Zmutowane, krwiożercze króliki, trzech włoskich supermanów w obcisłych rajtuzach i turecki Charles Bronson szukający osobistej wendety na zabójcach żony. To tylko przedsmak tego, co można będzie zobaczyć podczas przeglądu najbardziej kuriozalnych produkcji w historii kina. Najgorsze Filmy Świata do obejrzenia już w najbliższy weekend w Gdańsku. Bilety od 15 zł za pojedynczy seans.
Tu nie liczy się precyzja kamery, nikt nie przywiązuje wagi do choćby przeciętnych efektów specjalnych, a wiarygodne i naturalne aktorstwo to już zbędny luksus.
Im bardziej absurdalna fabuła i kiczowate wykonanie, tym lepiej. Kino klasy B dla jednych jest zakałą światowej kinematografii, dla innych ubóstwianą formą taniej rozrywki okraszonej salwami śmiechu, którą inspirował się sam Quentin Tarantino.
Wizytówką tanich amatorskich produkcji są najczęściej kuriozalne komedie science-fiction lub absurdalnie groteskowe horrory. I właśnie tego typu filmy będzie można zobaczyć w Gdańsku od najbliższego piątku do niedzieli.
- Zdecydowanie warto przyjść! Dzięki przeglądowi można poszerzyć granice filmowej wyrozumiałości. W naturze człowieka leży chyba przyjemność płynąca z niedowierzania. Te filmy najlepiej ogląda się w pełnej ludzi sali kinowej. Chodzi przecież o kolektywne doświadczenie. O to w zasadzie chodziło w kinie u zarania. Poza tym podczas naszych pokazów nie ma potrzeby tłumić pierwotnych reakcji - zachęca do udziału w przeglądzie Błażej Kroplewski z DKF Marcello, który jest współorganizatorem imprezy.Pierwszy przegląd najbardziej absurdalnych produkcji w historii kina odbył się w Gdańsku w 2008 roku. Od tej pory, za każdym razem widzowie mają możliwość poszerzania swoich filmowych
horyzontów i "podziwiania" najokropniejszych wytworów sztuki filmowej.
- W tym roku, w zasadzie jak zawsze, poziom jest wyrównany, każdy z filmów jest zły. Szczególną słabość mam do "Mrowca", który zastąpił w naszym repertuarze prezentowane przy okazji każdej z dotychczasowych edycji przeglądu "Zabójcze ryjówki". Ponieważ amerykańskie pomysły w tureckim wydaniu smakują co najmniej egzotycznie, "Tureckie życzenie śmierci" jest gwarantem dobrej zabawy. No i oczywiście "Szatańskie Cheerleaderki" w splicie z debiutancką krótkometrażówką boga złego kina - Eda Wooda.Piątek 13-go, czyli mordercza modliszka i potwór na plaży
Pierwszy dzień nietypowego przeglądu, jak przystało na piątek trzynastego, zdominowany będzie przez kino grozy. Zamiast jednak przeszywających ciało dreszczy, widzowie wić się będą w konwulsjach śmiechu. Zadba o to z pewnością
"Zabójcza modliszka". Opowieść o gigantycznym owadzie z czasów prehistorii, który po przebudzeniu będzie pragnął zaspokoić głód nieświadomymi zagrożenia ludźmi. Oprócz kuriozalnej fabuły dodatkowym smaczkiem będą oryginalne efekty specjalne w postaci gumowej modliszki rozbijającej tekturowe budynki i papierowe samoloty. Równie bezwzględne dla swoich ofiar będzie monstrum z filmu o wiele mówiącym tytule
"Plażowiczki i potwór". Mutant z plastiku i gumy w połączeniu z roznegliżowanymi kobietami to równie wybuchowa, co abstrakcyjna kombinacja. Zwieńczeniem piątkowego bloku będzie
"Mrowiec" mistrza taniej sensacji i makabry, Williama Castle'a.
Włoscy herosi i szatańskie cheerleaderkiDziwacznych kreatur i osobliwych przypadków nie zabraknie też drugiego dnia przeglądu. Z bohaterami filmu
"Świat bez końca" przeniesiemy się do XXVI wieku, w którym dzielni astronauci powracający z Marsa na Ziemię stawią czoła wszelkim poczwarom i mutantom, które wypełzły na powierzchnię po nuklearnym wybuchu. Fani zamaskowanych herosów przekonają się, jakie spustoszenie w szeregach wroga sieją bohaterowie
"Trzech włoskich supermanów". Z taką ekipą nie daliby rady nawet sami Avengersi. Festiwalową widownię rozgrzeją w końcu
"Szatańskie cheerleaderki", które zrobią wszystko, żeby wymknąć się spod niewoli tajemniczej sekty planującej złożyć piękne i skąpo ubrane dziewczęta w hołdzie Belzebubowi. Dodatkowo zaplanowano też seans pierwszego filmu
Eda Wooda, uznawanego za najgorszego reżysera wszech czasów, którego znakomicie w jednym ze swoich dzieł sportretował Tim Burton, a samego Wooda odegrał Johnny Depp.
Turecka wendeta i nie-wielkanocne zająceNiedzielny blok filmowy rozpocznie naukowa wyprawa w głąb Ziemi, w wyniku której dwójka badaczy natknie się na pełzające potwory żądne ludzkiej krwi.
"Jądro Ziemi" to zwariowana mieszanka pokracznych straszydeł, prymitywnych troglodytów i półnagich piękności w scenerii papierowych skał. Z wysypem podziemnych kreatur z pewnością poradziłby sobie Orhan - turecki mściciel o facjacie Charlesa Bronsona, który nie cofnie się przed niczym, żeby ukarać winnych rodzinnej tragedii.
"Tureckie życzenie śmierci" to orientalna, acz mocno ekstrawagancka odpowiedź na hollywoodzki hit lat 70. Solidnych emocji dostarczy też stado futrzaków nieprzypominających jednak wielkanocnych zajączków.
"Noc zajęcy" to filmowy koszmar amerykańskiego farmera. Przerośnięte zwierzaki nafaszerowane spożywczą chemią bardziej od chrupiących marchewek cenią przerażonych ludzi.
Gdzie i za ile?Miłośnicy zmutowanych potworów i absurdalnego humoru przeniosą się z nieistniejącego już kina "
Neptun" do
Sceny Teatralnej NOT. Przegląd najbardziej kuriozalnych produkcji w historii kina rozpocznie się w piątek i potrwa do niedzieli. Tajemnice filmowego złego smaku odsłoni dr
Jacek Rokosz, specjalista od kina klasy B oraz inicjator gdańskiego przeglądu NFS.
Wejściówka na pojedynczy seans kosztuje
13 złotych, natomiast karnet na wszystkie projekcje to wydatek
70 zł. Nie ma niestety opcji jednodniowego karnetu na wybrany dzień. Bilety będą do kupienia w kasie przed seansami od godz. 16 każdego dnia przeglądu.
Po ostatnim pokazie
publiczność w specjalnym głosowaniu wybierze najgorszą produkcję całego przeglądu. Na miejscu, oprócz filmów, będzie można też zobaczyć wystawę plakatów zapowiadających poprzednie edycje imprezy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy