• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co to była za uczta! Dawid Podsiadło zaśpiewał z Sanah w Ergo Arenie

Magda Mielke
1 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Mogła zostać gwiazdką jednego sezonu. Nie została. Pokazała, że na nasyconej patorapem scenie jest jeszcze sporo miejsca na muzyczny warsztat, przemyślane teksty i wizerunkową oryginalność. Sobotnim koncertem w Trójmieście Sanah zainaugurowała trasę "Uczta tour", promującą nową, trzecią już płytę. Co to był za koncert! Choć spośród 11 pojawiających się na płycie gości do Ergo Areny zawitał tylko Dawid Podsiadło, energii i muzycznych doznań wystarczyło, aby obdarzyć wszystkich uczestników w po brzegi wypełnionej Ergo Arenie.



Koncertowy maj - kalendarz nadchodzących wydarzeń w Trójmieście


Czy podoba ci się nowa płyta Sanah "Uczta"?

Mimo licznych apeli organizatorów o wcześniejsze przybycie na wyprzedany sobotni koncert Sanah jeszcze w momencie planowanego startu imprezy do Ergo Areny ciągnęły się ogromne kolejki. Choć zapowiadało się spore opóźnienie, koncert rozpoczął się zaledwie 20 minut po czasie. Hala była wypełniona po brzegi - od płyty głównej do najwyższych sektorów.

11 piosenek na nowej płycie, 11 gości śpiewających razem z Sanah i 11 miast na koncertowej trasie - to proste wyliczenie sprawiło, że oczywistym stało się, iż w Ergo Arenie - na pierwszym przystanku "Uczta tour" - pojawi się tylko jeden z gości. Jak pokazały reakcje zgromadzonych, mało kto spodziewał się, że to właśnie Dawid Podsiadło zaszczyci trójmiejską publiczność swoją obecnością.
Podsiadło razem z Sanah wykonali trzy utwory. Nie tylko wspólną, pochodzącą z nowej płyty "Nową nadzieję", ale też dwie piosenki z repertuaru Dawida: "Małomiasteczkowy" i "Nowy klip". Jednak to nie pojawienie się gościa wywołało największe emocje. Koncert Sanah był, jak przystało na Ergo Arenę, prawdziwym widowiskiem. Wyjście artystki poprzedziły trzy gongi (melodyjka z Family Frost). Całość podzielono względem pór roku, za czym w parze szły nie tylko zmieniane przez piosenkarkę peleryny (zimowa - biała i futrzasta, wiosenna - zielona w kwiaty, słonecznie żółta i w jesienne wzory), ale wygrywane przez towarzyszącą podczas całej tej trasy artystce orkiestrę Polish Soloists Strings Orchestra "Cztery pory roku" Vivaldiego. Spadające z sufitu confetti, które podczas piosenki "Szampan" do złudzenia przypominało musujące bąbelki, mydlane bańki, włączone przez publiczność światełka czy animacje przedstawiające fragmenty malarskich scen ucztowania i odpowiadających kolejnym porom roku obrazów nadały wydarzeniu dodatkowego blasku.

Jeszcze trzy lata temu nikt nie wiedział, kim jest Zuzanna Jurczak. Mimo że nie zaistniała w telewizyjnych talent show, znalazła sposób na siebie i podbicie rynku muzycznego. Od debiutanckiego "Szampana" nie schodzi ze szczytu list przebojów, a niemal każdy jej koncert migiem się wyprzedaje (tak było zarówno w przypadku NoSory Tour oraz Kolońska i Szlugi Tour). Godne docenienia jest też to, że choć jej kariera prawie w całości przypadła na czas pandemii, piosenkarka wyprzedaje całe swoje trasy, zanim jeszcze się w nie uda.

19:30 30 KWIETNIA 22 (aktualizacjaakt. 22:50)

Ogromna kolejka na koncert Sanah w Ergo Arenie (87 opinii)

Koncert Sanah powinien się właśnie rozpoczynać, a tu taka kolejka
Koncert Sanah powinien się właśnie rozpoczynać, a tu taka kolejka


Wystarczyły nieco ponad dwa lata, aby Sanah stała się jedną z najbardziej lubianych, a zarazem wzbudzających sporą irytację piosenkarek. Choć swoim debiutem "Królowa dram" rozkochała w sobie miliony młodych słuchaczy, jej radiowych kawałków szybko zaczęło być po prostu za dużo. I w tym momencie, kiedy jedni podtapiali się w studni sanahowej tkliwości i słodkości, a drudzy z obawą wyczekiwali momentu, kiedy artystka wyskoczy im z lodówki, piosenkarka wydała swoją trzecią, najdojrzalszą jak do tej pory płytę.

Czytaj także: Jak spędzić majówkę w Trójmieście? Najciekawsze propozycje

"Uczta" okazała się sporym zaskoczeniem. Wszystkim, którym wydawało się, że o 24-letniej piosenkarce wiedzą już sporo - a przynajmniej tyle, by spodziewać się kolejnej takiej samej płyty - oczy, a raczej uszy, otworzyły się szerzej. Choć Sanah niczego nie musiała udowadniać, to udowodniła. "Ucztą" otworzyła wszystkie te drzwi, które pozostawały dla niej zamknięte.

  • Jeszcze w momencie planowanego startu koncertu do Ergo Areny ciągnęła się długa kolejka oczekujących na wejście.
  • Jeszcze w momencie planowanego startu koncertu do Ergo Areny ciągnęła się długa kolejka oczekujących na wejście.
  • Jeszcze w momencie planowanego startu koncertu do Ergo Areny ciągnęła się długa kolejka oczekujących na wejście.
Artystka, pozostając wierną swojemu stylowi, stworzyła kolejny refleksyjny projekt, ale tym razem paleta emocji, z jaką przychodzi nam się zmierzyć, jest zdecydowanie bardziej nasycona kolorami, a i w uniwersalnych tekstach przewija się znacznie więcej historii i przemyśleń. Nie to jednak jest najważniejsze w tym przypadku. Sanah zaprosiła do udziału w tym projekcie różnych polskich artystów - w każdej piosence wspiera ją jeden z nich.

To bardzo ciekawe grono. Znaleźli się w nim najpopularniejsi obecnie artyści, jak: Dawid Podsiadło, Daria Zawiałow, Vito Bambino czy Kwiat Jabłoni. Jest top, ale znacznie cichszy niż radiowa Sanah, jak Igor Herbut czy Natalia Grosiak z Mikromusic. Są duże nazwiska polskiej piosenki, choć ich blask już jakiś czas temu został na Brackiej (Grzegorz Turnau) czy mający swoje hermetyczne grono oddanych fanów Artur Rojek. Pojawiają się ci, których "pięć minut" już raczej przeminęło (Ania Dąbrowska), a także Miętha czy ten Stan, o których trudno powiedzieć, że są na szczycie popularności.

  • Tłumy fanów w różnym wieku przyszły posłuchać Sanah.
  • Tłumy fanów w różnym wieku przyszły posłuchać Sanah.
  • Tłumy fanów w różnym wieku przyszły posłuchać Sanah.
Tak, ta płyta duetami stoi. Trzeba przyznać, że całą "robotę" robią tu goście. Niemniej Sanah nie pozostaje w ich cieniu, nie jest po prostu najjaśniejszym punktem, a tylko (i aż) równoprawną partnerką. Brzmieniowo to najbardziej udana płyta. Choć skąpana w sentymentalizmie - jak cała twórczość Sanah - jest najbardziej różnorodna. Młoda artystka przemówiła nowym, świeżym językiem, w którym jest już znacznie mniej archaizmów, za to pojawiają się cytaty i nawiązania do innych utworów. Ci, którzy poczuli już przesyt Sanah, niech dadzą jej jeszcze jedną szansę. Przekonają się, że Sanah to coś więcej niż tylko koronki i ckliwe pioseneczki.

Co jednak najciekawsze, podczas sobotniego koncertu najgłośniej wybrzmiały wcale nie utwory z najnowszej płyty, ale najbardziej popularne piosenki, jak" "Szampan" czy "Ale jazz". Sanah po raz kolejny pokazała, co to znaczy być po prostu szczęśliwą z bycia na scenie i szczerze wzruszoną.

- Płyta "Uczta" to najważniejszy projekt w moim życiu. Nie wiem, jakie będą następne, ale ten jest najważniejszy. Jesteście dla mnie jak bułeczki, kabanosiki, szparagi czy carbonara na diecie - mówiła piosenkarka.
Zobacz nasze relacje z poprzednich koncertów Sanah w Trójmieście:


Galerię z koncertu dodamy, gdy tylko otrzymamy autoryzację zdjęć.

Wydarzenia

Uczta u Sanah (5 opinii)

(5 opinii)
pop

Miejsca

Zobacz także

Opinie (103) ponad 20 zablokowanych

  • nowy utwór

    Czekałem na to! Sanah zaśpiewała nowy utwór Sen

    • 2 6

  • Jestem na nie (1)

    Dla mnie ta dziewczyna to straszny wyjec, a wszystkie jej piosenki są na jedno kopyto. Mam nadzieję, że trochę ją ukrócą w radio, bo tylko tam mam okazję ją słyszeć, ale to i tak za dużo.

    • 12 3

    • "Mam nadzieję, że trochę ją ukrócą w radio, bo tylko tam mam okazję ją słyszeć, ale to i tak za dużo."

      Konkretnie tylko na RMF-FM i Zetce, czyli rozglosniach pod typowych de*ili. Wiem, bo ile razy wsiade do taksowki, tyle razy slysze to szambo, tak jakby nie bylo innych stacji, ze litosciwie o Deezerze, Tidalu czy Spotify nie wspomne.

      • 2 1

  • Zenek Martyniuk ma bardziej abmitne teksty niz ona

    a ja cie lubie, nananana, mysle jzu o slubie, nanana

    • 8 3

  • Nie jestem na czasie, to chyba dlatego, że nie mam dzieci, ale fajnie, że polska muzyka też ma siłę przebicia. Anyway, muzyka nie znak granic, każdy może ją odczuwać i przeżyć po swojemu. I to jest piękne!

    • 2 5

  • To ta od "kawka na wynos ale jazz"?

    Chyba lepiej nie mieć dzieci żeby się współczesnym światem aż tak nie rozczarować. Robi się strasznie. Patrząc na stado na zdjęciach odczuwam zażenowanie. Ludzie, macie internet, youtube.. Nawet w latach 90 kiedy wydawało się że nic dobrego nie powstanie w Polsce, mieliśmy takich artystów jak Varius Manx, Edyta Bartosiewicz, Myslovitz, Hey i wielu innych..

    • 5 0

  • Bardzo mim się podoba okreslenie "patorap" z artykułu

    Też tak czułem ale nie wiedziałem jak to nazwać!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (54 opinie)

(54 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Michał Będźmirowski, autor popularnego bloga "Modny Tata", z zawodu jest: