- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (57 opinii)
- 2 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (15 opinii)
- 3 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (48 opinii)
- 4 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (136 opinii)
- 5 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (15 opinii)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Klub Mandarynka kończy działalność. W weekend ostatnia impreza
Jeden z najbardziej popularnych klubów w Sopocie, Mandarynka w ten weekend kończy działalność.
To tu - oprócz klubowych imprez - odbywały się trudne do znalezienia w tym czasie w innych sopockich klubach koncerty muzyki alternatywnej i poetyckie slamy, tutaj też znajdował się festiwalowy klub Sopot Festival.
- Mandarynka wyróżniała się na tle innych klubów tym, że zawsze była miejscem pełnym ciepła, przyjaznych ludzi, pozytywnej atmosfery i dobrej energii - mówi Oliwia Kulikiewicz, która przez kilka lat była odpowiedzialna za działalność artystyczną klubu. - Choć już tam nie pracuję, wciąż jest to bliskie mi miejsce, z którym wiążę wiele ważnych wspomnień.
Choć w ostatnich latach Mandarynka straciła wielu gości, których przejęły wyrastające jak grzyby po deszczu inne kluby wzdłuż Monciaka, wciąż miała spore grono bywalców. Także za sprawą działającej tam i chwalonej kuchni.
- Zamknięcie Mandarynki to koniec pewnego etapu imprezowego życia Trójmiasta. Myślę, że takiej atmosfery nie będzie już nigdy. I nie dotyczy to tylko wspomnianej Mandarynki, ale i całego Sopotu. Pamiętam same początki tego miejsca, gdy działała jedynie na parterze, bardziej jako kawiarnia niż klub. Pamiętam otwarcie kolejnych pięter i ludzi stłoczonych w gigantycznych kolejkach przed wejściem. Niewiele klubów w naszym kraju może poszczycić się tak długą i bogatą historią, dlatego warto pogratulować tego stażu i zachować tylko najlepsze wspomnienia - wspomina Krzysztof Czop, znany sopockim imprezowiczom jako DJ Sympatique.
W związku z zamknięciem klubu od piątku do niedzieli, 13-15 maja, o godz. 20 odbędą się imprezy pożegnalne.
- Przygotowaliśmy promocje na barze, za konsoletą będą mogli stanąć również wszyscy didżeje-rezydenci klubu - informuje Przemysław Sadecki, menedżer Mandarynki.
Nie wiadomo jeszcze, co powstanie w opuszczonym przez Mandarynkę lokalu.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (197) ponad 10 zablokowanych
-
2011-05-13 15:47
w koncu! (1)
e tam, nikt juz tam nie chodził jedynie odwalone laski i sponsorzy, ceny wysokie wiec bez rewelacji. Gdyby klub byl dalej taki super popularny i lubiany to by nie musieli go zamykac, proste
- 54 6
-
2011-05-13 19:45
Selekcja zniszczyła dobrą atmosferę.
Z burakami nie można dobrze bawić się itp.
- 3 0
-
2011-05-13 16:43
Wybaczcie, ale jeżeli klubowa selekcja "przyjaznych ludzi" opiera się na tym tylko że ktoś założy marynarkę to klub jest (2)
pozerów
- 34 5
-
2011-05-13 19:43
klubowa selekcja w tym przypadku polegała chyba na umyciu nóg i pach, bo nigdy nie miałem marynarki na sobie, a zawsze wszedłem bez problemu
- 7 4
-
2011-05-13 19:27
racja
- 4 0
-
2011-05-13 19:39
I bardzo dobrze !! Ole !!
Zbiegowisko lanserów z warszawki,
brakuje w Trójmieście normalnych klubów, bez selekcji,
z normalnymi ludźmi, oczywiście z normalną ochroną nie jakimiś idiotami.
Pzdro !!- 24 3
-
2011-05-13 19:26
Ława odszedł z Arki, wyjechał z Gdyni...
... to i Mandarynka upadła :-)
- 15 3
-
2011-05-13 19:25
nienawidziałam mandarynki
jaka cudowna wiadomosc. przybytek tępych, wypacykowanych lasek i gogusiów podpierających ściany, zostanie zamkniety.nigdy wiecej takich idiotycznych klubów, w których liczy sie tylko, jak wyglądasz i ile masz kasy, a nie dobra zabawa
- 28 6
-
2011-05-13 15:32
Rozdawnictwo darmowego żarcia jest temu winne. (2)
Precz z GRUPONEM!
- 70 39
-
2011-05-13 17:29
a co masz do grupoun'a ? swietna rzecz! (1)
- 7 24
-
2011-05-13 19:03
Ja nigdy w Gruponie nic nie dostałem za darmo..dziwne
- 25 1
-
2011-05-13 18:59
pierwszy raz słyszę
a w Sopocie jestem codziennie! o fajnych knajpkach poprostu sie wie !mandarynka? to ex wiśni ale ze niby knajpa z kilmatem? chyba z kilmtyzacją!
- 14 9
-
2011-05-13 18:58
Z pozdrowieniami
...jeszcze parę lat temu moje towarzystwo na imprezy chodziło tylko do Mandarynki. Zamknięcie tego klubu pokazuje, że wszystko ma swój kres. Sami prowadzimy jeden z lokali w Sopocie i może któregoś dnia też staniemy przed decyzją wycofania się z tego biznesu. Dlatego gorąco pozdrawiamy właścicieli i z całego serca życzymy wszystkiego dobrego...w kolejnym etapie życia.Dziękujemy za tamte chwile.
- 13 6
-
2011-05-13 18:29
Miło wspominam:) (1)
szczególnie takie klubowe wydarzenia jak to
Fisz Emade:
http://www.youtube.com/watch?v=Ie5ZZqd39lI
Pozdr- 8 6
-
2011-05-13 18:30
materiał nagrywany w 2006
- 0 2
-
2011-05-13 17:56
Zawsze wolałem sfina w tej pomarańczy to bida z nędzą była
- 21 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.