- 1 "Grillujemy" współczesne kino (48 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (7 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Co pić w upał? Barmani radzą
- Nie ma nic lepszego na upał niż łyk lemoniady z dodatkiem ziół - przekonują trójmiejscy barmani. To przebój tegorocznego lata. Podobnie jak spritze, czyli lekkie koktajle na bazie wina i gazowanej wody. Czym jeszcze możemy się chłodzić? Arbuzami, ogórkami i gorącymi napojami, które orzeźwiają nie gorzej od lodów.
Lemoniada - przebój lata
Trójmiejskie bary i restauracje zawojowały lemoniady. I wcale nie chodzi o tradycyjne słodko-kwaśne napitki z wyciśniętych cytryn z cukrem, lekko rozcieńczonych wodą. Klasykę zastępują lemoniadowe wariacje wszelakiej postaci. To przebój lata, bo - jak mówią barmani - nie ma nic lepszego na upał niż łyk lemoniady z dodatkiem ziół.
- Królują waniliowo-miętowa z gruszką i cytrusami oraz tymiankowo-jabłkowa z domowym syropem tymiankowym, limonką i nutą antonówki. Obie dają cudowne orzeźwienie w towarzystwie delikatnej woni ziół - mówi barmanka z wrzeszczańskiej Lu-Li, gdzie autorskie lemoniady stały się nieoficjalną wizytówką lokalu. - Gościom gustującym w wytrawnych smakach polecamy lemoniadę lawendową, a dla spragnionych większej słodyczy - różaną z konfiturą z płatków róż.
Abstynenci powinni również sięgać po napoje z dużą ilością owoców. Najlepiej takie, które zawierają sporo wody, jak arbuz czy melon. Popularne jest dodawanie ogórków. Ale pragnienie równie świetnie, co zimna lemoniada, gasi szklanka gorącej wody z cytryną.
- Pracując w upale za barem często wlewamy w siebie duże ilości gorących napojów. To świetnie orzeźwia, a przy okazji nie ochładza organizmu - stwierdza Piotr Jurach z gdańskiego coctail baru Pixel.
Zimne piwo dla ochłody
Lemoniady może i są modne, ale dobre dla dziewczyn. Facet piwa się napić musi - przekonują tradycjonaliści. W piwnych ogródkach i plażowych barach króluje "jasne pełne", ale kto szuka lepszego smaku i lepszego orzeźwienia, sięgnąć powinien po piwo rzemieślnicze.
- Na upały polecamy lekkie piwa pszeniczne, na przykład chmielone amerykańskim chmielem lub nowozelandzkim z dodatkiem trawy cytrynowej. Latem sprawdzają się również kwaśne piwa z dodatkiem owoców. W tym sezonie świetnie sprzedawało się piwo pszeniczne z dodatkiem świeżych wiśni, dużym zainteresowaniem cieszy się także kwaśny ale z malinami. Jednak zdecydowanym hitem lata jest u nas chmielony po amerykańsku ale z dodatkiem kiwi - mówi Tomasz Krupa, szef gdańskiej Pułapki.
W Pixelu złoty trunek sprawdza się doskonale jako dodatek do koktajli. W gorące dni goście równie często zamawiają z karty drinki z wodą gazowaną, co z piwem imbirowym.
Wino z wodą i sokiem
Amatorzy chłodzenia się napojami z większą ilością procentów często sięgają po koktajle miksowane z lodem, m.in. zawsze popularną Pina Coladę. Odważnym barman przygotować może wersję "brain freeze" - tak zimną, że aż bolesną.
- Jeżeli chodzi o mocniejsze koktajle, pije się dużo long drinków, takich jak Mojito, Gin&Tonic czy Cuba Libre. Świetnie orzeźwiać potrafią również "krótsze", kwaskowate koktajle, na przykład Daiquiri dla miłośników rumu czy Sidecar, jeśli preferujemy winne nuty koniaku - mówi Dawid "Faroth" Gierjatowicz, szef baru w gdyńskiej Głównej Osobowej. - W lecie nie można zapominać o owocowych koktajlach. Kto nie spróbował malinowego Clover Club nie powinien twierdzić, że nie lubi ginu.
Owoce w roli głównego bohatera proponuje również stojący za barem w gdańskim lokalu Flisak '76 Krzysztof:
- Na gorące dni polecamy koktajle tiki. Są to bardzo orzeźwiające napoje, z dużą dawką świeżych soków owocowych, głównie cytrusów i ananasów. Prawdopodobnie najbardziej znanym koktajlem wywodzącym się z kultury tiki jest Mai Tai. W wersji przygotowywanej przez nas składa się z soków aż czterech cytrusów: cytryny, limonki, pomarańczy i grejpfruta, a także dwóch rodzajów rumu, likieru pomarańczowego i syropów orgeat oraz falernum, czyli dwóch bardzo istotnych składników w tiki.
Z procentami w upał lepiej nie przesadzać, więc jeśli już musimy się napić alkoholu, warto sięgnąć po niskoalkoholowe drinki na bazie wina. Furorę robią mieszane z cukrem i sokiem z cytrusów cobblery czy spritze, czyli połączenie wina z wodą gazowaną i likierem.
- Upalnym latem być może bardziej niż zwykle należy mieć świadomość tego, aby mierzyć siły na zamiary - dodaje Dawid Gierjatowicz. - Pamiętajmy, żeby pragnienie gasić zwykłą wodą, a drinka powoli sączyć. Będziemy mieli więcej czasu, żeby ocenić własny stan upojenia i zmniejszymy nieprzyjemności odwodnienia dnia następnego, jeszcze bardziej dokuczliwe, gdy za oknem panuje skwar.
Miejsca
Opinie (17) 1 zablokowana
-
2015-08-21 13:10
Ciekawe
Przeczytałem opis pod zdjęciem przedstawiającym trzy lemoniady i zastanawiam się jak to możliwe, że taki zwykły bar albo restauracja (albo nawet niezwykły) były w stanie zawojować lemoniadę. No i nasuwa się drugie pytanie: jak taki proces wygląda??....:).
A może coś źle zrozumiałem, a może wyrazy wysypały się z głowy autora w kolejności nie koniecznie właściwej...
sam nie wiem.
Może jest ktoś, kto wie?- 3 0
-
2015-08-21 00:25
tymianek
Ta lemoniada z tymiankiem to i na gardło dobra, jeśli rozboli od lodu.
- 0 0
-
2015-08-20 14:18
latem tylko woda + cytryna + mięta (1)
albo herbatki :)
- 33 1
-
2015-08-20 22:32
+ ciemny cukier + rum + lód
- 7 0
-
2015-08-20 19:52
Dziurawiec z cytryna i miodkiem najlepszy.
- 3 3
-
2015-08-20 16:58
rady po czasie (2)
jak juz upały minęły
ja pijam białe półwytrawne wino zmieszane z wodą i lodem
bomba- 16 7
-
2015-08-20 19:03
to nie czytaj
nara!
- 2 1
-
2015-08-20 18:44
piję wódę już trzeci dzień i nie widzę żadnego upału!
- 3 3
-
2015-08-20 15:27
moim zdaniem warto pić w upał to co sprzedaje
- 6 3
-
2015-08-20 15:24
Barman zawsze dobrze doradzi
- 5 8
-
2015-08-20 15:22
Zimne mleko
- 4 14
-
2015-08-20 15:10
Żuru można się napić.
- 13 1
-
2015-08-20 15:07
Polecam piwko "po litewsku"
Schłodzony pszeniczniak z plasterkiem cytryny. Dlaczego po litewsku? Bo tylko tam spotkałem się z takim sposobem serwowania piwa. Na lato rewelacja!
- 13 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.