- 1 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (77 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 3 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (49 opinii)
- 5 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 6 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (43 opinie)
Blisko 18 tys. osób bawiło się na Juwenaliach 2023
Brodka, Nocny Kochanek, Michał Wiśniewski i Oki byli gwiazdami pierwszego dnia gdańskich Juwenaliów 2023, które odbywają się na placu Zebrań Ludowych. Mimo pochmurnej pogody imprezę odwiedziło blisko 18 tys. osób, a studenci bardzo pochlebnie wypowiadali się o tegorocznym lineup'ie: - Jest różnorodnie, trochę śmiesznie, a o zabawę przecież chodzi. Ale żeby tak bez Kultu? - śmiał się Marcin, student Uniwersytetu Gdańskiego. Dziś dla studentów wystąpią Natalia Szroeder, Smolasty, Łydka Grubasa i Kizo.
Zorganizowało je sześć publicznych uczelni: Politechnika Gdańska, Uniwersytet Gdański, Akademia Muzyczna im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku, Akademia Sztuk Pięknych, Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu oraz Gdański Uniwersytet Medyczny.
Nocny Kochanek i jego publiczność są tak pokręceni, że można się po nich spodziewać wszystkiego. Nawet pokazania gołego tyłka.
Studenci przejmują klucze do miasta
Impreza rozpoczęła się w piątkowe popołudnie, a wręczenie żakom kluczy do miasta poprzedził koncert Brodki. Frekwencja początkowo była przeciętna, jednak z każdą minutą plac Zebrań Ludowych sukcesywnie się zapełniał.
Choć w kierunku tegorocznego lineup'u początkowo kierowano kąśliwe uwagi, studenci ocenili go na plus.
- Nie są to nasi idole, ale to nie oznacza, że na co dzień nie bawimy się przy takiej muzyce - komentował Marcin, student Uniwersytetu Gdańskiego. - Jest różnorodnie, trochę śmiesznie, a o zabawę przecież chodzi. My na przykład przyszliśmy ze znajomymi z roku specjalnie na występ Michała Wiśniewskiego. Nawet specjalnie na tę okazję nauczyliśmy się kilku jego piosenek i będziemy je głośno śpiewać. Jedyne, nad czym ubolewamy, to że nie będzie Kultu, bo ten zespół jest wręcz symbolem gdańskich Juwenaliów. No ale cóż, Kizo, który zamknie imprezę, na pewno godnie Kazika zastąpi - dodał z powagą.
Zobacz fragment występu Michała Wiśniewskiego i Ani Świątczak
"Muzyka nie przeszkadzała w zabawie". Goły tyłek na scenie
Muzyka najwyższych lotów nie była, ale studenci na nudę nie narzekali. Zresztą zaproszeni wykonawcy nieustannie podsycali i tak wysoką atmosferę na widowni. Nocny Kochanek, który zaprosił do wspólnego występu Michała Wiśniewskiego, w międzyczasie nakłonił jednego z uczestników do pokazania gołego tyłka. Zaczęło się od tego, że na scenę trafił zgubiony przez kogoś telefon. Właściciel się po niego zgłosił, ale żeby go wykupić miał zaświecić pośladkami. Wahał się tylko chwilę, niemniej telefonu nie udało mu się odzyskać, bo chwilę później ponownie znalazł się na widowni. Okoliczności tego zdarzenia były tak pokręcone, jak wszystko, co robi Nocny Kochanek.
Wspomniany Michał Wiśniewski podczas swojego występu nawoływał natomiast do tego, aby brać z niego przykład - brać boeinga, zapakować do niego znajomych i wziąć ślub na biegunie.
Wiśniewskiemu na scenie towarzyszyły Anna Świątczak - jedna z byłych żon - oraz ich wspólna córka Etienette. Jeśli chodzi o atmosferę podczas tego występu, to - jak skomentował to jeden z uczestników - "muzyka nie przeszkadzała w zabawie". Kto chciał, bawił się pod sceną, pozostali spędzali czas w towarzystwie znajomych nieco dalej od sceny.
Pierwszy dzień Juwenaliów 2023 zamknął Oki i dopiero podczas tego występu studenci dali się totalnie porwać muzyce. Rzucili się w wir zabawy i większość tekstów skandowali razem z wykonawcą.
Rozmowy z influencerami na TalkStage
Oprócz sceny głównej, na której odbywały się koncerty, przygotowano TalkStage, gdzie przeprowadzano rozmowy z zaproszonymi influencerami. Choć zainteresowanie było wyraźnie mniejsze niż muzyką, nie brakowało osób, które przysłuchiwały się tym rozmowom z wielką przyjemnością.
- TalkStage to popularny ostatnio trend i bardzo fajnie, że tutaj też zdecydowano się to zorganizować - komentowała Klaudia, studentka AWFiS. - Fajnie, że dobierając gości, organizatorzy zdecydowali się na poruszenie kwestii istotnych społecznie, jak np. ciałopozytywność, którą afirmuje w social mediach Galanta Lala. Przyszłam tu tak wcześnie właśnie po to, żeby posłuchać rozmowy z nią. Dziś muzyka to dla mnie tylko dodatek, ale jutro zamierzam "odpiąć wrotki", bo kocham Kiza miłością wielką od pierwszej chwili, kiedy go posłuchałam, pełniąc rolę opiekuna mojej 12-letniej siostry podczas jednego z jego koncertów.
Strefa studencka, jedzenie i zabawa
Na placu Zebrań Ludowych powstała Strefa Studencka, w której znajdowały się stoiska i aktywności zorganizowane przez wszystkie uczelnie organizujące Juwenalia Gdańskie.
Organizatorzy zadbali też o podniebienia imprezowiczów, przygotowując dość urozmaiconą i bogatą strefę gastronomiczną. Kolejek do barów tym razem raczej nie było, choć powodem miała być nie tylko ich wystarczająca liczba.
- Nie ma co ukrywać, że przyszliśmy już "zrobieni", bo kupowanie piwa na terenie takiej imprezy zwyczajnie się nie opłaca, a my nie dysponujemy nie wiadomo jakim budżetem. Tym bardziej że organizatorzy zapowiedzieli, że kto raz wyjdzie, to więcej nie wejdzie, więc picie na zewnątrz w trakcie imprezy nie wchodziło w grę - zdradziła Kamila, tegoroczna maturzystka.
Na taki pomysł wpadło mnóstwo osób, przez co znajdujące się w okolicy sklepy z napojami wyskokowymi notowały rekordowe obroty. Idąc od strony ulicy Elektryków co kawałek napotykałam grupki młodych ludzi, którzy zorganizowali sobie "bifory", a w parku przy samym placu Zebrań Ludowych trudno było o wolne miejsce nawet na trawie.
Juwenalia były biletowane, a za darmo nie dało się popatrzeć nawet zza płotu
Organizatorzy zerwali z wieloletnią tradycją darmowego wstępu na Juwenalia. Studenci mogli wprawdzie liczyć na promocyjne ceny, jednak dla niektórych nadal był to spory koszt.
- Wydatek dla studentów spory, bo trzeba wydać 50 zł za karnet (30 zł za bilet), picie i jedzenie wyłącznie na terenie imprezy, bo bilet upoważnia do wejścia jednorazowego, więc jeśli ktoś opuści plac Zebrań Ludowych, to nie zostanie ponownie wpuszczony. No a wytrzymaj tyle godzin bez picia i jedzenia - komentował Robert, student Politechniki Gdańskiej. - Z tego właśnie powodu jest nas tu dzisiaj pięcioro, a nie trzydzieścioro, jak pierwotnie zakładaliśmy. Koledzy woleli odpuścić, bo lineup totalnie im nie przypasował, a płacić za to, żeby sobie po prostu pobyć wśród ludzi, im się nie opłacało.
Ci, którzy statusu studenta nie posiadają, musieli zapłacić więcej - w dniu koncertu bilet studencki kosztował 50 zł, a normalny 120 zł. Karnet studencki 85 zł, a normalny 180 zł. I być może dlatego pierwszy raz od wielu lat w imprezie wzięli udział głównie studenci.
A popatrzeć za darmo, zza płotu, jak bywało wcześniej, tym razem się nie dało, bo organizatorzy szczelnie zakryli okoliczne płoty czarną plandeką.
Szacuje się, że pierwszego dnia Juwenalia 2023 odwiedziło blisko 15 tys. osób. Dziś dla studentów wystąpią Natalia Szroeder, Smolasty, Łydka Grubasa i Kizo. Będziecie?
Michał Wiśniewski i jego "śmieszkowanie" z żon, w tym z Ani Świątczak, która wystąpiła z nim podczas Juwenaliów
Miejsca
Zobacz także
Opinie (130) ponad 20 zablokowanych
-
2023-05-22 13:12
ależ mnie to cieszy ze za moich studenckich czasów nie grali tego rapolo :D
- 0 0
-
2023-05-22 17:11
żenada
wiśniewski, ich troje i juwenalia i Gdańsk. Ależ nam się młoda inteligencja szykuje. Masakra.
- 0 0
-
2023-05-24 13:47
Ludzie jesteście okropni !!!
Staram się nie komentować tego typu komentarzy, ale jesteście po prostu tragiczni... wymiotować się chce czytając wasze komentarze... Skąd w tym chorym narodzie tyle nienawiści i wiecznego narzekania i zrządzenia? Był ktoś z was chociaż tam?! To cudowne, że młodzież potrafi się bawić przy tak zróżnicowanej muzyce i kawałkach z czasów kiedy ich nie było na świecie.
Gdybym tylko czytał te wasze wypociny pomyślałbym, że to co się tam wyprawiało to jakaś gehenna, patologia i najgorszy sort ludzi... Mam 33 lata byłem i uważam, że zarąbisty pomysł i fajna realizacja. Ludzie się świetnie bawili, tańczyli skakali, a to, że ktoś pokazał dupę to tylko świadczy o tym, iż ma do siebie dystans nie to co wy...
P.S. Moi teściowie mieszkają 3 minuty od placu zebrań ludowych i jakoś mogli spać... Trzeba było kupić mieszkanie z murowanymi ścianami, a nie tekturowymi... pozdro hejterzy !!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.