Sylwester z szalonym kapelusznikiem, alkoholem pitym z kroplówki, w aquaparku, na czerwonym dywanie niczym gwiazdy w Hollywood, a może na statku? Ostatnia noc roku zbliża się wielkimi krokami, a w Trójmieście i jego okolicach wciąż można wybierać wśród ogromnej liczby imprez w różnych miejscach, w których będzie można bawić się z fantazją.
2010-12-01 11:19
Opinia wyróżniona
i ciśnienie na "wyjście" w sylwestra, jakby to był jakiś obowiązek.
2010-12-02 13:03
Kazdy robi co chce.
2010-12-02 15:56
Po prostu, jak nie pojdziesz, to ciota jestes i nikt sie z toba juz nie bedzie bawil.
2010-12-02 17:46
zgadzam sie w 100%
2010-12-01 14:36
Opinia wyróżniona
ustaliłem z żoną i synkiem, że siedzimy w domu wypiję parę browarków, zjemy dobrą kolację i po północy pójdziemy spać.
Rano wstaniemy bez kaca i bolącej głowy zjemy śniadanie a pójdę odsypiać ciężki rok w pracy.
Zresztą przymusu zabawy w tę rzekomo "wyjątkową" noc nie ma.
A ja takie wyjątkowe noce to mam co tydzień w sobotę
2010-12-01 10:31
Porządnie się wyspać.
2010-12-01 12:21
I tak się zastanawiam, czy w taki mróz założyć kalesony czy to trochę wiocha?
2010-12-01 12:30
jedz golfem - nie będzie ci wiało
2010-12-01 12:32
2010-12-01 12:53
idz w jakis cichobiegach na cienkiej podeszwie, najlepiej biala puma.
2010-12-01 12:59
2010-12-01 14:48
pamiętaj, że oprócz dresu powinienś mieć szmaciaki adidasa do biegania!
2010-12-01 15:43
2010-12-01 10:37
a ja z dziećmi w domu planuję ;)
2010-12-01 10:37
w tym roku ma być inny fantastyczny zespół.
2010-12-02 12:54
a ja będe sie uczyć i odrobie prace domową na czas ;)
2010-12-02 16:31
Niezle sie wybawilem
2010-12-01 10:50
a ty ?
2010-12-01 12:43
- Co robisz w sylwestra ?
- Pije bo co innego a Ty ?
- Ja biceps
2010-12-03 08:02
2010-12-01 10:57
i nie wydać 400zł za wejście na imprezę.
2010-12-01 14:44
za 400 to ja mam jedzenie na cały miesiąc a nie wspomnienia z jednego wieczoru!
2010-12-02 15:59
ok. 30 tys. zlotych!*
Zacznij juz teraz odkladac te pieniadze na specjalne konto! PKŁO ma w ofercie tzw. frajerskie.
*W zaleznosci jak dlugo zyjesz i ile nie bedziesz pil.
2010-12-01 11:04
chyba nie będę wyjątkowy - idziemy z dziewczyną do znajomych, pogadamy, pośmiejemy się pochlejemy i to cała wielka przymuszona impreza.
Na pewno nie dam się już więcej namówić na klubowe imprezy - drogo, zabawa jak w każdy inny weekend a w cenie żałosny szampan, kiepskie przystawki, które nazywają jedzeniem... i jak dobrze pójdzie połówka na parę.
ps. radzę uważać na przy molo w sopocie na kretynów rzucających petardy ludziom pod nogi ;]
2010-12-01 11:04
piszcie gdzie idziecie na bal ..
2010-12-01 11:12
z dobrym winkiem za 4 zeta
2010-12-01 12:23
2010-12-01 11:16
Zapłacicie dwa lub trzy razy tyle jak za zabawę w sobotę po sylwestrze.
2010-12-01 13:26
Po prostu nie stac cie na impreze w dobrym klubie wiec wylewasz tu swoje zale.kup sobie pol litra w Lidlu i gap sie w beznadziejny program TV.
2010-12-01 15:25
kwestia gustu :)
2010-12-01 11:19
Opinia wyróżniona
i ciśnienie na "wyjście" w sylwestra, jakby to był jakiś obowiązek.
2010-12-02 13:03
Kazdy robi co chce.
2010-12-02 15:56
Po prostu, jak nie pojdziesz, to ciota jestes i nikt sie z toba juz nie bedzie bawil.
2010-12-02 17:46
zgadzam sie w 100%
2010-12-01 12:04
2010-12-01 14:51
kino to Ci stara w domu zrobi jak jej powiesz że nigdzie nie idziecie! :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Autorem powieści "Srebrzysko. Powieść dla dorosłych" jest:
Filmy