Festiwal street foodu potrwa do niedzieli.
Dwadzieścia pięć foodtrucków przybyło na II Festiwal Smaków Food Trucków do Centrum Handlowego Matarnia. Przywiozły nie tylko hamburgery - można było się napić kawy, zjeść pizzę z pieca opalanego drewnem, posmakować chińskich pierożków, naleśników, kuchni południowoamerykańskiej i klasycznego grilla. Impreza potrwa do niedzieli.
2014-10-19 08:23
To bardzo wielkie nadużycie, dotyczące jedynie hipsterki a i tu w ograniczonym zakresie.
Tak naprawdę fooftrucki zabito w połowie lat 90-tych, kiedy na potęgę likwidowano przyczepy z bagietkami, pizzami, hot dogami, hamburgerami, frytkami i z pieczonymi kurczakami.
To co teraz wróciło, jest jedynie jakąś kalką ściągnięta z zachodu.
2014-10-19 10:10
Jaki rząd? Jaki pierwszy sekretarz?
Nie zlikwidowano tylko padły same bo dawały słabe żarcie albo polacy pokochali syf ala McDonald, KFC.
2014-10-19 08:59
2014-10-19 09:01
Jedzenie świerze, wszystko robione na bieżąco w rękawiczkach. Ręce na bieżąco myte podobnie jak "narzędzia". Z początku byłem sceptyczny po tym co widziałem na zachodzie. Ale tutaj było wszystko tak jak należy. Co do cen to są wyższe. Ale biorąc pod uwagę, że food trucki pojawiają się tam, gdzie nie ma lokali to nie mamy na co narzekać. A lepiej zjeść porządne jedzenie z food trucka np na zlocie niż zapchac się makszitem w podobnej cenie czy kiełbasą którą na grillu kończy swój 5-ty żywot. Podsumowując: jedzenie świerze i mimo że z samochodu to czysto i dobrze zrobione a ceny średnio to 15-20 zł.
2014-10-19 09:59
Może chciałeś napisać "świerzb"?
2014-10-19 09:02
Grunt to dobre indywidualne podejscie do tematu jedzenia. Dawno dawno temu pracowalem na stacji benzynowej. Bylo duze cisnienie zeby sprzedawac "kanapki".
I wtedy znalazlem sposob :D Zamiast wrzucac np. zapiekanki do mikrofali wrzucalem je do pieca. Wychodzily ladnie zapieczone chrupkie :) A wiadomo w srodku nocy glod "bierze" :D
Swoja droga food trucki powinny byc otwarte w nocy. Glownie studenckie czwartki + piatek sobota ;)
2014-10-19 11:14
do tego fakt,że kupujemy u naszych rodaków.
2014-10-20 10:53
dziękuję za takich "rodaków" co własnego języka się wstydzą
2014-10-22 10:59
2014-10-19 09:05
że foodtrack to RESTAURACJA :-b
2014-10-19 10:03
lanserstwo i sciemniarstwo i potworne ceny za srednie produkty, patrz surf burger i belgijkifrytki. lepiej se samemu ugotowac ;)
2014-10-21 00:50
to jak to nazywasz hipsteryzm i lanseriada? To naprawdę niewiele Tobie potrzeba do zostania hipserem lanserem. Co się dzieje z Wami ludzie? To już sobie bułki czy frytek kupić nie można bo się zostaje hipsterem? A jak się idzie do restauracji to już się nim nie jest?
2014-10-21 13:00
to "se|" ugotuj!
denna opinia - nie podoba się, to nie kupuj, ale nie pisz bzdur.
2014-10-19 10:44
To kpina nazywać Festiwalem spęd ruchomych fastfoodów
2014-10-19 11:00
2014-10-19 12:16
Kur***! Większość komentarzy to narzekania marudnych polaków gdzie powtarzają się argumenty takie jak "drogo" i "niezdrowo". Dam sobie rękę uciąć, że prawie żaden z tych najbardziej marudnych nigdy nie spróbował takiego np. Surfburgera bo to przecież śmierdzące i niezdrowe. Nagle każdy jest specem od zdrowego żywienia a na co dzień połowa społeczeństwa opycha się wędlinami i parówkami z popularnych sklepów spożywczych, które w większości nie nadają się aby dać psu... jeśli ktoś oczywiście szanuje i kocha swojego psa ;p Pozdro parówkożercy! Co tam dziś na obiad? Może jakaś pyszna kiełbaska z promocji w Lidlu, co?
2014-10-19 12:39
próbowałem żarcia z tych budek, czasem sie trafi lepsze, czasem gorsze. jakis specjalny rarytas to nie jest. ale i tak lepsze to niż parówki
2014-10-19 13:05
2014-10-20 19:40
u nas robi się światowy sznyt.
2014-10-21 13:05
to przecież nasza cecha narodowa: marudzenie, niezadowolenie i głupie krytykanctwo.
Zgadzam się z Dżordanem.
pozdrawiam i smacznego(lubie to jedzenie i cieszę się, że istnieją foodtracki).
2014-10-19 12:57
Jadlam dwa razy jedzenie kupione z food trucka. Raz azjatyckie z Czarnej mamby a za drugim razem frytki belgijki. Jesli idzie o mambe to nie mam zastrzezen. Pani mila, jedzenie.dobre, natomiast belgijki? Koles stal z stolcem pod nosem i nie wiem czy przypadkiem nie.pod paznokciami. Nie widzialam aby chociaz raz w ciagu 1 godz umyl rece, przygotowujac frytki sam.zarl hamburgera z budy obok. Generalnie nigdy wiecej.
2014-10-19 23:24
a nie zauważyłeś, że teraz wszyscy mają rękawiczki?
2014-10-19 23:46
I przez godzinę kupowałaś frytki? Był w toalecie w trakcie tej godziny? Dłubał w nosie? Co zrobił, czym pobrudził sobie ręce, że przez tę godzinę miał je myć? Czy dotykał tymi rękoma Twoje frytki, które mają po usmażeniu prawie 200 stopni? Jak jesteś w restauracji to widzisz obsługę, która myje ręce? Bo ja nie, bo umywalki mają na zapleczu. Pani z mamby myła ręce? Ile razy, ile przy niej stałaś?
Coś słaby komentarz, nie trzyma się kupy:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jaki klub posiadał charakterystyczny niebieski neon, którego kolor odbijał się w nawierzchni ulicy Hynka?
Filmy