• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Klub Mandarynka kończy działalność. W weekend ostatnia impreza

Łukasz Stafiej
13 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Gdy Mandarynka ruszyła w 2003 roku, szybko stała się jednym z bardziej popularnych klubów w Trójmieście. Gdy Mandarynka ruszyła w 2003 roku, szybko stała się jednym z bardziej popularnych klubów w Trójmieście.

Jeden z najbardziej popularnych klubów w Sopocie, Mandarynka w ten weekend kończy działalność.



Czy będzie brakować Mandarynki na mapie trójmiejskich klubów?

Mandarynka została otwarta w 2003 roku i szybko stała się jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc na klubowej mapie Trójmiasta. I to nie tylko przez mieszkańców, ale także turystów, których przyciągała dobrą lokalizacją przy ul. Bema niedaleko ul. Bohaterów Monte Cassino głównego sopockiego szlaku turystycznego i imprezowego.

To tu - oprócz klubowych imprez - odbywały się trudne do znalezienia w tym czasie w innych sopockich klubach koncerty muzyki alternatywnej i poetyckie slamy, tutaj też znajdował się festiwalowy klub Sopot Festival.

- Mandarynka wyróżniała się na tle innych klubów tym, że zawsze była miejscem pełnym ciepła, przyjaznych ludzi, pozytywnej atmosfery i dobrej energii - mówi Oliwia Kulikiewicz, która przez kilka lat była odpowiedzialna za działalność artystyczną klubu. - Choć już tam nie pracuję, wciąż jest to bliskie mi miejsce, z którym wiążę wiele ważnych wspomnień.

Choć w ostatnich latach Mandarynka straciła wielu gości, których przejęły wyrastające jak grzyby po deszczu inne kluby wzdłuż Monciaka, wciąż miała spore grono bywalców. Także za sprawą działającej tam i chwalonej kuchni.

- Zamknięcie Mandarynki to koniec pewnego etapu imprezowego życia Trójmiasta. Myślę, że takiej atmosfery nie będzie już nigdy. I nie dotyczy to tylko wspomnianej Mandarynki, ale i całego Sopotu. Pamiętam same początki tego miejsca, gdy działała jedynie na parterze, bardziej jako kawiarnia niż klub. Pamiętam otwarcie kolejnych pięter i ludzi stłoczonych w gigantycznych kolejkach przed wejściem. Niewiele klubów w naszym kraju może poszczycić się tak długą i bogatą historią, dlatego warto pogratulować tego stażu i zachować tylko najlepsze wspomnienia - wspomina Krzysztof Czop, znany sopockim imprezowiczom jako DJ Sympatique.

W związku z zamknięciem klubu od piątku do niedzieli, 13-15 maja, o godz. 20 odbędą się imprezy pożegnalne.

- Przygotowaliśmy promocje na barze, za konsoletą będą mogli stanąć również wszyscy didżeje-rezydenci klubu -
informuje Przemysław Sadecki, menedżer Mandarynki.

Nie wiadomo jeszcze, co powstanie w opuszczonym przez Mandarynkę lokalu.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (197) ponad 10 zablokowanych

  • Wreszcie!! (3)

    • 133 35

    • SIŁOWNIE MAJĄ OTWORZYĆ W MIEJSCE MANDARYNKI ! :) ROBERT BURNEIKA GYM ! (1)

      • 14 0

      • a stejki też będą? ;)

        • 6 0

    • Popieram

      Byłem tam raz i żałuje!! Miała odbyć sie tam impreza za bilety zapłaciłem, imprzy nie bylo a do tej pory kasy nie odzyskałem.....

      • 2 2

  • Szkoda (2)

    Teraz na sztunie przeniose się do drim klabu, który normalnie omijam z daleka jako symbol wiochy i tandety wszechczasów.

    • 164 11

    • (1)

      Drim klabu - zabłysnąłeś, zanim zaczniesz komentować popracuj nad językiem obcym:)

      • 0 47

      • nie lubie gdy ktoś ma kij w pupie!

        a Ty nad poczuciem humoru...autor celowo użył spolszczonej nazwy kluby w celu umniejszenia i ośmieszenia.

        • 17 1

  • dje z mandarynki zniszczą kolejne kluby żenujące ale prawdziwe

    • 5 4

  • W Lili marlene też kiedyś było fajnie...

    • 11 0

  • czytam te wasze opinie

    jak ta; "wszystkie kluby z selekcja powinny zbankrutowac " i już wiem kto je zamieszcza ! Zakompleksione nasze polskie społeczeństwo, co nigdzie nie chcą wpuścić.
    A selekcje w klubach jest właśnie po to by w towarzystwie takiego buractwa jak wy wódki nie trzeba było pić!!

    • 14 5

  • nie moglem sie doczekac az zamkna ten lansiarski lokal

    i jeszce pare innych w Spocie

    • 8 2

  • (5)

    Jakoś mi ten klub nie przypadł do gustu- sztuczny snobizm wypacykowanych studentów, zdechła muzyka... nic specjalnego. Gdyby zamknęli SPATiF, byłoby gorzej... ale za Mandarynką płakać nie będę :)

    • 30 8

    • (3)

      w spatifie rzeczywiscie mozna zawsze przyjsc smierdzacy, wtedy dobrze wtopisz sie w tlum, mozesz tez nawalony jak wor niechcacy wylac na kogos piwo i powiedziec sory, mozna rowniez nadepnac komus na buta bo akurat przechodzil kolo ciebie, rowniez mile widziane jest wejscie na stol i zaspiewanie do bardzo wesolej muzyki typu kupilem czarny ciagnik, w dobrym tonie jest rowniez spocic sie jak swiniam i poobcierac sie o ludzi, bo bramkarz prowadzi selekcje w taki sposob, ze wpuszcza wszystkich mimo ze nie ma gdzie palca wlozyc (gdyby nie dziewczyny)...spatif to super klub, naprawde polecam!

      • 17 2

      • SPATiF juz dawno zszedl na psy. Ani muza, ani klimat nie sa tam wyjatkowe, ot kolejna nudna knajpa...

        • 6 1

      • prawda

        W mandarynce trzeba być pachnącym, trzeźwym by przypadkiem nie nadepnąć komuś na buta czy nie oblać piwem , nie tańczyć by się nie spoić, nie śpiewać głupich piosenek, nie wchodzić na stoły, a selekcja pilnuje by poza osobami które spełniają powyższe warunki nikt już więcej nie wszedł.
        Tylko po c...uj ja mam wychodzić wtedy z domu? Przylansować to ja się mogę w operze, a do baru to wychodzę by się nawalić. A powodów do tego jest wiele. Wystarczy wyjść na najbliższą ulicę, rozejrzeć się dookoła i przeanalizować co tu się k...rwa dzieje???

        • 8 3

      • Troche przesadziles. SPATiF nie jest juz tym co kiedys - to jest pewne. Osobiscie jednak poznalem tam pare ciekawych osob, z ktorymi mozna bylo fajnie pogadac. Selekcja moze i dziwna ale tez klub niecodzienny i tam obraca sie specyficzne srodowisko. Byc moze miales/mialas tam zly dzien i zle wspomnienia. Polecam imprezy tematyczne zamiast sobót. Ciekawe pomysly maja i niebanalni (niestety w mniejszosci) ludzie.

        • 2 4

    • SPATiF uber alles

      Jedni powstają inni padają a SPATiF od 50 lat na posterunku bez szwanku:)

      • 7 7

  • musisz wyglądac jak milion dolców...

    ja tam zawsze obawiałam się czy wyglądałam dostatecznie luksusowo by móc wejsc.. Słyszałam te historie ze musisz wyglądac jak milion dolców. Mimo ze wygladam ok :P

    • 6 1

  • (9)

    mi mandarynka kojarzy sie z lansem ludzi sztucznie pozytywnych, ktorzy przeszli przez selekcje na bramce.....

    • 229 18

    • (1)

      większość z Kościerzyny

      • 26 2

      • i..

        i ze Starogardu Gd. :D

        • 5 2

    • zdarzylo mi sie tam byc i klub ten kolajrzy mi sie ze snobami uwazajacymi sie za 'super sophisticated', niuniami szukajacymi sponsora (to mniej) oraz pozerstwem. ale to moje subiektywne odczucia - moze trafilem nie na ten dzien co zwykle

      • 20 1

    • prawda, to był pierwszy klub, w którym zetknąłem się z selekcją (5)

      niemiłe uczucie, jak przy kontroli na granicy

      • 38 3

      • (4)

        to fakt, nieumytych nie wpuszczali...

        • 8 20

        • Zapewne ty kąpiesz się w szampanie i wpie..lasz wyłącznie ambrozję

          do tego jesteś pół bogiem i dlatego nie wiesz jak wyglądają i żyją normalni ludzie
          dlatego dla twojej wiadomości muszę cię oświecić : jeżeli ktoś nie jest nadziany, to nie znaczy że jest śmierdzielem, nie myje się i na bank jest dresiwem.

          • 18 0

        • żeby tylko, bo nieumyci (2)

          Selekcja polega na dużym portfelu, bo wszystkim właścicielom zależy jedynie na kasie. A, w Polsce często to buraki, dorobkiewicze. Nie ma z czego być dumnym. Są fajniejsze miejsca.

          • 27 4

          • (1)

            pewnie ze sa, ale nie rozumiem tego szumu wokol selekcji - twoj lokal, wpuszczasz kogo chcesz, nie wpuszczaja cie to znaczy, ze tam nie pasujesz i idziesz gdzie indziej, proste jak drut

            • 7 11

            • i dlatego padli

              • 25 0

  • THE END

    NARESZCIE KONIEC :)

    • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Patryk Woziński to znany trójmiejski raper znany pod pseudonimem: