- 1 Tłumy na Trójmiejskim Marszu Równości (916 opinii)
- 2 "Azja Express": Jusis i Redor trzeci w finale (26 opinii)
- 3 Bursztynowy Słowik dla Alicji Majewskiej (50 opinii)
- 4 Gotówka? Są miejsca, gdzie nią nie zapłacisz (306 opinii)
- 5 Drag queens opanowały 100cznię (78 opinii)
- 6 Korekta płci u nastolatków. "Potrzeba regulacji procesu" (261 opinii)
Od leniwego flow do pogo. Tymek wystąpił w Starym Maneżu
Można stworzyć dopracowany w każdym calu koncert, perfekcyjnie wyreżyserowany, będący świadectwem muzycznego kunsztu, przerywany konferansjerką wysokich lotów. A można też wyjść na scenę tak, jakby wchodziło się do pokoju pełnego przyjaciół i od niechcenia, z pełną swobodą i naturalnością, nie zważając na intonację czy dykcję, cieszyć się tym spotkaniem, bawić muzyką i dzielić energią. Taki właśnie był czwartkowy koncert Tymka w Starym Maneżu.
Ostatnie koncerty w tym roku - sprawdź, na co jeszcze warto się wybrać
"Autumn Tour"
To lato było dla Tymka niezwykle intensywne. W ciągu dwóch miesięcy raper wystąpił na największych i najważniejszych festiwalowych scenach w Polsce, biorąc udział w takich wydarzeniach, jak: Open'er Park, 3-majówka czy FEST Festival. W połowie sierpnia ukazał się jego ostatni album - "Popularne". Światło dzienne ujrzała także jedna z najważniejszych współprac w jego dotychczasowej karierze - wykonane wraz z Brodką nagranie nowej wersji przeboju Edyty Bartosiewicz "Ostatni". Wspólny singiel promował nowy sezon serialu Rojst '97.
To ma tylko bujać
Gdy chwilę po godzinie 20 na scenie z mroku wyłonił się Tymek, w mgnieniu oka wywołał istne szaleństwo wśród publiczności. Po otwierającym koncert "Pa'lante" sięgnął bowiem do swoich największych hitów: "80's", "Oczko w głowie" i "Język ciała". Tego wieczoru wybrzmiały wszystkie najbardziej lubiane numery z jego repertuaru, poza wspomnianymi także "Anioły i demony", "Jeziorko" czy wykonany na bis "Ostatni", a także kilka przebojów z najnowszego krążka (m.in. "Beethoven", "Marilyn Monroe" czy "Deweloper"). Nieważne jednak, co Tymek śpiewa - fani znają wszystko i po tzw. jednej nutce od razu włączają się do zabawy, wykrzykując teksty, momentami bardziej zrozumiale niż sam artysta.
Czytaj także: Czy to będą hity list przebojów? Nowe piosenki trójmiejskich artystów
Połączenie skocznej, klubowej czy w niektórych przypadkach wręcz wakacyjnej muzyki z tą bardziej śpiewaną, momentami lekko alternatywną sprawdziło się fantastycznie. Przede wszystkim Tymek ma w sobie luz, którym mógłby obdarzyć wielu nadętych bohaterów młodej sceny hiphopowej. Jego dystans do siebie pokazała w ostatnim czasie także sesja zdjęciowa promująca tę właśnie trasę. Nagie zdjęcie wywołało mniej zamieszania niż to, na którym pozuje w różowej bieliźnie, fantazyjnych butach i z kucykami na głowie. Słuchacze nie szczędzili niewybrednych komentarzy ("hehe, chłop przebrany za babę", "wydaje mu się, że jest Young Leosią"), udowadniając, że dla odbiorcy polskiego rapu pojęcie kreacji artystycznej nie istnieje.
Zobacz także: Ludzie mdleli z wrażenia - finał trasy OIO w B90 z supportem Malika Montany
Na pełnym luzie
W warstwie tekstowej nie ma szału - piosenki nie opierają się na głębokich "rozkminach" czy prowokujących zaczepkach. Raczej można to nazwać gimbotwórczością - są imprezy, hajs, sława, dziewczyny i jedna wielka powtarzalność. Na koncert, zwłaszcza taki koncert, nie chodzi się jednak po to, aby interpretować słowa. Najmocniejszą stroną jest tu samo brzmienie. Tymek dostarcza linijki na różne sposoby - raz zupełnie od niechcenia, tak że czasem ciężko zrozumieć poszczególne słowa, ba! nawet zdania. Innym razem przyspiesza, leci na bicie, nie biorąc po drodze jeńców. W jeszcze innych przypadkach po prostu śpiewa. To w tych razach jego przyjemny głos ma szansę naprawdę wybrzmieć. Za każdym razem największą wartością jest jednak jego ponadprzeciętna naturalność. Ten luz i "czilera", który w funky'ującej stylistyce pokazuje Vito Bambino i który do perfekcji opanował Dawid Podsiadło.
Mimo licznych - jakby nie patrzeć - muzycznych mankamentów dla publiczności młodego rapera nie stanowią one żadnego problemu. Liczy się zupełnie coś innego. Utwory wciągają, a leniwe flow Tymka porywa. I to porywa bardzo różnorodnych słuchaczy - od nastolatków, a nawet kilkulatków, których nie zabrakło także na koncercie w Starym Maneżu, poprzez dominującą grupę młodych ludzi potrafiących w kilka sekund uformować duże koło i skoczyć w pogo, po osoby w średnim wieku, które bez cienia żenady wczuwają się w dźwięki i boomersko przyklaskują.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2021-12-18 09:22
Pato-pseudomuzyka (1)
Ale chłam szkoda mi tych ludzi którzy edukują się muzycznie na tego typu i innych pato-pseudomuzykach.
- 7 5
-
2021-12-18 16:02
No tak. Wiemy.
U ciebie tylko Chopin na zmianę z Mozartem.
- 1 0
-
2021-12-17 10:31
(2)
Super koncert, Stary Maneż organizacyjnie I klasa.
- 10 7
-
2021-12-17 17:12
Chyba byłeś na innym koncercie
- 3 0
-
2021-12-17 21:27
Pewnie dostałeś mojego ciepłego kotleta
- 0 1
-
2021-12-17 09:10
Byłem i powiem tak, kotlet zimny, ziemniaki niedogotowane, toaleta za 5pln i brak papieru, kolejka do baru na 1h... (5)
Tymek się spóźnił coś tam pomamrotał do mikrofonu auo tiun się przegrzał i koncert się skończył.
- 21 11
-
2021-12-17 09:18
Pełna zgoda (3)
Byłem z dzieckiem, z żoną, ze szwagierką, z teściową i jej niskorosłym koleżankami. i powiem tak - nuda, nuda i flaki z olejem. dodatkowo zapiekanka była bez sosu i nie mieli schabowego tylko jakieś wegańskie kotlety z soczewicy. wolę Liroya. 2 na 10.
- 9 2
-
2021-12-17 09:26
Dokładnie, Digibeby mam swe potrzeby- to były teksty o czymś a nie to co się dziś wyprawia... (1)
A co do tego covida to ksiądz po mszy mówił żeby się amolem nacierać w okolicach wstydliwych i że to diabła odstraszy.
- 4 2
-
2021-12-18 07:09
nie ma w języku polskim czegoś takiego jak "covida".
- 1 1
-
2021-12-17 10:11
Nie dla Was
Więc może koncert nie był dla Was :) Ja się nie zgadzam. Bawiłam się świetnie. Kolejki do baru nie było. Toaleta bezpłatna i czysta ;)
- 4 5
-
2021-12-17 15:53
co za stek bzdur
Ty w ogóle tam byłeś???
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.