Pijalnie piwa, lokalne bary, stare kawiarnie. Patrząc na nie można zobaczyć, jak szybko wszystko się zmienia wokół nas. Oto kilka przykładów nieśmiertelnych lokali - liczymy na wasze typy w komentarzach.
. Za popielniczki służą tam nadal puszki po orzeszkach solonych., gdzie pod wspomnianą wiatą w tygodniu, w okolicy lunchu schodzą się amatorzy pogawędek przy piwie. Piwo tu jest niedrogie, choć wygód też nie możemy oczekiwać zbyt wiele. Do trunków podawanych tu w butelkach "szkła nie podaje się". Trzeba łykać z gwinta.
, gdzie rządzą panie Ania i Dorota, o czym informują stosowne tabliczki. Przy kontuarze stoi miska z wodą dla czworonogów i faktycznie - przychodzą tu okoliczni mieszkańcy, którym podczas spacerów z psami zaschło w gardłach.. Tam czas faktycznie się zatrzymał - próżno szukać szyldu reklamującego nazwę zakładu. W środku szklane półki, na których stoją piwa i wódki, tak jak w sklepie. Ceny w zasadzie też prawie sklepowe. Barmanka siedzi z pilotem w ręku i wyciąga nogi na stoliku. W taki upał czas zwalnia jeszcze bardziej.. Niegdyś podobno spotykali się tam kibice Lechii Gdańsk. Tu jednak czas się nie zatrzymał, bo bar jest remontowany. Już wkrótce nad wejściem zawiśnie nowy szyld, a na ścianie przy wejściu dumnie pręży się herb Lechia Rugby. W Bistro znów stawiają na lokalną miłość do klubu.
, zupełnie schowana przed okiem przypadkowych klientów. Tam nikt przypadkowy nie zagląda, wszyscy się znają. Żeby wejść, trzeba nacisnąć dzwonek. Wpuszczą, nie wpuszczą?
o wdzięcznej nazwie Bar Piwny, gdzie można zamówić szaszłyk lub kurczaka. Ten barek klienci uwielbiają przede wszystkim ze względu na ogródek otoczony żywopłotem, za którym można się schować przed niepożądanym wzrokiem.
. W tym pierwszym można wypić świeżego Guinessa z beczki, a ten drugi serwuje niezłe pierogi. Oba od lat wyglądają dokładnie tak samo i za to je uwielbiają sopocianie. Konsumpcję obiadową i piwną można też połączyć w barze Żuławskim , gdzie funkcjonują obok siebie popularny bar "mleczny" oraz równie popularny bar piwny. 
w stanie niemal nienaruszonym od lat jest jedną z najbardziej ekskluzywnych cukierni w Trójmieście. Dwa piętra, pluszowe siedziska przy oknach, drewniane stoły, wuzetka, koniaczek. I ten charakterystyczny zapach kawy zmieszany z adwokatem i biszkoptem. Podobnie wygląda Cafe Cyganeria , która jednak przeszła niedawno remont i dołączyła do lokali, które stylizują się na "oldskul".
2015-08-10 16:38
Charu charu
Po wypłacie
Hop do baru
Na kelnera
Świzdu gwizdu
I wypłata poszła
w p...u
2015-08-10 17:04
a lansik i piwko za 12 zl upada jak tylko turysci wyjada po sezonie z miasta.
2015-08-10 17:04
na Zaspie, na ul. Leszczyńskich.
2015-08-10 17:04
Nie ma to jak knajpki w Krakowie czy Warszawie
2015-08-10 17:10
Na Grabowku jest oczywiscie slynna BARYLKA a na Chyloni byla BECZULKA
w Barylce czas sie zatrzymal jakies 30 lat temu
2015-08-10 21:56
Barylka super knajpa z czasow prl
2015-08-10 17:13
To jest to :D czynne do 21
Po za tym "Bar pod rurami" i "Max" przy skm Politechnika
2015-08-10 17:42
z tą marną pensją to pan przesadza. Fachowcy w dużych zakładach pracy takich jak stocznie ,energetyka ,Instal ,Budimor , to mieli godziwe zarobki . Ojciec po 40 latach pracy ma 4,5 tyś. emerytury .JA gdybym pracował nawet 50 lat nie będe tyle miał chociaż mam ponoć dobry zawód
2015-08-10 17:45
było blisko z 1 LO . Pozdrawiam absolwentów
2015-08-10 17:55
na Twardej w Gdansku.Glownymi klientami sa stoczniowcy z Remontowej ktorzy zaczynaja tam juz od 6 po nocnej zmianie:)
2015-08-10 17:58
Bar Piwny Pod Wiatą na tyłach Hali Targowej w Gdyni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Kuratorami 14. edycji festiwalu są:
Filmy