• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

The Rasmus zagrał w Gdańsku

Łukasz Stafiej
10 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Lider The Rasmus doskonale wie jak porwać damską część publiczności. Lider The Rasmus doskonale wie jak porwać damską część publiczności.

Czterech Finów z zespołu The Rasmus uwiodło publiczność podczas sobotniego koncertu w gdańskim klubie Parlament.



Pod sceną dominowały młode fanki, które za wszelką cenę próbowały zwrócić na siebie uwagę swojego idola. Pod sceną dominowały młode fanki, które za wszelką cenę próbowały zwrócić na siebie uwagę swojego idola.
The Rasmus to kolejny po - Soufly i Comie - koncertowy sukces, który zapełnił gdański Parlament niemal do ostatniego miejsca. The Rasmus to kolejny po - Soufly i Comie - koncertowy sukces, który zapełnił gdański Parlament niemal do ostatniego miejsca.

Czy masz muzycznego idola?

The Rasmus to fiński muzyczny towar eksportowy numer jeden już od prawie dwudziestu lat. To również jeden z tych zespołów, których - zdawałoby się - czas się nie ima. Zaczynali w połowie lat 90. jako szkolny band z Helsinek, a po prawie dwóch dekadach wciąż potrafią zakręcić w głowie niejednej nastolatce, która po nocach wzdycha do zdjęć przystojnego wokalisty Lauriego Ylönena. Podobnie było na sobotnim koncercie w Gdańsku.

Gdy tylko czwórka Finów z przystojniakiem z piórami we włosach pojawiła się na scenie, sala koncertowa Parlamentu przywitała ich donośnym piskiem z kilkuset dziewczęcych gardeł. To one właśnie dominowały wśród widzów, szalejąc pod sceną, śpiewając z pamięci niemal każdy tekst i próbując za wszelką cenę zwrócić uwagę swojego idola. Ylönen z pewnością nie był specjalnie zdziwiony, gdy w przerwach pomiędzy utworami od jednej z fanek dostał kartkę z życzeniami, a od innej zapakowany w torebkę upominek.

Zresztą lider The Rasmus świetnie potrafi wykorzystać swoją sceniczną charyzmę i emocje, które wywołuje w damskiej części publiczności. Podczas wykonywania akustycznych ballad potrafi być czarujący i hipnotyzująco spoglądać w oczy rozemocjonowanych fanek, w czasie ostrzejszych kawałków - uwodzicielskim tańcem przeżywać muzyczne emocje.

Oczywiście nie byłoby czaru Ylönena, gdyby nie muzyka The Rasmus - melodyjna i wpadająca w ucho mieszanka tanecznego popu i gitarowego metalu. A wszystko w otoczce nostalgicznych, niekiedy mrocznych tekstów o miłosnych uniesieniach i bolesnych rozstaniach, które nastolatki kupują bez mrugnięcia okiem.

Co więcej, Finowie zdobywają uznanie fanów niezależnie od etapu swojej kariery, w którym się właśnie znajdują. Dobrze było to widać podczas bisów sobotniego koncertu, którego setlista składała się z przeglądu utworów z niemal całej kariery. Najpierw muzycy zagrali najnowszy singiel "Mysteria", z refrenem utrzymanym we wręcz tanecznej stylistyce, a na zakończenie półtoragodzinnego koncertu swój największy przebój - rockowy "In The Shadows", który zaśpiewał niemal cały klub.

Świetnie wypadł również support - szerzej w Polsce nieznany, młody walijski zespół metalowy Dirty Youth, ze zjawiskową wokalistką, mocno dopingowaną przez męską część publiczności.

The Rasmus to kolejny po - SouflyComie - koncertowy sukces, który zapełnił gdański Parlament niemal do ostatniego miejsca. Następne duże wydarzenia niebawem - 29 i 30 listopada w klubie zagra brytyjska gwiazda nastrojowego rocka - Archive.

Miejsca

Wydarzenia

  • The Rasmus 10 listopada 2012 (sobota) (31 opinii)

Zobacz także

Opinie (26) 3 zablokowane

  • wkradły się jakieś błędy:). (2)

    "The Rasmus to fiński muzyczny towar importowy numer jeden"
    a nie eksportowy?
    pod zdjęciem:
    The Rasmus to kolejny po - Soufly i Comie - koncertowz sukces
    literówka
    pozdrawiam
    G

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestie. Treść została poprawiona.

    • 12 2

    • a druga literówka nadal jest... amatorzy muzyczni :)

      • 3 1

    • oczywiście że z IMPORTU)))

      • 0 0

  • kłamstwo co do śedniej wieku (1)

    Może kilka nastolatek pod sceną stało, ale większość osob miała ponad 25 lat, i to grubo ponad. Autor artykułu wymyślił sobie jedną tezę i na niej tylko zbudował tekst... Zgadzam się natomiast co do tego, że koncert był sukcesem. Poszłam na niego bez oczekiwań, a bawiłam się świetnie, Zespół umiał rozruszać publiczość.

    • 22 2

    • no prosze

      ja miama 21 :P:P

      • 0 1

  • BYŁEM I WYSZEDŁEM (3)

    ale wyszedłem z ich prywatnego pokoju. Jestem lewakiem i oddaję się osobom, które tego potrzebują

    • 9 14

    • najgorsi są prawicowi onaniści katolicy (2)

      Głupcy, ktorzy zamiast wejsc na NASA.gov czy ESA.int, TED, CERN, poczytac troche, rozumu nabrac, wierza w bajki sprzed kilku tysiecy lat, powtarzaja glupoty i wspieraja dwie sekty - ta z Watykanu, ta Jaroslaw-Polske-Zbaw.

      • 9 10

      • Ogarnij się.

        • 5 4

      • oooo widzę, że też dam dawałeś / dawałaś d*pska komu POpadnie ahahahaa.

        • 2 3

  • kobieta, która ma wygolone włosy nad uchem, to dla mnie nie kobieta (3)

    • 26 25

    • Niech każdy wygląda jak chce. Nie tobie oceniać.

      • 13 5

    • mężczyzna (1)

      który tak ocenia inną kobietę na pewno nie jest mężczyzną, co najwyżej chłopcem w krótkich spodenkach

      • 8 7

      • a co to niby mezczyzni nie nosza krotkich spodenek? wolisz sobie hodowac twarozek jak jest cieplo?

        • 0 4

  • Stafiej do szkoły!

    Gitarowy metal? A może niegitarowy? Coma w takim razie to też metal... Walijski zespół też w żadnym metalu nie działa, a próbuje być europejskim Paramore co najwyżej.

    • 8 1

  • basista (1)

    e tam wokalista, może i ma charyzmę... ale za to jaki basista...wow

    • 3 0

    • miałaś mokro ?

      • 4 2

  • The Rasmus był perfect

    Wspaniała muzyka która porywała nie tylko nastolatów ale i też ludzi starszych którzy też mieli okazje dorastać już pod wpływem rocka. Lauri świetnie potrafi nawiązać dialog z widownia. Facet jest skromny a co najwazniejsze szanuje swoją publicznśc. Klub też dobrze wypada byłem tam pierwszy raz ale jestem zadowolony. Ceny umiarkowane a do alkoholi nic nie dolewaja, przynajmniej do wina. Jak będą tak trzymać już teraz zastanawiam się czy nie skorzystać z ich dalszej oferty muzycznej ze swoimi znajomymi . Kto nie był na wystepie Finów niech żałuje, stracił świetna zabawe. Było nawet troche Rosjan , których słyszało się na każdym kroku i innych nacji. Co do grupy walijskiej to raczej kojarzyła mi się z decybelami niz z muzyka, troche garkotłuki ale to już szczegól.

    • 11 2

  • Nie tylko pisk :)

    Też bawiłam się świetnie, ale co do pisku nastoletnich fanek i w ogóle publiczności...owszem, kilka piszczących dziewczątek ulokowało się pod samą sceną, reszta publiczności podobnie jak ja miała nie tylko ponad 25 lat, ale ponad 45:) The Rasmus to zespół racze "dla dorosłych" , jak stwierdził mój kolega i dlatego nie zabrałam na koncert swojej jedenastoletniej córki. Co do gatunku muzyki, raczej daleko jej do popu...bliżej do mrocznych klimatów mimo melodyjności niektórych kawałków. Koncert bardzo udany.

    • 11 2

  • Dla czego w Trójmieście koncertuj sam szrot muzyczny i???

    • 4 17

  • Nie byłeś - nie pisz.

    Nastolatki wcale nie stanowiły większości. Średnia wieku sięgała 20-25 lat.
    I przepraszam bardzo. Mysteria była jedną z ostatnich piosenek, nie zagrali jej 'wpierw'.
    Jeśli autor nie wie co było, niech nie pisze, bo wychodzą głupotki.

    • 9 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Koncertom Eltona Johna w Trójmieście towarzyszyło zawsze mocne przesłanie. Podczas trzeciego koncertu w historii Trójmiasta, w 2017 roku, artysta apelował: