• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kasia Kowalska zagrała akustycznie w Starym Maneżu

Łukasz Stafiej
4 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Na niedzielny koncert Kasi Kowalskiej w Starym Maneżu bilety zostały wyprzedane do ostatniego miejsca.

Były uwielbiane przez fanów przeboje, akustyczne aranżacje i - niezbędne na każdym koncercie Kasi Kowalskiej - narzekania z przymrużeniem oka. Artystka zagrała w niedzielę wieczorem dla pełnej widowni Starego Maneżu.



Ponad rok temu Kasia Kowalska wróciła do regularnego koncertowania po dłuższej przerwie. Zapowiedziała nawet nową płytę, której zwiastunem był wydany pod koniec 2016 roku singiel "Aya". Niestety, wciąż niewiele wiadomo o nowym wydawnictwie, a od poprzedniego mija właśnie dziesięć lat, ale Kowalska na brak zainteresowania ze strony fanów nie narzeka.

Na niedzielny koncert w Starym Maneżu bilety zostały wyprzedane do ostatniego miejsca. Czyli oglądać Kowalską przyszło blisko tysiąc osób, a chętnych pewnie byłoby i więcej, ale organizatorzy postawili na siedzącą formułę występu. Teoretycznie, wybór ten był zrozumiały - Kowalska przyjechała bowiem do Gdańska z akustycznymi aranżacjami swoich utworów. W praktyce jednak miejsca stojące lepiej by się sprawdziły - fani i tak co chwilę wstawali, podrywani z krzeseł muzyką.



Kowalska zagrała około półtorej godziny. Kto bywał na jej koncertach wcześniej, doborem utworów raczej nie był zaskoczony, ale w wersjach "bez prądu" i tak zabrzmiały świeżo. Artystka zaczęła od "Jeśli blask twój zwiódł", potem było kilka przebojów m.in. "Antidotum", "Pieprz i sól", "Maskarada", "Domek z kart" czy "Coś optymistycznego".

Kowalska nie byłaby sobą, gdyby w przerwach między utworami nie pozwoliła sobie na kilka marudnych komentarzy. Na przykład, że znowu jest przeziębiona i pewnie nie da rady zaśpiewać dobrze. Albo że mało kto kojarzy jej utwory i pewnie wszyscy wolą kawałki w stylu "Despacito". Oczywiście to jej narzekanie to nic innego jak forma kokieterii, puszczanie oka do publiczności i do swojego dawnego wizerunku "depresyjnej piosenkarki".

Tak naprawdę była w świetnej formie wokalnej. Na scenie robiła wrażenie wyjątkowo wyluzowanej, widać było, że czuje się pewnie. Naigrywała się ze swoich gitarzystów, rzucała suchary o Zenku Martyniuku, a nawet zanuciła jeden z jego disco-polowych przebojów. Nie miała też żadnych problemów, aby sterować publiką, jak tylko chciała. Nic więc dziwnego, że widzowie długo nie pozwalali jej zejść ze sceny, domagając się kolejnych bisów.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (34) 2 zablokowane

  • Genialny koncert! Nie byłam fanką Kasi, na koncercie znalazłam się przypadkiem, ale dawno nie byłam na tak świetnym koncercie..wspaniale nowe aranżacje, genialny zespół muzyków. Wokal 100 razy lepszy niż 20 lat temu. Byłam w niebie!
    Kaśka jesteś wspaniała!! Dziękuję

    • 19 7

  • Prawie tysiąc osób...

    głównie siedzące miejsca, w Maneżu, dobre sobie. Skąd to info?

    • 8 1

  • co chwilę wstawali, podrywani z krzeseł muzyką.

    super

    • 11 3

  • Kasia to już jedna z ostatnich artystek, która nie musi świecić czterema literami przed kamerą, żeby przykuć uwagę. Zazdroszczę wszystkim, którzy mogli być. Oby szybko wróciła do Gdańska z następnym koncertem.

    • 44 3

  • (2)

    Byłam. Matko było genialnie !!!!@

    • 24 4

    • Ma dziewczyna głos ☺i wcale nie jest aż tak depresyjna; )

      • 13 0

    • Kaska w formie .żałuję że już po

      • 15 0

  • a to co mam

    tyle lata a ciagle odplywam przy tym kawalku.
    Nie wiem jak koncert, juz nie te lata ale Kasia Kowalska sporo dobrego i nowego wniosla do polskiej sceny muzycznej.

    • 30 3

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Pisarz Jacek Dehnel pochodzi z: