- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (54 opinie)
- 2 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (43 opinie)
- 3 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (14 opinii)
- 4 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (136 opinii)
- 5 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
- 6 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (12 opinii)
Głupotę trzeba tępić za wszelką cenę?
Jeden z trójmiejskich klubów opublikował list z propozycją występu od pewnego celebryty. Ofertę odrzucono, a celebrytę wyszydzono. Nazwisko wprawdzie zatuszowano, ale internauci nie mieli wątpliwości, kto jest autorem listu. To prawda: treść i forma korespondencji pozostawia wiele do życzenia. Ale publiczne drwiny w wykonaniu placówki kulturotwórczej mogą wzbudzić wątpliwości potencjalnych kontrahentów i gości.
"Głupotę trzeba tępić, nieważne jakimi sposobami" - skomentował ktoś bijąc brawo i śmiejąc się z udanej manipulacji. "Głupotę trzeba tępić" - podobne hasło przyświecało pewnie właścicielom wspomnianego klubu, którzy postanowili niezbyt rozgarniętego celebrytę poszczuć internautami. Ukamienować go, to idiota. I to my mamy mu płacić, za występ takiego indywiduum w naszym klubie? Mowy nie ma! To raczej on powinien zapłacić nam za możliwość pojawienia się w naszym lokalu.
Udało się. Niemal sześciuset internautów kliknęło "lubię to". A pod zdjęciem pojawiły się wpisy, takie jak "kocham was, że wyśmieliście to bydło i nie wpuściliście tego na salony" (pisownia oryginalna).
Wyszydzić celebrytę jest łatwo i przyjemnie. Człowiek czuje się odrobinę lepszy, gdy ulży sobie kpiąc z durnowatego "gwiazdora". Pal licho, że właściciele lokalu, który mieni się kulturotwórczym, zapomnieli, że korespondencji prywatnej raczej zwykło się nie upubliczniać, jeśli nie jest to koniecznie potrzebne. Normy się zmieniają i być może już wkrótce wszystko się będzie pisać wprost na ścianie facebooka. Gorzej, że zapomnieli, jak niemiło było, gdy internauci, nie przebierając w słowach, krytykowali ich lokal i imprezy przez nich organizowane.
Jeśli ja "hejtuję" - w porządku. Jeśli "hejtują mnie" - to świadczy o znieczulicy i podłej naturze internetowych trolli, którzy wytykają każde potknięcie. Obsmarują błotem wszystko, co da się obsmarować, poużywają sobie do woli i nikt nad tym nie ma kontroli. A przecież człowiek tak się stara, żeby wszystko było jak najlepiej. Żeby imprezy się udały. Tymczasem wokół wszyscy tylko by rzucali kłody pod nogi.
"Haters gonna hate" - powtarzamy wzruszając ramionami. "Nic nie poradzisz." W realu w dobrym tonie jest ubolewać nad mową nienawiści królującą w internetowych komentarzach. Ale w internecie niebezpiecznie łatwo jest dać się ponieść niskim instynktom. A to jakiś poseł strzeli sobie "selfie" podczas manifestacji w Kijowie, a to inny wesoło skomentuje erotyczną reklamę. Zrobić nośnego mema, zabłysnąć na fejsie czy twitterze. Wykpić, wyszydzić, zadrwić. Tępić głupotę za wszelką cenę.
I jeszcze jedno, zanim obsmarujecie mnie. Ja też kpię, szydzę i drwię. Daję się czasami ponieść niskim instynktom. To działa jak fast-food z "lepszym samopoczuciem" zamiast kotleta. Jak człowieka dopadnie prawdziwy głód, to nawet weganin skręci do McDonald's. Ale potem staję przed lustrem, patrzę sobie w oczy i zadaję sobie proste pytanie: czy to co robię, sprawia, że jestem bardziej szczęśliwy, spełniony, usatysfakcjonowany?
Opinie (66) 3 zablokowane
-
2014-06-09 10:42
... po co ja to czytałem?
ni ładu ni składu... Kto to pisał? O co chodzi?
To jest jakiś blog desperata? Na w miarę poważnym, aspirującym portalu...- 4 1
-
2014-06-09 12:38
o jaki klub, jakiego celebrytę i jaki list chodzi? ktoś ma jakieś linki? bez zapoznania się z tym artykuł jest trochę niejasny...
- 5 0
-
2014-06-09 13:53
Oczywiście, że głupotę należy tępić, ale co, gdy tępiący wyśmiewa kogoś stosując głupie wywody?
Nie widziałem tych tez Hitlera, ale z pewnością z paroma bym się zgodził (np. z zakazem palenia w miejscach publicznych, z zakazem zabijania zwierząt bez ich wcześniejszego ogłuszania, z nakazem zapewniania pracownikom godziwych warunków pracy, z koniecznością utrzymywania własnej armii etc.).
Ba, założę się, że zgodziłbym się z pewnymi tezami Trynkiewicza, Stalina, czy Mao, a może i Breivika.
I co, jestem z tego powodu głupi? Jakie znaczenie dla mądrości tez ma to, kto je wypowiada?
Żadna teza nie jest głupia z tego tylko powodu, że wypowiada ją szaleniec. Inaczej twierdzą tylko głupcy.- 8 0
-
2014-06-10 01:49
bzdety
Od kiedy list do klubu,który jest miejscem publicznym jest prywatną korespondencją,do tego tyczy publicznego występu a nie prywatnej opinii wysłanej do pana x na temat pana y.Reszty nie chce mi się komentować.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.