- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (35 opinii)
- 2 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (138 opinii)
- 3 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (47 opinii)
- 4 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (43 opinie)
- 5 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 6 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (578 opinii)
Cyganka Kayah oczarowała Sopot
Kayah i Wyrostek stworzyli zespół przez duże Zet. To najciekawszy projekt wokalistki ostatnich lat.
To pachniało kolejnym komercyjnym produktem: Kayah z Bregoviciem, Kayah z Royal String Quartet, a teraz z laureatem "Mam Talent", Marcinem Wyrostkiem. Na scenie w Versalce wystąpił jednak prawdziwy zespół. Od pierwszego dźwięku czuć było chemię, świetne porozumienie i przede wszystkim - radość grania, którą jakże często wypiera rutyna.
Widzowie, którzy szczelnie wypełnili sopocki klub, byli świadkami historycznego, pierwszego pełnowymiarowego koncertu tej grupy. Kayah przed występem nie kryła nerwów. Z pewnością występ z Wyrostkiem był dla niej czymś więcej, niż tylko kolejnym występem w jej bogatej karierze.
- Jestem szczęśliwa, bo sprzedały się wszystkie bilety, ale przecież ludzie nie mają pojęcia, co im zagramy - mówiła Kayah. - Przed nami szczególny wieczór. Jestem pewna, że damy z siebie wszystko. Mam nadzieję, że publiczność się nie zawiedzie.
Chemia i nić porozumienia łącząca muzyków nie wzięła się z powietrza. Akordeonista Marcin Wyrostek przybył do Sopotu w towarzystwie swojego kwartetu Coloriage w składzie: Mateusz Adamczyk - skrzypce, Piotr Zaufal - bas, Krzysztof Nowakowski - instrumenty perkusyjne. Lidera zespołu publiczność znała doskonale z programu "Mam Talent", gdzie popisywał się bajeczną techniką. Z koncertu w Versalce publiczność z pewnością zapamięta Adamczyka, który na skrzypcach grał z hiszpańskim żarem świetnie uzupełniając samego Wyrostka.
- W Mam Talent nie ma amatorów - komentował swój występ w telewizji Wyrostek, który na co dzień jest wykładowcą Akademii Muzycznej w Katowicach. - Na casting poszedłem bez specjalnych oczekiwań, traktując to po prostu jako przygodę. I co tu kryć, nie żałuję. Gdyby nie to, nie byłoby Fryderyków ani występów z Kayah.
Wbrew temu, co mówiła Kayah, publiczność dostała dokładnie to, czego się spodziewała. Program koncertu składał się z utworów doskonale znanych i powszechnie lubianych. Były więc echa występów z Bregoviciem ("Śpij kochanie, śpij", "Tabakiera"), utwory z solowych płyt ("Testosteron", "Kamień") oraz kilka evergreenów ("Strange"). Miłym zaskoczeniem była swingująca "Supermenka".
Zespół pozwalał sobie co rusz na różnego rodzaju żarty. A to Wyrostek wplótł między piosenki utwór Vivaldiego, a to Kayah dokonywała drobnych ingerencji w tekst, wywołując tym aplauz publiczności. W "Śpij kochanie, śpij" zaśpiewała: "Gdy ufność Ciebie zmorzy, gdy na Twą głowę spadnie sprawiedliwy seks". Atmosfera była gorąca, nieco później zaapelowała do towarzyszącej jej wokalistki Iwony Zasuwa: "ma być sexy, baby".
Największe wrażenie zespół robił grając smutne cygańskie aranżacje przypominające muzykę z półwyspu Iberyjskiego. Kayah jakby zgłosiła swoje aspiracje do muzyki fado, a jej adoratorem mógł być odziany w fantazyjny kapelusik skrzypek Adamczyk. W utworach nawiązujących stylistyką do Bałkanów z kolei zabrakło nieco szaleństwa i ognistych solówek Wyrostka i Adamczyka. Zamiast tego dostaliśmy utwory zbyt mocno przypominające galę piosenki biesiadnej, przy których publiczność mogła poklaskać i pobujać się na boki.
W niedzielną noc na koncercie w Versalce było prawie wszystko. Nie starczyło niestety... powietrza i wolnego miejsca. Organizatorzy wpuścili zdecydowanie zbyt wiele osób na salę, słychać było liczne odgłosy niezadowolenia. Dostało się także reporterom Portalu Trojmiasto.pl, którzy nagrywali pod sceną fragmenty koncertu.
W klubowej atmosferze Kayah przestaje być niedostępną wokalistką znaną z telewizji i plenerowych scen. Rozluźniona i rozbawiona zaserwowała zgromadzonym fanom sporo emocji: były powody do wzruszeń, były też momenty chóralnego odśpiewywania refrenów. Trudno zaprzeczyć: to był dobry koncert.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (37) 2 zablokowane
-
2011-04-04 19:54
Witold.
ładnie, ładnie
- 1 0
-
2011-04-04 19:11
pod względem muzycznym- wspaniale, ale za tę cenę biletów mogliby włączyć klimatyzację
- 3 0
-
2011-04-04 16:29
koncert świetny
versalka- wiecej nie pójdę.
- 4 1
-
2011-04-04 14:09
byłem, widziałem, zapamiętam
cudowny koncert, z żartem, z pomysłem, super duet. fajne piosenki...
libertngo, supermenka, 100 lat młodej parze, testosteron na akordeonie brzmiały na nowo, ale także nowe utwory bałkańskie, francuskie.
kocham kayah, to nasz narodowy talent.- 3 3
-
2011-04-04 09:36
Cyganka Kayah (1)
kolejny gniot w wykonaniu tej pani-buja sie na nucie ;Balkanskiej '- bo nic swojego juz zagrac nie potrafi to liczy na sukces ktory odniosla z bregovicem, ot i cala kayah!! no ten tytul sam mowi za siebie?? zal!!
- 6 20
-
2011-04-04 14:04
to się zdziwisz...
...już niebawem !!! !!!! !!!!!!!!
- 1 2
-
2011-04-04 13:19
TO ty pomyś (1)
pomyśl o ludziach którzy nie stali w pierwszych rzędach tylko na końcu przy słabym nagłośnieniu i braku widoczności gdzie tak naprawdę potrzebna by była lornetka albo chociaż telebim.
- 4 4
-
2011-04-04 13:42
a cowszyscy mieli byc w perwszym rzedzie? nie rozumiem chyba to normalne ze jak sie chce byc blizej to trzeba przyjsc wczesniej, nie rozumiem was ludzie a w filharmonii jest tylko pierwszy rzad?
- 3 3
-
2011-04-04 12:59
Duchota i za dużo ludzi
- 7 4
-
2011-04-04 12:38
w końcu byliśmy pierwsi...
- 1 2
-
2011-04-04 11:21
Kayah jest wielką artystką!
Koncert rewelacyjny, Wyrostek i jego zespół świetnie się z Kayah uzupełnili...prosimy o więcej!!
- 6 5
-
2011-04-04 10:23
żal
mam nadzieję, że koncert będzie powtórzony... zbyt wysoka cena za duchotę i
" stojaka"- 10 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.