• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Muzyczna uczta ze Stingiem

Łukasz Stafiej
18 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Sting nie potrzebował wielkich fajerwerków na scenie. Publiczność zdobył już od pierwszych dźwięków pierwszej piosenki. Sting nie potrzebował wielkich fajerwerków na scenie. Publiczność zdobył już od pierwszych dźwięków pierwszej piosenki.

Nieprawdą jest częste przekonanie, że koncerty gwiazd z orkiestrami symfonicznymi to odcinanie kuponów od dawnej sławy. Koncert Stinga z gdańskimi filharmonikami pokazał, jak bez zbędnych scenicznych fajerwerków zaserwować muzyczną ucztę na najwyższym poziomie.



Sting zagrał największe przeboje ze swojej 40-letniej kariery. Zarówno piosenki The Police, jak i utwory z solowych płyt. Sting zagrał największe przeboje ze swojej 40-letniej kariery. Zarówno piosenki The Police, jak i utwory z solowych płyt.
To kolejny wyprzedany koncert gwiazdy w Ergo Arenie. Na Stingu było około 10 tysięcy osób. To kolejny wyprzedany koncert gwiazdy w Ergo Arenie. Na Stingu było około 10 tysięcy osób.
Sobotni koncert w Ergo Arenie odbył się w ramach trasy Symphonicity, z którą Sting od miesięcy objeżdża cały świat. Brytyjczykowi na scenie towarzyszyła kilkudziesięcioosobowa orkiestra symfoniczna Polskiej Filharmonii Bałtyckiej kierowana przez dyrygentkę, Sarah Hicks. Symfonicy spisali się kapitalnie, ale bohaterem wieczoru był oczywiście dawny muzyk legendarnego The Police.

Sting zaczął od mocnego uderzenia. Pierwsze dźwięki jednego z jego największych przebojów "Every Little Thing She Does Is Magic" wywołały burzę oklasków i wspólny śpiew publiczności już przy pierwszym refrenie. Zdawało się, ze owacje na stojąco w pierwszym rzędach po tym kawałku nawet na chwilę zakłopotały artystę - gestami prosił fanów, żeby usiedli. Szybko jednak musiał się oswoić z takim odbiorem, bo publiczność reagowała entuzjastycznie prawie na każdy utwór przez bite dwie i pół godziny koncertu.

W repertuarze niespodzianek nie było - Sting zagrał największe przeboje ze swojej prawie 40-letniej muzycznej kariery. Publiczność usłyszała zarówno hity The Police (genialnie wypadły skromnie akustyczne wersje "Roxanne" i zaśpiewanej na zakończenie tylko przy akompaniamencie gitary "Message In The Bottle"), jak i znane chyba każdemu solowe piosenki artysty (świetnie zaaranżowane na orkiestrę "If I Ever Lose My Faith in You", "Englishman in New York" czy "Desert Rose").

Choć największą energię wśród publiczności wywołały oczywiście rockowe kawałki (niemałę rolę odegrali w nich zjawiskowa wokalistka Jo Lawry i rozumiejący się na scenie ze Stingiem bez słów gitarzysta Dominic Miller), to właśnie w balladach pełnię swoich możliwości pokazali gdańscy filharmonicy. Świetnym tego przykładem była wampirza opowieść "Moon Over Bourbon Street", którą Sting zaśpiewał wyłącznie przy akompaniamencie orkiestry. Warto dodać, że była to również jedyny moment koncert, podczas którego muzyk sięgnął po sceniczny gadżet (czarny płaszcz). Przez większość pozostałych utworów artysta przeważnie ograniczał się do skromnej gestykulacji i grymasu emocji na twarzy. Ale to w pełni wystarczyło - muzyka na tym poziomie nie potrzebuje zbędnych fajerwerków.

Występ nieźle wypadł także od strony organizacyjnej. Sporym plusem była akustyka hali, która spokojnie nadawałaby się do rejestracji występu na potrzeby płyty koncertowej. Na przyszłość przemyślana powinna zostać za to sprawa krzesełek pod scenę. Być może warto wydzielić również miejsca dla publiczności, która chciałaby poszaleć pod barierkami. Wiele takich osób było odsyłanych przez ochroniarzy na swoje miejsce.

Koncert Stinga to kolejne - obok zeszłorocznego występu Lady Gagi - wielkie widowisko koncertowe w Ergo Arenie organizowane przez agencję Live Nation. Na oba wydarzenia bilety wyprzedały się na wiele dni przed imprezą. Warto dodać, że na horyzoncie szykują się dwa kolejne wydarzenia podobnej rangi - 9 sierpnia w hali na granicy Gdańska i Sopotu zagra Ozzy Osbourne, a 14 listopada Rammstein. Wygląda na to, że Trójmiasta w końcu stało się jednym z obowiązkowych punktów na trasach koncertowych światowej sławy gwiazd.

Fragmentu koncertu. Film od czytelnika Trojmiasto.pl.



Solo skrzypaczki gdańskich filharmoników. Film od czytelnika Trojmiasto.pl.



Zakończenie koncertu. Film od czytelnika Trojmiasto.pl.

Miejsca

Wydarzenia

  • Sting 18 czerwca 2011 (sobota) (60 opinii)

Zobacz także

Opinie (195) ponad 10 zablokowanych

  • nie byłem ,nie widziałem ale i tak kiszka.

    • 7 13

  • (1)

    Nie okłamujmy się. Jesteśmy biednym narodem i u nas pieniędzy taka "gwiazda" na kilku koncertach nie zarobi. Dlatego dają jeden koncert na całą Polskę bo wiedzą że i tak zgłodnieli Polacy się zjada. Dlaczego np. w Niemczech jest po kilka koncertów danej grupy lub wykonawcy??? No bo tam się opłaca koncertować. No i hale w których się odbywają takie widowiska są wykończone. A nie że nagi beton się do nas śmieje gdziekolwiek się nie spojrzy w tej wspanialej Ergo Arenie...

    • 7 10

    • Jeśli mogę, to nie do końca się z Tobą zgodę.., gdyż sam mam szacunek do każdego wartościowego artysty - muzyka, ale jeśli nie jestem fanem, a raczej miłośnikiem danego artysty, tudzież po prostu.. nie stać mnie na wejście,
      to nie kupuje i nie idę ! Proste.
      Nawiązałeś w swojej wypowiedzi do Berlina, z tego miasta wywodzi się zacny
      na całym świecie nurt tzw. "szkoła berlińska", Ci, Którzy mają więcej niż blade pojęcie o temacie, "wrzucają" w to pojęcie, wszystkich grajków..
      którzy wystawią na scenę jeden parapet i laptop.. :)
      Natomiast rasowy berlińczyk po pierwsze - posługuje się w znakomitej większości analogową syntezą, a digitalne urządzenia stanowią tylko! dodatek.
      Po drugie - koncerty tego nurtu odbywają się nie w wielkich halach,
      ale w.. świątyniach, gdzie jest wprost idealny! klimat do takiego grania.
      Ewentualnie np. sale teatralne. Reasumując chodzi o kameralność.
      Co do ceny, nie będe się wypowiadał, ale np. 30 euro za naprawdę!
      niezły koncert, jest warto wydać. Tyle, że w PL to rzadko spotykany rarytas.
      W zeszłym roku,w jednej ze stołecznych świątyń koncert dała jedna
      z największych legend powyższego nurtu, bilety organizator ukształtował
      cenowo w zakresie 170/450zł. W ciągu powszedniego tygodnia Pon.-Pt.
      zostały wyprzedane bilety po 450. Surowy klimat sakrealny, i znakomity koncert. Bezwględna cisza w czasie gry. A po oklaski i owacje na stocjąco.
      Bo albo Ktoś potrafi przekazać ludziom dźwięk, albo ... chałturzy..

      • 4 0

  • Tłok parkingowy na osiedlu ŻABIANKA (4)

    samochody niszczą nam trawniki,ronda z kwiatami co ma miejsce przy każdej imprezie,obiecano nam że będą odpowiednie służby porządkowe pilnujące porządku.......no niestety tak nie jest.......nie ma potrzeby żeby całe tabuny samochodów przejeżdżały przez nasze wąskie uliczki osiedlowe i jeszcze z nadmierną szybkością.....obawiamy się że może to skończyć się stłuczką.oby tylko.... ..obietnice obietnicami a nam mieszkańcom coraz trudniej żyć w takim
    chaosie samochodowym.....
    hala nam nie przeszkadza ale należałby by pomyśleć nad naszym bezpieczeństwem....

    .pozdrawiam organizatorów imprez ......
    aby pamiętali też o mieszkańcach i zapewnili im spokój przy następnych imprezach

    • 17 13

    • Trzeba było pozwolić rozbudować ul, Gospody a nie teraz płakać.

      • 16 6

    • Nie trzeba było protesować

      przeciwko poszerzeniu ulica na Żabiance. Zwyciężył moher i kilku wiecznych działaczy tzw. spółdzielców. I taka jest prawda o Żabiance !

      Natomiast mam poważne wątpliwości czy ty w ogóle jesteś z Żabianki ? Czy nie jesteś zwykłym netowy trolle ? Bo każdy kto mieszka na Żabiance w tej okolicy lub zna okolice Gospody czy Sztormowej wie, że na większość uliczek osiedlowych są progi spowalniające. Więc czemu piszesz o jakichś tabunach aut z nadmierną prękością ! Tam wiecej niż 15- 20 km/ h nie da się jechać, ona czy jak tam się nazywasza.

      • 12 2

    • Mieszkańcy Żabianki - Naród Wybrany i pępek świata

      • 8 1

    • co ty opowiadasz

      Albo jesteś przewrażliwiony, albo chory. Przed imprezami ruch na tych uliczkach jest prawie że zerowy. Podczas koncertów samochody zwalniają przed rondem i nie ma gdzie się rozpędzić.

      Mieszkacie koło ERGO ARENY to liczcie się z problemami podczas imprez, to jest normalna rzecz. Nie chcesz korków, wyjedź do Bangladeszu.

      • 4 3

  • TAK BEDZIE WYGLADAŁO EURO 2012 (1)

    w wydaniu mędrca z sopotu. Jeszcze sie spalicie ze wstydu !!!!!
    KOncert Stinga to była próba generalna Wiekliej PrOwizorki

    • 6 9

    • BABCIU WYJMIJ APARAT SŁUCHOWY ,WEZ SZCZEKE WŁOZ DO SZKLANECZKI I NIE MARUDZ

      • 3 1

  • Koncert (2)

    Sting śpiewał wspaniale, ale organizacja imprezy na najsłabszym poziomie. Siedziałam w sektorze A1 rząd 5. Nagłośnienie żałosne - najgorsze ze wszystkich koncertów na jakich byłam. Dojazd i parking fatalne. A co najgorsze to długie kolejki do stoisk z napojami!!! Wyłączono wszystkie maszyny z napojami, a setki ludzi stało w kolejce do stoisk, które nie nadążały.

    • 16 7

    • Do napojów to pikuś

      Ale do kibli to już poważny problem... No i nagłośnienie fatalne.

      • 2 5

    • dobrze że nie poszedłem

      uff

      • 0 0

  • do redaktora

    Jak można pisać, że akustyka hali jest dobra? Jest tragiczna.
    Koncert ogólnie super, ale szkoda muzyków i muzyki, bo bylo jej slychać mało.

    • 19 5

  • Koncert mojego idola

    Po prostu kocham tego faceta.
    Sting jesteś the best

    • 12 1

  • było świetnie!

    Nie żałujemy wydanych pieniędzy, Sting był i jest rewelacyjny. Czekamy na powtórkę :)

    • 16 2

  • Fatalne nagłośnienie (2)

    Koncert świetny, nagłośnienie beznadziejne. Autor nic nie słyszy, albo w ogóle na koncercie nie był, a artykuł napisał w piątek przed wyjściem z pracy ("Sporym plusem była akustyka hali ").

    • 16 6

    • Jakiej wielkości był słoń, (1)

      który uszy Twe rozdeptał?

      • 4 6

      • Po jedenaste

        nie kłam, nawet jeśli ci za to płacą.

        • 3 2

  • Jaki Sting jest, wiadomo. Klasa sama w sobie.

    Wielkie dzięki dla artysty, że uświadomił mi, jak wspaniałych muzyków mamy w naszym mieście. Bałtycka Orkiestro, jasteście wielcy! Właśnie zostałem Waszym fanem.

    • 18 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku odbyła się pierwsza polska edycja zawodów Red Bull Air Race?