• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Planuj tydzień - witamy nowy, lepszy rok

Borys Kossakowski
27 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Okres międzyświąteczny część z nas spędzi na oddawaniu i wymienianiu prezentów. Ci, którzy mieli pecha i nie znaleźli pod choinką paragonów, będą pewnie polować na poświąteczne obniżki. Dziewczęta będą uganiać się za sylwestrowymi kieckami, a dzieci smętnie wyglądać śniegu przez okno (póki co, bez większych nadziei). Pewnie nieliczni znajdą czas na kulturę. A może warto?



Piątek, 28 grudnia
Metropolia Jest Okey- mija półmetek. Kluczowym punktem programu jest występ Olafa Deriglasoffa z gośćmi (wśród nich m.in. Anna Patrini czy Tomek Lipiński). Oprócz tego nową płytę zaprezentuje Kiev Office - tym razem zespół wykonał stylistyczną woltę, wyrzucił gitary i chwycił za kiczowate syntezatory.

Zaś w MCKA Zatoka Sztuki można posłuchać francuskich piosenek w wykonaniu Klementyny Umer i Jacka Bończyka. W programie pieśni z repertuaru Edith Piaf, Gilberta Becaud, Charlesa Aznavoura czy Jacquesa Brela.

Sobota, 29 grudnia
Niespodzianka. Metropolia Jest Okey nadal gra! Tym razem w Uchu, gdzie gwiazdą będzie Brygada Kryzys, której współzałożyciel, Tomek Lipiński, jest duchowym sopocianinem. W niedalekiej Desdemonie odbędzie się zaś pchli targ i debata na temat kondycji trójmiejskiego dziennikarstwa muzycznego.

Do Sopockiej Scenie Off De Bicz będzie zaś można wybrać się na spektakl Roots Przemka Wereszczyńskiego i tym samym wesprzeć rozwój teatru. Cały bowiem dochód z imprezy zostanie przeznaczony na ten cel. Większość i tak pewnie już myślami będzie wybiegać ku poniedziałkowej imprezie.

Niedziela, 30 grudnia
Sylwester nadchodzi wielkimi krokami. Niedziela to ostatni dzień na to, by spokojnie, bez nerwów kupić szampana o odpowiednim smaku, roczniku i bukiecie zapachowym. Jeśli już ktoś tego dokonał, to niech wsiada na rower i w samo południe stawi się pod Ergo Areną, skąd wyruszają Mikołaje na Rowerach.

Poniedziałek, 31 grudnia
Każdy ma swój patent na sylwestra. Jedni siedzą (albo tańczą) w domach, inni hasają w klubach, jeszcze inni pracują lub po prostu śpią. Tekstów o tym, jak spędzamy ostatni dzień roku opublikowaliśmy już ze sto, więc nie ma większego sensu dublować tu treści.
Ja w planach mam kąpiel w morzu, aby zmyć z siebie brudy starego roku i z czystym sercem wejść w 2013. A potem to już niech się dzieje wola nieba. Z nią się zawsze zgadzać trzeba.

Wtorek, 1 stycznia
We wtorek odsypiamy poniedziałek. Na ten dzień nie ma sensu zbyt wiele planować. Jeśli jednak ktoś musi, może razem z Morsami, na wzór i podobieństwo redaktora Kossakowskiego, wykąpać się w morzu. (To oczywiście żart, bo kto wie, czy starczy mi zapału, by zanurzyć się w morskiej toni. Morsy zrobią to na pewno).
Jeśli po południu na wieszaku zobaczysz smutny frak lub smętną suknię z cekinami, ubierz go (ją) czym prędzej i pędź na Gdyński Koncert Noworoczny. Tam czeka moc symfonicznych hitów w wykonaniu gdyńskich symfoników.

Środa, 2 stycznia
Drugi dzień stycznia to dzień niezwykle trudny, obfitujący w porażki, bowiem to właśnie tego dnia pęka połowa postanowień noworocznych. Ktoś tam w stresie sięgnie po papierosa, inny wetnie tabliczkę czekolady albo znów odpuści sobie wizytę w siłowni. Może warto zaklepać wizytę u psychoterapeuty? Albo przynajmniej wybrać się do kina na dobry film. Polecam Mój rower, a i Hobbit pewnie znajdzie niejednego amatora (choć nasz redakcyjny fotograf, Łukasz Unterschuetz, mówi, że lepiej zbyt wiele sobie nie obiecywać).

Jeśli zaś frak lub sukienka nadal czują się niespełnione, pędzimy do Opery Bałtyckiej na koncertSylwester na Bis, podczas którego artyści z Teatru Muzycznego zagrają największe przeboje znane z takich musicalowych hitów, jak Chicago, Shrek, Spamalot i innych.

Czwartek, 3 stycznia
Pamiętacie psa Baltica? Tego, co przepłynął pół Polski na krze? Otóż dzielny zwierz i jego równie dzielni wybawcy (załoga statku Baltica) doczekali się spektaklu opartego na motywach tej niezwykłej historii. To niezwykle udany debiut nowego dyrektora Teatru Miniatura, Romualda Wiczy-Pokojskiego w roli reżysera na deskach wrzeszczańskiego obiektu. Warto dodać, że muzykę do przedstawienia stworzył Michał Jacaszek i zwrócić uwagę na powiew świeżości z (wcale nie takiej) miniaturowej sceny.

Opinie (14) 3 zablokowane

  • do kina lepiej nie iść (3)

    hobbit tylko dla wytrwałych, byłem dzisiaj na 3d z dubbingiem. jak chcecie pospać w kinie to spoko, warto obudzić się po 1.5 godziny bo coś zaczyna się dziać, ale i tak bez szału.

    • 5 12

    • hobbit pierwsza czesc tak jak wladca pierscieni. troche nudnawy na poczatku ale pozniej sie rozwija. mysle ze pozostale dwie czesci beda "zywsze". zreszta typowe kino dla p.jacksona

      • 3 1

    • 3D ? dubbing ?

      ile ty masz lat?

      • 11 1

    • No Hobbita iść warto, ale dwa ale:

      Tylko i wyłącznie 2d i wersja z napisami.

      Zarówno 3d jak i dubbing to nieporozumienie (chyba, że mamy malutkie dzieci, to wtedy na dubbing jesteśmy skazani).

      A film? Dobry, choć dla mnie trochę zbytnio przedłużony i zbytnio wyglądające jak wyciągnięte prosto z konsolowej gry akcji sceny walki. Ale jestem zadowolony, że go widziałem.

      • 0 0

  • Im jestem starszy, tym Sylwester mi tak nie robi, jak kiedyś.. (2)

    Macie podobnie? - lajk.
    Niekoniecznie jak wyżej? - dislajk.
    :)

    • 33 1

    • nie rozumim nic

      że jajk?

      • 7 4

    • Niby starszy, ale w głowie nadal siano... ;)

      • 1 0

  • blad

    pod linkiem gdynski koncert noworoczny brakuje dwukropka i stronka z opisem wydarzenia sie nie otwiera

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 0 0

  • Hobbit

    Świetny film, wogóle nie nudzi. Polecam gorąco, jestem bardzo mile zaskoczona, bo bałam się dłużyzn.

    Nie iddźcie na dubbing - masakra! Polecam wersję z napisami. Słychac róznice w mowie - ogólnie super!

    • 12 3

  • hobbit rewelacja, nie odczuwa się tych prawie 3 godzin.

    Wiele akcji, spora dawka humoru. Oczywiście tylko 2d i z napisami żaden dubbing i 3d. Widziałem sporo osób nudzacych się na filmie to ci co poszli bo trzeba na tym być.

    • 5 2

  • 2013 rok

    Dla Donalda Cudotwórcy będzie to rok niezwykle trudny, obfitujący w porażki, bowiem to właśnie tego roku pękną te mrzonkowe obietnice noworoczne i nawet wyznawcy cudów zwątpią. Ale posłuchajmy samego Donalda: "Nie spodobał mi się raport GUS. Gospodarka zwalnia, wzrasta bezrobocie i ceny... Na szczęście Igorek szybko przygotował nową narrację medialną. 'Przewidywaliśmy ten niezbyt optymistyczny scenariusz i dlatego podjęliśmy działania, mające nie dopuścić recesji do bram naszej ojczyzny'. Fajne, ale według Michała ważniejsza od gospodarki jest teraz walka z zalewem "mowy nienawiści". Musimy budować tamy. W kościołach."

    My stąpamy po ziemi. "Sylwester nadchodzi wielkimi krokami. Niedziela to ostatni dzień na to by spokojnie, bez nerwów kupić szampana o odpowiednim smaku, roczniku i bukiecie zapachowym..."

    • 5 5

  • jak niema na imprezie "Gangnam Style" to nie ide

    przydały by sie jeszcze te tańczace laski :)

    • 3 4

  • SESJA

    kuźwa idzie drodzy państwo

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki krój ubrań jest modny w 2023 r.?