- 1 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (15 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 3 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (28 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (102 opinie)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Noel Gallagher nie dał z siebie wszystkiego
Pomimo deszczowej pogody i niskiej frekwencji gdańska publiczność gorąco przyjęła Noela Gallagher na środowym koncercie w strefie kibica. Więcej rezerwy miał sam muzyk, który momentami sprawiał wrażenie jakby do Gdańska przyjechał odbębnić zwykłą fuchę.
Noel Gallagher ma wszelkie prawa, żeby czuć się gwiazdą rocka. A przynajmniej miał w latach 90. ubiegłego wieku, kiedy to ze swoim bratem Liamem wytyczał nowe ścieżki brytyjskiego gitarowego grania. Kilka lat temu rozstał się jednak z Oasis i postanowił szukać szczęścia z zespołem High Flying Birds.
Jak to nierzadko z solowym projektami gwiazd bywa, Gallagher wpadł w pułapkę wtórności. W firmowanych swoim nazwiskiem kompozycjach powiela patenty znane z chwytliwych przebojów Oasis. Świetnie mu to zresztą wychodzi. Jednak to, że High Flying Birds zawsze będzie tylko cieniem legendy, Gallagher zdaje się dobrze wiedzieć.
Udowodnił to już na rozpoczęcie środowego koncertu w gdańskiej Strefie Kibica. Otworzył go wcale nie solowym numerem, ale jednym z hitów Oasis - "It's Good To Be Free". Tym samym już na początku zaskarbił sobie wdzięczność publiki, która podziękował mu głośnym aplauzem i dobrą zabawą pod sceną również podczas wykonywania kompozycji z wydanej w ubiegłym roku solowej płyty.
Nie dało się jednak ukryć, że znaczna większość spośród czterotysięcznej publiki i tak przyszła posłuchać piosenek Oasis. Ku radości fanów Gallagher zagrał ich kilka, w tym dwa przeboje: "Whatever" oraz "Don't look back in anger", chóralnie odśpiewane na bis.
Sam muzyk przez większość półtoragodzinnego koncertu sprawiał jednak wrażenie zdystansowanego. Przez pierwsze pół godziny nie odezwał się do publiczności nawet słowem, dopiero pod koniec pozwolił sobie na parę żartów ze sceny.
Momentami można było wręcz odnieść wrażenie, że do Gdańska przyleciał odbębnić kolejną fuchę, a nie dać energetyczne show jak przystało na główną gwiazdę muzyczną zaproszoną przez miasto-gospodarza Euro 2012.
To nie koniec pozameczowych atrakcji w gdańskiej strefie kibica - w poniedziałek, 25 czerwca wystąpi tutaj niemiecki DJ André Tanneberger, znany pod pseudonimem ATB. Bilety kosztują 65 zł.
Noel Gallagher gra kawałek Oasis.
Koncert Noela Gallaghera w gdańskiej strefie kibica.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (128) 2 zablokowane
-
2012-06-21 08:30
BOMBA
Mogę umrzeć szczęśliwy. Noel zagrał w moim ukochanym mieście. W dodatku nie musiałem za to zapłacic ani grosza.
pozdrowienia dla fanów OASIS !! I'm free to be whatever I
Whatever I choose
And I'll sing the blues if I want na na na.. :)- 27 1
-
2012-06-21 08:19
Super koncert super strefa
Gdańska Strefa Kibica jest super. byłem w Warszawie i Wrocławiu i to co tu zobaczyłem to jest standard europejski. Koncert Noela gdyby nie pogoda zgromadziłby o wiele osób.
- 8 1
-
2012-06-21 08:13
panie Łukaszu Stafiej
Nie pisz pan nic na www.Trojmiasto!!!
- 21 3
-
2012-06-21 07:27
To prawda, że było dużo kawałków promujących nową płytę ale to jest zrozumiałe. To nie jest już Oasis tylko solowy projekt. Natomiast Noel wokalnie absolutnie dał z siebie 100%!!! przy whatever, little by little, talk tonight, don't look back in anger byłem w niebie.
- 19 1
-
2012-06-21 05:21
Patrzę na powyższe opinie i se myślę
że Pan redaktor powinien może bardziej obiektywnych schematów się trzymac. O ile nie są to wypowiedzi na kanwie rozmów z osobami obecnymi na koncercie - radzę ciut mniej subiektywnie bo możesz Pan wyjśc na głupka.
- 48 2
-
2012-06-21 01:05
Nie zgadzam się (1)
Po pierwsze Noel gra piosenki Oasis bo w większości są to jego kompozycje. Po drugie jeśli koncert był słaby to co powiedzieć o Vaccines ? A po trzecie - oczywiście - może i nie dał z siebie wszystkiego - ale ja dostałem dobrze zagrany koncert z dużą dozą dobrej energii - i mi to wystarcza.
- 80 10
-
2012-06-21 02:33
O vaccines?
Mega energia, swietna zabawa publicznosci choc niestety muzyka na 1 kopyto
- 8 6
-
2012-06-21 01:58
Bardzo dobry koncert!
Ktoś był chyba w złym humorze albo po prostu nie zna tego pana. Szkoda, że na Vaccines nie połączyli obu 'stref', bo panowie również byli znakomici. BARDZO UDANY DZIEN, DZIE-KU-JE-MY!!!
- 38 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.