- 1 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (23 opinie)
- 2 "Grillujemy" współczesne kino (53 opinie)
- 3 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 Recenzja "Challengers": intensywne kino (51 opinii)
- 6 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
Irlandzki show Gaelforce Dance
Zobacz jak tańczą artyści z "Gaelforce Dance"!
Trudno byłoby wytłumaczyć fenomen tańca irlandzkiego tym, których efektowny step irlandzki i charakterystyczne skoczne kroki nie fascynują. Jednak Gaelforce Dance to nie tylko taniec irlandzki. To przede wszystkim efektowny show inspirowany muzyką celtycką.
Dlatego Gaelforce Dance to gwarancja udanego widowiska. Tak samo zresztą jak Riverdance, Lord of the Dance, Feet of Flames, czy Celtic Tiger, które łączy magnetyczna osoba niekwestionowanego guru stepu irlandzkiego - Michaela Flatleya. Gaelforce Dance to z kolei super-zespół innego specjalisty od sukcesów, Richarda Griffina.
Wróćmy do tego, co działo się w Teatrze Muzycznym w Gdyni w poniedziałek wieczorem. Kolorowe światła, skoczna muzyka irlandzka, ponad dwudziestka tancerzy i tancerek, czworo muzyków i piosenkarz. W tle opowieść o ludzkich namiętnościach, czyli tragiczny czworokąt, gdzie dwóch kocha jedną, a ta druga, niekochana, się mści. Po drodze dylematy dobrej bohaterki (bardzo udana wizja senna, z dwoma półnagimi mężczyznami i wahającą się, którego wybrać dziewczyną), ostateczny wybór jednego z amantów, który prowadzi do konfliktu, tragiczna śmierć, prowokująca rywalizujących mężczyzn do pojednania. Fabuła oczywiście stanowi tylko pretekst, by pokazać taniec irlandzki.
W przepisie na show tańca irlandzkiego znajdziemy też miejsce na popisy solowe. W Gaelforce Dance świetnie prezentuje się ceniony wokalista musicalowy Peter Corry oraz muzycy asystujący Corry'emu, a szczególnie skrzypek, który na tournée po Polsce przygotował m.in. "Pszczółkę Maję" Zbigniewa Wodeckiego, za co otrzymał gromkie brawa. Zresztą popisy solowe wszystkich muzyków bardzo uatrakcyjniły widowisko, tym bardziej, że wszyscy oni szybko znaleźli wspólny język z publicznością.
Główny danie takiego widowiska - taniec irlandzki - pozwala już, podobnie jak wprawnym kucharzom, na pewne eksperymenty - jeden przecież używa więcej soli, inny pieprzu. Zespół "Gaelforce Dance" działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Pełne wdzięku tancerki i skoczni tancerze radzili sobie doskonale. Każdy krok zsynchronizowany, w tempie, zespołowo. Jednak "show must go on" niezależnie od dyspozycji, która na pierwszym pokazie Gaelforce Dance była niemal perfekcyjna. Pewnie dlatego, oprócz muzyki, w puszczanym z offu podkładzie występów zbiorowych znalazły się także odgłosy stepu. Być może zarejestrowane podczas występu bardziej doświadczonych kolegów, ponieważ zwłaszcza na początku występu, zespołowo wprawdzie, ale tancerzom nie bardzo udawało się za nimi nadążyć.
Gaelforce Dance ma dawać wysokiej klasy rozrywkę. Jednak myli się ten, kto twierdzi, że komercyjny wymiar show zabija istotę tańca. Na koniec widowiska uśmiechnięci tancerze przeszli się pomiędzy widzami, a wkrótce po nich ujmująco bezpośredni Peter Corry, śpiewający swój finałowy song prosto w oczy poszczególnym widzom. Bo ostatnim, niezbędnym elementem udanego show jest pasja i zaangażowanie w to, co się robi. Artystom z "Gaelforce Dance" na pewno tego nie brakuje.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (23) 6 zablokowanych
-
2011-11-08 07:30
swietnie
ale jak chcialam kupic bilet to nigdzie nie moglam dostac...
- 3 0
-
2011-11-08 01:21
nie było tak źle
Ale z jednym trzeba się zgodzić - to produkcyjniak, gotowy produkt opakowany w młode ciała. A faktem, że step jest puszczony z play backu byłam oburzona, ale faktycznie tancerze tańczyć umieją. Więc trochę im w trakcie tego widowiska wybaczyłam. Wielki plus dla muzyków i wokalisty!
- 7 1
-
2011-11-08 00:47
Takie sobie to było,za darmo można oberzeć lepszy taniec w tradycyjnym pubie irlandzkim w NY
- 2 9
-
2011-11-08 00:45
Słabizna,co roku przyjeżdżają do Polski bo nikt inny nie chce już oglądać tych niby "tańcow" to już lepsze dają w Nowym Jorku
za darmo w pubie irlandzkim
- 6 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.