• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie taki diabeł straszny. Jak wpływa na nas muzyka?

Borys Kossakowski
18 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Donatan & Cleo - "My Słowianie". Czy polski producent faktycznie sięga po treści pogańskie lub satanistyczne?


Muzyka może:

Kontrowersje wokół niektórych polskich zespołów metalowych to tylko kolejny krok w długiej historii muzyki rozrywkowej. Za wysłanników Szatana byli przecież uważani już Elvis Presley czy John Lennon. Diabelskie podteksty węszono także w utworach zespołów dziś zaliczanych do grona klasycznych, jak Queen czy Led Zeppelin. Co ciekawe, dziś o satanizm oskarżany jest także Donatan, producent hip-hopowy. Czy muzyka metalowa ma jakiś szczególny wpływ na słuchaczy?



Oskarżenia o diabelskie konszachty są w zasadzie tak stare, jak religia chrześcijańska. O satanizm oskarżano nie tylko niepokornych artystów, ale także zwykłe kobiety, które podczas średniowiecza były palone na stosach za sam fakt bycia kobietą. Zanim więc weźmiemy na poważnie szatańskie sztuczki artystów czy słowa oburzenia środowisk konserwatywnych, radzę wziąć głęboki oddech. Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień.

Zanim odpowiemy sobie na pytanie, o co właściwie chodzi w muzyce metalowej, warto by było się zastanowić, jaką rolę gra muzyka w naszym życiu? Podstawowe funkcje muzyki to funkcje ludyczne - zabawowe i emocjonalne - obie ściśle ze sobą związane. Muzyka więc służy nam przede wszystkim do zabawy, odprężenia się, tańca, do wspólnego przeżywania emocji (np. na koncertach) lub przywoływania wspomnień (nasz pierwszy taniec albo ukochana piosenka nieżyjącej już babci). Ale w muzyce zawarte są też kody religijne i ideologiczne, które, napędzane dużymi emocjami, mogą prowadzić do poważnych konfliktów.

I takich konfliktów jesteśmy często świadkami. Kiedyś o satanizm posądzano Led Zeppelin, Beatlesów czy Queen (po odtworzeniu ich płyt analogowych od tyłu można było podobno usłyszeć ukryte diabelskie przesłania). Twórcy popkultury i dziennikarze szybko zauważyli, że takie konflikty podgrzewają atmosferę i wpływają na sprzedaż płyt i gazet. Ostatnio głównym polskim mąciwodą na tym polu był gdańszczanin Adam "Nergal" Darski (obejrzyj Nergala w programie "Trójdźwięki"), ale oskarżenia padły także pod adresem producenta hip-hopowego, Donatana.

Czy rodzaj muzyki, jakiej słuchamy ma faktycznie wpływ na to, jak kształtują się nasze umysły i dusze? A może odwrotnie: kształt umysłu ma wpływ na rodzaj słuchanej muzyki? Z pewnością sztuka ma duży wpływ na nasze emocje. Wiedzieli o tym amerykańscy żołnierze torturujący swych więźniów, kiedy puszczali im na zmianę heavy-metalowe kawałki i utwory z programów dla dzieci.

Na ile muzyka może jednak nas zmotywować do konkretnych zachowań? Czy dwaj amerykańscy nastolatkowie, którzy w 1985 roku podjęli próbę samobójczą (jeden z nich udaną), mogli to zrobić pod wpływem muzyki Judas Priest, której słuchali przed zamachem na własne życie? A może rodzice przed wystosowaniem aktu oskarżenia wobec zespołu powinni odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego ich synowie mieli swobodny dostęp do strzelby należącej do ojca?

Judas Priest - "Better By You, Better Than Me". To ta piosenka miała zainspirować dwójkę chłopaków do samobójstwa.


Amerykańscy naukowcy podczas badań w 2001 roku stwierdzili, że studenci, którzy preferowali metal lub rap, częściej wyrażali wrogie postawy wobec innych osób, niż studenci preferujący alternatywne gatunki muzyki np. dance, soul lub country.

Inne badania ujawniły, że fani metalu uzyskiwali wyższe wyniki w skali "maczyzmu" (od postawy macho) i biernej buntowniczości oraz mniejszą potrzebę akceptacji autorytetów, niż zwolennicy innych gatunków muzycznych. W innych badaniach potwierdzono związek między sympatią dla rapu i heavy metalu a niską średnią w nauce, problemami z zachowaniem, zażywaniem narkotyków, aresztowaniami, aktywnością seksualną i zwiększony poziom przestępczości.

Jednak nikt nigdy nie potwierdził, że to muzyka kształtuje charakter swoich fanów. To raczej określone cechy osobowości i doświadczenia z dzieciństwa sprawiają, że nastolatkowie zachowują się w określony sposób i wybierają dany rodzaj muzyki. Energetyczna muzyka, pełna gitarowych riffów i mocnych beatów może podgrzać emocje i dać energię do działania. Ale cel działania słuchacz wybiera raczej sam. Tak samo jak sam wybiera muzykę, którą się "ładuje". Podobnie muzyka popowa czy dance niekoniecznie pozytywnie nastraja słuchaczy. Gdyby tak było, nie dochodziłoby do awantur i bijatyk na dyskotekach.

To nie wszystko. Sztuka bowiem ma także tak zwaną funkcję katarktyczną, czyli pozwala przeżyć tzw. katharsis, oczyszczenie. Potwierdzają do badania, których wyniki mówią, że słuchanie muzyki, uznanej za potencjalnie szkodliwą, może odgrywać ważną rolę w radzeniu sobie ze stresem. Słuchanie heavy metalu może działać jako skuteczny mechanizm odreagowania. Metal spełnia ważną funkcję w wyrażeniu społecznego buntu i oporu oraz jako narzędzie radzenia sobie w sytuacjach trudnych. A przecież emocje związane ze sprzeciwem wobec rodziców czy systemu edukacyjnego przeżywa w zasadzie każdy nastolatek. Zatem potrzebna jest muzyka, która może służyć jako narzędzie buntu. Zamiast chwytać za kije i koktajle Mołotowa, młodzież może chwycić za gitary i pokrzyczeć do mikrofonu. Nawet jeśli będą śpiewać o szatanie, to wydaje się to bezpieczniejsze, niż podpalanie szkół.

Buntownicy zawsze będą mieli nadzieję, że uda im się zwrócić oczy świata na ich osoby. Dlatego wszyscy urażeni, którzy sądzą się z artystami, realizują tak naprawdę ukryty plan swoich przeciwników. Wie o tym choćby gdańszczanin Kuba "Kikut" Mańkowski, prywatnie katolik, który zamiast wojować z Nergalem, zaprzyjaźnił się z nim. Zamiast próbować rzucać mu kłody pod nogi, założył własną kapelę Pneumę (zakończyła działalność), za pomocą której mógł wyrażać własne myśli i emocje. Podobnie zachował się Robert "Litza" Friedrich, który nawróciwszy się, opuścił formację Acid Drinkers. Bynajmniej nie ma jednak zamiaru wojować z kolegami "kwasożłopami". Litza założył nowy zespół Luxtorpeda i świętuje z nim sukcesy na scenie.

I na koniec jeszcze jedne wyniki. Jak podaje magazyn "Psychology of Music", ludzie czują się lepiej słuchając muzyki pod warunkiem, że jej styl jest zgodny z ich upodobaniem. Żyj i pozwól żyć.

Korzystałem z pracy "Czy taki diabeł straszny? Fenomen Black Metalu i wpływ muzyki metalowej na odbiorców" autorstwa dra Marcina Szulca z Zakładu Psychologii Sądowej i Psychologii Osobowości Uniwersytetu Gdańskiego.

Opinie (73) 2 zablokowane

  • polecam odpowiedź facetów na YTube

    parodia my słowianie , wiemy jak wódka na nas działa.... poziom/teksty utworów taki sam...

    • 2 2

  • Prawdziwymi satanistami byli Beach Boys, Mamas and Papas i inne kapelki w latach '60

    Zaden Marduk, Gorgoroth ani Behemoth nie maja NIC wspolnego z satanizmem.
    Black metal to nie satanistyczna muzyka.
    To wlasnie lajtowe, wesole kapele rock and rollowe, surf rockowe byly satanistami, czlonkowie Beach Boys nawet nalezeli oficjalnie do kosiola szatana (nie to nie zarty ani prowokacja).
    Rowniez Rolling Stones, Led Zeppelin, Bitelsi - to oni mieli prawdziwe ukryte satanistyczne pzrekazy na plytach.

    To jest prawdziwy satanistyczny tekst:

    "Aruba, Jamaica ooo I wanna take ya
    To Bermuda, Bahama come on pretty mama
    Key Largo, Montego baby why don't we go
    Jamaica"

    • 9 3

  • Ale wiocha, teraz jest moda ba "bycie slowianem", przez jakas piosenke. (3)

    Szkoda ze jeszcze 2 lata temu nawet nie wiedzieliscie ze nimi jestescie.

    Ale z drugiej strony dobrze - trzeba uswiadamiac Polakow w co wierzyli przedkowie i co zniszczyla bezpowrotnie judeo-chrzescijanska sekta.

    • 6 3

    • (2)

      Wojciech jak przyjechał do Gdańska to ochrzcił chrztem masowym cały Gdańsk. Ściął Święty Dąb.
      Jak myślicie ilu ludzi nawróciło sie wtedy.
      Pogonili go na Prusy i tam go zaciukali.
      Wiedział Chrobry żeby zaprosić tu nie ewangelistę a FANATYKA. Bo fanatyk szybko staje się świętym męczennikiem. A takiego Chrobry szukał. Chciał mieć biskupstwo i koronę. To takie małe rozgrywki polityczne tamtego świata.

      • 4 2

      • Do minusujacego: proszę przeczytaj żywot św. Wojciecha. nawet o dębie jest tam napisane, jak to mówią czarno na białym.

        • 2 1

      • 100%

        Jak mógł obcy (wywalony z Czech) przyjechać i zbeszcześcić Św. Gaj Prusów? Pod patronatem Chrobrego. To proste.
        Dostał karę odpowiadającą tamtym czasom.

        Dlaczego łódź Orunia II szybko została nazwana łodzią św. Wojciecha ?
        Lobby watykańskie czuwa ! :)

        • 1 1

  • Zgodzę się z tym, ŚWIETNY ARTYKUŁ :D

    \m/ heavy metal \m/

    • 0 7

  • (1)

    buhahaha ludzie urażeni jakims nergalem i innymi glupotami, ale jakos im w radiu co godzine nie przeszkadza Queen, chociaz Mercury dawal d**y swoim fanom i placil oraz dawal prezenty (zlote rolexy) za to zeby mu dali do buzi.
    jego uwazacie za geniusza i wspanialego wokaliste, chociaz grzmotal sie na lewo i prawo z facetami, mial aids i cpal na okraglo (na kokaine wydal 1,5 mln brytyjskich funtow przez cala swoja kariere.. 1,5 mln na koks i to w latach 70... to sobie policzcie ile to kilogramow kokainy musialo byc).
    czyli.... przeszkadza wam jak ktos spiewa o rodzimej wierze naszych przodkow, albo jak spali jakas ksiazke.... ale zacpany biseks z wąsem za to jest legenda :)
    nie mam pytań.

    • 7 5

    • Jedno drugiego nie wyklucza. Można mieć świetny głos i całkowicie spieprzone życie. Korelowanie jednego z drugim to już debilizm pierwszej klasy.

      • 3 2

  • ludzie są prymitywni... zero tolerancji

    • 2 1

  • Jesli ktoś w tej, słabej literacko i muzycznie, piosence doszuluje sie satanizmu

    To powinien czym prędzej zadzwonić do psychiatry.

    • 2 1

  • Nic nowego, skrajni katole doszukuja sie satanizmu nawet w hello kitty, kucykach pony, harry poterze

    to sie nie dziwie ze dla nich Budka Suflera to niebezpieczny satanistyczny black metal.

    • 3 3

  • eeyyy

    Najlepszego DONATAna deptaku w Copot jadłem..

    • 3 0

  • Czy jesteś SŁOWIANKĄ / SŁOWIANINEM? (10)

    Czy znasz postać: Zeusa, Afrodyty, Apolla, Posejdona? Znasz.
    To bogowie greccy.
    Czy znasz Welesa, Swaroga, Mokosz? Nie znasz?
    Są to słowiańscy bogowie.

    Jak to jest, że bliżej nam Polakom, Słowianom do historii starożytnej Grecji, do jej bogów, niż do wiedzy o przeszłości Słowian. Dlaczego umyka to z naszej świadomości? Przecież to nasze korzenie, nasza tradycja.
    I wcale nie chodzi tu o wiarę w te bóstwa. Chodzi o pamięć.
    Dlatego zgłoszono projekt budowę Pomnika Świętowita w BO 2014 w Gdańsku, jako kopię obelisku Światowida ze Zbrucza.
    Czym się różni Świętowit od Światowida?
    Jak wielu z nas Polaków tego nie rozróżnia. Świętowit to Święty Wit, Święty Pan. I tak nazywa się jeden z głównych bogów starożytnych Słowian. Światowid to jedynie nazwa własna obelisku znalezionego w rzece Zbrucz. Nazwy błędnie przypisanej i rozpowszechnionej.
    Bądźmy jak Skandynawowie, którzy są dumni z Gotów i Wikingów,
    bądźmy jak Brytyjczycy wspominający Celtów.
    Pielęgnujmy pamięć historii dawnej Słowiańszczyzny, tak jak Starożytną Grecję i Rzym pielęgnują Włosi i Grecy.
    Czy Skandynawowie, Brytyjczycy, Włosi i Grecy wyznają tamte religie?
    Nie. Ale pamiętają, są z tego dumni, kręcą o tym filmy, piszą książki.

    • 14 2

    • Było to 1000 lat temu. A 1000 lat to tylko 50 pokoleń, 50 przekazów z ust do ust. Czy 50 przekazów może znacząco zniekształcić tożsamość etnograficzką danej kultury?
      Obawiam się że nie. Sami zauważamy różnice jakie nas dzielą od kultury germańskiej, czy łacińskiej.

      • 1 2

    • Zgadzam się. ALE... (5)

      "Światowid" ze Zbrucza, to najprawdopodobniej tatarski totem, a nie żaden słowiański.

      Swantewit/Świętewit był czczony w Rugii (dziś Niemcy) przez Słowian Połabskich - na Rusi prawdopodobnie nawet nie znany (u nich był Perun), natomiast Perun prawdopodobnie nie był nawet znany na zachodzie ani w dzisiejszej Polsce.
      Każde plemię miało swoich bogów.
      Więc nie można mówić o jakimś głównym bogu wszystkich Słowian, bo każde plemię miało własnego boga.

      A co do reszty to się zgadzam.
      Większość Polaków to dewoty kościelne, polityczni fanatycy, którzy w ogień pójdą za Rydzykiem i innym lewactwem, sekta katolicka nie toleruje niczego co obce (chociaż sami modlą się do obcego żydowskiego bożka).
      I już masz odpowiedź, dla czego u nas tak jest.
      A po drugie - brak zachowanych grodów, chramów, czegokolwiek materialnego, jest dowodem na to że chrystianizacja tej ziemi była wyjątkowo bezwzględna.
      Wiele tradycji przetrwało do dziś (andrzejki, topienie marzanny, kolęda, typowa polska wigilia), ale ciemny naród "myśli" że to katolickie.

      • 5 1

      • To że każde plemię nazywało inaczej bogów to zrozumiałe. Nie mieli wtedy interentu który by standaryzował wszystko.
        Ale bóg cztero twarzy czy czteroosobowy funkcjonował w tym rejonie w oddalonych od siebie terenach. Arkona (SaksoGramatyk), Wolin (wisiorek czerotwarzy), Zachodnia Ukraina rzeka Zbrucz (Światowid). Trochę odległe punkty jak na tamte czasy.
        Chyba IIbrahim ibn Jakub opisywał Słowian jako lud zasiedlający rozległe tereny północnej Europy. Więc nie jest wykluczone że kultura i wiara była bardzo podobna.
        Dzisiaj też temperamentalnie bliżej nam do innych Słowian, niż do kultury germańskiej czy łacińskiej.

        • 2 2

      • Szkoda że tak mało znamy.......

        np
        Konfederacja warszawska (1573), która zawiera postanowienia dotyczące zapewnienia swobody wyznania. A ponoć jesteśmy z tego DO DZISIAJ DUMNI. Jak to u nas nie palono na stosach. (patrz palaca się tęcza)

        Oskar Kolberg - etnograf - i jego niesamowite dzieło "Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce"
        Skarbnica naszych tradycji. Nic tylko pisać scenariusze filmów fabularnych.

        • 1 1

      • zastanawia mnie WIT (1)

        Świętowit, Velewitka (z Kaszub), witaj, powitanie.
        Cżesto dawniej w czasie witania mówiono pozdrowienia do boga (z bogiem, pochwalony itd)
        Może nasze słowa witania, witaj, są właśnie tego typu. Ukrywają imię boga Słowian.

        • 2 0

        • Wit = Pan

          Święty Wit = Święty Pan.
          Tak kościół wkorzenił Świętego Wita (Swantewita) w Czechach.
          I zrobiono ze Svantevita, Świętego Wita (czyli Świętego Pana.... Jezusa).

          • 1 1

      • naprawdę...?

        "brak zachowanych grodów, chramów, czegokolwiek materialnego"
        przejdź się najstarszymi katolickimi kościołami, klasztorami, sanktuariami. Tam są nasze święte gaje, góry, źródła. Katolicy "przejęli" je i teraz masz licheń, gniezno, lednica, klasztor na łysej górze, wawel, ślęża, góra chełmska, itp. Tam są słowiańskie korzenie. Poczytaj książki, poszukaj w necie, dowiesz się dużo. Trzeba chcieć.
        spokojnych szczodrych godów !!!

        • 2 1

    • Gdzie zgłoszono projekt obelisku Świętowita? Gdzie to znaleść? (2)

      • 1 2

      • Budżet Obywatelski w Gdansku. (1)

        Na stronie miasta Gdanska znajdziesz link do Budżetu Obywatelskiego.
        Później odnajdź Obszar II pozycja 29.

        • 0 2

        • jest tu:

          >

          Ujeścisko-Łostowcie, wzgórze przy ulicy Niepołomnickiej. Nr działki 0074.264.

          Chciałem wkleić link, i kiełbacha...

          • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki jest motyw przewodni placu zabaw na plaży w Sopocie przy wejściu nr 15?