W weekend po raz czwarty pod Amberexpo zjechały barobusy z całej Polski z okazji odbywającego się po sąsiedzku Free Time Festiwal. Co prawda food trucków jest mniej niż w ubiegłych latach, ale organizatorzy imprezy nie powinni mieć powodów do narzekania. Tego typu kulinarne wydarzenia wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza gdy wstęp jest wolny, a ładna, słoneczna pogoda zachęca do wypoczynku na świeżym powietrzu.
wielu z nich udaje się na pobliski parking, gdzie czekają barobusy z kilku polskich miast (oczywiście nie brakuje też lokalnej reprezentacji). Część osób przychodzi tam również tylko ze względu na jedzenie, omijając wspomniany festiwal, tym bardziej, że wstęp do strefy gastronomicznej jest bezpłatny.
2018-04-07 19:51
2018-04-07 20:24
za brak dostępu personelu do bieżącej wody.
Wystarczyło tylko dać modną hipsterowo kodziarską nazwę i PO pozwoliło na to z powrotem.
2018-04-09 10:42
Wszystko jest legalne i z godne z przepisami. Nie wiesz nie wypowiadaj się. Szkoda że żarcie w mc Donald nie zakazali. Ono jest w stanie przetrwać długie miesiące bez lodówki :D w food truckach gotuje się na świeżo ze świeżych składników. Widocznie chemia od MC wam już wypaliła mózgi.
2018-04-08 09:39
Nie zakazały, ergo również pozwalają.
2018-04-08 20:54
Tak podłej zapiekanki nie jadłem jak żyję, a żyję już prawie 50 lat.
Pojęcia nie macie japiszony o zapiekankach.
2018-04-09 07:30
Bagietka stara kiepskiej jakości.
Farszu pieczarkowego bardzo mało. Reszta składników też nijaka bez wyrazu.
Bardzo długi czas oczekiwania i na koniec podano zapiekankę o temperaturze pokojowej.
No i cena , 16 zeta za farmerską. Zdrowa przesada jak za kawałek bagietki.
Nie polecam.
2018-04-07 19:24
Złoty lub festiwale foodtruck-ów w tej formie to jakaś pomyłka. Jest drożej niż w codziennej sprzedaży: porcję mniejsze choć cena normalna. Będąc na festiwalu przy Galerii Metropolia odniosłem wrażenie,że klienci to głównie studenci, pracownicy korporacji, jakieś jappiszony, podążający za modą(i fajnie nie krytykuje tu nikogo) oraz ludzie jak ja którzy przyszli z ciekawosci spróbować czegoś nowego. Uważam że taki zlot powinien być promocją marki, szukaniem nowego klienta. Powinno się zmienić forme oferty lub dodać możliwość kupienia jakiegoś poczęstunku tzn. mniejsza porcja w rozsądnej cenie by można było próbować kilku rodzajów jedzenia. Dziś zjesz hamburgera i nic więcej.
Pewnie zaraz wyleje sie fala hejtu ale czy naprawdę taka forma kółka wzajemnej adoracji jest ok. Foodtrucki to biznes i są klienci których można pozyskać.
2018-04-07 22:31
1500 zł starenki żądają organizatorzy imprezy za 2 dni od każdego food trucka stad ceny i porcje
2018-04-08 01:41
A nie można dołożyć do tych dni i traktować to jako inwestycje na przyszłość? Np. w tych dniach forma reklamy swojego interesu z korzyścią na przyszłość czy ceny wywindowane i tym samym antyreklama? Ta druga opcja to typowe myślenie Janusza biznesu,nachapać się w danej chwili,nie ważne co później,a potem zdziwienie,że coś nie idzie.
2018-04-08 07:33
Dokładanie do interesu wyklucza inwestycje. Jak ktoś dokłada do interesu to nie ma środków na inwestycje co prowadzi do plajty-przykład Toys'R'US. Jak w ogóle można przedsiębiorcy nawet drobnemu zaproponować żeby dokładał do interesu. W biznesie chodzi o maksymalizację zysków - takie imprezy jak zloty food tracków są okazją właśnie do podkręcenia zysku. Jeśli komuś nie pasują ceny może wyrazić swoja opinie portfelem. Najlepiej "zainwestować" i rozdawać wszystko za darmo, żeby Janusz był zadowolony
2018-04-08 12:25
Mylisz chyba rentowność z inwestowaniem. Inwestycja zawsze jest dołożeniem do interesu w danej chwili (albo bardziej rezygnacją z części zysków przeznaczając je na cel rozwoju, promocji itp. firmy), z myślą o korzyściach , zyskach w przyszłości. Maksymalizacja zysków zależy od relacji pomiędzy ceną-ilością sprzedaży-ceną produkcji. Jeżeli takie zloty są okazją do podkręcenia zysku to współczuje. I nikt nie mówi o rozdawaniu za darmo, jak sugerujesz. Ja wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że rozumujesz: kupiłem/przerobiłem budę na foodtruck-a a teraz Wy ludziska kupujcie bo przecież zainwestowałem.
Chłopie zrób mniejsze porcje po 6-7zł to kupie u Ciebie i twoich konkurentów, w cenie hamburgera ~20zł spróbuje 3-ech porcji, jak mi zasmakuje kupie u Ciebie pełną porcję przy okazji.
2018-04-08 22:49
właśnie, przy okazji czyli kiedy? Pewnie nigdy. Gość przejdzie nażre się za 7 zł i nigdy więcej nie wróci faktycznie świetna inwestycja :/. Podobny efekt masz podczas weekendu za pół ceny, który właśnie miał służyć owej promocji. efekt jest taki że wszystkie Janusze korzystają z "promocji" i TYLKO z promocji kolejne "przy okazji" będzie za rok podczas kolejnego weekendu za pół ceny. Każda normalna knajpa nie brała udziału w tym cyrku.
2018-04-08 09:23
Zedrzyj z ludzi, daj złodziejskie porcje i miej pretensje, że później psy na Tobie wieszają. Januszku...
2018-04-07 23:56
Czy jednak wolicie kroic ludzi na porcjach
2018-04-08 07:24
Nie wierze te wszystkie komentarze, czy ktoś z was w ogóle próbował jedzenia z food tracków? To ma nie wiele wspólnego z podłym żarciem z lat 90. A uwagi, że ktoś dostał pieniądze od rodziców i dlatego go stać na burgera za 20 zł są idiotyczne. Jak ktoś normalnie pracuje zamiast siedzieć i mędzić to czasem może sobie pozwolić na burgera za dwie dychy. I nawet jeśli komuś nie podoba się taka forma spędzania czasu to w ten weekend był również weekend za pół ceny i można było iść do normalnej restauracji, są karty mieszkańca więc można było odwiedzić muzeum ale nie lepiej wołać sanepid i siedzieć w domu. Od zjedzenia pieroga "z ulicy" jeszcze nikt nie umarł. A jak ktoś uważa, że jego domowy obiad jest lepszy zrobiony z radioaktywnego kurczaka nafaszerowanego antybiotykami i rosołu ze śmierdzącej kostki to powodzenia :/. Nie twierdzę, że domowe jedzenie nie jest generalnie lepsze ale to naprawdę zależy od tego kto jak gotuje. Znam osoby, które preferują tylko domowe obiadki ale sposób ich przegotowania pozostawia wiele do życzenia. Naprawdę wolę burgera zjedzonego brudnymi łapami niż ochydne mięso i zupę z kostki doprawioną vegetą i innym sh*tem...
2018-04-08 16:27
co nie nawidza jak komus idzie, co wszedzie widza zabojcza konkurencje
2018-04-08 13:37
Klientela w większości dobrze odżywiona. Naliczyłem 5 chudych.
2018-04-08 13:28
ciekawe dlaczego nie ma kapsalona? zbyt wysoka cena?
2018-04-08 09:14
sprzedali mi niby-frytki z pulpy ziemniaczanej, a reklamują produkt jako przygotowywany z ciętych ziemniaków. draństwo za 8 pln
2018-04-08 09:16
Za ziemniaki??? XD
2018-04-08 12:42
to jest takie frajerstwo, co to kupuje.
2018-04-08 09:27
córka zapłaciła, głodnemu dziecku nie będę żałował. założyłem że skoro reklamują się jako "grubo cięte z ziemniaka" to niech będzie i za 8 pln. ale nie mogłem uwierzyć gdy spróbowałem tego co jej sprzedano.
2018-04-08 09:30
Cóż, IMO z dwojga złego lepsze takie KFC, tam przynajmniej wiesz, jakie jesz ście*wo
2018-04-08 10:57
Przyznam szczerze że moja dziewczyna tez się skusiła na te frytki. Spróbowałem i mnie zupełnie nie smakowały. Po chwili cała porcja wylądowała w koszu. Czekam na frytki robione na miejscu, krojone i smażone na patelni. Za taką porcję porządnych domowych frytek dam i 15 zł.
2018-04-08 11:48
2018-04-08 12:04
To że jesz w restauracji amaro nie oznacza że kucharz albo pomoc kuchenna umyj ręce przed zrobieniem posiłku. Patrząc na takie rzeczy powinieneś założyć własny ogródek z warzywami. W minionym roku jadem potrawę z takiej budy z szynka długo gotowana i była petarda. Polecam, jedna była w kubeczki a druga zawinieta w tortille z ryżem. W Gdańsku podobno parking 20zł
2018-04-07 22:56
2018-04-08 09:36
2018-04-07 23:35
Dramat. Popieram Cie
2018-04-08 09:10
Mewy z rożna? Te, które na co dzień na Obłużu sprzedają?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Od jakiego wieku jest stand-up?
Filmy
