- 1 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (17 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka
- 4 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (94 opinie)
- 5 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (49 opinii)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Energia Wolności - ciekawa inicjatywa warta kontynuacji
Zobacz naszą relację z festiwalu Energia Wolności.
W niedzielę 15 sierpnia przed stadionem Energa Gdańsk odbyła się pierwsza edycja festiwalu, zorganizowanego dla uczczenia kolejnej rocznicy "Cudu nad Wisłą". Choć trudno mówić o frekwencyjnym sukcesie, impreza została zrealizowana na wysokim poziomie, a pomysł wart jest kontynuacji.
Piłsudski raczej nie byłby zachwycony, że jego sukces nazywamy "Cudem nad Wisłą", niemniej jednak jest to na tyle ważne wydarzenie w historii Polski, że pamięć o nim warto kultywować. Taki cel postawili przed sobą organizatorzy festiwalu Energia Wolności - impreza miała mieć charakter nie tylko rozrywkowy, ale i edukacyjny.
Festiwal firmowany był jako impreza rodzinna i jego pierwsza część faktycznie mogła za taką uchodzić. Na scenie przed stadionem Energa Gdańsk zaprezentowali się m. in. Arka Noego, Ania Rusowicz, Kasia Sawczuk, czy Wicked Heads. Kolejne prezentacje przeplatane były konkursami z wiedzy o "Bitwie Warszawskiej", a dla zwycięzców przygotowano upominki.
Druga, główna część koncertu była, jak na festiwal z energią w nazwie przystało, zdecydowanie bardziej energetyczna. Na scenie zaprezentowały się kolejno: Eldo i Pelson, grupy KSU, Turbo, 2tm2,3 (Tymoteusz) oraz Ślązacy z Oberschlesien. Część muzyczną zakończyły Złe Psy, którym towarzyszył na gitarze Grzegorz Ksepko - wiceprezes Energa SA, sponsora festiwalu.
Frekwencja nie była najgorsza, ale i nie tak liczna, jak spodziewał się organizator - większość przygotowanego dla słuchaczy placu świeciła pustkami. Niemniej jednak wydarzenie zostało przygotowane na wysokim poziomie, z dbałością o najdrobniejsze detale. Na pochwałę zasługują zarówno nagłośnienie jak i obraz, jaki wyświetlano na telebimach znajdujących się po obu stronach sceny (nie były to przypadkowe kadry wrzucane na chybił trafił, co się zdarza na wielu imprezach).
Osoby, które przyszły na festiwal z ciekawości, bez wcześniejszego zagłębiania się w program, były nieco zaskoczone rockowo - metalowym charakterem wydarzenia. Atmosfera na widowni była jednak tak gorąca, że nie zgłaszano zastrzeżeń.
Festiwal zakończyła projekcja filmu "Bitwa Warszawska, który natychmiast po premierze został udostępniony w sieci.
Polacy mają skłonność do martyrologii, upamiętniania "smutnych" i "tragicznych" rocznic, dlatego wspólne świętowanie tego wielkiego zwycięstwa jest pomysłem ciekawym i wartym kontynuacji. Wiele osób, które uczestniczyły w poniedziałkowej imprezie, nie miało wprawdzie pojęcia o tym, jaki jest jej cel i co tak naprawdę świętujemy, ale nikomu to w zabawie nie przeszkadzało. Jeśli w przyszłości festiwal Energia Wolności miałby być realizowany na podobnym poziomie, Gdańsk z pewnością na tym zyska. Kto nie miałby ochoty rokrocznie, w dzień wolny od pracy, bawić się przy dobrej muzyce, w plenerze i za darmo?
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (85)
-
2016-08-17 12:26
"Polacy mają niepotrzebną skłonność do epatowania martyrologii" - skoro nasza ostatnia historia to 200 lat tragicznej walki ze zmieniającym się okupantem, to trudno, by było inaczej. Historię należy przypominać.
- 1 4
-
2016-08-17 13:15
Teraz wszystko pod szyldem martylologiczno-patriotycznym, ile jeszcze?
- 10 2
-
2016-08-17 14:18
Reklama imrezy super. (1)
O koncercie dowiedziałem się po ...... koncercie .
Aż dziw bierze, że dotarło tam aż tysiąc osób.- 2 3
-
2016-08-17 15:32
czytasz po prostu niewłaściwą prasę, nie dla Ciebie był ten koncert. gorsze jest to , że Ci którzy mieli przyjść - nie przyszli.
- 2 0
-
2016-08-17 16:09
Patriotyczna władza organizuje imprezę
Bezczelne dojenie państwa polskiego. Za państwowe zagrał sobie pan prezes, a wszystko doliczy potem obywatelom do rachunku. Następny będzie festiwal piosenki żołnierskiej i partyzanckiej. PiS idzie drogą Gomułki, Moczara, Kiszczaka i Jaruzelskiego. Koniec będzie taki sam.
- 14 0
-
2016-08-17 16:16
Tato nakłamał Ewuni?
Ewuniu, czy to tata opowiedział tobie jak to było miło za władzy ludowej w Kołobrzegu czy w Zielonej Górze? Tato kłamał, kochanie, a władza ludowa zdechła, tak jak zdechnie i ta dzisiejsza.
- 4 1
-
2016-08-17 22:01
Tania i nachalna propaganda PiS.
- 8 5
-
2016-08-18 05:11
Pisowskie dno
- 5 5
-
2016-08-18 11:29
Koszty znajdą się na rachunkach dla obywateli
Gigantyczna energia w masowym rabowaniu całego państwa. Sytuacja przypomina czasy po wojnie ,kiedy do rabunku zabrali się PPR-owcy i wszelka kanalia. Nie ma lepszej zabawy niż ta za państwowe pieniądze. Rabujcie zrabowane!
- 2 1
-
2016-08-20 12:28
Sylwek
Wiceprezes były który spełnia sobie marzenia za państwowe pieniądze to po prostu szczyt mdłości. Dobór kapel doprowadza smutku - same zespoły z wąsem i to jeszcze w urzędowym nakazowym sosie patriotycznym. Może niech wszyscy artyści w kraju zaczną malować orły i szyć flagi, bo to lubi władza. Kiedy dojdzie to tych głów iż za publiczne pieniądze sztukę należy promować w każdym wymiarze ! Dla środowiska muzycznego w Trójmieście takie wydarzenie to wstyd ! Stanowcza antyreklama dla inwestora.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.