-06-07 20:59
Tak jeszcze sobie myślę, że musielibyśmy być skończonymi idiotami żeby w taki sposób sobie celowo popsuć zabawę.
2005-06-07 21:11
Witam serdecznie!!!
No miałem nie zabierać w tej sprawie głosu,ale kiedy czytam na tak publicznym forum takie rzeczy to niestety nie mogę nie zareagować!!!
Jestem załamany kolegą Psycholem który oskarża nasze towarzystwo słowami-cytuję:"Jeden z frajerów szturchnął kelnera!!!" No brawo obywatelu/-ko.Osoby które tego feralnego wieczoru przesiadywały podkreślam przesiadywały przy stoliku-nie stały-więc nie miały możliwości podstawić nogi kelnerowi,a po zatym proszę sobie wyobrazić cóż to byłby za masochizm z naszej strony aby doprowadzić do sytuacji w której troszkę więcej niż zroszeni piwem mielibyśmy sobie przerywac w ten sposób imprezkę!!!
Rozumiem postawę przedstawiciela lokalu który przeprasza za zaistaniałą sytuację.ALe przykro mi gdy któś nazywa mnie "drechem"!!!
PS.Serdecznie współczuję kelnerowi!!!
Życzę przyjemnej zabawy w Mieście Aniołów!!!
2005-06-07 21:12
Drogi Klubowiczu !
Nie wiemy - co prawda - kim jestes, nie posiadamy Twojej foty na monitorze, więc nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy Ty pchnąłeś kelnera. Skoro twierdzisz, że nie Ty - nie mamy podstaw, by nie wierzyć w Twoje słowa. Niemniej jednak ustalonym i potwierdzonym jest fakt, że kelner został popchnięty i wiemy przez kogo. Ciebie przepraszamy za piwo na ciuchach; przepraszamy raz kolejny, czyż nie...?? Przykro nam, że doszło do tej sytuacji i zadbamy, by nie powtórzyła się nigdy w przyszłości. Tyle w tej sprawie !
Oj, jeszcze jedno... Nikt z nas, z Miasta Aniołów, Ciebie drechem nie nazwał - to też chciałbym podkreślić !
Pozdrawiamy
2005-06-08 05:44
najpierw zaczne od naszego małego "Miastka" w mieście. współpracuje od wielu lat z różnymi lokalami szeroko pojętej gastronomji w trójmieście i w niemałej części polski. po raz pierwszy spotykam się z czymś co mamy okazję tu zaobserwować. Nie obraźcie sie o to co powiem ale chce to powiedziec w myśl "konstruktywnej krytyki" po sposobie w jaki wypowiadacie się na forum i że wogule wdajecie się w głebszą polemikę z anonimowymi internautami wnioskuję iż macie malutkie doświadczenie w prowadzeniu lokalu, który jest w stanie pomiescic ok 500 osob czyli przypóśćmy okolo 2000 na tydzien (ile to wychodzi w skali miesiaca to sami policzycie jesli ustalicie procent swoich stałych klientów) Teraz załóżmy że kazdy ma swoje zdanie na dziesiątki rzeczy..... to jak możecie mówić że liczycie sie ze zdaniem wszystkich. Tak naprawde nie macie własnego zdania a jeśli chcecie stworzyć miejsce niepowtarzalne i kultowe to powinniście skącentrować sie na swojej ideji i wizji i szukać na to odbiorców potem. Jeśli już koniecznie chcecie mieć lepszy kontakt z klientem załóżcie forum z odpowiednimi tematami i charmonogramem a administracją i utrzymywaniem pożądku może wtedy zajmowac się jedna osoba od was i bedzie to "miało rece i nogi" bo wdawanie sie w dyskusje np na temat piw czy paru innych rzeczy jest conajmniej żenujące. To Wy powinniscie mieć haryzme otwierając takie miejsce, zdecydowac się że chcecie tego czy owego i KONSEKWĘTNIE!!! do tego zmieżać nieoglądając się na niezadowolonych, Bo wszystkich nie zadowolicie a za pare miesięcy nie bedziecie mieli ani sił ani czasu na zwracanie uwagi na opinie ludzi - poza tym jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego! Życzę wam żebyście określili się własnie Sami w tym do czego zmieżacie i co kochacie. Nie słuchajcie nikogo i odnajdźcie siebie samych w zasiewaniu życia kulturalnego w tym miejscu. No a teraz pozwole sobie na pare słów do reszty gości - zadowolonych pozdrawiam i cieszę się że odnaleźliście jakąś mekkę dla siebie na mapie klubowej 3miasta, żal tylko że duża część z was postrzega oryginalność tego miejsca od strony kuchni czyli "...brakowalo takiego miejsca w Gdańsku..." i dlatego tam jesteście - nie chodźcie tam jesli ma to być tylko z powodu że nie macie się gdzie podziać. A na koniec ciepłe słowo pocieszenia dla tych którym sie nie podoba: " XXXXXX " czyli ładniej mówiąc macie setki knajp, pubów i restauracji w trojmieście więc nie psujcie ludziom krwi bo anonimowo każdy z was jest odważny. Życzę ekipie miastka oraz wszystkim gościom odnalezienia siebie zarówno w oczekiwaniach jak i w organizacji i wykończeniu klubu. PS no i dużo słońca!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W którym roku początek lata w Gdyni poprzedziła "Wielka Parada Maszyn - Technokracja"?
Filmy