Walentynek nie da się przeoczyć - zewsząd otaczają nas pluszowe miśki, serduszka, różowe baloniki, z głośników galerii handlowych (i nie tylko) atakują dźwięki romantycznych piosenek, a właściciele restauracji czy klubów tego dnia zapominają, że człowiek istnieje również w wersji solo, reklamując bilety i zestawy "dla dwojga". Choć presja społeczna jest ogromna, obowiązku świętowania walentynek póki co nie ma, dlatego nie zamykajmy się tego dnia w domach, tylko ruszmy na podbój miasta manifestować walentynkową neutralność.
. Będziecie mogli tam robić wszystko to, co zakazane tego dnia dla waszych "sparowanych" znajomych: "ustrzelić swoją byłą/byłego" grając w rzutki, pograć na konsoli, zedrzeć struny głosowe na karaoke, a jak zgłodniejecie, posilić się "Krwistą zemstą", "Żebrem Adama" czy wielgachnym burgerem wołowym, bo przecież singiel nie musi być na diecie i zażerając się sałatą udawać, że najadł się do rozpuku. 
2016-02-10 20:25
Mam nadzieję że będzie pogoda to pojeżdżę rowerem po parku krajobrazowym
2016-02-10 21:43
nie interesuje mnie to
2016-02-12 09:29
Walentynki, to powiedzmy sobie szczerze, święto dla lalek Barbie. Jestem w stanie zrozumieć dziewczynę w wieku szkolnym, że lubi takie serduszkowo-miśkowe klimaty, ale jak dorosła kobieta jest podatna na Walentynkowy słodzik, to mam ochotę łyknąć coś na wymioty.
No i faceci. ..bądzcie facetami i nie bawice się ze swoimi kobietami w takie bzdety, bo ani się obejrzysz, a będzie ci kazała założyć różowe stringi i zatańczyć na rurce.
2016-02-13 22:28
Kolejne wymyślone pseudo święto. My się kochamy cały rok. Kwiaty bez okazji ,kolacja przy świecach zdarzają się często. Nigdy nie obchodzilam i nigdy nie będę
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Zuzia Harapkiewicz, mieszkanka Trójmiasta, zajęła trzecie miejsce w popularnym programie:
Filmy