• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersje i zgrywa, czyli Tiger Lillies w Teatrze Szekspirowskim

Łukasz Stafiej
2 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Martyn Jacques to mistrz kontrowersji z przymrużeniem oka. Nie przebiera w słowach śpiewając piosenki, jak i nie krępuje się pokazać publiczności środkowego palca. Martyn Jacques to mistrz kontrowersji z przymrużeniem oka. Nie przebiera w słowach śpiewając piosenki, jak i nie krępuje się pokazać publiczności środkowego palca.

Są kontrowersyjni, ale zabawni, ich twórczość miejscami jest bluźniercza, ale nie sposób nie brać jej w nawias ironii i zgrywy, nade wszystko jednak są profesjonalnymi artystami, którzy z kameralnego koncertu potrafią uczynić niezwykle oryginalne widowisko. Brytyjskie trio Tiger Lillies wystąpiło w sobotę w Teatrze Szekspirowskim.



Powiedzieć o Tiger Lillies, że to skrzyżowanie kabaretu z muzyką punkową to jakby zaledwie otrzeć się o mnogość gatunków scenicznych i muzycznych, które w ich twórczości się spotykają. Zespół Martyna Jacquesa przez ćwierć wieku istnienia wypracował sobie unikatową stylistykę, która wymyka się prostym definicjom, ale na pewno jednoznacznie sygnalizuje, że brytyjskie trio do perfekcji opanowało poruszanie się w różnych dziedzinach muzyki i teatru. Można było się o tym przekonać podczas koncertu, który późnym wieczorem w sobotę odbył się w Teatrze Szekspirowskim.

Przebrany za piekielnego trefnisia Adrian Stout. Przebrany za piekielnego trefnisia Adrian Stout.
W niemal całkowicie zaciemnionej sali na scenie pojawiło się trzech jegomościów przebranych i ucharakteryzowanych na smutnych klownów. Ubrani a to w za szerokie spodnie, a to w przypadkowy garnitur w kratę czy fikuśny kapelusik sprawiali wrażenie oprychów z taniego cyrku albo uciekinierów z domu dla obłąkanych. Mike Pickering siadł za zestawem bębnów, werbli i talerzy, Adrian Stout stanął z kontrabasem, a Martyn Jacques z akordeonem przewieszonym przez szyję zajął miejsce przy mikrofonie. Bez słowa powitania trio rozpoczęło swój półtoragodzinny szalony spektakl.

Na jego program zebrały się utwory Tiger Lillies z różnych okresów działalności. Gromkimi brawami fani podziękowali za dziesięciominutowe wykonanie "Marie", zaśmiewali się przy pijackim hymnie "Another Glass of Wine" i przewrotnej balladzie o samobójcach "Eternity" oraz świetnie się bawili przy skocznym songu o krzyżowaniu Jezusa "Banging in the Nails", którego tekst przypadkowi odbiorcy mogliby nazwać wręcz pornograficzno-satanistycznym.

Tiger Lillies wystąpili niemal w całkowitej ciemności. Słabe światło oświetlało jedynie sylwetki muzyków nadając widowisku mroczną atmosferę. Tiger Lillies wystąpili niemal w całkowitej ciemności. Słabe światło oświetlało jedynie sylwetki muzyków nadając widowisku mroczną atmosferę.
Nie ma w tym dużej przesady, bo teksty Brytyjczyków to bardzo kontrowersyjne, a momentami wręcz bluźniercze opowieści, w których roi się od morderstw i gwałtów czy obsceniczności i perwersji. Jednak słuchając i obserwując śpiewającego falsetem, grubawego lidera nie sposób brać to na poważnie. Ogrom w tym wszystkim czarnego humoru i ironii oraz artystycznej zgrywy. W tej konwencji nawet pokazany ze sceny publiczności środkowy palec nie gorszy, a wręcz podkręca tę lekko surrealistyczną atmosferę.

Wzbudzanie kontrowersji Tiger Lillies opanowało zdaje się równie perfekcyjnie, co operowanie w swej twórczości mnogością przeróżnych muzycznych stylistyk: od opery, przez cygańskie melodie, po punkową energię. Nie powinien więc dziwić fakt, że na widowni znaleźli się zarówno słuchający w skupieniu miłośnicy teatru, jak i żywiołowo odbierający sztukę koncertowi bywalcy.

Jeszcze lepiej aktorskie talenty trójki artystów będzie można poznać w niedzielę (godz. 18) i poniedziałek (godz. 17:30) podczas inscenizacji "Hamleta, którą Brytyjczycy przygotowali wspólnie z kopenhaskim Teatrem Republique. Bilety na spektakl w Teatrze Szekspirowskim kosztują od 15 zł do 80 zł. Przedstawienie potrwa dwie i pół godziny.

Wydarzenia

The Tiger Lillies grają Hamleta

15-80 zł
kabaret, spektakl dramatyczny

The Tiger Lillies grają Hamleta

15-80 zł
kabaret, spektakl dramatyczny

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (33)

  • Wielki teatr (1)

    Sławny na cały świat, nagradzany etc. Tylko ludziom się nie podoba i tenże wielki teatra musi zarabiać na siebie goszcząc jury talent show, albo tego rodzaju dziwaczny zespół.
    Są gusta i guściki, ale czy naprawdę akurat ten zespół musiał wystąpić w teatrze?
    Blamaż podobny do Lady Pank w filharmonii.

    • 14 18

    • Ludziom się nie podoba? Na koncercie rzekomych dziwaków sala pełna, na spektaklu też, a właściwie na dwóch bo grali dwa dni pod rząd Hamleta! O czymś to świadczy :) I na pewno nie o braku zainteresowania. Było genialnie!

      • 0 0

  • (2)

    "Świetnie się bawili przy skocznym songu o krzyżowaniu Jezusa"

    Łukasz Stafiej. Jak jest w rynsztoku?

    • 14 7

    • A co jest złego w śpiewaniu o postaciach z legend?

      • 1 1

    • a drogi krzyżowe

      Ja tam zawsze dobrze się bawię na drogach krzyżowych, więc w czym rzecz?

      • 2 0

  • w tym samym Teatrze?

    genialne, bo ironiczne i wzruszające jednocześnie, wymieszanie gatunków, jakim mnie dzisiaj zaskoczyli Tiger Lillies nie jest dla odbiorcy, który wypatruje rys i zacieków na ścianach... no nie jest...

    • 5 0

  • otto

    no tak, trzeba przyznać, że nagłośnienie było słabe podczas koncertu. i nie wiem skąd ta 20 minutowa przerwa się pojawiła po 35 minutach grania. nie było takiej informacji w programie. Choć koncert po przerwie udany.

    • 0 0

  • (3)

    "Adrian Huge siadł za zestawem bębnów, werbli i talerzy"
    Adrian Huge nie jest już członkiem zespołu..

    • 12 0

    • do 3 razy sztuka.. (2)

      Mike Pickering także nie pojawił się na koncercie.. obecnym perkusistą jest... Jonas Golland!!!

      • 4 0

      • Polakom nie dogodzisz!

        Szczegóły, szczegóły, nieistotne szczególiki! Jeszcze chwila i ktoś napisze, że koncert wcale nie trwał półtorej godziny, a Pan Redaktor najprawdopodobniej przygotował tekst awansem (na kolanie), zawinął się w połowie imprezy i później tylko dopytał o setlistę. Zwykłe czepialstwo!

        • 2 1

      • cholera, ale ten na środku to chyba nie był lider zespołu Bojs?! :) pod tym makijażem.... Silly Bully Bojs :)

        • 0 0

  • (5)

    A tak poważniej - czy ktoś może pamięta, jakie kawałki grali grajkowie wczoraj? Nie znam na pamięć całej dyskografii, a dzięki wołającemu o pomstę do Bachusa nagłośnieniu nic co śpiewano - nie dawało się zrozumieć ;)

    OK - "Maria" możecie opuścić :)

    • 10 2

    • (2)

      roll up,dribble,eternity,another glass of wine, russians, crack of doom, killer, pervert, kick a baby, heroin and cocaine, bully boys, alone with the moon, i inne których nie pamiętam..

      • 2 0

      • Jeszcze z tego co kojarzę to i pamiętam - "Getting old","Gin" i chyba"Pimp song"

        • 1 0

      • danke danke, milordzie! i Bóg zapłać, bo ja nie mam ;)

        • 0 0

    • (1)

      Na pewno była Hera, koka, hasz ;)

      • 3 0

      • była? w takim razie nagłośnienie musiało być z kolei jeszcze gorsze niż sądziłem, bo nie zauważyłem. no, chyba że chodziło o pochodne mocarza krążące w zmęczonych życiem żyłach nielicznej widowni ;)

        • 3 0

  • (1)

    O gustach się nie dyskutuje ! Mnie osbiście sama bryła Teatru się podoba. Choćby , że nie ze szkła. Ale komfort "oglądania" i liczne fuszerki powiem wprost wkur....wiają mnie dokumentnie !!!

    • 7 2

    • O gustach się nie dyskutuje bo dyskutować z kimś kto nie ma gustu mija się z celem.

      • 5 1

  • Słowem się nie zająkniecie że dach nad sarkofagiem jest zepsuty,nie można bidoka zamknąć.

    zapodaj.net/4cc3f1c0319f0.jpg.html

    • 9 1

  • A to wszystko w ramach Festiwalu Szekspirowskiego. (2)

    Mogę się założyć, że za rok wystąpi tu Conchita Wurst z Negralem w duecie...

    • 15 8

    • I złota Mandaryna będzie się zwieszać z sufitu ;)

      • 2 1

    • jeśli bez Nergala to idę!

      • 2 0

  • 45 minut wychwalania sponsorów - bezcenne.

    Tak rozpoczęto tegoroczny Festiwal. Wczorajszy koncert pięknie do tego pasował. Nikt nic nie widzi w tym Teatrze. Albo zasłaniają słupy, albo jest ciemno, albo skrzypi klimatyzacja, albo nagłośnienie do d****. Nie może być inaczej, skoro ten teatr nie ma własnej ekipy - wszystko wynajmuje. Efekt? Bawią się dobrze członkowie rady teatru, urzędnicy i dyrekcja. Tylko oni siadają w I. rzędach. Taki mamy klimat.

    • 16 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Widowiskowa kurtyna w szachownicę, deszcz balonów na koniec koncertu oraz zdejmowanie skarpetek na scenie przez artystę były charakterystycznymi elementami podczas koncertu: