• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czesław Śpiewa(ł) w klubie Scena

Łukasz Stafiej
27 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Widzów Czesław Mozil zakręcić wokół palca potrafi mistrzowsko. Nie tylko muzyką, ale również swoimi anegdotami, którymi sypie z rękawa w przerwach między utworami. Widzów Czesław Mozil zakręcić wokół palca potrafi mistrzowsko. Nie tylko muzyką, ale również swoimi anegdotami, którymi sypie z rękawa w przerwach między utworami.

Czesław Śpiewa na żywo to muzyczny chaos, który muzycy potrafią opanować co do jednej nutki. W sobotę zespół wystąpił w klubie Scena.



Duńscy muzycy w zespole Czesława, którzy sprawiają wrażenie cyrkowej trupy szalonych grajków, to w istocie perfekcjoniści, którzy potrafią zagrać i folkowy punk z przytupem i finezyjną, nastrojową balladę. Duńscy muzycy w zespole Czesława, którzy sprawiają wrażenie cyrkowej trupy szalonych grajków, to w istocie perfekcjoniści, którzy potrafią zagrać i folkowy punk z przytupem i finezyjną, nastrojową balladę.
Czesław Śpiewa przyjechał do sopockiego klubu Scena w ramach trasy koncertowej promującej nową płytę z wersjami koncertowymi największych przebojów pt. "Grać, nie srać". Tym właśnie niewybrednym hasłem pewnego razu w początkach artystycznej kariery Mozila i jego kolegów zagrzewali do grania muzycy innego polskiego zespołu, Pogodno, prawdopodobnie lekko zirytowani oglądanym widowiskiem.

Było to kilka lat temu i Czesław dawno już zdążył przyzwyczaić odbiorców do swych osobliwych scenicznych manier i kontrolowanego chaosu, który razem z pięcioosobowym zespołem rozpętuje na koncertach. Co więcej, publiczność pokochała tę muzyczną błazenadę, a swoje kabaretowe wtręty Mozil uczynił nieodłącznym elementem każdego koncertu. Podobnie było w sobotę w klubie Scena.

Czesław zaczął koncert od chwytu, którego nie powstydziłby się niejeden wykonawca stand-up. Podczas pierwszych dźwięków przeboju "Wesoły kapelusz", zamiast śpiewać tekst piosenki, zaimprowizował prześmiewczą anegdotkę o nagrywaniu koncertów komórkami. Skuteczne wyeliminowało to domorosłych operatorów kamer w telefonach, którzy niejednokrotnie irytują resztę publiczności.

Zresztą widzów Mozil zakręcić wokół palca potrafi mistrzowsko. - Co z tego, że w 2008 roku byliśmy polskim zespołem, który sprzedał najwięcej płyt. Co z tego, że na Top Trendy dostaliśmy nagrodę. Skoro nikt mnie dzisiaj nie rozpoznał w Galerii Bałtyckiej - udawał zasmuconego, a pół tysiąca osób jak na komendę śmiało się i biło brawo. I tak było przez cały koncert, a raczej cyrkowo-kabaretowe widowisko, bo tak należałoby nazwać występy Czesław Śpiewa.

Wersje na żywo ich utworów niewiele mają wspólnego z piosenkowymi wersjami z płyt. To rwane aranże, co chwilę przerywane groteskowym freestylem miotającego się po scenie liderami i szaleńczymi improwizacjami muzyków. Mimo to nie tracą one właściwej dla tej muzyki ludycznej przebojowości. Choć w pierwszej chwili można odnieść wrażenie, ze na scenie jest wyłącznie chaos, zespół panuje nad nim co do jednej nutki.

Duńscy muzycy, którzy sprawiają wrażenie cyrkowej trupy szalonych grajków, to w istocie perfekcjoniści, którzy potrafią zagrać i folkowy punk z przytupem i finezyjną, nastrojową balladę. I wcale nie wspomagają sięi elektroniką - ich instrumentarium, m.in. klarnet, kontrabas i tuba, jest wyłącznie akustyczne. Świetnie to było widać pod koniec koncertu, gdy Mozil zszedł z akordeonem na środek sali, pomiędzy widzów, a jego muzycy akompaniowali mu jedynie za pomocą różnie brzmiących dzwonków, zgrani co do jednego dźwięku.

W programie półtoragodzinnego koncertu nie zabrakło anglojęzycznych piosenek innego zespołu Czesława - Tesco Value, wierszy noblisty z krążka "Czesław śpiewa Miłosza" oraz największych przebojów z dwóch pierwszy płyt. Mozil dał jednak pstryczka w nos tym, którzy czekali na najpopularniejszą "Maszynkę do świerkania". Radiowy hit wykonany został w bardzo groteskowej wersji, a sam Czesław ironizował, że nie potrafi wymówić tytułu przeboju.

Warto dodać, że dobrze sprawdził się klub Scena, który od niedawna stał się ważnym graczem na koncertowej mapie Trójmiasta. Klub posiada dobrze nagłośnioną salę, w której zmieścić może się ponad półtora tysiąca widzów, co czyni go jednym z trzech największych w Trójmieście. To miejsce powinni zapamiętać szczególnie fani polskiej muzyki - tylko do końca roku wystąpią tu m.in. Lipali, Ira, Coma, Raz Dwa Trzy, Ania Dąbrowska czy Kasia Kowalska (zobacz kalendarz wszystkich koncertów).

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (45)

  • czesław poseplenił

    • 32 9

  • tego pana zapraszam do głębszej refleksji nad językiem, bo ta paplanina ni to scenicznego animuszu ni oryginalności dodaje..

    • 36 11

  • Nudzisz Czesław. Zwyczajnie...

    • 36 11

  • Kto z Was słucha go w pewnej porannej radiowej audycji?

    Kto ma nerwy ze stali, by nie przełączyć stacji, gry Czesio wpadnie w swój zawiły, niezrozumiały, nerwowy słowotok?

    • 28 6

  • A ja się pytam dlaczego gdy było niedawno tsa w klubie scena - nie było artykułu, tylko o czesławie jest? (1)

    • 35 2

    • Sam sobie odpowiedziałeś, Czesław tak jak Piotr rozpoczyna sie dużą literą.

      • 1 0

  • Pamiętam jego wypowiedzi z początku kariery.. (1)

    gdy był jeszcze biedny i mało rozpoznawalny. Teraz to już zupełnie inny, zepsuty warszafką Czesiu.

    • 32 6

    • pamietam jego darmowy koncert w Delfin Kafe

      teraz troche zaburzona zostala skala bo to muzyka do malych knajpek

      • 6 1

  • Ten gość to przykład (1)

    jak całkiem utalentowany człowiek może stać się beznadzieją, tylko dlatego że wpadnie w sidła "tvnowskiego" establiszmentu. Ale kasa za reklamy itd jest...

    • 27 10

    • zwykłe beztalencie wypromowane w celu rozpowszechniania pseudo polskiego jezyka i dunskiej pijackiej kultury

      • 9 3

  • Dobra, trafna recenzja (chyba dlatego, że nie pisał jej Borys ;))

    Świetne wrażenia, naprawdę warto posłuchać Czesława i jego zespołu na żywo.

    • 11 18

  • Dziwię się że ktokolwiek był na tym żenującym przedstawieniu (4)

    Gościu jest następną tandetną postacią jednego sezonu w rzędzie z marinami, mrozami, brodkami, farnymi itd
    Czysta komercja. Polska muzyka nigdy już nie będzie taka sama jak kilka/kilkanaście lat temu. Do dziś w radio puszczają piosenki np Republiki albo Perfektu a ich? Miesiąc szpanu i: Kto to jest Czesław? Kot mojej koleżanki?:
    Nie znam.,.

    • 27 18

    • Skoro nie znasz to co tu robi Twoja wypowiedź?

      • 3 9

    • (1)

      Mendzisz jak nad disco polo, nikt nie słucha,ale na weselu wszyscy znają...

      • 3 2

      • Na weselu disco polo nie jest do słuchania tylko do tańczenia. Do tego się nadaje, bo jest proste, więc poskacze do tego i młody i stary.

        Natomiast słuchania disco polo, poza okolicznościami typu potańcówka, pojąć nie jestem w stanie.

        • 1 1

    • Nie ogarniam jak można się chwalić swoją niewiedzą "Kto to jest Czesław?" - "Nie znam" z Marsa przyleciałeś?
      Czy uważasz że Nosowska, Sojka, AC, Przemyk, Koteluk to też "postacie jednego sezonu " jakoś nie wstydzą się zapraszać "tandetnego" Czesława do wspólnych występów i nagrań.
      "Miesiąc szpanu" Czesława trwa już 11 lat i myślę że będzie trwał dalsze 11 lat.
      Uważaj na kota Twojej koleżanki może nie wybaczyć Ci że nie pamiętasz jak się nazywa

      • 5 0

  • czeslaw nie męcz

    • 21 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakich krajach, za pechowy uznawany jest inny dzień niż "piątek trzynastego"?