- 1 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (15 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (5 opinii)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (28 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (101 opinii)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Rod Stewart wystąpił w Ergo Arenie
Fragmenty koncertu i rozmowy z fanami.
Z nieprzemijającą z wiekiem charyzmą Rod Stewart wystąpił we wtorek wieczorem na scenie Ergo Areny, śpiewając swoje największe przeboje. Do pełni szczęścia zabrakło jednego - bezbłędnego nagłośnienia wokalu artysty.
"Dobry wieczór, drodzy przyjaciele" - przywitał się z trójmiejską publicznością Rod Stewart. "Nie widziałem was dziesięć lat. To szmat czasu. Przed nami dwie godziny muzyki, bawcie się!" To oczywiście kurtuazyjnie nawiązanie do koncertu Brytyjczyka na terenach postoczniowych w 2007 roku. Było to wówczas jedno z muzycznych wydarzeń na skalę ogólnopolską - do Gdańska zjechało 35 tysięcy ludzi. We wtorkowy wieczór w Ergo Arenie widzów przyszło 8 tysięcy.
Na powtórzenie spektakularności poprzedniego widowiska nie było oczywiście szans. Można jednak pokusić się o stwierdzenie, że ten koncert był wydarzeniem ważniejszym - być może to ostatni koncert gwiazdora w Polsce i jedna z ostatnich tras koncertowych w ogóle. Stewart ma już bowiem 72 lata, na scenie występuje ponad pół wieku, na swoim koncie ma popowe hymny, które zna kilka pokoleń - w każdej chwili może pójść na zasłużoną emeryturę.
Mimo to, energii mógłby mu pozazdrościć niejeden rówieśnik. Muzyk tańczył i biegał po scenie, przekomarzał się i zaczepiał towarzyszące mu tancerki, wciąż zagadywał publiczność i kazał śpiewać razem z nim - krótko mówiąc: był w swoim żywiole. Nie przychodziło mu to wcale tak łatwo - momentami widać było na jego twarzy rosnące zmęczenie. Nadrabiał to jednak tym, czego nigdy nie straci - wielką charyzmą.
Jeśli chodzi o atmosferę czy oprawę wizualną (świetna praca operatorów przygotowujących obraz na telebimy, widowiskowa kurtyna w szachownicę czy deszcz balonów pod koniec koncertu), wtorkowej produkcji w Ergo Arenie nie można zarzucić nic. Było to show na miarę wielkiej gwiazdy, jaką bez wątpienia jest Brytyjczyk.
Co wiesz o gwiazdach muzycznych, które wystąpiły w Trójmieście?
Rozpocznij quizPod względem muzycznym koncert należałoby podzielić na dwie części: mniej udaną pierwszą i w pełni satysfakcjonującą drugą. Przez pierwszą godzinę wokal Stewarta był bardzo przytłumiony, z trudem można było rozpoznać śpiewane przez niego słowa. Zarówno na płycie hali, jak i na trybunach instrumentaliści (największe brawa należą się fenomenalnemu saksofoniście Jimmiemu Robertsowi) zagłuszali lidera. Przez to takie hity, jak "It's a Heartache", "Downtown train" czy "Rhythm of My Heart" wypadły dość blado. Potem było jednak już tylko lepiej.
Gdy Stewart zaśpiewał wyciszoną bluesową balladę "I'd Rather Go Blind", nie można było już mieć wątpliwości - głos wciąż ma jak dzwon, a charakterystyczna chrypka wciąż jest jego znakiem rozpoznawczym. Potem widzowie usłyszeli kilka akustycznych aranży. W kameralnych wersjach zespół zagrał m.in. "The First Cut Is The Deepest", "Oohlala" czy "You're In My Heart". Tymi kawałkami Stewart i towarzyszące mu skrzypaczki uwiedli publikę.
Przy kawałku "I Don't Want To Talk About You" rozśpiewała się cała hala, a podczas "Sailing" trybuny zabłysły światełkami smartfonów. Największe emocje pojawiły się w czasie "Stay With Me", gdy Stewart wykopał ze sceny dwadzieścia piłek futbolowych ze swoim autografem. Nie powinno to dziwić - to wierny kibic klubu Celtic Glasgow, któremu zresztą poświęcił piosenkę "You Are In My Heart".
Koncert zakończył największy przebój "Do Ya Think I'm Sexy", podczas którego z sufitu na publiczność posypały się dziesiątki większych i mniejszych kolorowych balonów, po czym kurtyna opadła. Bis był tylko jeden - zespół zagrał "Enjoy yourself". Tego jednak trójmiejskiej publiczności nie trzeba było powtarzać - z dwugodzinnego koncertu fani wychodzili w większości w świetnym nastroju.
Więcej filmów: Rod Stewart w Ergo Arenie
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (109) 4 zablokowane
-
2017-02-22 12:28
Rewelacja
Byłem na płycie tuż pod sceną, koncert rewelacyjny! Pozostaje pod olbrzymim wrażeniem ;)
- 10 0
-
2017-02-22 11:57
Pozytywnie
Co wy ludzie tylko narzekacie, nie chodzcie na koncerty tylko siedzcie w domu, chyba wiedzieliscie że Rod to starszy pan wiec nie narzekajcie. A porownywanie z Lady Pank czy Skaldami to przesada. Usmiechnijcie sie milego dnia ponuracy
- 9 0
-
2017-02-22 08:52
Organizacja to dno!! (1)
Nie mogłem z żoną usiąść w miejscu gdzie miałem bilet! Takich osób było dużo więcej! Chcieli nas rozdzielić lub proponowali płytę hali. Nie po to zapłaciłem za miejsca siedzące abym musiał stać! W końcu udało się nas razem usadzić ale gdzieś zupełnie z boku. Koncert dobry lecz nagłośnienie w początkowej fazie było słabe
- 3 1
-
2017-02-22 11:46
Jestem jedną z tych rozczarowanych osòb których miejsca były zajete.Z sektoru 113 posadzono nas po stronie przeciwnej na poziomie drugim.Jestem bardzo zawiedziona.
- 1 1
-
2017-02-22 10:57
młode
młode wilczki to nie wasz koncert.
- 3 1
-
2017-02-22 07:34
a ja liczyłem na "You shook me" (1)
lub chociaż "Let me love you"
- 2 1
-
2017-02-22 10:54
a było You're Insane?
- 0 1
-
2017-02-22 10:39
nagłośnienie położyło fajny koncert
- 5 0
-
2017-02-22 10:24
doskonały pokaz
Koncert bardzo udany, dopracowany wizualnie i akustycznie. Zastrzeżenia do akustyka, który nie ustawił prawidłowo głosu wokalisty względem chórku czy instrumentów. Pod koniec po prawej stronie sceny pojawiały się błędy podczas wyświetlania obrazów. Do krytyków artysty: jeśli komuś ten typ muzyki nie pasuje, nie powinien iść na koncert, a o gustach się nie dykutuje.
- 13 0
-
2017-02-22 09:42
niestety
ale ledwo Pana słychać,nie wysila głosu a jeszcze go ma bo jak chce to może
- 3 3
-
2017-02-21 23:57
Nagłośnienie (1)
Byłem na koncercie zarówno Bryana Adamsa jak i Lennego Karvitz'a. Muszę przyznać, że koncert Roda Stewarda podobał mi się ale nagłośnienie było naprawdę kiepskie. To właściwie jedyny mankament. Generalnie koncert był super.
- 33 7
-
2017-02-22 09:29
MJM
Ww. Organizator nie radzi sobie w ogóle z nagłośnieniem już nie mówiąc o oprawie.
- 5 0
-
2017-02-22 07:20
Jakby zarabiać w euro a nie w złotówkach, to czemu nie.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.