- 1 "Grillujemy" współczesne kino (31 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (18 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Prokuratura zarzuca szefom popularnego klubu łamanie prawa
Zorganizowanie ośmiu koncertów pomiędzy październikiem ubiegłego roku a marcem tego roku bez wymaganego zezwolenia zarzuca gdańska prokuratura właścicielom klubu B90, działającego przy ul. Elektryków w Gdańsku. Zdaniem Arkadiusza Hronowskiego, współwłaściciela lokalu, to nagonka za zorganizowanie koncertu zespołu Behemoth.
Postępowanie dotyczy ośmiu koncertów, które odbyły się w klubie pomiędzy październikiem 2016 roku a marcem 2017 roku. Na każdym z nich liczba uczestników przekroczyła 500 osób. Zdaniem prokuratury, właściciele klubu B90 powinni więc przed organizacją każdego z tychże koncertów wystąpić do uprawnionego organu - czyli w tym przypadku prezydenta Gdańska - o wydanie stosownej zgody.
- Postępowanie wszczęto 14 października 2016 r. na podstawie ustaleń dokonanych przez funkcjonariuszy policji po koncercie zespołu Behemot. Przed terminem koncertu policja uzyskała od organizatora informację dotyczącą liczby publiczności przekraczającej 1000 osób. W związku z tą liczbą poinformowała organizatora, że koncert powinien zostać przeprowadzony zgodnie z przepisami ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych (...). Po koncercie ustalono, że organizator nie wystąpił o zezwolenie na jego przeprowadzenie - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka gdańskiej prokuratury.
Hronowska nie przyznała się do postawionych jej zarzutów i złożyła wyjaśnienia. Za zarzucane jej przestępstwo grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo nawet więzienia (do 8 lat).
Zdaniem Arkadiusza Hronowskiego, animatora i menedżera klubu B90, śledztwo prowadzone przez prokuraturę jest całkowitym nieporozumieniem. Jego zdaniem, zgodnie z przepisami Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, do zorganizowania koncertów w klubie nie były potrzebne zezwolenia prezydenta miasta.
- Przepisy mówią wyraźnie, że sale koncertowe nie potrzebują takich zezwoleń. A nasz klub został zaprojektowany i od samego początku funkcjonował jako sala koncertowa. Taki zapis figuruje zresztą w naszym pozwoleniu na działalność gospodarczą. Nie widzę żadnych podstaw do tego, abyśmy musieli starać się o zezwolenie prezydenta Gdańska. Konsultowaliśmy to już wcześniej z prawnikami Urzędu Miasta i służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo - tłumaczy Hronowski.
Nasz rozmówca podkreśla, że w trakcie trwania postępowania prokuratury, jego klub został poddany szczegółowej kontroli ze strony wszystkich służb. Wylicza, że ani straż pożarna, ani policja nie doszukały się wówczas żadnych uchybień związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas koncertów.
Współwłaściciel klubu B90 ocenia, że postępowanie wszczęte przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Śródmieście ma podłoże polityczne i jest nagonką za zorganizowanie w ubiegłym roku koncertu death metalowego zespołu Behemoth, oskarżanego przez jego przeciwników m.in. o propagowanie satanizmu.
- Nietrudno domyślić się, że chodzi o zorganizowanie koncertu Behemotha, przeciwko któremu protestują tzw. środowiska katolickie. Nazwa tylko tego jednego zespołu została wymieniona w komunikacie prokuratury. To ewidentnie nagonka na wszystkie koncerty tej grupy w Polsce. Postępowanie zostało wszczęte dopiero kilka miesięcy po tym koncercie i dziwnym trafem zbiegło się ze szkalującym klub B90 materiałem w Telewizji Polskiej - mówi Hronowski.
Gdańska prokuratura jednoznacznie odrzuciła oskarżenia o takie motywacje.
- Monitorowanie imprez masowych jest jednym z zadań policji. Organizatorzy koncertu zostali poinformowani przez policję o obowiązku uzyskania stosownego zezwolenia, ze względu na liczbę sprzedanych biletów. Gdyby wówczas wypełnili obowiązki wynikające z ustawy, po prostu nie mielibyśmy do czynienia z tym postępowaniem - kwituje prokurator Wawryniuk.
Ucho i Stary Maneż też nie składają takich wniosków
A jak wygląda organizacja takich koncertów w innych klubach w Trójmieście? Karol Hebanowski, właściciel klubu Ucho przy ul. św. Piotra 2 w Gdyni, jest zaskoczony zarzutami wobec szefostwa B90.
- Wydaje mi się, że tak jak uważa Arkadiusz Hronowski, klub B90 zgodnie z ustawą nie potrzebował zezwoleń od prezydenta Gdańska. Wiele klubów w całej Polsce funkcjonuje jako sale koncertowe i jakoś nie są im potrzebne tego rodzaju zgody. Nas ten problem nie dotyczy, bo po prostu nie wpuszczamy na koncerty powyżej 500 osób. Moim zdaniem to śledztwo jest nadużyciem ze strony prokuratury - komentuje Hebanowski.
O wypowiedź poprosiliśmy przedstawicieli klubu Stary Maneż, który do sali na terenie osiedla Garnizon regularnie przyciąga widownię przekraczającą 500 osób. Niestety, nie udało nam się skontaktować z osobą upoważnioną do udzielania tego typu informacji. W Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego gdańskiego magistratu ustaliliśmy jednak, że także ten klub nigdy nie prosił o zgodę na organizację imprezy masowej.
Miejsca
Opinie (289) ponad 20 zablokowanych
-
2017-08-30 10:02
Oszołomy z pis (1)
...muszą być czujni... jak za komuny ...po linii i na bazie
teraz w te klimaty wpisuje się prokuratura ziobry...
zgroza...
mądry lud wie jak zagłosuje w następnych wyborach?- 3 2
-
2017-08-30 10:44
zmień lekarza gamoniu.
- 0 3
-
2017-08-30 10:18
Gdańsk wolne miasto (1)
Wolne od pisowskiek głupoty i niech tak zostanie.
- 7 2
-
2017-08-30 10:43
do szkoły a nie pajacować tu gamoniu.
- 0 5
-
2017-08-30 10:34
Sataniści woń z trojmiasta
J.w
- 1 5
-
2017-08-30 10:35
Szatanowi mówimy stanowcze NIE!!!! (1)
....
- 1 4
-
2017-08-30 13:55
Ale sami go wymyśliliście
- 1 0
-
2017-08-30 10:47
ogarnięci czarnymi myślami młodzi debile nie rozumieją że chodzi o ich bezpieczeństwo.
myślą tylko o tym by sprzeciwiać się dobru,by gdzieś przyćpać i zapić terażniejszość,to lubią,to im wychodzi najlepiej a potem płacz i lament,bez pracy jeden debil z drugim i pretensje do świata całe życie,znam kilku takich gamoni.
- 3 7
-
2017-08-30 12:07
1000 osób?
Byłem na koncercie ale czy tam było 1000 osób?? Na moje oko może 400.....ale to max. Bardzo dużo Policji tylko po co? Żeby ochraniac (teoretyczne ) grupę 12 osób z megafonem. Szybko się im znudziło i zwinęli sztandary , odeszli wraz z koncertowiczami na PKP. Jeden ze spokojniejszych koncertów, te bajki o narkotykach piszący mogą miedzy bajki wyłożyć......
- 0 0
-
2017-08-30 12:16
Proszę sprawdzić w Urzędzie Miasta czy ktoś kiedykolwiek o takie zgody występował z innych klubów
Niestety, ale większość komentarzy nie jest związanych z tematem. Sedno sprawy dotyczy zarzutów prokuratury wobec klubu B90 o organizowanie koncertów bez występowania o zgodę na imprezy masowe. Tymczasem klub zgodnie z ustawą podobnie jak dziesiątki tego typu podobnych miejsc w Polsce nie musi o taką zgodę występować i wszystko w temacie. Pan redaktor słusznie próbował dopytać pana Hebanowskiego i ludzi ze Starego Maneża, szkoda tylko, że nie wykazał się wieksza determinacją bo z pewnością nikt nigdy w żadnym innym tego typu klubie o taką zgodę nie występował. Można to chyba sprawdzić w urzędach miast? Szkoda bo jak zawsze redaktorzy Trójmiasto.pl chcą być tak po środku, żeby w razie czego sobie też nie zaszkodzić.
- 2 0
-
2017-08-30 12:21
a może jednak spojrzeć przez pryzmat BEZPIECZEŃSTWA? (1)
zostawić polityczne spory i skupić się na meritum? dlaczego jesteśmy tak zaściankowi? dopóki nic się nikomu nie stanie, jest fajnie. tylko dlatego, że kumplostwo robi koncerty i zarabia na Was pieniądze jesteście skłonni poświęcić bezpieczeństwo własne i własnych dzieci? smutne. pokolenie wychowane na mtv i bajeczkach. hala stoczni też robiła fajne koncerty.
- 1 6
-
2017-08-30 13:22
Niestety, ale nie rozumiesz w czym jest problem. Klub spełnia wszystkie normy bezpieczeństwa co wykazały liczne kontrole. Jeśli miałby występować o zgody na imprezy masowe to równie dodobrze na takiej samej zasadzie musiałby występować o nie np. Teatr Muzyczny w Gdyni.
- 4 1
-
2017-08-30 12:25
a ja zarzucam prokuraturze łamanie obowiązku niezależności strony postępwoania karnego od sędziego.
prawda panie Zero?
- 2 1
-
2017-08-30 12:57
Czy prokuratura jest równie sprawna i szybka w sprawach kryminalnych? (2)
Świetnie wykorzystane miejsce, super nagłośnienie, co było szczególnie odczuwalne w czasie takiego konceru jak IAMX. I pisze to facet 50+
Owsiak wali regularnie w jajo zgłaszając Woodstock jako imprezę na 40 tys ludzi i jest nietykalny, a przypieprzają się do niewielkiego klubu. Gdzie tu sens i logika.- 1 4
-
2017-08-30 13:29
zostawcie Jurka w spokoju
zajmijcie się swoimi ideologicznymi sprawami. Tak tak bo Behemotom i innym bliżeej do Radia z Torunia niż Owsiaka
- 1 0
-
2017-08-30 16:33
Owsiak nietykalny? Nie pamiętasz, że w tym roku były problemy, gdyż służby zgłosiły wiele zastrzeżeń do organizacji Przystanku?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.