• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: udana wizyta w TexMex w Sopocie

Agnieszka Haponiuk
29 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W kolejnym odcinku cyklu Jemy na mieście wybrałam się do otwartej niedawno restauracji TexMex w Sopocie (kiedyś mieścił się tu Cesky Film). W kolejnym odcinku cyklu Jemy na mieście wybrałam się do otwartej niedawno restauracji TexMex w Sopocie (kiedyś mieścił się tu Cesky Film).

Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś oceniamy meksykańską restaurację TexMex w Sopocie. Poprzednio odwiedziliśmy Junglę w Gdańsku, gdzie posmakowaliśmy ciekawych koktajli i tapasów. Za dwa tygodnie przeczytacie naszą relację z wizyty w Mnie To Rybka w Brzeźnie - już tam byliśmy.



Kuchnia meksykańska w Trójmieście


TexMex w Sopocie to nowa koncepcja gastronomiczna, która powstała w miejscu restauracji Cesky Film (ul. Boh. Monte Cassino 17Mapka). Lokal ten sam, ale jakże odmieniony. Z przaśnej czeskiej gospody zamienił się w eleganckie, acz niezobowiązujące miejsce. Sala wydaje się być przestronniejsza, urządzona nowocześnie, minimalistycznie - dominują drewno, metal i szkło oraz oraz zielone rośliny. Kwiaty w donicach zwisają z sufitu, stoją na podłodze, a także na stołach.

Nie zabrakło popularnego kanapowego siedziska wzdłuż jednej ze ścian, jak i odsłoniętych cegieł, które ocieplają wnętrze. Wystrój jakoś szczególnie nie nawiązuje do Meksyku, ale nie jest to zarzut, gdyż kuchnia tex-mex to połączenie kuchni teksaskiej z meksykańską, a w sopockim TexMex znajdziemy właśnie taką wariację. Na uwagę zasługuje także całkiem spory ogródek, z którego można obserwować nieprzebrane tłumy turystów na Monciaku.

  • Restauracja TexMex w Sopocie
  • Restauracja TexMex w Sopocie
  • Restauracja TexMex w Sopocie
  • Restauracja TexMex w Sopocie
  • Restauracja TexMex w Sopocie
  • Restauracja TexMex w Sopocie
  • Restauracja TexMex w Sopocie
  • Restauracja TexMex w Sopocie
Do TexMex wybieram się w sobotnie popołudnie wraz z kolegą i jego nastoletnim synem. Jak wspomniałam, w karcie znajdziemy klasyczne dania kuchni tex-mex, jak tacos czy fajita, a także dania jedynie nawiązujące zarówno do kuchni meksykańskiej, jak i amerykańskiej, jednak główny nacisk położony jest na tex-mex.

Po długich naradach zamawiamy:

- zestaw przystawek dla 3-4 osób (55 zł);
- tacosy z krewetkami (26 zł);
- burgera Juicy Lucy (36 zł);
- fajitas z kurczakiem (33 zł);
- deser: chocolate jar (19 zł).

Zanim przyszło nasze zamówienie, uraczono nas nachosami z salsą pomidorową i pastą fasolową. Bardzo smakowite czekadełko.

Czekadełko: nachosy z salsą pomidorową i pastą fasolową. Czekadełko: nachosy z salsą pomidorową i pastą fasolową.
Zestaw przystawek nieco nas onieśmielił, bo okazał się być deską wypełnioną smakołykami. W zestawie były fantastyczne hot wings - z wierzchu chrupiące, a w środku miękkie i soczyste w słodko ostrej marynacie; doskonałe żeberka, które dosłownie rozpływały się w ustach, a w smaku były dymno-słodkie; cheese bites, czyli smażony, panierowany ser - poprawne, ale nie jest to moja ulubiona przystawka; oraz kwiat cebuli - bardzo delikatny i słodkawy, w chrupiącej panierce.


Do tego wszystkiego kwaśno-ostre pikle z rzepy, z rzodkiewki, ogórków, pomidora oraz różne sosy (BBQ, śmietana z kolendrą, pico de galo - posiekany pomidor, papryka, cebula, kmin, sok z limonki, kolendra). Przyznam, że taką deską z przystawkami śmiało najedzą się nie trzy, a sześć osób.

Zestaw przystawek dla trzech-czterech osób Zestaw przystawek dla trzech-czterech osób
Tacos z krewetkami to fantastyczne, superchrupiące placki kukurydziane nadziane ogórkiem marynowanym w tequili, salą pico de galo, sałatą i cebulką oraz krewetkami. A do tego kilka sosów, a więc co kęs wydobywał się nieco inny smak: pikantny, słodkawy czy kwaśny.

Tacosy z krewetkami Tacosy z krewetkami
Burger Juicy Lucy, podobnie jak zestaw przystawek, był imponujący. Czysta, posiekana wołowina faszerowana serem i zawinięta w bekon, średnio wysmażona, dzięki czemu była bardzo soczysta. Prócz świetnie zrobionego mięsa główną rolę grały tu niebanalne dodatki, które podkręcały smak, a więc słodko-kwaśna konfitura z ananasa i majonez z chipotle, który dodał całości dymnego posmaku. Przepyszny burger, a i frytki niczego sobie.

Burger Juicy Lucy Burger Juicy Lucy
Fajita, czy też fajitas, to klasyka kuchni tex-mex, a są to najczęściej grillowane paski wołowiny z papryką i cebulą, intensywnie przyprawione. Skwiercząca fajita podawana jest na osobnej metalowej patelni, a ciepłe tortille i dodatki, takie jak kwaśna śmietana, salsa czy guacamole, serwowane na osobnych talerzach czy też miseczkach. I dokładnie taka była nasza fajita z kurczaka - również została podana na gorącej, żeliwnej patelni, obok położono pszenne tortille i duży wybór salsy.

Gdzie zjeść - wszystkie lokale w Trójmieście



Kawałki kurczaka z zewnątrz były mocno wysmażone, a w środku kruchutkie i na szczęście nieprzesuszone, podane w towarzystwie idealnie uduszonych pasków papryki i cebuli oraz w fenomenalnym sosie o słodko-dymnym posmaku. Doprawdy, to najlepsza fajita, jaką przyszło mi zjeść w Trójmieście ostatnimi czasy.

  • Fajitas z kurczakiem i dodatkami
  • Fajitas
Na deser zamówiliśmy chocolate jar: ciepłe ciasto czekoladowe z dużą ilością bitej śmietany, lodami i słonym karmelem. Wydawałby się ciężki i słodki, a tymczasem był leciutki, w ogóle nieprzesłodzony i tak dobry, że zniknął w mgnieniu oka.

Deser: chocolate jar Deser: chocolate jar
Podsumowanie: wizytę w sopockim TexMex uważam za bardzo udaną zarówno pod względem kulinarnym, jak i serwisu, bo obsługująca nas kelnerka była nie tylko ujmująca, ale doskonale znała kartę i potrafiła odpowiedzieć na każde pytanie związane z zamawianym daniem, co - proszę mi wierzyć - nie zawsze ma miejsce. Drogie TexMex, tak trzymać. Ode mnie macie mocną piątkę.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (132) ponad 20 zablokowanych

  • Ja już samej recenzji nie czytam.

    Wystarczy poczytać opinie. Zawsze trafne no i w punkt. A dla pani Agnieszki dalszej wytrwałości.

    • 17 1

  • Burgery w mexikańskiej knajpie ? tej kraj jest dziwny wszystko pod Januszy (5)

    • 16 5

    • Teksańsko Meksykańskiej. To taka mieszanka hamburgerlandi z krajem od sombrero, więc burgery jak najbardziej bywają w takich knajpach. Druga sprawa że u nas to się nie przyjmie. Już raz w tym samym miejscu była knajpa o identycznym klimacie, padła po paru miesiącach. A po drugie szkoda knajpy, która była tam przed tym babolem.

      • 5 2

    • Nie w meksykańskiej (a już na pewno nie "mexikańskiej")

      tylko typu tex-mex.

      • 6 2

    • Bo w Texasie

      40% to meksykanie.

      • 5 0

    • Popatrz na nazwę Tex-Mex czyli równiez kuchnia z Teksasu i burgery jak najbardziej pasują.

      • 10 1

    • A w Meksyku nie ma burgerów?

      • 3 1

  • TexMex

    No niestety, wolałem stołować się czeskim filmie... zarówno obsługa przesympatyczna jak i oferta śniadaniowa i obiadowa przepyszna. Sernika natomiast urywał d*p*. Wielka strata.....

    • 24 1

  • Wszystko albo pyszne, albo zniknęło w okamgnieniu.

    5/6.

    • 27 0

  • Opinia przeciwna z 25.07 (1)

    My z żoną mamy trochę inne wrażenia z wizyty weekendowej w tej knajpie. Po pierwsze jako czekadełko dostaliśmy nachosy z sosem burgerowym, a nie żadną salsą czy sosem z fasoli (dobre dodatki tylko dla recenzentów?). Dalej było też kiepsko, bo na dania czekaliśmy bardzo długo, a potem okazało się, że fajitas było strasznie przesłodzone - to chyba wina skarmelizowanej cebuli w takiej ilości i wszędobylskiego sosu mango. Z kolei enchiladas były z serem bez smaku w ogóle. Pozytywnie oceniliśmy tylko fryty z sosami i przemiłą obsługę. Tak więc knajpa dobra, ale dla tych co lubią jeść słodki deser na główne danie. Kto lubi smaki bardziej słone i ostre, to polecam nadal Pueblo lub Pińatę,

    • 35 0

    • Ale Pueblo gdyńskie, bo to w Gdańsku jest takie sobie.

      • 10 1

  • Branża motoryzacyjna kuleje, że w restauracje idą?

    • 30 2

  • Elegancka, niezobowiązująca koncepcja restauracyjna oferująca hamburgery i frytki :))

    • 73 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Festiwal jazzowy, który odbywa się co roku w Sopocie, nosi nazwę: