- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (28 opinii)
- 2 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (135 opinii)
- 3 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (47 opinii)
- 4 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (40 opinii)
- 5 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
Inside Seaside - udany pierwszy dzień nowego festiwalu w Amber Expo
Inside Seaside to pierwszy festiwal w Polsce, który w całości odbywa się w zamkniętej przestrzeni. Dwa dni muzyki i imprez towarzyszących w przestrzeni Amber Expo rozpoczęły się w sobotnie popołudnie i zakończą późnym niedzielnym wieczorem. Czy ta formuła i to miejsce ma sens? Jak najbardziej tak - chociażby po to, aby ożywić nudny koncertowo jesienny krajobraz.
Już wiadomo, że to nie jest jednorazowy wybryk. Festiwal Inside Seaside na pewno powróci za rok. Również w okolicach 11 listopada. I bardzo dobrze, ponieważ to powiew świeżości i coś innego od corocznych tras koncertowych wciąż tych samych polskich wykonawców. O potrzebie realizowania tego przedsięwzięcia najlepiej świadczy wyprzedanie się wszystkich dwudniowych karnetów.
W tym roku udało się ściągnąć już całkiem niezłe zagraniczne nazwy - Milky Chance, Girl in Red, Tom Odell, Nothing But Thieves czy Ezra Collective - i uzupełnić je o interesujące polskie nazwy - Trupa Trupa, Leszek Możdżer czy reaktywacja legendarnego zespołu Kury. Widać, że organizatorzy naprawdę się przyłożyli i dają jasny sygnał, że będą rozwijać tę imprezę.
Na pewno wiele osób zastanawiało się, jak wypadnie sama przestrzeń, czyli Amber Expo, które kojarzy się ze wszystkim, tylko nie z muzyką. Teraz jednak zacznie. W końcu wykorzystano to miejsce w sposób inny niż targowy. Poprawiono akustykę, przygotowano drzwi i kotary, które zapobiegają kakofonii. Nagłośnienie było przyzwoite, ale dźwiękowcom momentami sprawiały problemy wyższe dźwięki. Niemniej jak na pierwszy raz było naprawdę dobrze. Na pewno lepiej niż w wielu miejscach, które od lat goszczą wielkie koncerty.
Inside Seaside - pierwszy taki festiwal w Polsce
Do tego bardzo mądrze i niemal do ostatniego centymetra wykorzystano przestrzeń. Hala B przekształcona w foodcourt przygotowany przez Montownię i strefę chill outu. Korytarze zamienione w strefy tematyczne, a sale konferencyjne w miejsca koncertowe czy kino.
Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że komfort poruszania się nie będzie taki, jak na otwartej przestrzeni. Korytarze miejscami są ciasne, ale mimo wszystko wciąż nie było to uciążliwe. Organizatorzy wiedzą, że Amber Expo nie jest z gumy i do środka może wejść określona liczba uczestników. Bardzo tego pilnowano, ale też trzeba zwrócić uwagę na walory wizulane przestrzeni. Naprawdę wyglądało to wszystko spójnie i bardzo estetycznie. Jeśli ktoś wcześniej był w Amber Expo, musiał się bardzo zdziwić - to już nie była przestrzeń wystawinnicza, a kapitalne industrialne wnętrze.
Organizacyjnie agencja Live poradziła sobie bardzo dobrze. A nie było to łatwe zadanie. Mimo gigantycznego doświadczenia z tworzenia Męskiego Grania i odwiedzenia wielu podobnych do Inside Seaside imprez w Europie praca na żywym organizmie to zupełnie inna bajka. Jednak podołali i na pewno wiele wniosków na przyszłość zostanie wyciągniętych.
Szukasz biletu na koncert w Trójmieście? Znajdziesz go u nas!
A muzycznie? Pierwszy dzień to przede wszystkim wyczekiwane przez wielu jazzowe szaleństwo od Ezra Collective, indie-electro-popowy kwartet z Niemiec, który w Polsce cieszy się bardzo dużą popularnością, czyli Milky Chance oraz Girl in Red, młoda, bardzo dobra i bezczelnie bezpośrednia Norweżka grająca ambitny pop z domieszką indie rocka - najbardziej wyczekiwana artystka pierwszego dnia festiwalu.
Dawno nie było tak dobrej imprezy muzycznej - Inside Seaside Festival za nami
Działo się. Publiczność nie może czuć się zawiedziona, co zresztą słychać było na festiwalowych korytarzach. Do tego występy Shame, Nilsa Frahma i Trupa Trupa. Ponadto strefy plakatu, winyli, paneli dyskusyjnych, świetlica i mody oraz duża strefa Radia 357 z jego prowadzącymi. Festiwal pełną gębą. Jak na pierwszą odsłonę naprawdę zacny zestaw. A to dopiero początek. Drugiego dnia spodziewana jest jeszcze większa publiczność, a na scenie pojawią się przede wszystkim Tom Odell oraz Nothing But Thieves.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2023-11-12 13:27
Jedyny minus tego festiwalu! (1)
Chciałoby się być wszędzie, na każdym koncercie, a jednak przecież niemożliwe :)
To co zrobił zespół Ezra Collective z publicznością grając jazz to wielka sztuka.
Girl in Red - ogień sceniczny, zaraża tą chorobą!
No i klasyka: Możdżer + Waglewski. Miód na uszy!
Za rok również będę!- 27 13
-
2023-11-12 14:39
Git fest :)
Ezra Collectiv pozamiatała festiwal. Możdzer z Waglem miazga,, bardzo wzruszajacy koncert i jakosciowo 100% dobra:) - chociaz uwazam że lepiej do takiej muzyki nadaje sie np filharmonia(z racji akustyki) to klimat cudowny. Co do jakosci dzwieku to realizatorzy mieli nie lada wyzwanie. Brodka, ktorej plyty sa zrealizowane genialnie brzmiała troche
Ezra Collectiv pozamiatała festiwal. Możdzer z Waglem miazga,, bardzo wzruszajacy koncert i jakosciowo 100% dobra:) - chociaz uwazam że lepiej do takiej muzyki nadaje sie np filharmonia(z racji akustyki) to klimat cudowny. Co do jakosci dzwieku to realizatorzy mieli nie lada wyzwanie. Brodka, ktorej plyty sa zrealizowane genialnie brzmiała troche jak z pudła po chipsach - jedynie przy realizatorach dzwieku bylo mozna posluchać bez poglosu, odbic dzwięku. Girl in Red nuda straszliwa, ale to moje odczucie. Rozstrojona gitara i jakies paplanie. Do tego jakosc muzyczna marna, ale to tylko moje zdanie oczywiscie.
Caly festiwal na duzy plus, forma indoor bardzo ciekawa i o tej porze roku mozna poczuc klimacik wakacji. Do tego wspaniale, interesujace wywiady, ktorych mozna bylo posluchac i byc ich czescia w czasie odpoczynku od muzyki. Ide zaraz posluchac pana Marka Niedzwieckiego :)- 10 2
-
2023-11-12 10:33
Super, wybieram się dzisiaj i już nie mogę się doczekać :) Mam nadzieję, że Inside Seaside zagości na stałe w festiwalowym kalendarzu.
- 18 7
-
2023-11-12 08:39
(10)
"Wejście na koncerty było rotacyjne. To znaczy, że jeśli hala się wypełni, nikt więcej do niej nie wejdzie. Jedna osoba wychodzi - jedna wchodzi"
- Brzmi słabo, na headlinerow będzie duża grupa osób chcących wejść do jednej sali, ci którzy kupili bilet specjalnie na jeden koncert przyjada i będa zmuszeni patrzeć sobie na jakieś ekrany w poczekalni?- 9 16
-
2023-11-12 10:35
Bzdura (2)
Nie było żadnego problemu z wejściem na żadną z dużych scen i każda z nich ma potencjał aby przyjąć jeszcze większą liczbę widzów. Zasada rotacji dotyczyła tylko małych offowych scen zlokalizowanych na piętrze (kino, czy Up Stage).
Sam festiwal na bardzo duży +- 8 1
-
2023-11-12 11:19
Bo nie sprzedali więcej niż 60% biletów (1)
To że mówią że karnety sprzedały się w całości to pic na wodę. Do czwartku nie mieli połowy sprzedanych
- 7 3
-
2023-11-12 16:54
Jak by były tańsze bilety .....
..to by były sprzedane ...
- 5 0
-
2023-11-12 10:10
Taka jest polityka bezpieczeństwo przed potratowaniem się...
Na innych festiwalach w Europie na zamkniętych przestrzeniach typu Roadburn jest podobnie i nikogo to nie dziwi. Hale nie są przecież z gumy.
- 5 3
-
2023-11-12 09:49
Wcale tak nie bylo (2)
Mega wygodnie i dobrze wszystko zorganizowane
- 7 0
-
2023-11-13 00:16
wszystko jest mega
"mega" zastapiło "dedykowany" w postępującej nowomowie.
- 2 0
-
2023-11-12 10:31
Zgadam się. Przez cały dzień problem był jedynie z wejściem do Kina czy Silent disco. Ale to wiadomo. Były ograniczenia. Natomiast z wejściem na jakikolwiek koncert problemów nie było.
- 5 0
-
2023-11-12 08:56
(1)
Jeśli przyjadą specjalnie na jeden koncert to wejdą na salę wcześniej. Limitowanie liczby wchodzących do sali to normalna sprawa na takich festiwalach.
- 7 5
-
2023-11-12 11:11
to nieprawda że sufit przeciekał, tym bardziej że wcale nie padało
- 10 1
-
2023-11-12 11:56
nie prawda
Nie było żadnych problemów z wejściem na koncerty, było całkiem sporo miejsca , dużo ludzi ale bez tloku i ścisku. Jak na tak dużą imprezę było bardzo fajnie zorganizowane, może trochę ciasno przy przejsciach, ale bez szalenstwa. Wogole było bardzo kulturalnie, wszyscy fajnie się bawili, bez pijaństwa, chamstwa czy krzyków
- 22 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.