- 1 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (15 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 3 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (28 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (102 opinie)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Udany festiwal hip-hopu w Starym Maneżu
Blisko sześć godzin muzyki, pięć gwiazd olschoolowego rapu i hip-hopu, a w ich wykonaniu nie tylko największe przeboje, ale i sporo nowości. W sobotę w Starym Maneżu odbyła się pierwsza edycja festiwalu Five Stars Hip-Hop Gdańsk - imprezy, której fani tej muzyki od dawna wyczekiwali i której po zakończeniu wystawili najwyższe noty.
Młodzi artyści na polskiej scenie hip-hopowej śmiało rozpychają się łokciami. Wschodzące gwiazdy bez trudu wkupują się w łaski fanów, a ich przeboje biją rekordy popularności. Nie oznacza to jednak, że podbierają fanów przedstawicielom starej szkoły - ci mają swoją, wierną (i "nieco" starszą) publiczność, która nie tylko chce, ale i potrafi świetnie się bawić przy muzyce swoich idoli. Sukcesywnie przybywa im też nowych słuchaczy.
Nie dziwi zatem, że frekwencja podczas festiwalu Five Stars Hip-Hop Gdańsk, który odbył się w sobotę w Starym Maneżu, okazała się tak wysoka. Na płycie co prawda tłumów nie było (pod koniec była wypełniona jedynie w połowie). Miejmy jednak na uwadze, że całość trwała blisko sześć godzin. Nie wszyscy uczestnicy imprezy byli w stanie posłuchać całości, przez co rotacja na widowni była spora.
Już sama informacja o tym, że festiwal z udziałem gwiazd rapu/hip-hopu jest planowany, zelektryzowała fanów. Organizatorzy dodatkowo podsycali emocje, stopniowo prezentując lineup. W połowie grudnia ubiegłego roku podano informację, że pierwszą z gwiazd Five Stars Hip-Hop Gdańsk będzie Hemp Gru i dla wielu osób stanowiło to wystarczającą zachętę do zakupu biletów. Później było tylko lepiej, bo lineup dopełnili donGURALesko, Obywatel MC (koncert premierowy), Sobota, Małach & Rufuz oraz WKMC jako support.
Smakiem niestety musieli się obejść fani Małolata, bo choć organizatorzy informowali, że będzie on jednym z headlinerów, później wycofali się z tego pomysłu. Ci, którzy właśnie ze względu na niego zdecydowali się na udział w imprezie skarżyli się też, że nie mieli możliwości odzyskania pieniędzy za kupione bilety.
Hip-hop - najbliższe koncerty w Trójmieście
Jak zostało wspomniane, festiwal hip-hopu w Starym Maneżu trwał blisko sześć godzin, co przy takim lineupie równie dobrze można uznać za zaletę, jak i - z przekorą oczywiście - za wadę. Miłośnicy oldschoolowego rapu nie chcieliby przegapić któregokolwiek z występów (ja, bez poczucia straty, mogłabym sobie odpuścić jedynie WKMC - występów pozostałych artystów za nic ominąć bym nie chciała). Niestety, nie każdy miał taki komfort i był w stanie posłuchać całości.
- Jutro pracuję, więc dzisiaj muszę oszczędzać siły. DonGURALesko nie posłucham, ale spędziłam tu niesamowite trzy godziny. Liczę na szybką powtórkę - tłumaczyła swoje wcześniejsze wyjście jedna z uczestniczek imprezy.
- Mogliśmy poświęcić na udział w tej imprezie tylko dwie godziny, więc musieliśmy dokonać wyboru. A nie był to wybór łatwy - dodał Dawid, który na koncert wybrał się z grupą znajomych. - Postawiliśmy na końcówkę, czyli Hemp Gru i Gurala, bo naszym zdaniem ci artyści znacznie wybijają się ponad stawkę. I nie zawiedliśmy się. Nie pamiętam, kiedy tak się wybawiłem na imprezie hip-hopowej!
Małach & Rufuz
- Cała jego siła tkwi w tekstach, które wbrew stereotypom wcale nie opowiadają o tym, jak fajnie jest mieć dużo hajsu i wydawać go bez opamiętania na "stuff" czy panienki - mówiła Marta, 25-letnia fanka Obywatela MC. - Artyści komentują naszą niełatwą ostatnimi laty rzeczywistość, śpiewają o problematycznej codzienności, o wartościach, jakimi powinniśmy się kierować w życiu. Zdarzają się oczywiście teksty bardziej ironiczne, ale przecież nie traktujemy tego na poważnie, a jako odskocznię od szarej codzienności. Trochę dystansu nikomu nie zaszkodzi.
Pierwszą edycję Five Stars Hip-Hop Gdańsk bez wątpienia można zaliczyć do udanych. Uczestnicy zgodnie przyznawali, że zarówno lineup jak i realizacja sprostały ich oczekiwaniom. Pozostaje nam mieć nadzieję, że ta "pierwsza jaskółka" stanie się zwiastunem cyklicznej imprezy, która fanom starej szkoły polskiego hip-hopu bardzo się marzy.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (45) 4 zablokowane
-
2020-03-01 17:56
old schoolowy rap...
no weźcie przestańcie sobie jaja robić
- 3 1
-
2020-03-01 18:14
Wilku już staro wyglada
Ale dobry rap był. Oby więcej takich koncertow. Brawo stary maneż. Fajnie byłoby posłuchać następnym razem Molesty,
- 9 2
-
2020-03-01 18:18
Najlepszy raper to Eminem
Wszyscy inni to pseudo raperzy i pozerzy
- 3 8
-
2020-03-01 18:44
epis dym knf (1)
Takich artystów należy zapraszać. Motywacyjnym rapem pozamiata na scenie.
- 1 3
-
2020-03-01 19:23
to jakiś patus
a takich nie chcemy w 3mieście
- 1 0
-
2020-03-01 19:11
NAS (1)
Ja bym posłuchał Nagłego Ataku Spawacza, ale niestety rozeszli się dawno temu.
- 6 1
-
2020-03-02 07:46
Zet ha pe
- 1 0
-
2020-03-01 19:57
Szczupak jest król wód
- 0 0
-
2020-03-01 21:28
Akurat Hemp Gru
to rap dla troglodytów. Jedynie Gural tam prezentuje jakis poziom (głównie starsze kawałki) i Kear.
- 6 5
-
2020-03-02 05:30
Słaba trójka
Słabe. Ciekawy głos do rapu też trzeba mieć. Chrypka nie wystarczy.
- 2 0
-
2020-03-02 20:14
Fajnie jest poczytać opinie ludzi, których tam nawet nie było.
Ja byłem i mi się podobało.
Pozdrawiam- 0 0
-
2020-03-03 05:56
Obywatel MC
To taka Kaja Paschalska hip hopu .... żenada.
Chinka czikulinka czy jak to było ....- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.