- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 2 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (47 opinii)
- 3 100cznia otworzyła sezon (54 opinie)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (61 opinii)
- 5 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (116 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (48 opinii)
Nowe lokale: omlety, kuchnia włoska i autorskie bistro
Modne bistro z autorską kuchnią Przystanek Orłowo, klimatyczny pub z przekąskami z różnych stron świata Soul Kitchen International, niewielką włoska restauracyjka Perche No oraz bar serwujący omlety - odwiedzamy kolejne lokale, które niedawno otwarto w Trójmieście.
Soul Kitchen International
Soul Kitchen International przy ul. Węglarskiej 1 to nowy lokal Karla Kuellmera, mieszkającego od lat w Polsce Amerykanina i właściciela legendarnego Café Absinthe w Gdańsku. To z jednej strony pub, w którym - podobnie jak w "Absyncie" (choć może bez tańców na stołach) - do późnej nocy możemy siedzieć nad szklanką rzemieślniczego piwa lub kieliszkiem wina, a z drugiej - bistro, gdzie zjemy śniadania, przekąski i niewielkie dania inspirowane smakami z różnych stron świata. W karcie znalazły się m.in. hummus (5 zł), amerykańskie naleśniki z syropem klonowym (10 zł), meksykańskie burrito (8 zł), japońska zupa miso (12 zł) czy sałatka z kaszą kuskus i fetą (10 zł) i kanapka z sałatką z tuńczyka (7 zł). Właściciel zapewnia, że zależało mu na stworzeniu miejsca, gdzie zjemy proste i szybkie, ale wartościowe i stworzone z pasją jedzenie. Kuchnia czynna będzie od godz. 8 do późnego wieczora. Warto zwrócić uwagę na nastrojowy, może nawet trochę mroczny wystrój lokalu, który tworzy bardzo kameralny klimat. Imprez w Soul Kitchen nie będzie, ale można się spodziewać niewielkich wydarzeń kulturalnych czy koncertów.
Cafe 86
Cafe 86 to spełnienie marzeń właścicielki - architektki, która chciała mieć własną kawiarnię połączoną z galerią sztuki. Niewielki lokal znajduje się w zabudowanych podcieniach kamienicy przy ul. Szerokiej 86/87 w Gdańsku i spodoba się przede wszystkim miłośnikom minimalistycznego, stonowanego wystroju. Charakter wnętrzu nadawać mają z pewnością obrazy i rzeźby młodych, początkujących artystów, które można tutaj podziwiać (oraz kupować) - wystawy zmieniane będę co kilka tygodni. W Cafe 86 napijemy się kawy i herbaty (od 6 zł), zjemy kilka ciast (m.in. sernik - 7 zł, brownie - 7 zł, tiramisu - 11 zł) i zamówimy pierogi (16 zł), wytrawną tartę (12 zł) czy zupę (9 zł). Jedzenie przygotowywane jest własnoręcznie przez właścicielkę. Serwowany jest również alkohol: wódka (7 zł), whisky (10 zł) czy wino (12 zł). Specjalnością kawiarni jest autorska "Caffe Golden Gdańsk" (10 zł) - kawa z dodatkiem likieru Goldwasser. Lokal czynny jest od poniedziałku do czwartku w godz. 9-22. W piątek, sobotę - do północy. W przyszłości organizowane mają być spotkania z artystami i warsztaty artystyczne dla dorosłych i dzieci.
Billy's
Billy's powoli staje się najbardziej rozpoznawalną restauracją z kuchnią amerykańską w Trójmieście. Pod tym szyldem działają już dwa lokale w Gdańsku, teraz otwarto nowy oddział w Sopocie. Restauracja mieści się na dwóch piętrach budynku przy placu Zdrojowym i jest największą spośród wszystkich trzech - zmieści się w niej nawet i 150 osób. Posiada również najbardziej atrakcyjną lokalizację - znajduje się kilka kroków od molo, a z przestronnych okien na pierwszym piętrze rozpościera się widok na morze. Aranżacja wnętrza została pomyślana tak, aby klient nie miał cienia wątpliwości, że znajduje się w lokalu amerykańskim. W oczy rzucają się ogromne, czerwone kanapy imitujące te z klasycznych dinerów, na ścianach wiszą rekwizyty związane z baseballem czy boksem, nie brakuje nawet odrestaurowanego, czerwonego choppera marki Harley-Davidson. Karta jest obszerna i nie powinna zaskoczyć bywalców Billy's. Znajdziemy w niej m.in. nowoorleańską zupę krewetkową (19 zł), stek z tuńczyka (49 zł), żeberka z autorskim sosem BBQ (49 zł), Po'Boy, czyli kanapka z grillowanymi krewetkami (39 zł) czy Ohio Steak z dojrzewającej wołowiny (75 zł). To tylko kilka dań spośród kilkudziesięciu pozycji w menu, w tym bogatej oferty steków, burgerów i kanapek. Lokal czynny jest od poniedziałku do czwartku w godz. 14-22, w piątki i soboty w godz. 12-23, a w niedziele w godz. 12-22.
Przystanek Orłowo
Przystanek Orłowo przy al. Zwycięstwa 237/3 w Gdyni to kolejny lokal otwarty na terenie prestiżowego osiedla Nowe Orłowo. Wbrew lokalizacji nie jest to jednak lokal wyłącznie dla tych z najgrubszym portfelem. Przystanek Orłowo wpisuje się w trend niezwykle modnych ostatnio autorskich bistro, gdzie panuje niezobowiązująca, kameralna atmosfera, a zjeść można kreatywnie skomponowane dania inspirowane różnymi smakami świata. Za kartę odpowiada tutaj znany w Trójmieście szef kuchni Kamil Sadowski. Pozycji jest około czterdzieści i - jak zapowiadają właściciele - będą się sezonowo zmieniać. Warto spróbować makaronu, które produkowany jest na miejscu i podawany na przykład z policzkami wołowymi w ziołowo-pomidorowym sosie (24 zł). Ciekawe są autorskie pizze, m.in. z chorizo, gruszką i gorgonzolą (22 zł) czy salami, mascarpone i pesto z rukoli i orzechów włoskich (23 zł). Oprócz tego zjemy m.in. tajską zupę Tom Yum z krewetkami i marynowaną tykwą (14 zł), tatara z puree borowikowym i czipasami z pietruszki (27 zł) czy konfitowaną nogę z kaczki w wiśniach z zapiekanką ziemnaczaną z kardamonem (45 zł). W karcie znajdują się również ryby, sałatki i steki. W godz. 9-12 podawane są śniadania - wśród kilka pozycji można znaleźć m.in. omlet z ziemniakami i chorizo - 15 zł i bliny z wędzonym łososiem i ziołową tapioką - 19 zł. W godz. 12-15 zjeść można lunch dnia - dwudaniowy kosztuje 20 zł, trzydaniowy - 30 zł. Zadowoleni będą miłośnicy wina - w lokalu wybierać można wśród kilkudziesięciu gatunków. Wystrój wnętrza spodoba się gustującym w niebanalnych, wręcz designerskich rozwiązaniach. W oczy rzuca się odsłonięta, betonowa ściana oraz specjalnie zaprojektowane półki z winem, które można przesuwać na specjalnych szynach przez cały lokal. Przystanek Orłowo czynny jest codzienne w godz. 9-22.
Perche No
Perche No to włoska restauracja, którą otwarto w miejscu innej knajpki z podobną ofertą - A Modo Mio przy ul. Władysława IV 11a . Lokalem rządzi dwóch Włochów, którzy - jak to często jest w zwyczaju w restauracjach w Italii - nie tylko pracują w kuchni, ale i wychodzą do gości, zabawiają ich i zbierają zamówienia. Jak opowiadają, pierwsze kuchenne szlify zdobywali pod okiem swoich babć, następnie odbywali nauki w szkołach kulinarnych i praktykowali w wielu restauracjach. W Gdyni starają się jak najdokładniej odtworzyć smaki znane ze swojej ojczyzny - bazują przede wszystkim na sprowadzanych składnikach i wykorzystują oryginalne receptury. Również wystrój został pomyślany tak, aby oddać klimat małej, rodzinnej restauracyjki - nie brakuje charakterystycznych, włoskich akcentów, jest przytulnie i kameralnie. Nastroju dodaje opalany drewnem piec postawiony w rogu głównej sali, a nie ukryty w kuchni. To właśnie w nim wypiekana jest pizza oraz domowy chleb. Oprócz włoskiego placka na cienkim cieście (od 16 zł), w karcie królują robione na miejscu makarony (od 19 zł). Zjemy również przystawki (m.in. bruschetta - 15 zł, carpaccio - 25 zł, ośmiornica - 29 zł), zupy (m.in. krem z dyni i pora - 14 zł, krem z pomidorów - 14 zł) oraz dania mięsne i rybne (m.in. polędwica wieprzowa w zielonym pieprzu - 33 zł, pieczony leszcz - 39 zł). Nie brakuje również wyboru wloskich win. Od niedzieli do czwartku lokal czynny jest w godz. 11-21, w piątki i soboty w godz. 11-22.
To Tu Omletowo
To Tu Omletowo to nowy koncept gastronomiczny w Trójmieście. Właściciele postanowili bowiem, że ich sztandarowym produktem będą omlety. W niewielkim, ale bardzo estetycznie urządzonym lokalu przy ul. 3 Maja 20 w Gdyni jajeczny placek zjemy na kilkanaście sposobów w wersji słodkiej i wytrawnej. W karcie znajdziemy m.in. razowe z żurawiną i ricottą (12 zł), jogurtowy z konfiturą z czarnej porzeczki (12 zł), z pieczarkami i prażonym boczkiem (14 zł) czy z łososiem, kiszonym ogórkiem i marynowaną papryką (16 zł). Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby omlet skomponować samodzielnie z dodatkiem wybranych składników. Oprócz tego w karcie znajdują się wytrawne i słodkie tarty na kruchym cieście (od 7 zł), pieczone pierogi (1,50 zł za sztukę) i zupy (8 zł). Od poniedziałku do czwartku lokal czynny jest w godz. 9-19, w piątki i soboty w godz. 9-20, a w niedziele w godz. 12-19.
Miejsca
Opinie (209) 6 zablokowanych
-
2016-01-16 11:34
Billy's niestety już tylko dla turystów.
Menu po każdej sezonowej zmianie coraz uboższe (mam na myśli okrajanie dań.) a ceny w górę.
Jakość dań coraz niższa i niezrozumiałe zasady - do jednych dań można zamówić frytki stekowe a do innych nie! Sosy raz smaczne raz wodniste. Fajitas to jakieś nieporozumienie - kurczak z pieczarkami i cebula? Na talerzu obok warzywa i starty ser? Niesmaczne i niedoprawione.
Z tego jednak co widać nastawienie głownie na zagranicznych turystów i kasa się zgadza.- 22 4
-
2016-01-16 12:42
Trójmiasto (1)
nad wodami i nie ma zupy rybnej? FAIL. Tapasy, sr*pasy, normalnie meksyk albo kambodża. Bacówka przed wejściem na plaże? O-o?
- 36 3
-
2016-01-16 14:30
polecam watróbke w Bacówce ;-)
- 1 5
-
2016-01-16 14:03
Restauracje na starym mieście (7)
w tych nowych też są zatrudnianiu pracownicy na 1/2 a reszta pod stołem tak jak to jest w większości restauracji na starym mieście czy może też jak tam mają dwie kasy fiskalne i wydają lewe paragony
- 19 0
-
2016-01-16 17:35
do kelnera (2)
kolego jakbys nie zauważyl to okradając kraj restaurator dokłada tobie na wydatki. prawda taka że jakby kelnera zatrudnic na umowe o prace na 2000zł netto to by jego realna stawka spadla do 3zł. i co? byloby fajnie? sa mswoim pracownikom dalem wybor: albo pelne umowy i realne stawki albo smieciowka i na łape więcej. wybrali smieciowki z wyjatkiem jedenj laski ktorej stawka zleciala z 11 na 7 i po miesiącu wołała o zlecenie.
to rząd okrada kelnerów wmawiając im ze ich praca jest warta 3x wiecej niz wycenia rynek, jak tego nie rozumiesz to pojedxz do uk i zastanow sie dlaczego tam kelner zarabia więcej. czy z powodu totalnego braku złodziejstwa czy moze dlatego że funt jest mocną walutą a gospodarka uk rzeczywiscie ma się dobrze, w przeciwienstwie do polskiej, dętej gospodarki kredytowej i polskiego nic nie wartego złotego (4,5 za euro? o chryste niebieski, az tak daleko jestesmy od niemiec? 4,5x biedniej?- 4 9
-
2016-01-17 14:49
a jednak potwierdzasz że robicie jako właściciele wałki a na tym kto traci
rolowani klienci
- 1 2
-
2016-01-17 14:57
okradasz pracowników powiedz jaka to knajpa a na pewno nikt tam nie zajdzie
- 1 2
-
2016-01-16 17:37
chyba ze uwazasz ze praca kelnera jest warta 5 lub 6 tysiecy na miesiac (1)
bo taki bylby koszt zatrudnienia realny. to ze tyle potrzebujesz na zycie bo wszystko jest tu drogie to nie znaczy ze tyle warta jest twoja szlachetna praca noszenia tacki.
- 4 7
-
2016-01-16 18:42
6 tys. to tylko uważa ta, co to jest w Brukseli.
Patologia umysłowa nie jest żadną miarą, tym bardziej w kwestii zarobków.- 4 0
-
2016-01-17 14:48
kelnerzy to niewykształcone osoby i nie ma im co więcej płacić a jak się nie podoba niech u nasnie pracują
- 1 1
-
2016-01-17 14:52
Po wszystkich restauracjach powinni chodzić kontrolerzy po cywilnemu
bo skala procederu jest tak duża !!!!!!!!!!!!!! że trudno w to uwierzyć jak okradany jest skarb państwa i ZUS a przede wszystkim pracownicy i ich składki na emerytury.
- 3 1
-
2016-01-16 14:10
Fajnie.
Życzę wszystkim powodzenia i wielu klientów.
Powinno być smacznie, świeżo i nie drogo.- 10 1
-
2016-01-16 14:24
Omlety (5)
Byłem dziś po tym jak przeczytałem artykuł. Wystrój ok projektant się sprawdził, tarty ok omlet słabe jadłem z szynką i fetą, synka się ciągnęła a fetą to nie fetą tylko jakiś serek fetopodobny typu arka czy jakiś inny . Widać że właściciele zapłacili za projekt wnętrza oraz za menue, ale nie zatrudnili menadżera, co widać i czuć w klimacie . Właściciel siedzi na stoliku przed barem i głośno dyskutuje z obsługą, na tematy mało ciekawe np na co horuje kogo babcia. W tle leci radio niewiele jakie plus czy nie ważne, same reklamy prostamolu i lęku na hemoroidy słabe. Proponuje zatrudnić menadżera słowach właścieli zainstalować open fm i wyszkolić obsługę bo roku nie wytrzymacie
- 24 5
-
2016-01-16 14:31
(3)
po jakiemu to napisene ?
- 6 7
-
2016-01-16 15:55
Język (2)
Galaxy s5 słownik t9
- 9 1
-
2016-01-16 16:04
(1)
wyłącz słownik bo nie da się tego czytać
- 4 3
-
2016-01-16 19:55
baran
Wyciągnięciu palec z du.y to nie forum ortograficzne
- 5 6
-
2016-01-16 14:33
A to prawda o radiu
rzeczywiście leci zbyt głośno i jakaś totalna komercha, ale jedzenie dobre, mnie i znajomym wszystko smakowało.
- 4 0
-
2016-01-16 14:31
Omleciarnia
Byłam już parę razy i wszystko do tej pory bardzo smaczne :)
- 6 9
-
2016-01-16 14:31
Redaktor był uprzejmy napisać "na ścianach wiszą rekwizyty związane z baseballem czy boksem"
Ja tam widzę gitary ,bębenki - chyba dość luźno związane- 10 1
-
2016-01-16 17:29
.....
NIe stać - nie idziesz. Przynajmniej ktoś ma odwagę i pomysł na otwarcie czegoś. A nie siedzenie i marudzenie ...Ruszyć mózgi i do roboty....
- 12 8
-
2016-01-16 21:43
Ten z kolczykimi w uszach, ubrany w coś ala rozpinana sukienka wersejs to kto? Piszecie o jakimś Karlu, a na zdjęciu Karl i jakiś typ gratis.
- 8 1
-
2016-01-16 21:49
(1)
W Gdańsku tyle restauracji się to otwiera, a Norwedzy czy Szwedzi pytają się zawsze o... bar mleczny Turystyczny. Dla nich większa rozrywka i egzotyka ten bar niż tapasy, omlety i inne.
- 20 5
-
2016-01-17 23:36
Norwegowie a nie Norwedzy!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.